99,5kg.Teraz wymiana od majtek po całą resztę,nawet buty są za luźne...👍🏻Warto walczyć🎁🎈🎈🎈🎈🎈🎈Marzenia się spełnia....😘Dziękuję Wam moje wspierające dziewczyny😘😘😘
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (17)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 4392 |
Komentarzy: | 80 |
Założony: | 19 sierpnia 2011 |
Ostatni wpis: | 13 września 2020 |
13 ego wszystko zdarzyć się może i się zdarzyło
dwucyfrówke na własne oczy zobaczyłam....
99,5kg.Teraz wymiana od majtek po całą resztę,nawet buty są za luźne...👍🏻Warto walczyć🎁🎈🎈🎈🎈🎈🎈Marzenia się spełnia....😘Dziękuję Wam moje wspierające dziewczyny😘😘😘
Jestem już blisko...:-)Coraz trudniej zrzucić,ale walczę...👍🏻😃Waga dziś 101 kg...👋📣Pozdrawiam😘
Cześć,dawno nie pisałam...W Wielką Sobotę waga pokazała 102,2 kg!!!Już tak blisko do dwucyfrowej wagi 🙂🙂🙂Walczmy o swoje,nikt za nas tego nie zrobi😉😉😉
Witajcie😁W sobotę waga pokazała 106,6kg.Wow.Dżinsy robią się luźne,nogi smuklejsze i brzuch gdzieś się ulatnia😒😁😁😁Walczymy.Nie ma pierdzielenia tylko działanie😋😊
108 kg! -12 kg od 1 stycznia 🌞🌞🌞
Dzień dobry.Dziś rano na wadze 108 kg!Bardzo się cieszę,jeszcze 8 kg do dwucyfrowej wagi!Nie poddawajcie się i walczcie;-)Pozdrawiam.Wieczorem domowe spa:peeling,depilacja,maseczka,paznokcie kolorek i balsamowanie z porządnym masażem. A latem nowa ja👑💄👙👠👗🙂🙂🙂
Wszystko jest w mojej głowie 🤔☺
Witajcie...Dziś w pracy usłyszałam od koleżanek,że schudłam. Pytały czy jestem na diecie😉Ja twardo,że nie.Przy kawie zjadłam 3 suszone śliwki,a moje koleżanki śmieciowe słodycze,niech im będzie na zdrowie.Kilka chwil temu wróciłam,ze spaceru ok.7000 kroków 🚶♀️Nie zatrzyma mnie nic przed tym,żeby walczyć z kg.🙂🙂🙂Pozdrawiam:-)
Miesiąc odchudzania STYCZEŃ 2020 ZE 120KG DO
110,7KG.
Wszystko jest w głowie...☺☺☺
Ten rok jeśli chodzi o poukładanie sobie mojego odchudzania w głowie wygląda dobrze,oby tak dalej.W Sylwestra 2019r. ważyłam 120 kg.Dziś 111,4 kg.Wszystko siedzi w głowie!!!Widzę efekty...To mnie motywuje.Chociaż po sobie czuję,że w butach luźniej,brzuch mniejszy to jeszcze wizualnie tego nie widzę.Od gadania,że się chce schudnąć się nie schudnie!A jak tam miałam:gadałam,czytałam,gadżety kupowałam itd.itd. a waga biła do przodu.Teraz od stycznia 15 tysięcy kroków dziennie,dieta ok 2000 kcal i nie jem po 19.Waga leci w dół.