Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Trafiłam tu dzis, w pierwszy dzień 2011roku i mam zamiar z tego skorzystać:).

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 29017
Komentarzy: 1694
Założony: 1 stycznia 2011
Ostatni wpis: 9 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
graszka71

kobieta, 53 lat, Tarnów

169 cm, 85.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Cieszyć się każdym dniem:)

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 maja 2011 , Komentarze (6)

Udało się:))) 
 Dziś waga pokazała 71,6:))) A moja postać zmieniła się na szczupłą!!! 

Dzis tak naprawdę poczułam że schudłam:)....




24 maja 2011 , Komentarze (1)

....nadal nie zaczęłam sie pakować...ale lista zrobiona więc będę wrzucać potem wszystko jak leci... 

Dziś woda nie zaliczona bo mi zabraklo mineralnej, ale tragicznie nie było;)
Śniadanko ; mleko i płatki
Obiadek ; 200ml wczorajszej pomidorówki a po dwóch godzinkach duszona wątróbka z mizerią na jogurcie i 1/4 większego ziemniaczka.
Kolacji nie było.


Ale mam emocje z tą moja wagą:))) dziś weszłam na wagę z myślą że to już... że już dziś będzie poniżej 72... a tu spadek o 0,1kg  ....czyli równe 72:))))....czyli jutro?:)))

Ćwiczenia;
brzuszki 300
Basen 1 godz. /14 długości i masaż/


Spokojnej nocy Wam życze.

23 maja 2011 , Komentarze (4)

Kurcze... pasuje zacząć sie pakować...
Dziś zrobiłam przeglad samochodu  i ma być ok!.

Przesunęłam dzis paseczek o 0,5kg:)...jest to najniższa moja waga od 18lat:)))...już się doczekać nie mogę żeby w koncu  przejść to magiczne 72.... TYM RAZEM SIĘ UDA:)

Upiekłam placka z truskawkami i zjadłam malutki kawałeczek.

A wogóle to było spoko;
Wody trochę mało
Śniadanko; płatki+mleko+musli+dwie truskawki
Drugie śniadanie; ten kawaleczek placka
Obiad ;200ml zupki pomidorowej z ryżem

................i już dzis nic więcej:)

Ćwiczenia 
brzuszki 300
ręce 200
pólprzysiady 50


Spokojnej nocy Wam życzę  a Tobie Ewciu powodzenia jutro na obronie!!!!!TRZYMAM KCIUKI JUŻ DZISIAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

22 maja 2011 , Komentarze (6)


Mundziu:) według tego zdjęcia jestem zielona i milcząca ,ale ja dopiero rozkwitam i jeszcze kolorów nabiorę i mówić nie będę sie bała:) .....  Ja wiem że człowiek uczy sie całe życie,ale ja już nie chcę uczyć sie na wlanych błedach:)

Dziś przesunęłam paseczek o 0,1kg:) ale zawsze to w dół:)


Śniadanko; wczorajsza sałatka +kromka żytniego
Obiadek; rosołek z makaronem pełnoziarnistym

a po 3 godz. Salatka z kurczaka; gotowane udko+sałata lodowa+2 łyżki sera wiejskiego lekkiego+ pół pomidora+ mała łyżeczka majonezu+ sól, pieprz i curry. Wydaje mi sie że serek był nie potrzebny bo było bardzo zapychające. Ale smaczne:)

Podwieczorek ; 2 gałeczki lodów i kilka winogron
Kolacji za to nie było:)


Ćwiczenia;
Brzuszki 300
Ręce 200
półprzysiady 50



21 maja 2011 , Komentarze (2)

Wszystko było dziś ok.

Woda zaliczona, ale minimum..
Śniadanko; mleko + platki+ musli
Obiad; duszona karkówka+ brokuł+ sałatka /pomidor, papryka , cebulka, jogurt/
Kolacja sałatka z tego co znalazłam w lodówce:)

Delicje brat przyniósł ale nie tknęłam:) i nawet bez problemu:)


Ćwiczenia; 
Brzuszki 300
Półprzysiady; 50
Ręce 200x ciężarki po 2kg


Ale emocji nam dziś dał Pudzian i Mamed :))) Świetnie walczyli!   Bardzo trzymałam kciuki żeby Pudzian wygrał ale coż, jest świetny więc napewno zwycięstwa jeszcze przed nim. Przecież on sie dopiero rozkręca w MMA. Oglądacie taki sport?


Pozdrawiam Was i miłej niedzieli życzę:)

20 maja 2011 , Komentarze (6)

No i mamy piątek:). 
Postanowienie moje w pełni wypełnione.

  A tak w ogóle to dzieki za komentarze,ale proszę odwiedzajcie mnie:).
 Zdjęcia są niegroźne, a poza tym zwykle dietetyczne:)


Dziś postanawiam sobie nie robić przerwy i do soboty nastepnej odliczać. 
Czuję że dam radę, a poza tym za tydzień w niedzielę wyjeżdżam z synem do szpitala na miesiąc. 
Nie mam pojęcia jak mi tam z dietą pójdzie bo nie mam tam możliwości gotowania i skazana jestem na suchy prowiant i sklepikowe jedzenie. 

Na szczęscie jest tam internet więc może raz dziennie uda mi się wejśc tu do Was:).

A więc postanowienia na kolejny tydzień jak w tym tygodniu, czyli rozsądne jedzenie na małych talerzykach:)


Dzis woda zaliczona
Śniadanko ; mleko + płatki+musli
obiadek; lekka zupka jarzynowa z makaronem pełnoziarnistym

A po paru godzinkach drugie ekspresowe ale wyszło pycha:)
Zmiksowałam całe 4 jajka+przyprawy które lubię , do tego wrzuciłam po kawałku pokrojonego  brokuła, pomidorka; ogórka, świeżej papryki . Wymieszałam i zapiekłam w piekarniku. 
Do tego trochę jogurtu naturalnego. Podzieliłam to na dwie częsci i drugą miałam na kolację:)

Kolacja; mniejszy kawałek obiadku +kawałek papryki,ogórka i trochę groszku konserwowego + 3 łyżki jogurtu naturalnego.


Ćwiczenia; 
Brzuszki 300
Ręce 100 x 2kg
Półprzysiady 50


Trzymajcie się  i  sukcesów Wam zyczę:) oraz spokojnej nocy:)

19 maja 2011 , Komentarze (3)

Jutro zaplanowany koniec rygoru, 
ale jak na tą chwilę to jest mi ok, tym bardziej że dziś paseczek znowu  poszedł w dół tym razem o 0,70kg:))

Ale co tam będę się zastanawiać... zobaczymy co mi do głowy wpadnie:)

Niedawno wróciłam z siatkówki i jest mi CUDNIE normalnie:)))))


A dziś 
Woda zaliczona
Sniadanko; platki z mlekiem i musli
Obiadek; makaron pelnoziarnisty  z robionym sosem a'la boloński. Mięso+cebulka+pomidorki+trochę przecieru I dużo różnych przypraw.

Podwieczorek; serek wiejski lekki+mleko 0,5%+ cukier brązowy +zmielone musli

Kolacja ;herbatka


Ćwiczenia;
Brzuszki 300
Siatkówka 1 godz.


Pozdrawiam Was cieplutko bardzo:) papa

18 maja 2011 , Komentarze (3)

Dziś przesunęłam wagę na paseczku o 0,60kg:) ...na szczęście w dół:))))

Cieżko na tych małych talerzykach ale coś to daje bo uwierzcie mi że jadłabym więcej... a tak to nałożę i siadając do jedzenia mówie sobie że to ma mi wystarczyć , że dokladek nie ma i jem bardzo małymi kęsami i bardzo pomału żeby cieszyć się smakiem jak najdłużej:)))). Choć od dokładek dzieli mnie baaaaaaaardzo cienka granica.... ale dziś sobie również poradziłam:)


Woda zaliczona
Śniadanko; mleko + płatki + musli
Obiadek; pyszny mielony nie dietetyczny robiony przez mojego syna na praktyce:) z pyszną surówka z kiszonej kapusty:). Przez jakiś czas jeszcze po tej operacji  będzie miał nauczanie w domu i jak ma praktyki to robią coś na obiadek:).  

Podwieczorek; po około 4 godzinach od tłustego obiadku:),, mój wczorajszy dietetyczny naleśnik ze startym jednym jabłuszkiem oprószonym cukrem brązowym i cynamonem....UCZTA NORMALNIE;)

Kolacja; herbatka zielona:))))+ WODA:)


Ćwiczenia;
Brzuszki 300
Półprzysiady 50


Spokojnej nocy Wam  życzę:)))

17 maja 2011 , Komentarze (4)

Normalnie nie wiem od czego zacząć:)))

Dla porównania zrobiłam zdjęcia moich talerzyków:), tego normalnego i miniaturki:))
A to głęboki


WOdę zaliczyłam:)
Śniadanko tradycyjnie mleko z platkami
Obiadek ;baaaardzo lekka zupka jarzynowa z ryżem 200ml
A po dwóch godzinach zrobiłam sobie PYYYYSZNEGO DIEEEETETYCZNEGO  naleśnika:)))
Mleko 0,5% + mąka pełnoziarnista pszenna+ mąka żytnia + cukier brązowy + jajko i szczypta soli. Wyszły mi trzy takie średnie naleśniki.  Do połowy ciasta dodałam kakao i naleśnik jest dwukolorowy.  FARSZ to serek biały chudy zmiksowany z mlekiem+słodzik. +olejek waniliowy i 4 truskawki.
Naleśniki oczywiście smażyłam bez tłuszczu.
A dzieciom zrobiłam takie normalne bomby kaloryczne:) tak ze każdy był zadowolony i muszę Wam powiedzieć że ten mój był tak pyszny że nawet nie miałam ochoty próbować ich naleśników.:)
Dwa naleśniki mam na  jutro:)
Kolacja; 1,5 jajka + trochę sałaty, pomidorka, ogórka i kiełbaski drobiowej polane to wszystko sosem jogurtowym. 

I dziś nie czułam sie najedzona ale też nie głodna:) i było mi z tym OK:) . Jednak nastawienie psychiczne to podstawa...choć wiem ze jeszcze nie raz ciężko będzie... niestety:)

Ćwiczenia;
100 ręce cięzarki 2kg
50 półprzysiadów /podczas robienia naleśników hehehe/
300 brzuszków
1 godz. basenu /10 długości dziś tylko a resztę czasu to się masowałam:)/
5km rowerek.


Dziś dojechałam do Kołobrzegu:) za mną kolejne 103km
ehhhh......marzenie:)

Teraz jadę do Darłowa przede mną 79,3km z czego przejechałam 2.7km:)))))

Moja wirtualna podróż...

Pokaż dookoła Polski na większej mapie


....trasy ciąg dalszy

Pokaż ...ciąg dalszy wędrówki na większej mapie


Czuję się dziś zaspokojona:))))


Buziaczki dla Was i DZIAŁAMY DALEJ :))))


16 maja 2011 , Komentarze (6)

Poniedziałek zaliczony.

Byłam dziś u endokrynologa z tym moim podwyższonym TSH, dostałam leki i skierowania na badania krwi i USG. ...stresuję się bo jeszcze nie miałam USG tarczycy. Badanie mam 25 już.

A dziś było tak
woda tylko 1 litr
Śniadanie; mleko+płatki+musli....nie lubię za bardzo musli wiec sobie zmieliłam i dosypuję taki proszek i jest pycha:)
Obiadek; szybka zupa z miesem i ryżem 200ml

podwieczorek; mleko+trochę serka wiejskiego+ starte jabłko+otręby owsiane+cynamon i troche cukru brązowego.  Całość około 250ml

kolacja; dwa jajka smażone bez tłuszczu+dodatki jak widać:)

Muszę powiedzieć ze trochę głodna jestem ale cieszę się że udało mi się jeść na tych miniaturowych talerzykach i nie dokładać:)....wmawiałam sobie że tyle ma mi wystarczyć no i wystarczyło.:).

Jadłam bardzo pomału i malutkie kęski. Myślę że spróbuję jeszcze jeść zupy małą łyżeczką:)

...cóż.... trzeba kombinować żeby szło to jakoś;)

Ćwiczenia ;
300 brzuszków
100 półprzysiadów.


Pozdrawiam Was serdecznie:)