Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Całe życie się odchudzam i najlepsze rezultaty przyniosło niestety niejedzenie... Po ciąży schudłam w 3 mce do wagi sprzed ciąży 76kg ale chcę schudnąć do 60 kg.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10535
Komentarzy: 55
Założony: 23 listopada 2010
Ostatni wpis: 7 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mraka

kobieta, 40 lat, Lubin

162 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 listopada 2014 , Komentarze (1)

Cześć niestety grypa się do mnie przyplątała i muszę przestać ćwiczyć na jakiś czas. Na dodatek dostałam @ więc przerwa uzasadniona. Waga dziś z rana 76,3kg zobaczymy jak to będzie za jakieś kilka dni. Od dzisiaj też biorę lek na niedoczynność tarczycy więc powinno być lepiej... 

5 listopada 2014 , Komentarze (2)

Hej. Minęło 2 tyg od kiedy zaczęłam ćwiczyć skalpel z Ewą i 20 min z Mel. Moje wyniki jeśli chodzi o zmniejszenie obwodów są dosyć dobre, jeśli faktycznie mierzyłam się w tych samych miejscach.... w samej talii 9 cm mniej. Udo bez zmian niestety ; ( a brzuch 4cm..... udo mnie przeraża bo prawie 70cm... Waga lekko drgneła w dół, gdyż spadło ok 1 kg, ale to u mnie nie jest miarodajne,  bo zgodnie z zaleceniami lekarza, po odstawieniu leków na tarczycę,  znowu mam niedoczynność, a to nie ułatwia odchudzania. Pozdrawiam

24 października 2014 , Komentarze (4)

:D przedwczoraj pierwszy sklapel z Ewą, a wczoraj 20 min z Mel B;) Zadowolona, choć nie wszystkie ćwiczenia udało mi się wykonać, ale czuje za to wszystkie mięśnie:P]:>

Co do diety, to raczej racjonalne odżywianie, mniej smażonego, słodyczy, a więcej warzyw i owoców:)

8 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Oj dzisiaj to już mam lenia... Po tych 4 godzinach łażenia mam dosyć serdecznie :)
Zjadłam dziś:
-2 kromki chleba mieszanego z serem białym, żółtym i sałatą, jogurt z płatkami górskimi,
- ziemniaki z sosem i gotowaną piersią kurczaka, surówka
- leczo :)

Najedzona jestem i zmęczona...
Jutro nowy dzień :) Obym miałam więcej siły na wszystko...

7 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

To dziś zamiast biegania, pływania... chodzenie! Cały dzień na nogach od 10tej do 19tej... to praca, to sklepy.... nie ma chwili wytchnienia..
Co do menu:
- 2 kromki chleba z serkiem białym, pomidorem, sałatą,;
- bułka grahamka z serkiem białym, żółtym i sałata;
- zupa pomidorowa,
- brzoskwinia duża i soczysta ;-)

No i ok 1l wody, herbata, kawa 2 szklanki;D

Znowu wydałam kasiwo... kiecka na wesele koleżanki na sobotę - 70 zł, buty 70zł, wkładki jakieś żelowe, antyprzesuwne, do butów ok 20 zł.... eh życie kosztuje...
Zdjęcia po imprezie:D

PS Siostrzyczka znalazła mi na necie piosenkę, w której się zakochałam słysząc ją w radio:

Ellie Goulding - Lights

posłuchajcie:D



6 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Zaczepiście!:D To znaczy jestem zadowolona z wyniku. Rozumiem, że ważyłam się przed miesiączką i miałam dodatkowo wodę w sobie, więc waga była lekko zawyżona...Ale dzisiejszy wynik po tygodniu mnie zadowala:)))

Dzisiaj w pracy było nieco inaczej niż zazwyczaj bo w ruchu - odczytywałam wodomierze... Wszak nie jest to praca moich marzeń, ale ważne że jest- tydzień męczarni i po bólu... (zastępstwo za inkasentkę). Także 4,5 godziny chodzenia i stania dodatkowo było (nogi, a raczej stopy mi odpadają! ), ale troszkę diety nie zachowałam...

Zjadłam:
- 2 kromki chleba ciemnego z serem białym, sałatą i pomidorem;
-tortillę  z naleśnika, 1 kotleta 'steka' z biedronki (157kcal/szt), warzywa: sałata, pomidor, ogórek, rzodkiewka, szczypiorek, a także ser żółty -plaster, sos czosnkowy ze 2-3 łyżki Siostra mi dała:P (czosnek, majonez, śmietana);
- wypiłam dwie kawy z mlekiem i  sporo wody mineralnej,

Zamierzam dziś jeszcze popływać -zobaczymy czy uda mi się to zrealizować z moim A;)

A uda pieką i bolą ;( Nie polecam biegania w krótkich spodenkach... ;(

5 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Co do soboty to niestety ciężko mi było z moim A wymyślić cokolwiek, gdyż spędziliśmy cały dzień nad wodą. Ja się nie kąpałam tylko opalałam, także sportu żadnego nie było... Przez cały dzień zjadłam niestety dużo pieczywa... (dwie bułki, grahamka oraz z ziarnami, kromka ciemnego z masłem, jajecznica z pomidorem z dwóch jajek i pół cebuli oraz szczypior do tego, ser biały ok3 łyżki, pomidor).

Dzisiaj znowu byliśmy nad jeziorkiem:) Tym razem z rana biegałam 27 minut (obtarłam sobie wewnętrzną stronę ud i mam piekące ranki ;( ), a także pływałam z 1,5 godzinki spokojnie sobie;D

Zjadłam jogurcik, kromkę z serem białym, sałatą i pomidorem, ziemniaki, kotlet z piersi kurczaka, do tego sałata niestety ze śmietaną i z rzodkiewką, spróbowałam dwa gryzy ciasta... moja Mama robiła ;), z owoców to brzoskwinia, dodatkowo jeszcze zjadłam pół kromki chleba z kotletem mielonym nad wodą...
:)   jutro ważenie...

3 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

I chociaż przed wejściem na rowerek mam lenia (dodatkowe obciążenie to @!), jednak udaje mi się wsunąć o stałej porze 18.45 na tego 'potwora', który mnie tak męczy na poziomie 3 (z 8), że dosłownie leje się ze mnie.... Najgorsze jest pierwsze 10 min, a najlepsze ostatnie 15! Dziwne to ale rozkręcam się i im dłużej jeżdżę tym szybszą mam prędkość. Gdyby nie to drętwe siodełko mogłaby jeździć dłużej - niestety moje 4 litery nie wytrzymują naporu tylu kg (pomimo dodatkowego żelu na siodełku) i bolą jak cholera, strasznie się wiercę ;/ Zastanawiam się czy lepiej jest zwiększać czas jazdy (1h na dzień dzisiejszy) czy raczej opór...  Wg mnie czas jazdy, bo nie chcę dodatkowych mięśni na i tak okrągłych udach ;/ Poradźcie:)

Co do mojego menu to było tak:

- kanapka z serem żółtym (uwielbiam go:P ), sałatą
-dwa pomidory, ogórek,
- jogurt owocowy 150g,
-serek wiejski 200g,
- na obiadek sałata z pomidorem, rzodkiewką i śmietaną (18%), kotlet z piersi kurczaka w panierce smażony, ziemniaki ok 2 szt, sałatka z ogórków i marchewką,
- jabłko

Niestety dziś w pracy nie piłam wody :( tylko 3 kawy ze stresu... ale w domku ok 1,5 l wypiłam mineralnej w trakcie jazdy na rowerku i po niej :)

2 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

Moje modlitwy zostały wysłuchane ;D ale co najzabawniejsze modliłam się o to, bym się zmieściła w rozmiar 40 sukienki, efekt był taki, że po przyjeździe do sklepu okazało się, że właśnie dziś Pani dostała rozmiar 42, który pasował idealnie!!! I jak tu nie wierzyć w siłę modlitwy??? A muszę powiedzieć, że naprawdę rzadko się modlę... To był dziwny i niesamowity zbieg okoliczności, bo wczoraj narzeczony zrobił tylko zdjęcie sukni, na której były dostępne rozmiary:36,38,40... dziś przyjeżdżamy a tu jak na zawołanie rozmiar 42! Musiałam kupić - to Bóg tak chciał, albo przeznaczenie;) Tak więc sukienka już wisi w szafie ;) a ja obiecałam Bogu, że będę walczyć ze słabościami i stosować dietę i ćwiczenia więc teraz nie mam wyboru!!!!:D:D:D:D

ps. czasami trzeba się zastanowić o co się człowiek modli... pewna szczupła osoba w wieku dojrzewania modliła się o piersi i jak zaczęły jej rosnąć to dostała miseczkę GG , która jej teraz ciąży i jest przyczyną problemów i bólów kręgosłupa... Także uważajcie dziewczyny! Zastanówcie się jak sformułować prośbę...;)

Dziś jedzenie nie różniło się praktycznie niczym od wczorajszego - dodałam jedynie serek wiejski 200gram ( a nie zjadłam muesli) i jeszcze jedną kromkę z serem żółtym i sałatą...
Poza tym ok 1l litra samej wody wypiłam plus 2 kawy i 2 herbaty ;) Zastanawiam się jedynie nad składem ciemnego chleba: co to jest mąka Quell??  Bo oprócz mąki pszennej, żytniej, TEFF, słodowej znalazła się jeszcze Quell... Czy ktoś wie co to za mąka? Bo ja nie wiem co jem:P

Sport to zdrowie, a dziś w godzinkę udało mi się przejechać 32km;D oczywiście będąc w domku i oglądając olimpiadę;D

1 sierpnia 2012 , Skomentuj

... w tej oto sukni:


Niestety nie zrobiłam zdjęcia jak miałam na sobie tę suknię, tylko w kolorze niebieskim. Może za wiele nie widać na zdjęciu - bo sama sukienka inaczej się układa na osobie, to jednak troszkę dla mnie za poważna ;) Jednak do cywilnego pójdę w tym w co się zmieszczę... Do kościelnego mam plan pójść w tym, co mi się będzie podobało!;D