+ dla mnie
1.Wczoraj nie zjadłam pizzy o 23, którą zamówił mój chłopak. Ani kęsa.
2. Biegałam dziś 45 minut, w ramach tego że wczoraj nie poszłam na basen.
3.Zjadłam jeden mały kawałek tortu (bardzo malutki) i nie wzięłam dokładki. Zostało na tym jednym i koniec !
4. Oparłam się pokusie kupienia loda na zakupach. Nie zjadłam słodkiego chociaż bardzo bardzo mi się chciało.
5.Oparłam się kupienia bułki na uczelni chociaż wiedziałam, że jest przepyszna i okropnie ją uwielbiam. Nie byłam głodna, bo zjadłam kazeine z truskawkami, ale ta chęć na bułkę... . Udało sie pokonać.
Dziś:
I - dwie kromki z dwoma jajkami na twardo i warzywami
II - truskawki z kazeiną na jogurcie
III - ryba w panierce razowej + ryż z warzywami + warzywa surowe + deser - zmiksowane truskawki z jogurtem
* ten mały kawałek tortu
IV - dwie kromki chleba z jajkiem i szynką, kawałek białego pieczywa z masłem + warzywka + szklanka koktajlu z obiadu / trochę byłam głodna, ale o godz. 19 mogłam sobie jeszcze pozwolić na taką kolację. Już na pewno nic nie zjem.