Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mnie skłoniło do odchudzania? Nie mam ochoty być fotografowana, nie podobam się sobie, w niczym nie wyglądam dobrze i mam już tego dość. Kiedyś wchodziłam w rozmiar S, nie liczę że jeszcze się to powtórzy ale marzę że jeszcze kiedyś wejdę w M-kę ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 177635
Komentarzy: 5020
Założony: 12 czerwca 2011
Ostatni wpis: 5 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anikah

kobieta, 43 lat,

157 cm, 80.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do sierpnia dojść do wagi 60 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 marca 2013 , Komentarze (16)




Dziś zrobione 9 km.
Cały dzień leci mżawka Do tego zapowiadają śnieg WTF ??? Chyba im się coś pomyliło.


Byłam dziś w pracy i na spotkaniu z nauczycielką młodego. Ogólnie pozytywnie, robi spore postępy, jest uzdolniony manualnie i bystry Haha po mamusi bo przecież nie po tacie Dostanę login i hasło za pomocą którego będę mogła się logować do profilu mojego syna. Tam jego nauczycielki zamieszczają zdjęcia gdy wykonuje różne czynności, uwagi odnośnie tego czego się uczy, co umie itp. Dziś oglądałam na tym spotkaniu ten profil i powiem wam, że świetna sprawa. Wiadomo 5-latek raczej wszystkiego nam nie opowie a tam napisane czarno na białym + fotki

Byłam dziś w charitku i kupiłam sobie dwa ciuszki: bluzkę mgiełkę (nową) i szorty.








Menu:

7.50

- 2 grzanki orkiszowe z masłem orzechowym

12.05 w pracy
- makaron z sosem brokułowym



15.00-16.30

- podjadłam młodemu trochę draży i ciastko

17.10
- sałatka (sałata, melon, winogrona, kurczak, sos jogurtowo-czosnkowy)



20.20
- grzanka orkiszowa z kremowym serkiem i cukinią
- sałatka (sałata, pomidory, ogórek, awokado, sos jogurtowo-ziołowy)




Płyny:
- 3 kawy
- 3 pu-erh














8 marca 2013 , Komentarze (12)





Ja dziś mam zabiegany dzień. Dwie prace, zebranie u młodego w szkole.
Pogoda nie dopisuje a przynajmniej w 1 stronę chcę zrobić pieszo.

7 marca 2013 , Komentarze (11)




Linki do obejrzenia:
- klik 
- klik 
- klik



Dziś leniuchowałam sobie w domu. Zrobiłam tylko małe porządki, przebrałam pościele, wpadły na kawę dwie koleżanki a resztę czasu obijałam się.
Pogodę mamy do d..., mżawka leci z nieba cały dzień.


Menu:

8.15

- 2 grzanki orkiszowe z masłem fistaszkowym

11.55
- 1/2 melona
- 2 grejpfruty

15.40
- zupka z wczoraj



19.20
- 3 pieczone placki ziemniaczane z sosem jogurtowo-koperkowym
(zrobiłam placki w piekarniku zamiast na oleju)




Płyny:
- 2 kawy
- 3 pu-erh







Zdjęcie poniżej jest z tego bloga klik  Wczoraj dałam też jedno zdjęcie stamtąd. Uwierzycie, że ciało należy do 44 letniej babki?








6 marca 2013 , Komentarze (12)





Link do ćwiczeń: klik


Przyszły dziś moje książki.

Pierwszą część miałam już kilka dni temu przeczytaną (miałam e-booka) a tą drugą dziś też będę miała skończoną. Powiem wam, że czasem ubolewam nad tym, że tak szybko czytam.




Nie dodaję wszystkich zdjęć bo każdy wie jak wygląda grzanka z masłem fistaszkowym poza tym dawałam już takie zdjęcie, tak samo dotyczy to owoców

Menu:

7.45

- 2 grzanki orkiszowe z masłem fistaszkowym

11.20
- 1/2 melona
- 2 grejpfruty

14.00
- grzanka z serem
- sałatka



16.30
- zupa (mix tego co było w lodówce)



20.05
- grzanka orkiszowa z brie
- sałatka




Płyny:
- 2 kawy
- 4 pu-erh














5 marca 2013 , Komentarze (17)




Dziś w Londynie 16 stopni, piękna wiosenna pogoda. Zrobiłam ponad 13 km. Wracałam z pracy w sweterku bo w kurtce za ciepło mi było Niestety z tego co zapowiadają długo się taka pogoda nam nie utrzyma. Ma padać i spaść temperatura.

Idąc do pracy wstąpiłam do charitka. Kupiłam zimową kurtkę w stanie idealnym za 3,5f. Jest grubsza niż mój płaszcz, czarna, krojem lekko przypominająca parkę, ma obszyty futrem kaptur. Będzie jak znalazł na przyszłą zimę.
Nabyłam też 'sukienkę motywacyjną' Wiem wiem nie powinnam tym bardziej, że mam już chyba 3 w szafie ale nie mogłam jej nie wziąć. Jest nowa i kosztowała niecałe 5f.
 (nie wiem dlaczego wygląda na przezroczystą na dole - wcale nie jest)




Menu:

7.15

- 2 grzanki orkiszowe z masłem fistaszkowym

10.55 w pracy
- sałatka (sałata, kurczak, melon, winogrona, koperek, jogurt)



14.20
- 1/2 melona
- 250g malin



16.40
- makaron z pastą brokułowo-paprykową



20.00

- grzanka orkiszowego
- sałatka (sałata, pomidory, awokado, gotowana pierś z kury, sos jogurtowo-czosnkowy)




Płyny:
- 3 kawy
- 2 pu-erh
















4 marca 2013 , Komentarze (9)




Dziś zrobione 9 km.


Pogoda zrobiła się zarąbista, wiosna przyszła, słoneczko świeci aż chce się chodzić.


Menu:

7.40

- 2 grzanki orkiszowe z masłem fistaszkowym



11.00 w pracy
- grzanka z greckim serkiem
- grzanka z jajkiem

13.30 w pracy

- banan

16.40
- grzanka orkiszowa z brie
- sałatka (ta co robiłam wczoraj)



20.05
- sałata, pomidory, awokado




Płyny:
- 3 kawy
- 2 pu-erh

Przekąski:
- grejpfrut
- garść migdałów
- 2 praliny














3 marca 2013 , Komentarze (13)




Chciałam zameldować, że włosy myłam już 2 razy, jak na razie nie widzę żeby kolor jakoś się specjalnie spłukiwał. W czasie mycia włosy się nie plączą i nie robią się kołtuny. Nawet bez odżywki jestem w stanie je przeczesać co wcześniej było niemożliwe. Tak więc jest ok Dziś spędziłam większość dnia w piżamce, siedziałam z naolejowanymi włosami i czytałam książki


W ogóle nie chce mi się komentować tego co dziś jadłam. Może nie były to jakieś wielkie ilości za to nic porządnego. Od jutra planuję poprawę.


Zrobiłam dziś bardzo dobrą sałatkę.
Składniki:
sałata, ugotowana w wywarze pierś z kury, melon miodowy, ciemne winogrona, koperek, jogurt naturalny
Przygotowanie:
- kawałek sałaty lodowej poszatkowałam drobno
- pierś i melona pokroiłam w kostkę
- winogrona przekroiłam na pół i wyjęłam pestki
- dodałam koperek, szczyptę soli, pieprz i jogurt naturalny



Linki do obejrzenia:

- klik 
- klik 
- klik








2 marca 2013 , Komentarze (12)




Dziś zrobione 6 km.


Dziewczyny kopnijcie mnie w d... żebym przestała piec te muffiny. Dziś znów je jadłam Sama jestem na siebie zła bo wcale jakiejś wielkiej ochoty nie miałam a pakuję do buzi.
Durna jestem i tyle, trzeba się ogarnąć. Wiem, że od razu przytyć nie przytyję bo zgubiłam kg racjonalną dietą ale jak zacznę co dzień objadać się słodyczami to w końcu waga skoczy.

Dziś byłam z kumpelą i naszymi dzieciakami na zakupach i w macu. Miałam nic nie jeść ale młody z happy meala zjadł tylko frytki to mi został burger a że ja nie lubię jedzenia marnować to wiadomo...



Menu:

9.20

- 2 grzanki orkiszowego z masłem orzechowym



13.55
- baton fit musli

14.30

- cheeseburger z maca

17.35
- kapuśniak



20.30
- melon miodowy


Płyny:
- 4 kawy
- 3 pu-erh

Przekąski:
- muffiny śmietankowe z dżemem z owoców leśnych















1 marca 2013 , Komentarze (13)




Dziś jedynie 7 km, czasu zabrakło na dłuższe chodzenie.


Po pracy byłam na małych zakupach. Oprócz stoiska z warzywami zaliczyłam bootsa, funciaka i charity shop. W bootsie kupiłam krem do twarzy, chciałam z innej firmy ale pech chciał że jest teraz na nie promocja i wyprzedane. Musiałam pilnie jakiś kupić więc wzięłam ten krem, który chciałam (cold cream) tylko robiony dla tej sieci. W funciaku kupiłam odżywkę z Dove z granatowej serii oraz duży słoik masła fistaszkowego. W CS znalazłam prostą bawełnianą sukienkę w motyw zwierzęcy, idealną np. pod kardigan (podobną tylko, że w paski kupiłam kiedyś w h&m)





Menu:

7.55

- razowa bagietka z brie



11.15 w pracy

- banan
- jabłko
- muffin



15.45
- parówka
- bagietka razowa z pieczoną piersią i pomidorem



19.30
- pomidory
- cukinia
- jajka
- pieczona pierś z kury
- koperek




Płyny:
- 3 kawy
- 3 pu-erh












28 lutego 2013 , Komentarze (15)





Dziś zrobione koło 8 km.


Rano po odprowadzeniu młodego do szkoły poszłam do kumpeli na kawkę. Po 13 miałam niedaleko niej umówiony test z angola więc do tego czasu posiedziałyśmy razem. Test i rozmowa po angielsku była w celu zakwalifikowania mnie na odpowiedni poziom kursu. Od kwietnia ruszam z nauką w szkole językowej. Muszę się zmobilizować bo mam dość mówienia na zasadzie 'kali mieć, kali chcieć'. Co z tego, że się dogaduję w miarę jak mówię totalnie niegramatycznie.


Dziewczyny czy coś jest na rzeczy z moim pamiętnikiem bo normalnie mam koło 200-300 odwiedzin a dziś już ponad 750 a jeszcze wpisu nie dałam O co biega???



Menu:

8.00

- kawałek razowej bagietki z serem, cukinią, rzodkwią



12.30
- jabłko

14.15
- baton musli fitness

16.00
- zapiekanki z razowej bagietki z pieczarkami, szynką, serem



20.25
- parówka
- 2 jajka
- pomidor




Płyny:
- 3 kawy
- 4 pu-erh