Dzis smigalam hula hop n20 minut, wiecej chyba na razie nie dam rady...
z jedzonkiem tez ok...przewaznie, warzywa jogurt naturalny..a moze napisze...
1 sniadanie : 2 kromki ciemnego chleba z szynka i pomidorem...do tego kawa z mlekiem.
2 sniadanie: jogurt naturalny z tartym jabkiem, cynamonem, garsc platkow migdalowych i kilka orzeszkow laskowych...
obiad: leczo z serkiem (100gr) capreggio,,,w sumie nie zjadlam polowy miseczki..nie dalam jakos rady....szok...
podwieczorek: nektarynka pokrojona w kostke z 2 lyzkami jogurtu i odrobine migdalowych platkow...
kolacja: pomidor, ogorek, 2 jajka ....
jak myslicie..duzo to kalorii..nie liczylam..w sumie jogurt to wyszedl jeden maly ...na caly dzien...ale nie czuje sie glodna..ponadto ...jeszcze jedna kawa z mlekiem i woda 2 l..
w sumie jestem caly dzien w ruchu, troche tez na rowerze jezdzilam...jestem z siebie zadowolona :D..nawet nie kupilam sobie loda..a dzieciakom kupowalaam...jakos nie mialam nawet ochoty na slodkie