Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (24)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 17733 |
Komentarzy: | 341 |
Założony: | 4 października 2011 |
Ostatni wpis: | 2 stycznia 2015 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
no kochane. powracam i to na dobre
...i czuje sie wspaniale. glodna czasami ale podjem jakiegos owoca i jest ok. powiem wam ze miesnie mnie strasznie bola bo jak by nie bylo to przez ostatni miesiac na rowerku moze ze dwa razy siedzialam ale dzisiaj z bulem na silowni powalczylam i czuje ze miesnie powoli odpuszczaja. na sniadanko zjadlam pol jogurta fat free, na drugie gruszka, jablko i kilka czeresni a na obiadek wlasnie dusze cukinie z papryka, pieczarkami, cebulka, kukurydza i ziolami, do tego dodam troche makaronu ryzowego i obiadek gotowy. muj maz uwielbia ryzowe kluchy ja ter ale staram sie z nimi nie przesadzac. wczoraj mialam ostatnie zajecia w collegu i juz od wtorku zaczynaja sie egzaminy. musze wam sie przyznac ze troche sie boje pisemnego. ustny nie jest dla mnie wielkim zagrozeniem bo jak chce to potrafie nawijac godzinami, dowodem na to jest moj maz ktory wiecznie powtarza ze ja cicho nie potrafie usiedziec nawet dwoch minut. no coz po siedzeniu caly dzien w domu z rocznym dzieckiem potrzebuje pogadac z kims doroslym. ok ja uciekam bo mala spi a obowiazkow domowych nie malo a do tego jeszcze nauka.
milego dnia Kochane
Kochane moje wrocilam i juz bedzie dobrze!
od kilku dni sa cwiczenia i jest dieta a raczej ograniczenie ilosci spozywanego jadla i slodyczy. daje rade i jest mi coraz latwiej. tylko patrzec az zgubie 14kg do 13 pazdziernika. dlaczego ta data? bo kolejne wesele sie zbliza. juz sie nie moge doczekac i zrobie wszystko aby wejsc na sale i zaskoczyc wszystkich ktorych nie widziala dluuuuugo. az mnie sciska na sama mysl. dzisiaj zaliczylam silownie, jutro bedzie godzina na rowerku i tak na przemian. ahh jak to milo znow wrocic i juz sie za siebie nie wstydzic. lece gotowac obiadek (zdrowa zupka warzywna) a wieczorkiem poczytam wasze pamietniki bo mam straszne zaleglosci. co sie dziwic jak wolalam jesc niz czytac ale to juz sie skonczylo i bardzo zaluje ze was tak zaniedbalam, przepraszam:(((
przepraszam.
nie pisalam bo mi wstyd. 0 dziety, 0 cwiczen. az patrzec na siebie nie moge. westem na siebie wsciekla ale i tak robie to samo- opycham sie. dzisial kolejna proba rozpoczecia odchudzania. lekkie sniadanko mam za soba a jak maz z pracy wroci to uciekam na silownie. nie trzymajcie za mnie kciukow bo nie warto taka beznadziejna jestem.
pozdrawiam
Kochane!
dzisiaj lece do polski!!! wracam 19 maja. tam niestety nie bede miala czasu na pisanie.
chcialam wam tylko powiedziec ze moja dieta nie idzie za dobrze ale z cwiczeniami jest ok. postaram sie poprawic.
pamietajcie ze jestem z wami i jak tylko wroce to sie odezwe
powodzenia