Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

do odchudzania sklonil mniie widok mojej 5 miesiecznej corki ktora juz za rok bedzie chodzila i bardzo chcialabym miec energie di tego by chodzic z nia na spacery do parku, grac w pilke i spedzac aktywnie czas.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17733
Komentarzy: 341
Założony: 4 października 2011
Ostatni wpis: 2 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sylwia66

kobieta, 37 lat,

159 cm, 94.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 stycznia 2013 , Komentarze (4)

az sie we mnie gotuje ale to nie nerwy tylko rzadza walki i zwyciestwa. od wczoraj znow tocze walke z pozostalymi kilogramami. dzisiaj wskakuje na rowerek po raz pierwszy od bardzo bardzo dawna i az sie boje bo czuje ze moja kondycja jest do dupy tym bardziej ze wrocilam pol roku temu do papierochow ale z tym tez juz sie uporalam bo od swiat nie pale. kurcze dziewczyny rok temu zaczynalam swoja walke i ponad 20kg polecialo i juz nie wrocilo i teraz tez tak bedzie. tesknie za tym uczuciem zwyciestwa. poczuje jego smak po raz kolejny.ale z glowa. narazie przestaje z fast foodami, slodyczami, serem i majonezem tak jak i wtedy.reszte bede jadla ale bez przegiec bo musze zmniejszyc porcje. woda i cherbatki ziolowe beda moimi przyjaciolmi. Kochane trzymajcie kciuki. zycze wam tak jak i sobie szybkiego i zdrowego dojscia do celu

28 października 2012 , Skomentuj

dawno mnie nie bylo ale coz, czasu nie mam na nic. nawet silownie odstawilam na bok ale na szczescie w pracy mam duzo ruchu a co za tym idzie moja waga powoli spada wiec aktualizuje moj pasek z 83.3 na 80.2 kg. bardzo mnie to cieszy. jeszcze 15 kilogramow i dojde do celu ale daje sobie na to duzo czasu bo az do nastepnych swiat Bozego Narodzenia i moze dzieki temu obejdzie sie bez jo-jo. mam nadzieje ze wam idzie tez nie zle. nie mam czasu dawac kometarzy ale przesledze od czasu do czasu wasze pamietniki. buzka

4 września 2012 , Komentarze (4)

witam!
od wczoraj dietkuje a moja dietka to koktajl z litra mleka chudego, banana, jagod lub malin lub nektarynki, kilku orzechow i odrobiny miodu. robie codziennie rano i pije po szklance co 2-3 godziny i to mnie swietnie trzyma caly dzien. nie jem nic a ta dietka to taki moj wymysl a ze mam do dwoch tygodni wolnego to mam czas na przygotowanie codziennie tego przysmaku i przetestowanie jej. zobaczymy w niedziele jaki jest rezultat. szalu pewnie nie bedzie bo nie cwicze za duzo ale wciaz na nogach bo z corcia na spacery chodze no i dom trzeba ogarnac. dam wam znac jak mi idzie. postaram sie zagladac czesciej. buzki

3 września 2012 , Komentarze (2)

zaniedbuje was i bardzo za to przepraszm ale nie mam kiedy nawet sie wykapac. praca na pelen etat i corcia mi na wiele przyjemnosci nie pozwalaja nad czym bardzo ubolewam bo chcialabym zagladac tu czesciej. chcialam was tylko powiadomic ze po 3 tygodniach walki waga zaczela spadac powoli bo powoli ale w dobrym kierunku wiec aby do celu chocby 10 lat byleby nie wrocic do dawnej wagi. a wiec zmieniam pasek z 84.10 kg na 83.3.kg. nie ma sie czym chwalic ale za bardzo sie nie staralam i wlasnie dlatego ciesze sie bardzo. aaaaaa i chcialam sie pochwalic ze zaliczylam wszystkie egzaminy i zaczynam kolejny rok kursow.
powodzenia dziewczyny i pamietajcie nie wazne jak dlugo, byleby w dol

5 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

dawno mnie nie byla i bardzo ubolewam z tego powodu ale moja corcia choruje ciagle. jak nie wirus to angina no i tak jakos wyszlo. z dieta i cwiczeniami kiepsko ale nie opycham sie i dzieki temu waga nie wzrosla ale stoi w miejscu. od nastepnego tygodnia wracam do pracy ale to tylko do swiat aby podreperowac budzet domowy a po swietach sie zobaczy moze znajde jakies stale zajecie. postaram sie przegladnac wasze pamietniki alle wybaczcie mi ze nie dam kometarzy bo naprawde ciezko mi sie wyrobic.
mam jednak nowe postanowienie!!! ZERO SLODYCZY!!! dam wam znac ze jakis czas jak mi idzie:) pozdrawiem was wszystkie serdecznie i bardzo przepraszam

14 czerwca 2012 , Komentarze (2)

...i czuje sie wspaniale. glodna czasami ale podjem jakiegos owoca i jest ok. powiem wam ze miesnie mnie strasznie bola bo jak by nie bylo to przez ostatni miesiac na rowerku moze ze dwa razy siedzialam ale dzisiaj z bulem na silowni powalczylam i czuje ze miesnie powoli odpuszczaja. na sniadanko zjadlam pol jogurta fat free, na drugie gruszka, jablko i kilka czeresni a na obiadek wlasnie dusze cukinie z papryka, pieczarkami, cebulka, kukurydza i ziolami, do tego dodam troche makaronu ryzowego i obiadek gotowy. muj maz uwielbia ryzowe kluchy ja ter ale staram sie z nimi nie przesadzac. wczoraj mialam ostatnie zajecia  w collegu i juz od wtorku zaczynaja sie egzaminy. musze wam sie przyznac ze troche sie boje pisemnego. ustny nie jest dla mnie wielkim zagrozeniem bo jak chce to potrafie nawijac godzinami, dowodem na to jest moj maz ktory wiecznie powtarza ze ja cicho nie potrafie usiedziec nawet dwoch minut. no coz po siedzeniu caly dzien w domu z rocznym dzieckiem potrzebuje pogadac z kims doroslym. ok ja uciekam bo mala spi a obowiazkow domowych nie malo a do tego jeszcze nauka.

milego dnia Kochane

12 czerwca 2012 , Komentarze (3)

Kochane moje wrocilam i juz bedzie dobrze!

od kilku dni sa cwiczenia i jest dieta a raczej ograniczenie ilosci spozywanego jadla i slodyczy. daje rade i jest mi coraz latwiej. tylko patrzec az zgubie 14kg do 13 pazdziernika. dlaczego ta data? bo kolejne wesele sie zbliza. juz sie nie moge doczekac i zrobie wszystko aby wejsc na sale i zaskoczyc wszystkich ktorych nie widziala dluuuuugo. az mnie sciska na sama mysl. dzisiaj zaliczylam silownie, jutro bedzie godzina na rowerku i tak na przemian. ahh jak to milo znow wrocic i juz sie za siebie nie wstydzic. lece gotowac obiadek (zdrowa zupka warzywna) a wieczorkiem poczytam wasze pamietniki bo mam straszne zaleglosci. co sie dziwic jak wolalam jesc niz czytac ale to juz sie skonczylo i bardzo zaluje ze was tak zaniedbalam, przepraszam:(((

7 czerwca 2012 , Komentarze (2)

przepraszam.

nie pisalam bo mi wstyd. 0 dziety, 0 cwiczen. az patrzec na siebie nie moge. westem na siebie wsciekla ale i tak robie to samo- opycham sie. dzisial kolejna proba rozpoczecia odchudzania. lekkie sniadanko mam za soba a jak maz z pracy wroci to uciekam na silownie. nie trzymajcie za mnie kciukow bo nie warto taka beznadziejna jestem.

pozdrawiam

25 maja 2012 , Komentarze (6)

strasznie sie za wami stesknilam. wrocilam z Polski w sobote. pogoda super byla. z dieta i cwiczeniami sie niestety nie popisalam. olbrzymie "0". bylam dzisiaj u dietetyka i  szoku doznalam bo na wadze +0,6 kg a myslalam ze bedzie przynajmniej 3 po tym obrzarstwie. biore sie za siebie i postaram sie nadrobic wasze pamietniki jak tylko uporam sie za zaleglosciami z collegu.

3 maja 2012 , Komentarze (7)

Kochane!

dzisiaj lece do polski!!! wracam 19 maja. tam niestety nie bede miala czasu na pisanie.

chcialam wam tylko powiedziec ze moja dieta nie idzie za dobrze ale z cwiczeniami jest ok. postaram sie poprawic.

pamietajcie ze jestem z wami i jak tylko wroce to sie odezwe

powodzenia