Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem młodą dziewczyną, która w pewnym okresie swojego życia zagłubiła droge prawidlowego odzywiania sie. Uwielbiam slodycze, jak i ogolnie jedzenie. Lubie jesc jak jest mi zle, jestem zla itd. Jestem singielka i wiekszej motywacji do schudniecia nie mialam. Ale przyszedl czas gdzie chce naprawde akceptowac siebie. Jestem wstydliwa osoba i mam nadzieje ze jezeli schudne to to sie zmieni.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 46367
Komentarzy: 607
Założony: 29 listopada 2010
Ostatni wpis: 3 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
martiszonn

kobieta, 33 lat, Częstochowa

155 cm, 83.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Pozbyć się 30 kg do czerwca - wesele kuzynki :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

No witam witam . Mam nadzieję że ktoś się za mną stęsknił 
Wracam do was!!!!
Postanowiłam że będę robiła sobie małe dystanse do uzyskania swoich małych sukcesów. A więc zobaczymy czy w ciągu zaplanowanego czasu uda mi się zaplanowane kg zrzucić:). Do końca miesiąca 15 dni. Planuję więc zrzucić to co przytyłam przez ten czas, kiedy mnie tu nie było. Bo niestety tak się stało że sobie pozwoliłam i przytyłam 2 kg. I zrobiło się jakoś tak że z 77 zrobiło się 79. Ale nie chce się zniechęcać i wracam na dobre tory Hurra!!!!!!!!!!!!!!. Różnicę zauważyłam sama że zaczęłam się szybciej męczyć. Koniec z tym  Dalej zamierzam stosować prawidłowe odżywianie się a raczej mż. 

Zaczynam od śniadania troszkę późno bo koło 12 i myślę zjeść 2 kromki chleba jasnego do tego 1 kaszaneczka i ketchup. Wiem wiem że to nie jest dobry posiłek ale nie bardzo jest lodówką wypełniona także co mam to jem 

Odezwę się później co tam dalej sobie wszamałam 

Ciąg dalszy nastąpił
Załapałam dola coraz częściej mam wrażenie że mój facet jest ze mną dla zabicia nudy. Jego słowa potwierdzają fakt że czasami mnie zwyczajnie olewa. To boli i nie chce tak być traktowana....
Poczułam się strasznie samotna...
Znów wydaje mi się że jedzenie, przejadanie się było by wyjściem. 
Ale powstrzymuje się na całe szczęście. 
Swoją drogą to boje się że jeśli to się nie zmieni ja zacznę Go zdradzać. A to było by straszne zarówno dla mnie jak i dla niech ehhhh


A teraz co po śniadaniu pochłonęłam
obiad- zalewajeczka i mała piętka chleba
Kolacja jedna parówka, 2.5 krążka ryżowego i 1 jabłko 

Do końca dnia woda może się wyłożę na dywanie i jakieś ćwiczenia porobię ... zobaczę wszystko zależy od nastroju. 

3majcie się dziewczęta 

6 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

Odezwę się jak wrócę na dobre tory... Oby stało się to jak najszybciej 


Życzę wszystkim udanych, pogodnych Świąt i mokrego dyngusa . Niech zabrzmi Alleluja:)

4 kwietnia 2012 , Skomentuj

Cześć. Ojj dzisiaj to latałam jak głupia. Laptop omówił posuszeństwa potrzebował formata więc mu załatwiłam u koleżanki ale niestety jego tempo widze że jest rozbrajace ale da się zyć  O 21 oczywiście przy takiej pogodzie nordic walking. Niech się te kije już nie kurzą tylko .
Śniadanie o 10:30 mleko z płatkami kukurydzianymi
kawa koło 12 3w1
szklanka wody truskawkowej
Obiad koło 16 ziemniaki z 2 jajami sadzonymi i sałatką z ogórka i papryki
Kolacja kanapeczka z białego chlebka z masłem i szyneczką plus 2 krązki ryżowe:).

Przypominam moja dieta nie polega na zaprzestaniu jeść poszczególnych rzeczy ale na ograniczeniu spożywanych posiłków. A więc mż- mniej żryj 

Buziaki i powodzonka dziewczyny !!!

3 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Cześć . Co to ja dzisiaj zrobiłam po prasowałam i byłam z kuzynką i Jej rodziną na zakupach w supermarkecie dużo chodzenia a jeszcze więcej jazdy samochodem.
Co dzisiaj pochłonęłam.
Śniadanie: Mleko z płatkami
cappucino
Drugie śniadanie w ramach obiadu risotto
parę cukierków z orbit
Obiad w ramach drugiego dnia bagietka z serem taka gotowa z auchana;p
kawa sypana z mlekiem
Kolacja kaszaneczka na patelni druga bagietka z masłem i kawałek ciasta dukańskiego które skończyłam

A na dobry sen nordic walking :) troszkę ruchu póki sie pogoda poprawiła  

2 kwietnia 2012 , Skomentuj

Podsumowanie poprzedniego miesiąca marca -5 kg Uważam że brawa się należą jak najbardziej.

Ale szara rzeczywistość już taka ciekawa nie jest. Nie pisałam chyba jak dobrze się orientuje 2 dni bo wstyd co wyprawiałam. Jadłam bez opamiętania słodycze i wczoraj na kolacje frytki. Ale było minęło.

Dzisiaj nowy dzień. Więc wracamy do dobrych nawyków ale nie na długo bo w końcu Święta to będzie trudny miesiąc. Czy będę potrafiła się kontrolować ? Czas pokaże. A tym czasem

Śniadanie o 11. Płatki z mlekiem
Cappucino
Obiad o 14 risotto (będzie jeszcze na jutro )
słonecznik do skubania z chłopakiem na pół duże opakowanie i kawa 3w1
Kolacja po 18 3 krążki ryżowe 
i na koniec jabłko koło 20

Zła wiadomość taka że spowrotem piję mało wody

30 marca 2012 , Komentarze (1)

Ja nie wiem co ta uczelnia robi z człowiekiem cały dzień byłam głodna. Tyle co dzisiaj pochłonęłam kcal to szok. do tego mało ruchu mało picia. Wieć tylko ogólnie napisze co zjadłam  i spadam bo wstyd. a sądzę że kolejne dwa dni lepsze nie będą a poniedziałek tusz tusz.
Śniadanie 2 wazy z serem żółtym i ketchupem
Drugie śniadanie 2 kromki chleba razowego z żółtym serem i rzodkiewką
Następnie deser budyniowy lekko ponad 100 kcal
Potem banan, kolejnie zaraz bułka słodka i potem sheik z mcDonald. do tego kilka cukierków. masakra ale na jutro risotto zrobiłam ;p

29 marca 2012 , Komentarze (2)

Aaaaaa chce schudnąć już  teraz z 10 kg tak po prostu nagle !!! Szkoda że nic nie przychodzi tak łatwo  Mam dzisiaj ochotę jeść. Ale nie mogę chce wyglądać pięknie, szczupło, elegancko !! W ten weekend mam kolokwia a ja jestem daleko za murzynami. Oczywiście nie chce ich obrażać bo lubię murzynów mają to coś w sobie . To tak na marginesie.
Mam dużego stresa że nie zdążę a co gorsza zwyczajnie siedzę na laptopie i oglądam tv. Ale wiem że muszę w sobie znaleźć siłę do nauki i do walki z kg. Chociaż dzisiaj sądzę że będę siedziała do późna więc i kolacja będzie później a jeśli nie kolacja to pewnie par kostek czekolady aby dodać sobie siły w końcu cukier odżywia nasz umysł. 

A co do mojego dzisiejszego menu
Śniadanie 7:30 mleko z płatkami kukurydzianymi i kawa 3w1
Drugie śniadanie 11:30 3 kanapki chleba razowego ze słonecznikiem z szynką majerankiem serem zapiekanym i ketchupem a do tego cappuccino

Ale za nim nauka jadę na działeczkę zwierzęta nakarmić

Ciąg dalszy nastąpi

Obiad nie typowy bułka biała z masłem i szynką kawa sypana z mlekiem potem znów kubek mleka

Po 18 czekolada 2 kostki myślę że jeszcze z dwie zjem bo posiedzę do 23 i rano też muszę wcześnie wstać. Gdyby nie fakt że mam kolosy nie pozwoliłabym sobie na tyle cukru:). Nic uciekam buziaki 3majcie kciuki abym nie przybrała na wadze

28 marca 2012 , Skomentuj

Wow. To chyba już najgorsze mam za sobą :) w końcu cały miesiąc i kg schodziły. Powiem tak że dzisiaj mam strasznego lenia i muszę się uczyć a wcale mi się to nie uśmiecha. Więć notuje wszystko co zjadłam i dalej do zeszytu a potem na nordic walking :)

Śniadanie mleko z płatkami kukurydzianymi
Drugie śniadanie 3 wazy z masłem i dwa jaja jedna kromka chleba razowego zapiekana z serem majeranek i ketchup do tego kawa 3 w1
Obiad jedna duża kromka chelba jasnego z masełkiem kawałek kiełbaski i mały talerz kapuśniaku :)
Kolacja o godzinie oczywiście w granicach 18 :) ciasto dukana sernik co już o nim pisałam wyjmuje po kawałku z zamrażarki jeszcze tylko 2 zostały i do tego kawałka jednak mała pomarańcza ale nie dobra była ;p


A więc przede mną jeszcze tylko nauka i spacer z kijami i przyjaciółką

27 marca 2012 , Skomentuj

Słuchajcie no szok szok i jeszcze raz szok . Dzisiaj jestem na nogach od godziny 6. I czuje że zaczynam padać na twarz. Ale jestem szczęśliwa. Mój facet mnie zaskoczył strasznie pozytywnie. Czuje że możemy się dogadać w życiu oby. Bo jest mi z nim naprawdę dobrze. Rano troszkę zajrzałam do notatek wpadł wcześniej o godzinkę niż planowałam i pojechaliśmy na wioskę. Więc kupę czasu spędziliśmy na dworze i jeszcze spacery po lesie po ala górach. No coś pięknego. Czyli znów byłam aktywna fizycznie coś pięknego . Ale przechodzimy do konkretów.
Śniadanie dwie kromki chleba z szyneczką plus kawa 3w1 :)
Drugie śniadanie tu można się zaśmiać bo to miało za obiad robić ale było o 11 spagetti tu zrób coś z niczego troszkę słoninki, szyneczka ketchup majeranek  i zaraz znów kawa 3 w 1
Obiad zalewajka ale malutko:)
Kolacja koło 4 lub 5 kanapek część z pasztetem i część z szyneczką i serkiem żółtym  aaaa i w ciągu dnia dwie kostki czekolady truskawkowej

Uciekam papatki :*

26 marca 2012 , Skomentuj

Wymarzone -5 kg osiągnięte tydzień wcześniej niż planowałam. Ale to tylko dzięki pierwszemu tygodniu, kiedy jak wiemy traci się najwięcej. Cóż mogę powiedzieć dzisiaj mam już nerwy od piątku mam kolosy. Jutro cały dzień z facetem nie wiem będę musiała siedzieć po nocach i od samego rana szok. Ale muszę dać radę kto jak nie ja ! Dzisiaj była nauka i sprzątanie czyli fizycznie byłam aktywna dzisiaj za nie całą godzinkę idę z kijami bo dwa dni z rzędu jutro i po jutrze nie pójdę. Do Świąt mam nadzieję zgubić 2 kg. Chociaż w Święta 1kg przybędzie ale spoko :).
Co ja dzisiaj zjadłam powiem tyle same dobre rzeczy
Śniadanie. Biała kiełbaska dwie kromeczki chlebka razowego ketchup i musztarda chlebek z masełkiem ;p to na marginesie i herbatka
Drugie śniadanie: kisiel w kubku dwa krążki ryżowe kawa 3w1
Obiad ryż z sosem pomidorowym 5 plasterków szynki czy jakoś tak i dwie kromki chlebka świeżego białego nie mogłam się powstrzymać i masełko
Kolacja mleko z płatkami kukurydzianymi dwie kostki czekolady( o dziwo się na dwóch skończyło bo przeważnie to tabliczka była pochłonięta w 3 min ) Także progress jest 


Spadam buziaki

P.S strasznie jestem z siebie dumna xD