Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mnie skłoniło do odchudzania? Nie mam ochoty być fotografowana, nie podobam się sobie, w niczym nie wyglądam dobrze i mam już tego dość. Kiedyś wchodziłam w rozmiar S, nie liczę że jeszcze się to powtórzy ale marzę że jeszcze kiedyś wejdę w M-kę ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 178061
Komentarzy: 5020
Założony: 12 czerwca 2011
Ostatni wpis: 5 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anikah

kobieta, 43 lat,

157 cm, 80.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do sierpnia dojść do wagi 60 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 listopada 2012 , Komentarze (15)


Byczyłam się dziś w domu. Byliśmy tylko w sklepie zrobić zapas amu 

Robiłam dziś marynowane cukinie w zalewie octowo-musztardowej. Zrobiłam 3 słoiki na próbę. No no ale ze mnie kuchareczka 
Wsadziłam też kalafiorka do tej samej wody (tej z poprzedniego) bo podobno jeśli woda nie jest popsuta to można.
Na zdjęciu słoik cukinii i słoik kalafiora.


A tu kolejna miejscówka mojego kota - półka z książkami.




Menu:

10.55
- 2 grzanki z serem, papryką, białą rzodkwią


13.50
- 2 kiwi
- 0,5 jabłka
- naleśnik z dżemem 


15.55
- kiełbasa śląska z piekarnika
- ogórek kiszony
- łyżka leczo 
- kapustka z pomidorami i koperkiem


20.05
- kromka kołodzieja z mielonką
- papryka marynowana
- biała rzodkiew
- pomidorki
- kiełki



Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 6 pu-erh





10 listopada 2012 , Komentarze (12)


Miałam się dziś obijać i spędzić dzień w piżamce ale w sumie stwierdziłam, że nie chce mi się nic nie robić i postanowiłam porobić coś 
Przebrałam się w wygodne ciuszki i wzięłam za porządki w szafach. Tym sposobem mam poukładane wszystkie rzeczy, odłożyłam kolejną partię do wydania/wyniesienia do charitka. Zrobiłam też młodemu porządek w zabawkach i odkurzyłam chawirę  Oczywiście czas na wypicie kilku kaw i przeczytanie książki znalazłam też (nie że przeczytałam całą, ale połowę).
Właśnie skończyłam też kapustkę na krótko z pomidorami i koperkiem. Część zamrożę i będzie jak znalazł jako dodatek do obiadów.


Pisałam wam jakiś czas temu, że kisiłam marchew i kalafior. Dziś zrobiłam testa  Marchew jeszcze musi koło tygodnia postać ale kalafior był idealny, chrupiący i ukiszony. Tak mi smakował, że wciągnęłam cały słoik i teraz czarna rozpacz bo zrobiłam tylko jeden  Marchewek za to mam dwa słoje ale te duże. Nie wiem czy można w tej wodzie z kiszenia robić jeszcze raz? Znacie się? Bo już kopru nigdzie nie dostanę żeby zrobić nową partię.


Zdjęcia płaszczyka, który ostatnio kupiłam w CS. Nie wiem dlaczego na zdjęciu odznaczają się ślady nap, na żywo tego nie widać tak. No i zdjęcie kiepskie, nie widać że on jest fajnie dopasowany a nie taki prosty.



Moje kocisko znalazło sobie nową miejscówkę na spanie, chyba towarzystwa mu brakuje 




Menu:

11.10
- grzanka z serem i białą rzodkwią
- sałatka z kiełkami


14.05
- pomidorki
- kiełki
- grzanka
- kiszony kalafior


16.35
- fasolka szparagowa
- kiszony kalafior
- leczo z cukinii (bez mięsa)
- filet rybki z piekarnika


20.00
- grzanka
- kiszony kalafior
- makrela



Płyny:
- 4 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 5 pu-erh










10 listopada 2012 , Komentarze (12)


Pospałam sobie prawie do 11, ale się wyspałam za wszystkie czasy 

Dziś mamy mokrą pogodę, nic się nie chce więc planuję spędzić dzień w piżamce z książką  Zobaczymy co z tych planów wyjdzie.

Na pewno muszę też ogarnąć szafy, zrobić remanent w ciuchach bo znów nic znaleźć nie mogę. Posprawdzam, czy aby wszystko jest dobre, jak nie to znów będzie kolejna partia "do wydania". 



Miłej soboty !!!

9 listopada 2012 , Komentarze (8)



Dziś praca zaliczona, po szkole wpadła kumpela z synem. Robiłam dziś leczo, znów przegięłam z chili i będzie palić  Przetopiłam też 2 kostki smalcu, które ostatnio pomyłkowo kupiłam, zrobiłam z boczkiem, cebulką, jabłkiem i majerankiem. Mam teraz 3 słoiczki domowego smaluszku 



Menu:

8.10
- grzanka z brie
- sałatka z kiełkami


11.50 w pracy
- ryż na mleku waniliowy

16.20
- makaron ze szpinakiem


17.20
- mała miseczka popcornu

20.05
- grzanka
- brie
- makrela
- sałatka z kiełkami



Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 5 pu-erh







9 listopada 2012 , Komentarze (12)



Ale mamy dziś święto 





Nie wiem czy czytałyście książkę: 
Joanna Samborska - Musisz Jeść Aby Schudnąć
Jeśli nie to zajrzyjcie do niej, nie jest może jakaś rewelacyjna ale znajduje się w niej kilka fajnych porad.




8 listopada 2012 , Komentarze (10)

Żeby nie było że idzie mi tak pięknie i bez wpadek to muszę się przyznać do wczorajszego wieczornego napadu na lodówkę. Nie wiem skąd mi się to wzięło ale między 21.30 a 22.30 zjadłam: 2 lody, pomarańczę, garść słonecznika, 2 ciastka beVita i 2 łyżki sałatki krabowej. Oczywiście szłam spać z pełnym brzuchem co wcale mi się nie podobało. 



Dziś szłam do pracy pieszo, tak więc godzinkę marszu mam za sobą.
W pracy dostałam oczywiście znów ciacha  Do tego słodycze i owoce dla młodego oraz 3 komplety pościeli. Babka namiętnie kupuje nowe pościele, pomagałam jej robić dziś porządek w szafie i stąd moje zdobycze. W sumie to dziś się nie napracowałam, myślę że jej chodzi nie tylko o pomoc w sprzątaniu ale o towarzystwo. Troszkę pogadałyśmy i poopowiadała mi co nieco o swoim życiu. Jak się tak posłucha co się przytrafia innym to człowiek dopiero docenia jak proste życie ma sam.

Po pracy zaliczyłam jeszcze mój ulubiony Charity Shop, potrzebuję kurtki bo robi się coraz zimniej i mój lekki płaszczyk już nie wyrabia. Liczyłam, że może uda mi się trafić na fajny używany i nie przeliczyłam się  Kupiłam czarny dopasowany z Oasis za 4,75 funta w stanie bdb. Wyprałam już i się suszy 
Menu:

8.00
- grzanka z serem
- sałatka z kiełkami


12.00 w pracy
- mała mufinka
- 2 plastry babki

14.55
- grzanka
- sałatka z kiełkami


18.00
- kubek zupy grzybowej

18.30
- pieczona dynia
- marchew
- kalafior
- kawałek rybki z piekarnika



Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 5 pu-erh


Na pewno jeszcze coś zjem, jakby co edytuję post.









7 listopada 2012 , Komentarze (16)


Dziś taki lajtowy dzionek, chciałam startować z bieganiem ale kolanko pobolewa po wczorajszym upadku więc sobie odpuściłam.
Na 16 poszłam na kawkę do kumpeli a tak to cały dzień siedziałam w domciu.


Menu:

8.45
- grzanka
- sałatka z kiełkami


11.40
- koktajl z mango i kaki
- 2 mandarynki
- ciastka owsiane


14.20
- makaron ze szpinakiem


16.40 
- ciastka maślane

19.50
- grzanka
- sałatka z tuńczyka
- rzodkiewki
- kiełki



Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 6 pu-erh







6 listopada 2012 , Komentarze (12)

Dziś idąc do pracy zaliczyłam glebę. Mam rozbite kolano, będzie spory strupek ale na szczęście nic poważniejszego mi się nie stało. Do budynku, w którym pracuję wchodzi się przez drewniany mostek, niestety teraz gdy mamy z rana przymrozki cała jego powierzchnia jest jak lodowisko. Szłam wolno ale nogi mi się rozjechały i upadłam na kolano. Z początku bolało strasznie i nie mogłam chodzić ale teraz jest już ok, jedynie się obiłam. Zgłosiłam wypadek menadżerowi bo w tym domu mieszka sporo starszych osób i jak się któraś z nich wywróci może już nie mieć tyle szczęścia co ja. Muszą jakoś ten mostek na okres zimowy zabezpieczyć.



Menu:

7.20
- sałatka z tuńczyka
- grzanka z sałatą, szynką, rzodkiewką


11.25 w pracy
- ryż na mleku truskawkowy

13.30
- kalafior
- dynia
- pieczarki
- rybka z piekarnika


17.30
- sałatka z kiełkami (dodałam przepis)
- grzanka


20.25
- pomidorki
- jajko
- kiełki
- sałatka z paluszków krabowych



Płyny:
- 4 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 5 pu-erh








5 listopada 2012 , Komentarze (12)

Dziś króciutko bo V coś szwankuje, nie można dodać komentarzy i co chwila wyskakują błędy jak chce się cokolwiek obejrzeć. Nie chcę się rozwlekać z wpisem bo jak mi się nie doda to mnie coś strzeli  



Menu:

9.25
- marynowane pieczarki
- rzodkiewki
- grzanka z mozzarellą


12.00
- jajko
- kiełki
- grzanka
- sałatka z tuńczyka


16.35
- filet z piersi
- kalafior
- gotowana marchew
- marynowany seler
- pieczona dynia


19.35
- sałatka z tuńczyka
- grzanka z sałatą, szynka, pomidorem, ogórkiem, rzodkiewką



Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 4 pu-erh (będzie pewnie 5)






5 listopada 2012 , Komentarze (13)


Wczoraj jak wiecie był dzień taniego winka więc wiadomo co robiłam: piłam winko  Co prawda niekoniecznie tanie ale było winko 
Wpadły do mnie moje trzy przyjaciółki, posiedziałyśmy, powygłupiałyśmy się, powspominałyśmy różne głupoty, które w życiu narobiłyśmy. No i wypiłyśmy przy tym 7 butelek wina  Hmmm... jakoś tak wyszło hehe. Dobrze, że ja w życiu kaca nie miałam bo wstanie dziś o 8 żeby młodego do szkoły zaprowadzić mogło by być ciężkie. 
Przy okazji % moje menu było beznadziejne, no ale mówi się trudno.


Menu:

11.05
- grzanka
- jajko
- galat drobiowy
- sałatka z kurczaka


13.55
- grzybowa


15.30
- koktajl z mango i kaki

19.20
- ciastka

21.15
- kromka orkiszowego
- sałatka z kurczaka


23.30
- ciastka


Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 2 pu-erh