Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Niestety uwielbiam i jeść i gotować. Nie wyobrażam sobie życia bez pieczywa i słodyczy, ale potrafię ograniczyć ich spożycie do niezbędnego minimum. Nie mam stałego miejsca zamieszkania:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 30668
Komentarzy: 294
Założony: 25 grudnia 2010
Ostatni wpis: 11 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
candykiller

kobieta, 38 lat, Szczecin

174 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: - 10kg do wakacji!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 czerwca 2011 , Komentarze (3)


Plan na dziś:

śniadanie: pół grahamki z dżemem wiśniowym + herbata
obiad: 2 jajka na twardo + ciabata z warzywami + kawa z mlekiem
kolacja: ryż na mleku (serek ze sklepu)

W planach brak ćwiczeń, za wysiłek umysłowy!:)

Do jutra!

23 czerwca 2011 , Komentarze (3)

Dziś zmierzyłam się centymetrem.
udo= -2cm
biodra= -2cm
łydka= -1cm

reszta bez zmian. Myślę, że jest dobrze, mimo że ostatnio trochę zaniedbałam dietę, a zwłaszcza ćwiczenia. Dzisiaj dzień wolny, co nie znaczy że znowu będę się lenić

Przepraszam, że ostatnio zaniedbałam Wasze pamiętniki: w wolnej chwili postaram się nadrobić!

Plan na dziś:
śniadanie: grahamka z pomidorem, serem light i ogórkiem
II śniadanie: jogurt
obiad: warzywka
+ koktajl i na pewno z dwie kawy z mlekiem (jedną właśnie dopijam).

Do jutra!:))

22 czerwca 2011 , Komentarze (2)

Mój cały plan dnia to 6 pierogów z kapustą, garść czereśni oraz koktajl truskawkowy.
Był także dłuuugi spacer wokół jeziora i po mieście (niestety zakończony odciskiem na pięcie)

Powiem Wam, że widać, że schudłam. Spodnie na mnie prawie wiszą, a brzuch to normalnie jest wklęsły... Zobaczymy co będzie dalej.

Aha! Dziś nie piłam piwa (a to nowość, co?) i jutro też nie zamierzam.

Poza tym mam rozterki życiowe. Spotkałam świetnego faceta, który czyta/ogląda/słucha tych samych rzeczy to ja i po prostu nie możemy się nagadać. Bardzo mi się to podoba, tylko co dalej?

Do jutra!

21 czerwca 2011 , Komentarze (3)

w końcu nastał jakiś (w miarę) normalny dzień ostatnio nie było zbyt dietetycznie... W piątek wszystko jeszcze szło zgodnie z planem, ale za to w sobotę zaczęłam zajadać stres. W niedzielę nadal coś tam jadłam i stresowałam się jeszcze bardziej co poskutkowało dwudniową biegunką, która trwała do wczoraj. Do tego spaliłam chyba z paczkę fajek, więc głowa bolała mnie niesamowicie...

Dziś na szczęście jest lepiej. Ułożyłam plan dnia, chociaż za dietetycznie też nie będzie bo wychodzę na dwa piwa ze znajomymi (opić sesję oraz beznadziejne pytania z wczorajszego egzaminu!).

Plan na dziś:
śniadanie: płatki z mlekiem 0.5
II śniadanie: jogurt poziomkowy
obiad: jajecznica z pomidorem + pół grahamki

Pamiętacie jak kiedyś chwaliłam się, że kupiłam trochę za małą spódnicę r. 40? otóż wchodzę ją bez żadnego wciągania brzucha! Wczoraj też miałam na sobie swoje jeansy- rurki, których jeszcze niedawno nie mogłam dopiąć. Myślę, że czas się zmierzyć centymetrem, ale kurcze czasu brak!

Do jutra!:)))

20 czerwca 2011 , Komentarze (3)

za dużo dziś nie napiszę, bo sił i czasu brak.

Mój dzisiejszy plan dnia to:
2 piwa
7 days
1 ptasie mleczko

dziękuję za uwagę!

19 czerwca 2011 , Komentarze (1)

wczoraj niestety zawaliłam swój plan dnia, ale w sumie: co tam! dzisiaj za dietetycznie też nie jest, a jeszcze nie ma 13.00 ;)
tak czy siak stresuję się i chyba dlatego zajadam to, czego jeść mi nie wolno... (czyli ciastka i napoje gazowane). jutro już będzie po wszystkim, więc mam nadzieję że od wtorku wrócę na siłownię!

3majcie kciuki żebym nie miała września!

Dziś bez planu. Do końca dnia powinno już być dobrze, bo zjadłam już resztę jeżyków, a po nowe na pewno nie pójdę!

18 czerwca 2011 , Komentarze (3)

przede mną dwa ciężki dni nauki. Tak jak zawsze miałam się uczyć wcześniej, ale zawsze coś: pisanie magisterki, wyjście ze znajomymi, sprzątanie albo 1000 innych rzeczy;)

Plan na dziś:
śniadanie: musli z mlekiem i truskawkami
II śniadanie: 2 kiwi
obiad: makaron z sosem mięsnym
kolacja: napój błonnikowy

do jutra!

17 czerwca 2011 , Komentarze (3)

dzisiaj znowu mało czasu: najpierw szybki shopping (rozmiar 40 stał się faktem!), potem zakupy spożywcze, a zaraz nauka, kino i nauka.

W ogóle wierzycie w przyjaźń między kobietą i mężczyzną? Bo ja się ostatnio mocno nad tym zastanawiam... czy zawsze musi być jakiś podtekst seksualny? moja historia jest krótka: poznałam bardzo fajnego chłopaka, który tak jak ja jest w związku. Od pewnego czasu spotykamy się: czasem na szybką colę na mieście, piwo albo tak jak dziś idziemy do kina. Moi znajomi uważają, że to niestosowne. Ja nie widzę w tym nic złego, bo nic złego nie robię, a oni wymyślają kolejne teorie co i jak... Co o tym myślicie?

Plan na dziś:
śniadanie: naleśnik z serem z wczorajszego obiadu + kawa z mlekiem
II śniadanie: koktajl truskawkowy
obiad: do ustalenia
kolacja: 2 kiwi

@ już się kończy. Mam nadzieję, że w niedzielę a najpóźniej w poniedziałek wrócę na siłownię. Oby!

16 czerwca 2011 , Komentarze (3)

cześć Dziewczyny! ostatnio ciągle mam coś na głowie: staram się wszystko jakoś pogodzić i póki co w miarę mi się udaje (zobaczymy jak długo). w ogóle nie mogę uwierzyć, że jest już czwartek, skoro przed chwilą był poniedziałek... Czas strasznie szybko mija, nawet nie wiem na czym!

Plan na dziś:

śniadanie: musli z mlekiem
II śniadanie: kiwi + kawa z mlekiem
obiad: 2 naleśniki z serem
kolacja: napój błonnikowy + kiwi

do jutra!

15 czerwca 2011 , Komentarze (2)


po dwóch dniach poszukiwań fryzjera, który zetnie moje włosy, w końcu go znalazłam i o dziwo jestem zadowolona włosy się świetnie układają, a dodatkowo nabrały objętości.

Wczorajszy plan diety zrealizowany prawie w całości, a prawie bo zamiast napoju błonnikowego wypiłam kieliszek wina domowej roboty.

Dziś za to zdycham i wcale nie przesadzam! Mam wrażenie, że każdy ruch powoduje ból... mam nadzieję, że pojutrze poczuję się lepiej, ale kto to może wiedzieć!

Plan na dziś:

śniadanie: musli z mlekiem 0.5%
II śniadanie: jogurt
obiad: kurczak z gotowaną fasolką szparagową + koktajl
kolacja: napój błonnikowy

Tymczasem wracam do mgr'a. Koniec coraz bliżej, studia na finiszu!