Hejka! :D
Ostatnio u mnie z dietą nooo średnio... Podjadam dosyć często i wgl... Trzeba jakoś się ogarnąć noooo! Ale najlepsze jest to, że zaczęłam biegać! Dzisiaj już był z kolei trzeci dzień, w którym biegałam. :D To fajne jest w sumie. Tylko, że dzisiaj chyba troszkę przesadziłam z dystansem, bo normalnie nie tylko mnie nogi bolą, ale i plecy. O.o No ale w sumie chyba dobrze nie? :D
Postaram się napisać jutro normalny wpis, bo dzisiaj już padam.... Paaaa :)
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (44)
Ulubione
Sylwetka
Poprzednia
Obecna
Cel
O mnie
...
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 36848 |
| Komentarzy: | 678 |
| Założony: | 13 kwietnia 2011 |
| Ostatni wpis: | 15 lutego 2016 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
16 kwietnia 2013 , Komentarze (4)
No heeej :D
Ostatnio przestałam liczyć kalorie, a to dlaczego? Po prostu ostatnimi czasy jestem zafascynowana gotowaniem a co za tym idzie odkrywanie nowych smaków. Oczywiście szacuję je sobie, tak orientacyjnie, bo wiadomo jak to jest, że czegoś trzeba dodać, tego się jakoś nie zważy dokładnie i tak wychodzi... No ale najważniejsze, to że jest zdrowo. :D
7.00: cynamonowy omlet na słodko z serkiem bananowym
10.30: grahamka z szynką, ogórkiem i sałatą
13.20: jabłko
16.00: ok 350g warzyw podsmażanych na patelni na odrobinie oleju w ziołach z sosem czosnkowym z jogurtu naturalnego, 2 jabłka, ogórek kiszony, 2 herbatniki (taaaak poniosło mnie)
*2 lekcje w-fu - lekkie
* pół godziny ćwiczeń w domu, głownie na nogi i brzuch + rozciąganie
No to na tyle, paa :)
Ostatnio przestałam liczyć kalorie, a to dlaczego? Po prostu ostatnimi czasy jestem zafascynowana gotowaniem a co za tym idzie odkrywanie nowych smaków. Oczywiście szacuję je sobie, tak orientacyjnie, bo wiadomo jak to jest, że czegoś trzeba dodać, tego się jakoś nie zważy dokładnie i tak wychodzi... No ale najważniejsze, to że jest zdrowo. :D
7.00: cynamonowy omlet na słodko z serkiem bananowym
10.30: grahamka z szynką, ogórkiem i sałatą
13.20: jabłko
16.00: ok 350g warzyw podsmażanych na patelni na odrobinie oleju w ziołach z sosem czosnkowym z jogurtu naturalnego, 2 jabłka, ogórek kiszony, 2 herbatniki (taaaak poniosło mnie)
*2 lekcje w-fu - lekkie
* pół godziny ćwiczeń w domu, głownie na nogi i brzuch + rozciąganie
No to na tyle, paa :)
11 kwietnia 2013 , Komentarze (1)
Dzisiaj tak na szybko, bo mam TYYYYYLE nauki, a połowy nie umiem, eh... pomocyyyyyyyyy :c
7.00: jogurt brzoskwiniowy z cynamonem (130) + 1,5 szkl płatków kukurydzianych (180) + pomarańcza (90) + 5 małych marchewek (40) = 340kcal
9.40: 2x żytni (160) + 2pl polędwicy (20) = 180kcal
12.30: jogurt malinowy = 130kcal
16.30: podsmażana pierś z kurczaka (350) +słoik ogórków z chili (50) + 3 marchewki (25) + 1x chrupkie (25) = 450kcal
17.00: jabłko = 80kcal
~~1230kcal
*2 lekcje w-fu, w tym 1 wyczerpujący aerobik :p
Do jutra ;)
9.40: 2x żytni (160) + 2pl polędwicy (20) = 180kcal
12.30: jogurt malinowy = 130kcal
16.30: podsmażana pierś z kurczaka (350) +słoik ogórków z chili (50) + 3 marchewki (25) + 1x chrupkie (25) = 450kcal
17.00: jabłko = 80kcal
~~1230kcal
*2 lekcje w-fu, w tym 1 wyczerpujący aerobik :p
Do jutra ;)
10 kwietnia 2013 , Skomentuj
Heeeej! :>
Dzisiaj było w miarę, bo była mała zmiana w planie lekcji, to i zmiana posiłków... Dlatego też nieco więcej jedzenia niż miało być, ale myślę, że jakiejś tragedii też nie ma. :p
Dzisiaj było w miarę, bo była mała zmiana w planie lekcji, to i zmiana posiłków... Dlatego też nieco więcej jedzenia niż miało być, ale myślę, że jakiejś tragedii też nie ma. :p
7.00: 6x pieczywo chrupkie (150) + twaróg 0% (60) + dżem niskosłodzony (80) + pomarańcza (90) + jabłko (60) = 440kcal
9.40: 2x chleb żytni (160) + 2pl polędwicy (20) = 180kcal
11.30: jabłko = 60kcal
13.30: jabłko = 60kcal
15.00: 350g ryby po grecku (450) + 2x chrupkie (50) + jabłko (60) + marchewka (10) = 570kcal
17.30: 2 pomarańcze (180) + 2 jabłka (120) + 5 małych marchewek (40) = 340kcal
9.40: 2x chleb żytni (160) + 2pl polędwicy (20) = 180kcal
11.30: jabłko = 60kcal
13.30: jabłko = 60kcal
15.00: 350g ryby po grecku (450) + 2x chrupkie (50) + jabłko (60) + marchewka (10) = 570kcal
17.30: 2 pomarańcze (180) + 2 jabłka (120) + 5 małych marchewek (40) = 340kcal
~~1650kcal
no trochę zaszalałam
no trochę zaszalałam
*2 lekcje w-fu - ręczna
* potem coś jeszcze jak będę miała czas i siłę :p
* potem coś jeszcze jak będę miała czas i siłę :p
Do jutra! :)
9 kwietnia 2013 , Komentarze (1)
Wybaczcie, że tak rzadko ostatnio piszę, ale czasu brak, a i też nie było czym się za bardzo chwalić... Ale dooobra było, minęło! Dzisiaj było dobrze, więc trzeba to tylko utrzymać. :D
7.00: 6 kromek pieczywa chrupkiego (150) + twaróg 0% (90) + dżem truskawkowy niskosłodzony (80) + 2 jabłka (120) = 440kcal
9.40: kanapka z 2 kromek chleba żytniego (160) + 2pl polędwicy (20) = 180kcal
11.30: jabłko = 60kcal
16.00: jajecznica z 3 jaj (240) na maśle (50) z 3pl polędwicy (30) i ketchupem (30) + 5 marchewek (50) + jabłko (60) = 460kcal
~~1140kcal
*2 lekcje w-fu
* <potem coś jeszcze> :p
Mam nadzieję, do jutra ;)
7.00: 6 kromek pieczywa chrupkiego (150) + twaróg 0% (90) + dżem truskawkowy niskosłodzony (80) + 2 jabłka (120) = 440kcal
9.40: kanapka z 2 kromek chleba żytniego (160) + 2pl polędwicy (20) = 180kcal
11.30: jabłko = 60kcal
16.00: jajecznica z 3 jaj (240) na maśle (50) z 3pl polędwicy (30) i ketchupem (30) + 5 marchewek (50) + jabłko (60) = 460kcal
~~1140kcal
*2 lekcje w-fu
* <potem coś jeszcze> :p
Mam nadzieję, do jutra ;)
4 kwietnia 2013 , Komentarze (2)
Witajcie ponownie! :) Nie było mnie, wiadomo, święta i te sprawy. Przyznam się bez bicia, nie oszczędzałam się przez te 2 dni. :P Jadłam tyle, że myślałam że pęknę. :P Ale co było, to było. Wracam. :D
7.00: pancakesy waniliowe z przyprawą korzenną = 400kcal
9.40: kanapka z 2 kromek chleba żytniego (200), plasterka polędwicy (10) i ogórka (5) = 215kcal
11.30: jabłko = 60kcal
13.20: jabłko = 60kcal
17.00: jogurt malinowy z cynamonem (140) + 1,5szkl płatków kukurydzianych (180) + 2 jabłka (120) + 3 marchewki (60) = 500kcal
~~1335kcal
Do jutra. :)
7.00: pancakesy waniliowe z przyprawą korzenną = 400kcal
9.40: kanapka z 2 kromek chleba żytniego (200), plasterka polędwicy (10) i ogórka (5) = 215kcal
11.30: jabłko = 60kcal
13.20: jabłko = 60kcal
17.00: jogurt malinowy z cynamonem (140) + 1,5szkl płatków kukurydzianych (180) + 2 jabłka (120) + 3 marchewki (60) = 500kcal
~~1335kcal
Do jutra. :)
28 marca 2013 , Komentarze (4)
Dzisiaj dzień o WIELE bardziej pozytywny. Miło, naprawdę miło dzisiaj, mimo iż nadal mam się o co martwić... No ale co poradzę, trzeba mieć nadzieję na lepsze jutro prawda? :P
8.30: grahamka (200), 4 pl polędwicy (40), jabłko (100), 3 marchewki (60) = 400kcal
![]()
12.00: pół makreli wędzonej (150), 4 marchewki (80), ogórki w chili (30), jabłko (100) = 360kcal
![]()
14.30: mleko czekoladowe = 170kcal, a co tam!
16.00: 1,5szkl płatków kukurydzianych (180), jogurt z dodatkiem przyprawy korzennej (130), marchewki (70), jabłko (100) = 480kcal
![]()
Razem: 1410kcal, łohoho, dużo troszkę
Ruch:
*sprzątanie
*wypad na miasto
*20 min żonglerki :p
Do jutra :)
8.30: grahamka (200), 4 pl polędwicy (40), jabłko (100), 3 marchewki (60) = 400kcal
12.00: pół makreli wędzonej (150), 4 marchewki (80), ogórki w chili (30), jabłko (100) = 360kcal
14.30: mleko czekoladowe = 170kcal, a co tam!
16.00: 1,5szkl płatków kukurydzianych (180), jogurt z dodatkiem przyprawy korzennej (130), marchewki (70), jabłko (100) = 480kcal
Razem: 1410kcal, łohoho, dużo troszkę
Ruch:
*sprzątanie
*wypad na miasto
*20 min żonglerki :p
Do jutra :)
27 marca 2013 , Komentarze (1)
Beznadziejny dzień... Lepiej się nie będę rozpisywać tutaj, ale problemów dużo... Kurczę, to okropne poczucie winy, mimo iż nie zrobiłam nic złego i strach o zdrowie innych... Dzisiaj jestem dobita.
7.00: 5 pancakesów bananowych z przyprawą korzenną = 400kcal
9.40: grahamka (200) z 2pl polędwicy (20) = 220kcal
11.30: grahamka (200) z 2pl polędwicy (20) = 220kcal
13.20: jabłko = 100kcal
17.00: pół makreli wędzonej (170) + 4 marchewki (70) + kilka plasterków ogórków w chili (60) = 300kcal
~~1140kcal
7.00: 5 pancakesów bananowych z przyprawą korzenną = 400kcal
9.40: grahamka (200) z 2pl polędwicy (20) = 220kcal
11.30: grahamka (200) z 2pl polędwicy (20) = 220kcal
13.20: jabłko = 100kcal
17.00: pół makreli wędzonej (170) + 4 marchewki (70) + kilka plasterków ogórków w chili (60) = 300kcal
~~1140kcal
26 marca 2013 , Komentarze (4)
Ciężki dzień dzisiaj... Nie z dietą, tylko ze szkołą... Ale szkoda gadać, jeszcze tylko 1 dzień wytrzymać tam i będę mogła odpocząć.
7.00: jajecznica z 2 jaj (180) na margarynie (50) z 3pl polędwicy (30) i ketchupem (50) + 4 marchewki (80) = 390kcal
<jedna marchewka zjedzona>
![]()
9.40: jabłko = 100kcal
11.30: jabłko = 100kcal
16.00: jogurt malinowy (130) + 1,5szkl płatków kukurydzianych (180) + jabłko (100) + pomarańcza (80) = 490kcal
![]()
~~1080kcal
*2 lekcje lekkiego dosyć w-fu
Dzisiaj normalnie słodycze na każdym kroku. W szkole urodziny koleżanki, no to murzynek! A co, wyglądał cudnie, ale nie zjadłam. Potem w domu - rodzice kupują moje ulubione wafelki orzechowe, a co! Ale nie, też nie wzięłam, ani jednego. No cóż czekam na ten dzień aż w końcu będę z siebie zadowolona i bez żadnych wyrzutów sumienia zjem to, na co będę miała ochotę.
Do jutra. :)
7.00: jajecznica z 2 jaj (180) na margarynie (50) z 3pl polędwicy (30) i ketchupem (50) + 4 marchewki (80) = 390kcal
<jedna marchewka zjedzona>
9.40: jabłko = 100kcal
11.30: jabłko = 100kcal
16.00: jogurt malinowy (130) + 1,5szkl płatków kukurydzianych (180) + jabłko (100) + pomarańcza (80) = 490kcal
~~1080kcal
*2 lekcje lekkiego dosyć w-fu
Dzisiaj normalnie słodycze na każdym kroku. W szkole urodziny koleżanki, no to murzynek! A co, wyglądał cudnie, ale nie zjadłam. Potem w domu - rodzice kupują moje ulubione wafelki orzechowe, a co! Ale nie, też nie wzięłam, ani jednego. No cóż czekam na ten dzień aż w końcu będę z siebie zadowolona i bez żadnych wyrzutów sumienia zjem to, na co będę miała ochotę.
Do jutra. :)
25 marca 2013 , Komentarze (3)
Dzisiaj miła niespodzianka na wadze! 71.9! Czyli -1.1kg przez 6 dni? Łohoh :D Ale zmiana paska dopiero po 10 dniu, tak jak zaplanowałam. Wtedy będę widzieć, czy chudnę zgodnie z planem, czyli 1kg na 100 dni. No to czekamy do sobotniego ważenia. ;)
7.00: jogurt brzoskwiniowy (130) + szklanka płatków kukurydzianych (120) + jabłko (80) + pomarańcza (70) = 400kcal
9.40: grahamka (200) z 2 pl polędwicy (20) = 220kcal
11.30: jabłko = 80kcal
16.30: talerz rosołu (150) z ok 2/3 torebki ryżu (220) + jabłko (80) + pomarańcza (80) = 530kcal
~~1230kcal
*1 lekcja w-fu - kosz
No tak właśnie wypiłam herbatę, chyba czas zabrać się za naukę... 2 sprawdziany jutro, chemia i biologia. :/ A tak w ogóle... Piła któraś herbatę karmelową? Pachnie przecudownie! Dłużej ją wącham niż piję hahah. :D Ale naprawdę zapach cudny. Polecam :D
7.00: jogurt brzoskwiniowy (130) + szklanka płatków kukurydzianych (120) + jabłko (80) + pomarańcza (70) = 400kcal
9.40: grahamka (200) z 2 pl polędwicy (20) = 220kcal
11.30: jabłko = 80kcal
16.30: talerz rosołu (150) z ok 2/3 torebki ryżu (220) + jabłko (80) + pomarańcza (80) = 530kcal
~~1230kcal
*1 lekcja w-fu - kosz
No tak właśnie wypiłam herbatę, chyba czas zabrać się za naukę... 2 sprawdziany jutro, chemia i biologia. :/ A tak w ogóle... Piła któraś herbatę karmelową? Pachnie przecudownie! Dłużej ją wącham niż piję hahah. :D Ale naprawdę zapach cudny. Polecam :D