Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mnie skłoniło do odchudzania? Nie mam ochoty być fotografowana, nie podobam się sobie, w niczym nie wyglądam dobrze i mam już tego dość. Kiedyś wchodziłam w rozmiar S, nie liczę że jeszcze się to powtórzy ale marzę że jeszcze kiedyś wejdę w M-kę ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 178032
Komentarzy: 5020
Założony: 12 czerwca 2011
Ostatni wpis: 5 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anikah

kobieta, 43 lat,

157 cm, 80.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do sierpnia dojść do wagi 60 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 listopada 2012 , Komentarze (9)



Widziałyście ten filmik:  https://www.youtube.com/watch?v=mTRbiaDWNL4&feature=g-u-u może niekoniecznie bym na tą dietę przeszła ale chętnie wypróbowała bym kilka przepisów.



Dzisiejszy dzionek był spoko. W pracy jakoś zleciało, choroba przekroczyła już krytyczne stadium bo jest lepiej. Po 18 poszłam do kumpeli na kawę. Skończyło się na tym, że wypiłam prawie całą flaszkę Baileysa i wróciłam o 24 do domu  Dobrze, że ja nie miewam kaca bo jutro do roboty a wypiłam prawie całą dużą butlę (skubane ciężkie i dość mocne jest).


Menu:

7.15
- brie
- marynowana cukinia
- 2 kołodzieje z szynką, rzodkwią, ogórkiem


11.20 w pracy
- galat

13.40
- kołodziej ze słoikową
- kołodziej ze smaluszkiem
- 2 paszteciki z kapustą


17.20
- kiszona marchew
- kiszona kapusta
- marynowana cukinia
- ryba z piekarnika



Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- herbata z limonką i syropem klonowym
- pu-erh
- 2 kawy z baileysem
- pół butelki baileysa
- woda






19 listopada 2012 , Komentarze (14)


Dzięki za życzenia powrotu do zdrowia, musiały pomóc bo czuję się już lepiej. Co prawda poranki są nieciekawe a po 17 dopada mnie kryzys ale widać poprawę 
Jutro miałam iśc na swoją pierwszą zumbę, czekałyśmy tyle czasu z koleżanką (widocznie babka nie chciała nas pakować w połowie układu) a tu sms, że jutrzejsze zajęcia odwołane (instruktorka chora) i mamy być za tydzień. W sumie to lepiej bo jutro to bym pewnie umarła na tych zajęciach 


Skończyła mi się buteleczka syropu klonowego  Raczej prędko nie kupię nowej bo taka malutka, którą zużyłam w 3 dni kosztowała 2 funty (bardzo tanio to było bo dziś w innym sklepie widziałam tą samą pojemność za cenę ok 4 f). Jakbym tak co rusz miała kupować sporo kasy by na to poszło. Pomęczę się na razie ze słodzikiem i poszukam stewii w pastylkach. Choć nie powiem mam mieszane uczucia bo słyszałam, że ma nieciekawy smak. Miała ją któraś z was? 


Podłapałam następne zlecenie i teraz jedynymi dniami wolnymi będą sobota i niedziela  Będę się musiała przyzwyczaić że co dzień do roboty.


Menu:

10.10
- kołodziej z serem greckim i ogórkiem
- kiszona marchew
- sałatka


13.55
- kiszony kalafior
- 3 mini kabanosy
- galat
- brie
- kołodziej z szynką, rzodkwią i ogórkiem
- mieszanka oliwek


16.40
- wątróbka drobiowa z cebulką
- marynowana cukinia
- frytki z selera


20.00
- kołodziej z greckim serem i ogórkiem
- oliwki
- mozzarella
- makrela
- pasztecik z kapustą



Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i syropem klonowym
- 2 pu-erh
- 2 herbaty z limonką









18 listopada 2012 , Komentarze (13)



Jako, że jestem taka "biedna" chora to nawiedziły mnie dziś dwie koleżanki w systemie zmianowym. Przylazła pierwsza, wypiła kawę, ciastka wyjadła i poszła zaraz po tym jak przyszła druga  Ta druga z kolei przyszła z "wałówką". Przyniosła mi sushi z jednej z londyńskich knajpek. W końcu miałam okazję spróbować tego specjału i muszę przyznać, że tak jak myślałam smakuje mi. Posiedziałyśmy, poplotkowałyśmy ogólnie miło że ktoś wpada dotrzymać mi towarzystwa skoro nic z naszego wypadu do kina i knajpki nie wyszło  Planujemy wyjście w następną niedzielę 


Menu:

10.25
- kołodziej z szynką, serem i papryką
- kiszona marchew
- sałatka


13.10
- 2 pomarańcze
- 2 śliwki
- kiwi


15.55
- sushi


19.20
- kołodziej z serem
- galat
- kiszona marchew
- kiszony kalafior
- marynowana cukinia



Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i syropem klonowym
- 4 pu-erh

Przekąski:
- 4 ciastka 








 


17 listopada 2012 , Komentarze (13)



Niestety ale rozłożyło mnie choróbsko. Miałam jutro wybrać się z dziewczynami do kina na ostatnią część "Zmierzchu" i do knajpki na sushi niestety nic z tego nie wyjdzie. Będę siedziała w domciu w piżamce i z ciepłą herbatką. 

Byłam dziś na chwilę w markecie po jedzonko. Przyniosłam cytryny, pomarańczki, filety rybki i kurze udka, trochę innych rzeczy i syrop klonowy. Kupiłam małą buteleczkę bo po otwarciu trzeba to zużyć w ciągu miesiąca. 


Kilka słów o moim menu. Często czytam w różnych pamiętnikach, że nie macie czasu na przygotowywanie wymyślnych menu. Ograniczacie się do 1-3 składników na jeden posiłek. Nie mówię, że to jest złe ale większość osób robi to z tzw. "braku czasu". Wydaje się, że przygotowanie kolorowego menu trwa wiele czasu i wymaga wiele zachodu. Nic bardziej mylnego. Przygotowanie 90% moich posiłków trwa 5 min, jedynie obiady wymagają więcej czasu ok 20 min. Jak to możliwe skoro mam z reguły wiele składników? Muszę się przyznać, że jedzeniowo jestem świetnie przygotowana. W mojej lodówce, zamrażarce i szafkach z jedzeniem jest jak w wojsku, wszystko idealnie zorganizowane. Jestem typową panną ale moje zamiłowanie porządku ogranicza się tylko do regału z książkami i jedzenia. Reszta mi obleci hehe  Muszę się też przyznać do chomikowania plastikowych opakowań np. po sałatkach, surówkach itp. wiele osób pewnie się teraz puka w głowę po co jej to ale na prawdę się przydają. Właśnie opakowania ułatwiają mi organizację jedzonka. W lodówce zawsze mam kilka takich pudełeczek z zawartością np. przygotowane wcześniej surówki i sałatki, resztki warzyw i owoców itd. U mnie nic się nie marnuje, ugotuję za dużo warzyw - lądują w takim pudełeczku i do wykorzystania na inny raz lub jako składnik innej potrawy. Przygotowanie śniadania i kolacji to na dobrą sprawę wyjęcie kilku takich pojemniczków i wyłożenie na talerz. Zrobienie obiadu trwa dłużej ze względu na gotowanie/pieczenie. W zamrażarce w woreczkach mam już przygotowane składniki, np. dynię już obraną i pokrojoną w kostkę, selery pokrojone w frytki. Wystarczy tylko porcję wyłożyć na blaszkę i do piekarnika. Tak samo mam po porcjowane mięsko z kurczaka i ryby. Po co za każdym razem męczyć się z krojeniem, obieraniem itp. jak można zrobić wszystko na jeden raz? Mam tak w zamrażarce też ogarniętą cebulę poszatkowaną i zamrożoną, różne warzywa i wszelkie mięsa. Taka metoda na prawdę ułatwia wszystko jeśli mamy mało czasu każdego dnia na przygotowywanie potraw.



Linki do obejrzenia:



Menu:

9.10
- marynowana cukinia
- papryka konserwowa
- pomidorki
- kołodziej z greckim serem


12.25
kołodziej z greckim serem
- brie
- marynowana cukinia
- kiszona marchew


15.45
- kapusta kiszona
- surówka
- pieczona dynia
- frytki z selera
- kawałki piersi z kurczaka 


19.05
- kiszony kalafior
- kołodziej z brie
- sałatka 



Płyny:
- 2 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- kawa rozpuszczalna z mlekiem i syropem klonowym
- herbata z cytryną i syropem klonowym
- 2 pu-erh (będzie więcej)








16 listopada 2012 , Komentarze (15)



Choroba mnie bierze  Mam czerwony nos, smarkam co minuta. Siedzę już w piżamce i szlafroku i popijam ciepłą herbatkę.

Po pracy skoczyłam po lekarstwa, kupiłam też zapas chusteczek. 
Wpadłam tez jak zawsze do charitka i kupiłam sukienkę. Co prawda wbijam się w nią ale jak by nie było publicznie nosić jej jeszcze nie mogę hehe  Na wiosnę/lato będzie cacy. Sukienka jest bodycon czyli tzw. śledź w fioletowym kolorze. Jako, że nie umiem zrobić jej porządnej fotki znalazłam na necie podobną. Moja ma taki sam kolor tylko jest trochę inna na górze tzn. nie jest na naramkach tylko ma jakby malutkie rękawki (taki skos) i ma dekolt w V.



Znalazłam zastępstwo dla słodzika- SYROP KLONOWY. Babka, u której pracuję w piątki miała go i dodałam do kawy. Jest słodziutki i pyszny. Będzie dobrym zamiennikiem chemii, którą w tej chwili ładuję do kawy. Niestety z tego co widziałam syropy są drogie (sprawdzałam w necie ceny) i nie wiem jeszcze czy wszędzie go można kupić. 


Cukier występuje w wielu potrawach i napojach, jakie na co dzień spożywamy. Jak powszechnie wiadomo, biały cukier nie wpływa korzystnie na zdrowie, dlatego też warto zastąpić go czymś zdrowszym. Niewiele osób wie, że zamiast wykorzystywania do słodzenia cukru, czy słodzików, można śmiało stosować syrop klonowy.

Czym jest syrop klonowy?

Bywa on określany mianem naturalnego cukru. Jak wskazuje nazwa syrop klonowy uzyskiwany jest z pnia klonu. Dzięki odparowaniu wody uzyskiwana jest gęsta konsystencja bogata w sole mineralne ważne w prawidłowej pracy erca i układu nerwowego, takich jak wapń, magnez, potas, fosfor i mangan. Zawiera również witaminy z grupy B, niacynę, biotynę oraz kwas foliowy. Warto podkreślić, że syrop klonowy jest mniej kaloryczny niż biały cukier i miód. Ma lekko gęstą konsystencję, słodki smak, bursztynową barwę i charakterystyczny zapach. Syrop klonowy produkowany jest w Kanadzie i niektórych regionach USA. 

Istnieje również przekonanie, że syrop klonowy jest afrodyzjakiem, takim samym jak lubczyk, czy szampan, bowiem zwiększa on wrażliwość na bodźce zewnętrzne i pobudza zmysły. Badania medyczne dowiodły, że substancje zawarte w syropie klonowym wpływają na ośrodki seksualne. 

Zastosowanie syropu klonowego

Na ogół, syrop klonowy jest używany jako zamiennik cukru, słodzików i miodu. Można go używać w roli polewy do naleśników i gofrów, jest dodatkiem do owoców, francuskich tostów na słodko, różnorodnych ciast, lodów, deserów, jogurtów, płatków śniadaniowych, a także sałatek i sosów. Znakomicie komponuje się z warzywami, smażonymi lub pieczonymi mięsami i rybami. Można go dodawać do mleka, kawy i herbaty, jak również jako dodatek do drinków.



Menu:

7.35
- 2 kawałki kołodzieja z serami (greckim i tureckim)


10.40 w pracy
- surówka (mieszanka sałat, burak, kiełki, pomidor)


12.50 w pracy
- jabłko
- kiwi
- 5 mandarynek


16.35
- filet łososia z piekarnika
- frytki z selera
- marynowana cukinia
- kiszone marchewki


19.40
- kołodziej z szynką i serem
- 2 rodzaje serów
- makrela



Płyny:
- 2 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- kawa rozpuszczalna z mlekiem i syropem klonowym
- 4 pu-erh

Przekąski:
- lody (wzięło mnie przed obiadem)







15 listopada 2012 , Komentarze (10)


Dzisiejszy dzień spoko. Byłam w pracy, potem małe zakupy. 

Kupiłam w CS fajną krótką spódniczkę, czerwoną, z grubszego materiału, idealna na zimę do grubych czarnych rajtek  Zapłaciłam niecałe 4f. Dopinam się ale mogła by być luźniejsza więc gubimy sadełko 


Zrobiłam kolejną partię marynowanej cukinii. Niestety na długo mi nie starczy tak mi smakuje  Dobrze, że można robić w każdym momencie tylko cukinie trzeba dostać.



Menu:

8.15
- 2 kawałki kołodzieja z szynką i brie
- papryka konserwowa
- marynowana cukinia


11.10 w pracy
- grzanka z serkiem (tureckim)

13.30 w pracy
- 2 małe banany

16.40
- filet łososia z piekarnika
- kalafior
- frytki z selera
- kiszone marchewki
- marynowana cukinia


19.55
- kołodziej z szynką i koncentratem pomidorowym
- 2 rodzaje serów twarogowych (turecki i grecki)



Przekąski:
- miseczka popcornu

Płyny:
- 4 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- soczek z czarnej porzeczki
- 4 pu-erh








14 listopada 2012 , Komentarze (14)



Dziś byłam u młodego w szkole, były indywidualne spotkania z nauczycielem. Każdy miał swoją wyznaczoną godzinę. Ogólnie wszystko spoko, pani pochwaliła więc mama zadowolona 


Po południu skoczyłam na kawę do kumpeli i wróciłam koło 18.


Dziś robiłam testa kiszonych marchewek i cukinii w zalewie octowo-musztardowej. Powiem tak: marchewki są spoko chociaż kalafior był o wiele lepszy, natomiast cukinia wyszła rewelacyjna. Polecam przepis do wypróbowania.



Menu:

8.20
- kołodziej z szynką i papryką
- kiszone marchewki
- biała rzodkiew


11.50
- naleśniki z dżemem z czarnej porzeczki oblane danio waniliowym


15.00
- 2 kawałki kołodzieja z masłem z fistaszków


18.10
- kołodziej z szynką i ogórkiem
- brie
- ogórek kiszony
- parówka
- kiszone marchewki
- marynowana cukinia



Płyny:
- 5 kaw rozpuszczalnych z mlekiem i słodzikiem
- 4 pu-erh









14 listopada 2012 , Komentarze (5)

Wczorajszy wieczór spędziłam oglądając filmiki na you tube. 
Niektóre są pouczające (czego nie należy robić) inne przerażające. 
Tu link na kanał:
Od razu mówię, niektóre się ciężko ogląda. Z przerażeniem patrzałam jak człowiek potrafi niszczyć sam siebie.


Tu z kolei artykuł na temat najbardziej spektakularnych metamorfoz:





13 listopada 2012 , Komentarze (10)



Byłam dziś w pracy, spotkałam babkę, u której sprzątam w czwartki. Zaprosiła mnie na drugie śniadanie i kawkę  


Menu:

7.30
- kołodziej z szynką, papryką, rzodkiewką
- brie
- pomidorki
- ogórek kiszony


10.50 w pracy:
- grzanka z białym serkiem

o takim:

14.25
- frytki z selera
- fasolka szparagowa
- gotowana marchewka
- 4 klopsiki
- surówka 


18.55
- kołodziej z szynką
- biała rzodkiew
- ogórek kiszony
- brie
- papryka konserwowa



Płyny:
- 4 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 4 pu-erh
- 2 litry wody







12 listopada 2012 , Komentarze (11)


Do poczytania:


Dzisiaj po odprowadzeniu młodego do szkoły zrobiłam rundkę po charitkach. Niestety niczego ciekawego nie kupiłam, jedynie szklany słój na herbatę 
Odwiedziłam koleżankę, wypiłam u niej kawkę i najadłam się słodyczami. Wracając wpadłam jeszcze do marketu, kupiłam trochę warzyw i filety z łososia. 


Zrobiłam dziś frytki z selera, dodałam chili jako jedyną przyprawę ale wyszły pyszne. Na pewno częściej zagoszczą w moim menu 



Menu:

7.30
- parówka 
- kołodziej z serem, papryką, rzodkiewką, ogórkiem kiszonym


10.55
- 3 małe milky way
- 2 garście orzeszków solonych

14.00
- 0,5 jabłka
- 2 kiwi
- 4 mandarynki


17.10
- kapustka z pomidorami i koperkiem
- leczo
- frytki z selera
- filet z piersi


20.15
- kołodziej z szynką i białą rzodkiewką
- papryka marynowana
- ogórek kiszony
- brie



Płyny:
- 5 kaw rozpuszczalnych z mlekiem i słodzikiem
- 4 pu-erh