Staram się odbudować relację z Krzyśkiem. Pojawiła się fizyczna bliskość i sprawia mi to przyjemność. Krzysiek jest zadowolony. Zobaczymy co dalej. Na razie sie wspieram książką. Mam jeszcze drugą i też ją przeczytam. Kiedyś nasz związek byl oparty na miłosci i bliskości. Od ponad 8 lat bliskosci praktycznie nie było. Krzysiek sie oddalił psychicznie, a ja poczułam sie odrzucona. Wtedy pojawił sie S, a ja sobie uroiłam, że to cos znaczy. Z S nie mam kontaktu i teraz jest tylko Krzysiek. Zobaczymy na ile się Krzysiek będzie starał. Ja poszłam na duze ustępstwa i nie ukrywam, ze liczę na korzysci.
Dziś miting DDD. Chyba wezmę udzaił. To miting w miejscu gdzie biorę udział w warsztatach. Pracę domową odrobiłam i trzeba ją będzie przeczytać.
Kupiłam kurs rysowania zwierzat. Od podstaw do mistrzostwa. Myślalam o tym kursie od dawna, ale zwlekałam. Trzeba bylo kupić całość na raz, bo jest wycofywany.
Wczoraj miałam zły dzień od rana. Zupełnie bez powodu. Dużo spałam, ale to nie pomogło. Posadziłam roślinki i nie odzyłam. Nawet jedzenie mi humoru nie poprawiło. Dopiero Reiki wieczorem mnie zadowoliło. Poczułam się lepiej i czemu ja tak długo zwlekałam z zabiegiem?
Cisza
cudowny moment pomiędzy
oddechem a drgnieniem powieki
jeszcze krok i zajrzę
do wnętrza siebie i posmakuję wolności
dotknę duszy
a może usłyszę szept boga
jeszcze krok i przekonam się
co znaczy miłość do siebie
tylko w ciszy
stęskniona za sobą
obejmę się ramionami i utulę
cisza
i już wiem że jestem w stanie
ze sobą wytrzymać
wytrwać odetchnąć głębiej
a może zachłysnąć się szczęściem