Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zawsze usmiechnieta ;-))) I nieco walnieta ;-)))))

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 36911
Komentarzy: 795
Założony: 27 października 2011
Ostatni wpis: 12 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
violcia1987

kobieta, 37 lat, Bognor Regis

150 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Zostalo 17 kg.tylko i az.....

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 maja 2012 , Komentarze (4)

Heyka, wlasnie zmienilam wyglad vitalii na stary. o wiele bardziej kumam co i jak . jesli chodzi o mnie to wlasnie wrocilam z silownie, ide sie kapac szybko tylko wrzuce wam maly wpisik. Waga spada ;-)) Whoop Whoop ;-)) I mam juz sily na dalsza walke. dolek odszedl mam nadzieje, ze na dobre badz na dluzszy czas. Mam randke z mezem w piatek idziemy ogladac The Dictator- Borat 2 cos takiego i musze sie odwalic na randke..... cos prawda bedzie ciemno bo w kinie ale niewazne. Zaloze czarne rajstopy z zajebiaszczym wzorkiem i spodniczke i obcasy, dekolt wiekszy i  moze wroci mu ochota na randkowanie z zona na dobre. Buziaki sloneczka zmykam. Jesli chodzi  moja diete to jest tak sobie. Jem bo jem ale malo i duzo pije tylko i wogule jest tak zeby tylko bylo.


Buziaki.   ;-**********

16 maja 2012 , Komentarze (12)

Hey, czy to mozliwe ze zadna z was nie dala wpisu do pamietnika od niedzieli??? nie aktualniaja mi sie dane i nie widze kto pisze i co.... i nawet ze dajecie mi komentarze do pamietnika..... pewnie tego tez nie zauwazycie ze napisalam.... nie lubie nowej Vitalii.....

15 maja 2012 , Komentarze (5)

Kochane od wczoraj czyzby nikt nie dodal wpisu do pamietnika... cos mi sie stronka wali bo ostatnie wpisy mam od dukanki i zemry nie pokazuje mi ze ktos mi dodal wpis jako komentarz i wogule cos sie zje....lo.....   nie lubie tego.....


Dolek idzie...czuje to....

15 maja 2012 , Komentarze (5)

Witajcie,
ale jestem padnieta po wczorajszej silowni. Ledwo ci zyje a na dodatek do pracy zakladam takie o to buty....






i powiem szczerze, ze nie wiem jak ja wytrzymam...ale mam buty na zmiane oczywiscie.

Dzisiaj mam ochote na rower ale wydaje mi sie ze zakonczy sie tylko spacerem bo mnie ciagle tylek boli od siodelka.

Sniadanie: Jajeczka zaliczone szt 4.
Lunch: 2 kromki ciemnego pieczywa z opiekacza z serem zoltym i 15 rzodkiewek, 15 malych pomidorkow i pol papryki. Pewnie nie zjem tego wszystkiego ale jak cos to bede miec na podwieczorek reszte.
Kolacja: Owsianka i tyle.

Mam nadzieje,ze zobacze spadek na mojej wadze.

Dzisiaj rano bylo 75.6kg..... glupia waga, skacze i spada.... Koniec z wazeniem teraz az do  21 Maja- (poniedzialek) wtedy zmienie pasek na dobre.


Milego dnia kochane wam zycze....



14 maja 2012 , Komentarze (6)

I juz wrocilam z silowni... tyle mam sily ze szok.... moglabym isc tanczyc badz biegac ale za bardzo jestem spiaca i padam na twarz..... Dwa jogudty Aktywi zaliczone 0%, teraz troche wody i spac. Chlodny prysznic zaliczony.... dobranoc kochane chudzinki.

Wazenie zostawiam na piatek po @ akurat bedzie inaczej. Ps mam problem bo potrafie wazyc sie  razy dziennie.... ;/;/;/ ktos chce wage pozyczyc ode mnie na te reszte tygodnia?? to blad ze ja kupilam. moglabym chodzic do Boots-a sie wazyc raz w tygodniu i byloby lepiej....


Teraz waga po silowni pokazala az 77kg.... wrrrr..... cos sie dzieje, tak mnie wkurza ze szok.


Chce i musze zobaczyc 70kg do konca miesiaca..... nie moge stracic kolejnego tygodnia....a chyba raczej miesiaca. Rzucam Dukana, robie modywikowanego Dukana.

Jajka rano w roznej postaci
Lunch kanapka z ciemnego chleba z warzywami
Kolacja norlany obiad- lekki oczywiscie i owsianka z otrebow badz jogurt.


3ltr plynow i silownia 3 razy w tygodniu, 2 razy w tygodniu rower i reszta College i odrabianie lekcji...



Max 1200kcla i weglowodany tylko max do 13:00 typu chleb ciemny badz cosik innego.


Plan to:
Ujrzec
31/05/2012- 72kg,
30/06/2012- 66kg

Jesli uda mi sie to zrealizowac to bede mega szczesliwa.

14 maja 2012 , Komentarze (3)

Silownia, prysznic, lulu..... nie mam na ci wiecej sil ...pogoda sie zepsula i mam dola.... ale hey ho, trzeba dalej walczyc z kiloskami.... waga dzisiaj pokazala az75.6kg wiec ostro sie biore by mi po @ spadlo ciut wiecej chociac do 74kg. Nie moge juz na dukanie jechac ale bede jesc mniej i ciagle duzo bialek i warzyw ale nic wiecej, mialam co prawda pare napadow na slodycze ale winie to @ i zmiana pogody... juz bede grzeczna. Milego wieczoru lasencje.

13 maja 2012 , Komentarze (4)

Heyka chudzinki,

przepraszam, ze nie pisalam tak dlugo i nie komentowalam waszych wpisow ale mialam mexyk w domu, duzo zajec i malo czasu dla siebie. Jezdze codziennie na rowerze a jak nie to chodze na silownie. Na dodatek mam College w Czwartki i egzamin sie zbliza a ja jeszcze nie mam zadnej prezentacji. Jesli chodzi o wage to jest .ciu..lowa... bo raz mam 73 kg a raz 76kg...ehhh...nie wiem co i jak...@ jeszcze jest ale jakby jej nie bylo...cos sie dzieje, bo nigdy nie mialam takiego dziwnego @ ( ledwo go widac) a waga skoczyla. Sama nie wiem. mialam wczoraj zly dzien i dzisiaj tez i wkoczylo duzooooo jedzenia smieciowego i bigos i sernik Dukana-taki sobie...wogule nie slodki pomimo tego ze zamisat 2 lyzek slodzika dalam az 7!!!  Powinnam sie zwazyc jutro ale poczekam i zmienie pasek za tydzien jak sie na dobre@ skonczy.
Zaczelam brac Ocet jablkowy i zobacze jak to bedzie.
Duzo nie bede brac bo zauwazylam ze bardzo rozluznia mi jelita i mam sket kiszek...


Kochane u nas wkoncu slonce wyszlo i opalalam sie ciut w ogrodzie.... wreszcie lato idzie.


Zostalo 7 tygodni a ja ciage gruba.....

10 maja 2012 , Komentarze (3)

Witajcie,

podsumowanie dnia wczorajszwgo...hmmmm..... duzo wody oj duzo ok 3-4 ltr, silownia 60 minut Cardio, i bialka a wieczorem miska czerwonych warzyw. Dzisiaj wchodze  na wage a tam 1kg mniej ale paska nie zmieniam bo zwaze sie w niedziele. Ale z tego co waga pokazywala mi wczoraj to przytylam przed @ az do 75.9kg znowu ale to mi sie wydaje ze wody sie zebraly. Zobaczymy za 3 dni co i jak.

Dzisiaj wieczorem mam College wiec do 22 w szkole a jutro po pracy silownia i am spotkanie z klientem zeby pokazac mieszkanie Agencyjne o 21:00 ....ale ciacho z niego wiec moge zrobic. ;-))))  

Milego dnia zycze kochane.

9 maja 2012 , Komentarze (8)

Silownia, silownia, raz jeszcze silownia.... tylko musze zrobic mezowi nalesniki....;-))) Milego wieczorku. Wpadne do Was wieczorem konczyc Was czytac ;-))))

9 maja 2012 , Komentarze (6)

Dzien Dobry Kochane Chudzinki ;-)))

 Plan na dzisiaj mam taki:

3 jajka, pol ogorka, 9 rzodkiewek, Danio light, owsianeczka badz nalesniki i duzo wody juz wypite 400ml do sniadania. Silownia typu Box/mel B/ i cardio ogolnie 60minut i moze jakies brzuszki w domu.... Miego dnia kochane.

Ps Walcze ostro by chudnac teraz pomimo @ i po @ ujrzec mniej na wadze....;-)))