Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 35055
Komentarzy: 519
Założony: 7 sierpnia 2011
Ostatni wpis: 18 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
natalia19851985

kobieta, 39 lat, Takieotam

169 cm, 105.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 sierpnia 2011 , Skomentuj

Ok. Wczoraj nie zapisałam swojego jadłospisu ponieważ w braku czasu i braku kreatywności był identyczny jak w 3 dniu . Aczkolwiek nie było tam żadnych pierogów . Dziś trzymam się jadłospisu który mam z diety smacznie dopasowanej. Hmm tylko mam mieszane uczucia bo ma ona dużo kalorii i w sumie same potrawy wydają sie kaloryczne itp. Hmm weszłam dziś z ciekawości na wagę ale nic nie zleciało mi. Nadal 95. Jest to po 4 dniach diety. Ale widocznie mój organizm potrzebuje więcej czasu żeby zacząc spalać. A może nie mam dużo wody w organizmie......hihi Ale co tam zobaczymy jak będzie w środe. Może waga nie pokazała nic mniej ponieważ ważyłam sie po kawie i po tym jak wypiłam dużo wody . Ale nie wiem czy to naprawdę może tak być że jak sie ileś wypije to od razu widać na wadze,............hmm e tam. W każdym razie jadę dalej hii I tak się przedstawia kaloryczność moich posiłków dzisiejszych na bazie diety smacznie dopasowanej.

13 sierpnia 2011 , Komentarze (3)

Wow........dzień czwarty a ja nadal się trzymam. Chociaż jest to weekend więc mój ukochany jest w domu i się objada . Boże jakie on je smakołyki. A ja lekko wygłodzona i nie jedząca tych pyszności się wkurzam i go wyzywam od rana hihi. Ale jestem podła. Mówię mu że ma mi pomóc chociaż na początku i przy mnie nie jeść tego wszystkiego. Boże ale jestem zrzęda. To pewnie przez to że cąły czas jeszcze myślę o jedzeniu. Myślę sobie co zjem w nagrodę jak schudnę 3 kilo. Muszę mieć jakąś małą nagrodę bo nie wyrobię hihi.Jakoś łatwiej jest być na diecie jak jest się samemu w domu z dzieckiem..........hmmm nic nie kusi itp...Ale póki co daję radę i jadę dalej.

13 sierpnia 2011 , Skomentuj

                                            Piątek  12. 08.11    1,437,94 kcal
 
 
I Śniadanie   godz.9.30          263,2 kcal
 
1.Chleb mieszany słonecznikowy 2 kromki (60 g)                  145,00 kcal
 
-serek wiejski lekki (75 g)                                                          61,00 kcal
 
-pomidor                                                                                    15,00 kcal
 
-2 rzodkiewki  (około 30 g)                                                           4,20 kcal                                                                        
 
                                                                                                             225 kcal
 
2.Szklanka soku pomidorowego                                                38,00 kcal
 
 
II Śniadanie  12.30    238 kcal
 
1.Jogurt z truskawkami                                                             200,00kcal
 
2.Szklanka soku pomidorowego                                                 38,00kcal
 
 
Obiad godz.16.00     305,5 kcal
 
Ryż biały gotowany z cukinią i papryką 
 
- cukinia (450 g)                                                                         67,50 kcal
 
-ryż (50 g)                                                                                 172,00 kcal
 
-papryka (100 g)                                                                          28,00 kcal
 
Szklanka soku pomidorowego                                                     38,00 kcal
 
 
Podwieczorek godz.18.00   202 kcal
 
Serek homogenizowany Danio                                                 202,00kcal
 
 
Kolacja  godz.21.00           429,24 kcal
 
1.Sałatka z dwóch pomidorów, ogórka i dwóch łyżek jogurtu naturalnego
                                                                                                     
                                                                                                      45,00kcal
2. .Chleb mieszany słonecznikowy 2 kromki (60 g)                    145,00 kcal
 
3.Serek „Danonino”                                                                        50,00kcal
 
4.Jabłka 2 sztuki                                                                             92,00kcal
 
5.Masło (13g)                                                                                 97,24 kcal
 
 

 

12 sierpnia 2011 , Skomentuj

Ok. Wczoraj trochę źle się zorganizowałam . 2 śniadanie zjadłam w porze obiadu itd itd. Na kolację ukradłam mojemu ukochanego pierogi z talerza. Boże jakie były dobre. Ale ok. Nie przestałam walczyć. Dziś od rana wszystko idzie zgodnie z planem. Trochę monotonnie jeśli chodzi o jadłospis ale na razie to mi smakuje. Chociaż dziś ugotuję sobie obiadek dietetyczny. Bo wiem że powinnam unikać chleba a nie się nim objadać . Ale mówię wam już myślałam że się poddam wczoraj. Po tych 4 pierogach to już mi chodziły myśli a to i tak początek to może się najem do pełna a zacznę od jutra na nowo mmmm ale nie . Po prostu uciekłam spać żeby mnie nie kusiło hihi. Jak takie dziecko a taka dorosła niby jestem hihi.

12 sierpnia 2011 , Skomentuj

                               Czwartek   11.08.11       1,411,4 kcal
 
 
I Śniadanie   godz.9.30          263,2 kcal
 
1.Chleb mieszany słonecznikowy 2 kromki (60 g)                  145,00 kcal
 
-serek wiejski lekki (75 g)                                                          61,00 kcal
 
-pomidor                                                                                    15,00 kcal
 
-2 rzodkiewki  (około 30 g)                                                           4,20 kcal                                                                        
 
                                                                                                             225 kcal
 
2.Szklanka soku pomidorowego                                                38,00 kcal
 
 
II Śniadanie  godz. 15.30       240 kcal
 
1.Serek homogenizowany Danio                                                       202,00 kcal
 
2. Szklanka soku pomidorowego                                                         38,00 kcal
 
 
Obiad godz. 16.30     465,2 kcal
 
1.Chleb mieszany słonecznikowy 2 kromki (60 g)                  145,00 kcal
 
-serek wiejski lekki (75 g)                                                          61,00 kcal
 
-pomidor                                                                                    15,00 kcal
 
-2 rzodkiewki  (około 30 g)                                                           4,20 kcal                                                                        
 
                                                                                                             225 kcal
 
2.Szklanka soku pomidorowego                                                38,00 kcal
 
3.Serek homogenizowany Danio (140 g)                                 202,00kcal
 
 
Kolacja  godz. 20.00    443 kcal
 
1.Serek homogenizowany Danio                                             202,00 kcal
 
2.Pierogi ruskie MASAKRA (ich nie miało być) 4 sztuki             203,00kcal
 
3.Szklanka soku pomidorowego                                                 38,00 kcal
 



 
 

 

11 sierpnia 2011 , Komentarze (2)

O ludzie. Obudziłam się naprawdę głodna hihi. Pobiegłam do kuchni i szybko wypiłam pół litra wody niegazowanej białej żeby oszukać żołądek. Zjadłam śniadanie i jakoś na razie udaje mi się nic nie podjadać. Chociaż ominęłam drugie śniadanie ponieważ trochę zabiegana byłam ...ale dodam sobie coś ekstra do obiadku pewnie . Chociaż szkoda że taką długą przerwę między osiłkami zrobiłam.....nie chcę aby moja przemiana materii się spowolniła........hmm ale chyba nic się nie stanie. Muszę mieć zawsze coś pod ręką może jakiś jogurt pitny. Ale co tam. Na wagę nie wchodziłam bo w sumie nie ma po co cud żaden tak szybko się nie zdarzy niestety :( w sumie cały czas myślę o jedzeniu , czekam na posiłek hihi.

10 sierpnia 2011 , Komentarze (1)

Ok. Aż dziwne ale dziś nie było tak źle na tym pierwszym dniu diety. Przeżyłam ale idę wcześnie spać żeby mnie nie kusiło. Mój aniołek już śpi , ten duży ogląda TV a ja w łóżeczku jestem i jabłko wcinam jako resztkę mojej kolacji. Mam nadzięją że wytrwam długo i że nie będę jutro rano wskakiwać na wagę jak taka gł..... z nadzieją na coś po jednym dniu diety.

DZIŚ JADŁAM:

Środa 10.08.11
 
 
 
I  Śniadanie     godz . 10 .00      271 kcal
 
1.      Kanapka z chleba żytniego razowego z serkiem wiejskim z 6 plasterkami ogórka zielonego i z 2 rzodkiewkami .
 
- jeden kawałek chleba (72 g)                             151,00 kcal
- 6 plasterków ogórka zielonego ( 42 g)                 5,46 kcal
- 2 rzodkiewki ( około 30 g)                                   4,2 kcal
-75 gram białego serka wiejskiego                       59,00 kcal
                                                                              219,00 kcal
 
2.      1 kubeczek „danonino” ( 50 g)               52,00 kcal

II Śniadanie  godz. 13.00                202 kcal
 
1.      Musli z owocami i orzechami z mlekiem
 
- musli (30 g)                                                         116,00 kcal
-mleko poniżej 1 % tłuszczu  (250 ml)                    86,00 kcal

Obiad godz.16.00             426 kcal
 
1.      Makaron z cukinią
 
- makaron (100g)                                                   373,00 kcal
- cukinia (10 g)                                                         15,00 kcal
-czosnek (ząbek)                                                        3,00 kcal
- margaryna  (5 g)                                                     35,50kcal

Kolacja
godz. 21.00 295 kcal

-
jogurt z owocami leśnymi 200,00 kcal
-nektarynka 49,00 kcal
- jabłko 46,00kcal


RAZEM : 1,193 kcal plus litr wody mineralnej niegazowanej i 3 kawy bez cukru



DOBRANOC...............















10 sierpnia 2011 , Komentarze (5)

Ok.......boję się ale zaczęłam. Pod koniec dnia będę umieszczać mój jadłospis bez żadnych kłamstewek hihi. Jestem na diecie smacznie dopasowanej ale coś na pewno w niej pozmieniam oczywiście tak żeby nie było bardziej kalorycznie i zgodnie z zasadami. Hmm boję się że nie podołam. Ale wiem że muszę bo aktualnie moja waga uniemożliwia mi normalne życie. Mam synka i narzeczonego ale dostałam obsesji na punkcie mojej wagi. A w ramach pocieszenia co drugi dzień na kolację jadłam jakiegoś fast fooda.........żałosne:( Nigdy nie byłam chuda , ważyłam 80 kilo ale od czasu porodu , to już 1 rok i 8 miesięcy borykam się z 20 kilo ekstra. Aktualnie 15 i kompleksów mam tysiąc .Ręce w ramionach mam takie tłuste że nie noszę już krótkich rękawów. Kiedy jest upał 30 stopni ja chodzę w jeansach i koszuli z długim rękawem.  Powoli przez brzuch chcę ciągle zakładać kurtkę nawet kiedy jest ciepło. Wiem że to chore i tak wszyscy widzą jaka jestem wielka ale nie chcę żeby widzieli gołym okiem jakie moje ciało jest okropne. Nawet mój narzeczony jest odtrącany z tego powodu. Wiem że jeśli się nie zmobilizuję i nie zacznę na nowo kochać samej siebie to moje życie dalej będzie koszmarem. Najgorsze jest to że mój Kamil ciągle mówi że nie jesteś gruba , kocham cię i pragnę i ble ble a ja myślę tylko o tym żeby wykrzyczeć ile ważę .....O ludzie wiem ja to mam problemy . Ale kiedyś potrafiłam znaleźć w sobie piękno teraz wiem że jeśli się nie postaram i nie zrzucę tych kilogramów nie mam szans na normalne życie i będę się gotować w ciepłych ciuchach latem.

Ale co do jedzenia......póki co jestem po kawie i śniadaniu.......nie długo czas na drugie śniadanie. Zero ćwiczeń jak do tej pory . Jestem za leniwa to fakt.....

9 sierpnia 2011 , Skomentuj

Oto nadszedł kolejny raz kiedy staram się zrobić coś ze swoją wagą. Jak zawsze podchodzę do niej w sposób zdyscyplinowany i świadomy. Moje postanowienie to po za dietą ćwiczyć chociaż pół godziny dziennie. Z tym już jest większy problem ale wierzę że tym razem się zmobilizuję. :):) Jutro wielki start.