Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mnie skłoniło do odchudzania? Nie mam ochoty być fotografowana, nie podobam się sobie, w niczym nie wyglądam dobrze i mam już tego dość. Kiedyś wchodziłam w rozmiar S, nie liczę że jeszcze się to powtórzy ale marzę że jeszcze kiedyś wejdę w M-kę ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 177234
Komentarzy: 5020
Założony: 12 czerwca 2011
Ostatni wpis: 5 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anikah

kobieta, 43 lat,

157 cm, 80.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do sierpnia dojść do wagi 60 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 grudnia 2013 , Komentarze (3)





Ostatni tydzień nie był najkorzystniejszy dla mojego chudnięcia. Totalny brak czasu, głównie w menu gościły kanapki. Były też dni gdzie zjadałam dwa posiłki i jakieś snaki.
Odkąd jestem 'na swoim' okres świąteczny nie jest moim ulubionym czasem. Dużo pracy, nerwów, przygotowań.

Wczoraj wróciłam do domu późno, po pracy musiałam zrobić ostatnie prezentowe zakupy. Na szczęście to mam już z głowy, wszystko kupione i zapakowane.
Zostały mi jeszcze do kupienia warzywa do sałatki i ryba.

Na wigilię idziemy do mojej przyjaciółki, robimy we trzy więc każda z nas coś przygotuje. Muszę też przygotować potrawy do domu, żebyśmy mieli coś dobrego na pozostałe dni.
Będę miała: bigos, sałatkę warzywną, sałatkę ze śledzi i pieczarek, galaty, faszerowaną szynkę, rybę po japońsku.


Znalazłam fajny przepis na migdały ale na razie nie chce mi się bawić: klik


Kupiłam sobie świąteczny talerzyk na pierniczki:



Wstawię wam kilka dekoracji mojego kącika oraz choinkę.















Moje jedzonko, jak mówiłam bez szału:



















Motywacje:











12 grudnia 2013 , Komentarze (11)





Piekłam pierniczki z tego przepisu: klik






Nadal jestem chora, kaszlę i szybko się męczę.

Wczoraj zrobiliśmy przemeblowanie. Nie damy rady w najbliższym czasie zmienić mieszkania a po ponad 3  latach miałam dość wyglądu swojego salonu. Teraz wszystko stoi w innych miejscach. Muszę przyznać, że takie ustawienie bardziej mi odpowiada, pokój też jakby się powiększył. Zastanawiam się dlaczego wcześniej na ten pomysł nie wpadłam.

Zrobiłam też sobie 'lampkę' ze słoika.




Jedzonko:













































8 grudnia 2013 , Komentarze (3)



Nadal jestem chora, młody też ale jutro już idzie do szkoły.

Szukam przepisów na pierniczki i chyba zdecyduję się na ten: klik 



5.12.

10.05
- 2 kawałki z sałatą, szynką, awokado, ogórkiem



13.15
- 2 kiwi
- 4 mandarynki



15.00
- jabłko

17.45
- 2 wrapy faszerowane chili con carne
- pomidor, ogórek, por



22.30
- pomidor, ogórek, por, czosnek




6.12.

8.10

- 2 kawałki z sałatą, szynką, ogórkiem, dżemem z piklowanych warzyw



10.55
- pieczona pierś
- cieciorka



15.35
- 3 mandarynki

16.15
- pizza na spodzie kalafiorowo-brokułowym z szynką, suszonymi pomidorami, serem
- surówka



21.20
- 2 jajka
- sałatka z surimi, ogórka, pora, koperku, majonezu




7.12.

9.55

- sałatka z surimi, ogórka, pora, koperku, majonezu
- 2 kawałki z sałatą i jajkiem



13.25
- omlet z groszkiem
- pomidor



16.25
- rosół



21.00
- sałatka z surimi, ogórka, pora, koperku, majonezu
- 3 kiełbaski




8.12.

10.20

- 2 kawałki z sałatą, szynką, awokado, dżemem z piklowanych warzyw



12.35
- 3 kiwi

15.35
- pełnoziarnista pita
- pieczona pierś
- pomidor, ogórek



19.30
- 2 kawałki z mielonką, pomidorem, ogórkiem













5 grudnia 2013 , Komentarze (9)




Jestem chora Dziś jest już lepiej, przynajmniej nie mam gorączki, ale ogólnie czuję się parszywie. Mam zawalony nos, chore gardło, brak sił. Młody też podziębiony, wczoraj dzwonili ze szkoły, żeby go odebrać więc dziś też siedzi ze mną w domu.

Niestety przez ostatnie dni znów zawaliłam dietę. Starałam się jeść w miarę zdrowo, ale wpadło sporo 'złych' rzeczy.


Czekam, aż się lepiej poczuję bo mam plan zacząć ćwiczyć z Jillian Michaels.



Jedzonko:


- sałatka do pracy: sałata, ogórek, awokado, pieczona pierś, pomidor


- chleb z szynką, awokado, dżemem z piklowanych warzyw


- chleb z szynką, pomidorem, porem


- rosół


- chleb z szynką i pomidorem


- sałatka: nudelsy, kukurydza, por, ogórek, pierś pieczona (bez majonezu)


- chleb z sałatą, mozzarellą, ogórkiem


- pieczona pierś, ziemniak, buraczki


- lahmacun (w tureckiej knajpce)


- lentil soup (nie miksujemy na krem więc robię ją bardzo gęstą)


- chleb z sałatą, szynką, brie


- makaron z sosem (mięso, pomidory, warzywa)



Śmieciowe żarcie, które ostatnio zjadłam:
- wafelki
- ciastka w czekoladzie
- trufle czekoladowe
- słoik masła czekoladowego
- 1/2 słoika masła orzechowego

Oj nieładnie, nieładnie












 

28 listopada 2013 , Komentarze (5)




Kilka linków z ddtvn:
klik 
klik 
klik 
klik 
klik 
klik
klik



Ostatnio zrobiłam małe zakupy. Kupiłam parkę na ebayu za 28f (koszt łączny z przesyłką), taką samą znalazłam na stronce Choies za ok 50f (jedna ze stron reklamowanych na youtube). Kupiłam sobie też w SportsDirect butki w stylu emu z Golddigga, skórzane za 18f. Na oryginały emu albo ugg bym się nie skusiła, jak dla mnie za dużo kosztują biorąc pod uwagę, że masakrują nam sylwetkę. Żal było by mi wydać 100f na buty w których wyglądam jak buka






27.11.

7.45

- grzanka z brie i ogórkiem
- grzanka z sałatą, szynką, ogórkiem



12.10
- 2 pomarańcze

16.05
- kefir

16.45
- chili con carne (domowe)



20.15
- 2 pomidory, mozzarella





28.11.

7.50
- 2 grzanki z brie



10.55
- sałatka



14.40
- banan + małe jabłko

17.15
- 2 jajka

19.30
- marchewki
- humus
- tzatziki (oszukane jak ostatnio)





Motywacja:
















26 listopada 2013 , Komentarze (8)




Melduję się na koniec drugiego dnia od mojego 'nowego startu'. O dziwo na razie idzie mi dobrze, zero słodyczy i chęci na nie (a mam w domu sporo). Jem regularnie i w miarę rozsądnie. Oby tak dalej


25.11.

8.20

- ciemna bułka z ziarnami + szynka i dżem z piklowanych warzyw



11.20
- koktajl owocowy



13.40
- humus

16.00
- wątróbka drobiowa, buraki, pikle



20.00
- sałatka




26.11.

7.50

- ciemna bułka z ziarnami + kremowy serek, sałata, szynka, awokado i dżem z piklowanych warzyw



11.10
- banan

14.10
- sałatka



18.05
- marchewki
- humus
- oszukane tzatziki (grani, koperek, ogórek, czosnek razem zmiksowane)



21.00
- kefir



GARŚĆ MOTYWACJI












Nie wiem czemu ale ta piosenka i teledysk mi się podobają, zaraz mam uśmiech i ochotę poskakać









24 listopada 2013 , Komentarze (8)





Wracam się zameldować. Ostatnimi czasy dupka mi urosła, niestety w moim żołądku lądowało sporo słodyczy. Jedzonko jadłam niby zdrowe ale nadprogramowo szczególnie wieczorami wpadały duże ilości słodyczy. Ale tego dość. Nie zamierzam zaprzepaścić wszystkiego co osiągnęłam. Dziś zrobiłam duże zakupy i od jutra wracam na dobre tory
Postaram się przynajmniej raz w tygodniu (może częściej) meldować się z postępami i menu oraz wszystkim co wpadnie mi do głowy


Wybrane jedzonko z ostatnich dni:


- grzanki z serkiem i awokado


- tuna z warzywami z patelni


- pierś w panierce z płatków i parmezanu, brokuł, surówka


- pieczony schab, brokuł, surówka


- sałatka


- jajecznica, grzanki


- grzanki z sałatą, szynką, awokado


- grzanki z sałatą, serem, salami


- pieczony schab, buraki, kalafior, humus


- chleb z brie i ogórkiem


- grzanka z kurczakiem coronation (kupne)


- sheppers pie


- chleb z jajkiem, humus


- zupka warzywna z burakami



Filmik tej dziewczyny zmobilizował mnie do wzięcia się w garść. U mnie to też tak wygląda, że od wakacji NIC nie osiągnęłam oprócz zwyżki wagi.













7 listopada 2013 , Komentarze (5)





Rzadko ostatnio pojawiam się na V., brak weny i spadek motywacji. Nie wiem czy to aura za oknem tak mnie nastraja czy moja psycha jest już zmęczona. Niedługo będzie 2 lata jak zabrałam się na serio za zmianę nawyków żywieniowych i może może ... czuję zmęczenie tym wszystkim. Nie żebym zamierzała teraz olać sprawę i się roztyć Nie nie, tak to nie będzie   Ale chyba muszę odetchnąć chwilkę od myślenia o jedzeniu, pilnowaniu czasu posiłków itp. Na pewno się nie poddam, mam jeszcze sporo kg do zrzucenia ale potrzebuję chwili wytchnienia bo zrzucanie wagi ostatnio mi nie idzie. W sumie to od moich wakacji w PL. Na pewno nadal będę tu zaglądać i dam wam znać jak zapał wróci


Co u mnie się działo ostatnio:
W sumie to nic ciekawego, jestem przeziębiona już chyba miesiąc. Niby się dobrze czuję ale kaszlę co jakiś czas.
Mieliśmy halloween, zrobiłyśmy z koleżanką małe party dla dzieci, wymalowaliśmy się, zrobiliśmy obchód po okolicy po słodycze
Zrobiłam trochę zakupów dla siebie, m.in. kilka par grubszych leginsów do noszenia z dłuższymi swetrami, fajne sandały na obcasie (wygrałam aukcję za 99p za nowe butki ), futrzaną kamizelkę, którą noszę teraz na moją skórkę bo w Londynie już przypiździło.

Jecie jagody Goji? Zastanawiam się nad nimi i chyba kupię. Tu wpis z jakiegoś bloga na ich temat: klik 

Jedzonko (wybrane):
(nie wstawiam powtórek)


- chleb, sałatka


- placki ziemniaczane z sosem z kurczaka i warzyw


- sałatka z ravioli (znaleziony przepis w necie)


- omlet


- koktajl (kiwi+banan)


- rosół


- grzanki z pomidorem


- ryba na parze, dukany groszek


- chlebek, sałatka


- chleb z szynką, pomidorem, ogórkiem


- pieczony schab, brokuł, humus


- chleb z szynką i humusem


- naleśniki z twarogiem, kiwi


- pieczony schab, brokuł, ziemniaczki, colesław


- pierś z sosem grzybowym, brokuł, fasolka, ziemniaki


- chleb z humusem, sałatka z pora


- sałatka z kalafiora, kukurydzy, koperku, majonezu


- pieczona pierś z sosem grzybowym, ziemniaki, sałatka (przepis na dole w filmiku)


- sałatka z surimi, groszku, kukurydzy, koperku, majonezu


- zapiekane ravioli


- sałata, dresing, pieczona pierś







Dania do wypróbowania:
































27 października 2013 , Komentarze (9)




Ostatnio rzadko zaglądam na V., mam mniej czasu i weny do pisania. Postępów w odchudzaniu też raczej brak. Męczy mnie ostatnio monotonia życia, czas coś zmienić. Mam plan od stycznia zapisać się do szkoły. Zobaczymy co z tego wyjdzie.


Piekłam ostatnio bananowca z tego przepisu: klik 
Muszę przyznać, że wyszedł dobry i idealnie taki jak powinien ;)





Wybrane jedzonko z ostatnich dni:
Jako, że dostaję pytania o jedzonko, więc podpisuję potrawy ;)


- omlet


- gruszka, banan, mandarynka


- kalafior, pieczona pierś


- sernik na zimno


- spagetti


- grzanki z pomidorem


- koktajl z banana i kiwi


- mieszanka sałat, kiełki, pierś, ser feta


- ciasto czekoladowe


- pieczony schab, pieczone ziemniaki, ogórki kiszone


- grzanka z brie


- gulasz z cebuli, piersi i sosu chilli + ziemniaki


- mieszanka sałat, ser feta, kiełki, cebulki marynowane


- grzanki z kremowym serkiem, piklami, rzodkiewką


- mieszanka sałat, fasola, cieciorka, dresing


- pieczony schab, pikle, dukane ziemniaki


- 2 grzanki z pomidorem, piklami, rzodkiewką


- mieszanka sałat, fasola, cieciorka, dresing


- grzanka z mozzarellą i piklami
- grzanka z mielonką i piklami


- rosół


- gotowe snaki LowLow (mini grzanki, ser, chutney)


- sałatka z fasoli czerwonej i masłowej, kukurydza, cieciorka, ogórek, majonez


- zupa ogórkowa


- grzanka + sałatka z fasoli czerwonej i masłowej, kukurydza, cieciorka, ogórek, majonez


- 2 grzanki z pomidorem


- colesław + scheppers pie




Coś dyniowego do wypróbowania:
















10 października 2013 , Komentarze (5)





Jedzonko:




























Moje zakupy z ebaya (same okazje )


- zara eko skórka


- bluzeczka z top shop


- tregginsy


- tregginsy


- łańcuch (koszt 1,50f a na romwe są za kilkanaście dolarów)


- torebka z river island


- bluza asos


- legginsy


- torba dla kota



Motywacje: