Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem pewna że teraz w końcu nadszedł ten czas, czas pozbycia się tego co mnie przygniata, czyli zbędnych KG. Mimo iż wiele osób uważa, że wyglądam bardzo dobrze, to czuję się źle. Chce w końcu pójść na basen bez poczucia, że coś mi się trzęsie czy lata. Chcę się czuć spełniona i korzystać z życia w pełni. Ubierać się w to co mi się podoba, bez patrzenia czy mi coś przypadkiem nie wyskoczy. Chce założyć wreszcie krótkie spodenki:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8380
Komentarzy: 173
Założony: 25 grudnia 2011
Ostatni wpis: 31 grudnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kolorowanka007

kobieta, 36 lat, Opole

168 cm, 76.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: schudnąć do sylwestra do wagi 59 kg....

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 grudnia 2017 , Komentarze (6)

Postanowiłam wrócić do vitalii. Nowy rok nowe postanowienia nowe wyzwania.  Tyle się zmieniło w przeciągu 3 lat, od ostatniego wpisu. Jak czytam stare wpisy to aż łezka w oku się zakręciła. Obecnie jestem żoną i matką z bagażem 20kg. Nie wiem czy się cieszyć czy może płakać. Mam powody do radości, to mój najsłodszy syn. Mam również powody do smutku czyli kilogramy które zostały po ciąży. Mój synek urodził się 2,5 miesiąca temu.Od tamtego czasu pozostało mi 10kg do wagi sprzed ciąży, czyli  67kg. Sama nie wiem jak to zrobiłam ale przytyłam aż 20kg. Zawsze jednak marzyłam o 5tce z przodu. Mam nadzieję że moje marzenia się w końcu spełnią i że to się stanie w 2018 roku.

 Ostatni czas był dla mnie bardzo trudny. Poród poszedł gładko mimo iż to moje pierwsze dziecko. Problemy pojawiły się jednak w kontaktach z mężem. Nie wiem jak to jest ale w momencie gdy pojawił się nasz syn uczucia między nami wygasły. Później problemy z karmieniem piersią co bardzo wpłynęło na moją psychikę.  Problemy z rodzicami którzy wszystkie wiedzieli najlepiej i zawsze wtrącili swoje "3 grosze".  Myślę jednak że nowy rok to dobry start w lepsze jutro.  Nie chcę już wracać do tego co było.

Zaczynam walczyć o siebie i swoje ciało. Nie wiem jak to wszystko pogodzę. Wychowywanie dziecka, dieta, praca i treningi ale spróbuje. Bardzo proszę was o wsparcie i sama też chcę być wsparciem. Damy radę?? Damy!

24 lutego 2014 , Komentarze (4)

Hej ho. Nie było mnie kilka dnia ale to z racji niżej opisanej tematyki. Miałam dużo pracy. Goście, porządki, goście... Dietę średnio trzymałam. Dzisiaj postaram się wszystkie założenia spełnić:) W niedziele wybraliśmy się na imprezę rodzinną, trzeba było się wystroić itd itp.. Dlatego też w sobotę byłam na szybkich zakupach z TŻ. Wybrałam mu do szarej marynarki z Zary granatowe spodnie i granatową koszule, do tego czarny krawat. Wyglądał normalnie BOSKO. Sama byłam w szoku że mam takiego lachona:))) Mimo jego szczupłej budowy ciała, te kłuse ciuchy zrobiły swoje:) Byłam pełna podziwu swoich "zdolności stylizacyjnych" hehhee.. Wystarczy tego chwalenia się. Moja osoba na tej imprezie po raz kolejny poszła na drugi plan, ale jestem już przyzwyczajona powoli. Ubrałam malinową sukienkę rozkloszowaną z krótkim rękawem, czarne rajstopki i buty. Wytańczyliśmy prawie wszystkie kawałki. Super mi się z nim tańczy i nie chciałabym innego partnera. Przez te 4 lata dopasowaliśmy się pod każdym względem. A w środę rocznica:D:D Szukam fajnego pomysłu na spędzenie wieczory. Romantyczna kolacja w 2 w domu odpada. Nie chcemy sobie robić prezentów, wolimy ten czas miło spędzić, przede wszystkim razem.

Tak z innej bajki. Jestem troszeczkę dzisiaj podłamana. Weszłam na wagę... i znowu 63,8 :( ALE! po 1. mam okres, a po 2. byłam wczoraj na tej imprezie, a tam to diety nie trzymałam, wódka się lała. Myślę że jak wszystko się unormuje to waga pokaże 62 kg. Mimo wszystko i  tak muszę bardziej przycisnąć pasa. Założyłam sobie że po tym tygodniu w poniedziałek musi być 61,9 minimum, choćby nie wiem co. Czekam na wyrównanie po okresie i przyciągam pasa. Bieganie dzisiaj odpuszczam bo jestem w słabej kondycji po wczorajszym %%%% :)



śniadanie 9:30
płatki owsiane (3ł) + woda + jogurt truskwkowy

II śniadanie 11:30
1/2 jogurtu + odrobina płatków +herbata zielona (oczyszczanie)

obiad 14:00
de volay bez panierki +1/2 paczki warzyw na patelnie

przekąska 16:30
garść orzechów

kolacja 18:30
2 kromki chleba alpejskiego+ szynka drobiowa + ogórek + przyprawy

a po za tym.... woda, woda, woda, woda.......


LUTY:
01.sob.------------------------------
02.nd.-------------------------------
03.pon.-------------------------------
04.wt.-
------------------------------
05.śr.-------------------------------
06.czw.-------------------------------
07.pt.-------------------------------
08.sob.-------------------------------
09.nd.-------------------------------
10.pn.-------------------------------
11.wt.- ZUMBA 
/ 60 minut /
12.śr.-ćwiczenia cardio  / 40 minut /
13.czw.-
-------------------------------
14.pt.--------------------------------
15.sob.---------------------------------
16.nd.---------------------------------
17.pon.- bieganie po lesie /40 minut/
18.wt.-rower + 
ZUMBA / 60 minut /
19.śr.- mycie okien
20.czw.-mycie okien
21.pt.-bieganie po lesie /40 minut/
22.sob.---------------------------------
23.nd.- TAŃCE HULAŃCE (impreza rodzinna)
24.pon.------------------
25.wt.-
bieganie po lesie /40 minut/ ZUMBA / 60 minut /
26.śr.-
27.czw.-
28.pt.-

19 lutego 2014 , Komentarze (3)

No nie dobrze, nie dobrze. Chyba wczoraj się załatwiłam na tym rowerze. Dzisiaj jedwo mówie, tak strasznie boli mnie gardło:( TRAGEDIA... Miałam jechać do mojego na rowerze, ale odpuszczę. Poczekam aż pogoda zrobi się cieplejsza. Tymczasem zabieram się za mycie okien. Muszę się dobrze zabezpieczyć- ubrać ciepło, żeby mnie jeszcze bardziej nie przewiało. Jakoś dam rade:) MIŁEGO DNIA!!



śniadanie 8:30
płatki owsiane (3ł) + jabłko+ mleko 3,2% + kawa z mlekiem

II śniadanie 12:00
KAKI (takie cudo tż mi kupił, nie wiem nawet jak smakuje)


obiad 15:00
rosół (miseczka)


przekąska 17:30
garść orzechów

kolacja 19:30
pasta witaminowa (1/2 twarogu chudego+ rzodkiewki + szczypiorek + herbata czerwona) + kromka chleba ciemnego


LUTY:
01.sob.------------------------------
02.nd.-------------------------------
03.pon.-------------------------------
04.wt.-
------------------------------
05.śr.-------------------------------
06.czw.-------------------------------
07.pt.-------------------------------
08.sob.-------------------------------
09.nd.-------------------------------
10.pn.-------------------------------
11.wt.- ZUMBA 
/ 60 minut /
12.śr.-ćwiczenia cardio  / 40 minut /
13.czw.-
-------------------------------
14.pt.--------------------------------
15.sob.---------------------------------
16.nd.---------------------------------
17.pon.- bieganie po lesie /40 minut/
18.wt.-rower + 
ZUMBA / 60 minut /
19.śr.- mycie okien
20.czw.-
21.pt.-
22.sob.---------------------------------
23.nd.- TAŃCE HULAŃCE (impreza rodzinna)
24.pon.-
25.wt.-ZUMBA / 60 minut /
26.śr.-
27.czw.-
28.pt.-

18 lutego 2014 , Komentarze (4)

tak po krótce... zaraz do mnie kumpelka przyjedzie. Idziemy na rowery, a wieczorem Zumba:) A jutro do TŻ jade na rowerze (1 godzina w jedną stronę)- wszystko to wyjdzie mi na zdrowie!



śniadanie 8:30
bułka z ziarnami+ szybka drobiowa + pomidor+ szczypiorek + odrobinę masła + kawa z mlekiem


II śniadanie 12:00
pomarańcza+ herbata zielona


obiad 15:00
2 naleśniki Dukanowskie (pychota!!!)


przekąska 17:30
1/2 papryki w paseczkach


kolacja 19:30
1/2 twarogu chudego+ rzodkiewki + szczypiorek + herbata czerwona


LUTY:
01.sob.------------------------------
02.nd.-------------------------------
03.pon.-------------------------------
04.wt.-
------------------------------
05.śr.-------------------------------
06.czw.-------------------------------
07.pt.-------------------------------
08.sob.-------------------------------
09.nd.-------------------------------
10.pn.-------------------------------
11.wt.- ZUMBA 
/ 60 minut /
12.śr.-ćwiczenia cardio  / 40 minut /
13.czw.-
-------------------------------
14.pt.--------------------------------
15.sob.---------------------------------
16.nd.---------------------------------
17.pon.- bieganie po lesie /40 minut/
18.wt.-rower + 
ZUMBA / 60 minut /
19.śr.-
20.czw.-
21.pt.-
22.sob.---------------------------------
23.nd.- TAŃCE HULAŃCE (impreza rodzinna)
24.pon.-
25.wt.-ZUMBA / 60 minut /
26.śr.-
27.czw.-
28.pt.-

17 lutego 2014 , Komentarze (3)

Już po weekendzie. Niestety, nie poćwiczyłam tak jak planowałam. Miałam problemy ze stawem skokowym. Każde nadepnięcie sprawiało mi ból. Wiem że byłam sama sobie winna. Ćwiczenia poszły w odstawkę, niestety... Z dietą całkiem w porządku. Patrząc na to że byłam u teściowej, a z nią to ciężko po 1. jeść dietetycznie, po 2. jeść mniej. Zawsze wywiera presję "jedz, spróbuj, musisz zjeść" i tak w kółko. Udało mi się zminimalizować zło: 1/3 talerza rosołku, 1 kluska ciemna, kawałek pieczeni (sucha była) i sałatka. Dzisiaj rano zostałam znowu mile zaskoczona , waga znowu pokazała spadek:) Jak jeszcze 3 tygodnie temu miałam 64kg, tak teraz stopniowo wracam do normy  (mimo że nie ćwiczę), dzisiaj rano na wadze 62,4 :) Jak dla mnie to bardzo duży sukces... Głowa do góry i idziemy do przodu!!! jeeeee... Zwiększe ilość ćwiczeń w tygodniu i będzie jeszcze lepiej. Może zdążę do 1 czerwca??






śniadanie 9:00
płatki owsiane (3ł) + mleko 1,5%+ banan + kilka rodzynek+kawa z mlekiem


II śniadanie 12:00
 2 śliwki 


obiad 15:00
miseczka rosołku z makaronem


przekąska 17:30
garść orzechów


kolacja 19:30
1 kromka chleba + pasta twarogowa (rzodkiewki, twaróg chody, ogórek, przyprawy)


LUTY:
01.sob.------------------------------
02.nd.-------------------------------
03.pon.-------------------------------
04.wt.-
------------------------------
05.śr.-------------------------------
06.czw.-------------------------------
07.pt.-------------------------------
08.sob.-------------------------------
09.nd.-------------------------------
10.pn.-------------------------------
11.wt.- ZUMBA 
/ 60 minut /
12.śr.-ćwiczenia cardio  / 40 minut /
13.czw.-
-------------------------------
14.pt.--------------------------------
15.sob.---------------------------------
16.nd.---------------------------------
17.pon.- bieganie po lesie /40 minut/
18.wt.-rower + 
ZUMBA / 60 minut /
19.śr.-
20.czw.-
21.pt.-
22.sob.---------------------------------
23.nd.---------------------------------
24.pon.-
25.wt.-ZUMBA / 60 minut /
26.śr.-
27.czw.-
28.pt.-

14 lutego 2014 , Komentarze (1)

Oj walę walę... Troche mi się to hasełko pokrywa z tym co robię nacodzień. Może nie dosłownie, ale zajmuję się obecnie przeprojektowywaniem naszego pięterka w którym zamieszkamy razem za rok:) Może jeszcze trochę czasu do wesela, ale chciałabym wszystko na spokojnie już powoli robić. Tak, żeby od razu po weselichu się wprowadzić na gotowe. Nie wiem tylko jak finansowo podołamy. Dużo mebelków sobie sama poprzerabiam. Stare są całkiem dobre wystarczy je odmalować poprzycinać i będzie jak ulał. Tym bardziej że chcemu tutaj mieszkać króko. Ma to być na jakiś czas, aż zaczniemy sobie budować nasze gniazdko:)


Nawiązując do świeta życzę każdej z was MIŁOŚCI każdego dnia. Żeby faceci o was dbali i pokazywali jakie ważne i wyjątkowe jesteście:)))) :**



zabieram się za porządki a później ćwiczonka.... Sport to zdrowie:)


śniadanie 9:00
płatki owsiane (3ł) + mleko 1,5%+ jabłko całe + cynamon + kawa z mlekiem


II śniadanie 12:00
jogurt naturalny + łyżeczka dżemu + herbata zielona


obiad 15:00
pierś na parze (1/3) + kasz KUSKUS (2ł) + brokuł (1/3)


przekąska 17:30
szklanka barszczu


kolacja 19:30
1 kromka chleba pełnoziarnistego + serek twarogowy z papryką + kawałki papryki + herbata czerwona



LUTY:
01.sob.------------------------------
02.nd.-------------------------------
03.pon.-------------------------------
04.wt.-
------------------------------
05.śr.-------------------------------
06.czw.-------------------------------
07.pt.-------------------------------
08.sob.-------------------------------
09.nd.-------------------------------
10.pn.-------------------------------
11.wt.- ZUMBA 
/ 60 minut /
12.śr.-ćwiczenia cardio  / 40 minut /
13.czw.-
-------------------------------
14.pt.-ćwiczenia cardio, ćwiczenia na dolne partie ciała  / 70 minut /
15.sob.-
16.nd.---------------------------------
17.pon.-
18.wt.-
ZUMBA / 60 minut /
19.śr.-
20.czw.-
21.pt.-
22.sob.---------------------------------
23.nd.---------------------------------
24.pon.-
25.wt.-ZUMBA / 60 minut /
26.śr.-
27.czw.-
28.pt.-

13 lutego 2014 , Komentarze (2)

Znowu jestem z wami.  Stosuje się do pewnych zasad i schudłam 0,5 kg. Jest w porządku. Wróciłam do ćwiczeń. Od wtorku zaczęłam chodzić na Zumbę, bardzo mi się spodobało. Pewnie każda z was wie na czym to polega dlatego też nie będę opisywała. Ogólnie u mnie jest w porządku. Staram się ogólnie jeść zdrowo i nie wpadać w paranoje z liczeniem kalorii. Dieta to nie przymus ale forma dbania o siebie


śniadanie 9:00
2 kromki chleba pełnoziarnistego + twaróg chudy 1/2 kostki + dżem + kawa z mlekiem


II śniadanie 12:00
grapefruit


obiad 15:00
barszcz czerwony (2 szklanki)


przekąska 17:30
10 orzechów


kolacja 19:30
sałata lodowa + serek wiejski



LUTY:
01.sob.------------------------------
02.nd.-------------------------------
03.pon.-------------------------------
04.wt.-
------------------------------
05.śr.-------------------------------
06.czw.-------------------------------
07.pt.-------------------------------
08.sob.-------------------------------
09.nd.-------------------------------
10.pn.-------------------------------
11.wt.- ZUMBA 
/ 60 minut /
12.śr.-ćwiczenia cardio  / 40 minut /
13.czw.-
-------------------------------
14.pt.-ćwiczenia cardio, ćwiczenia na dolne partie ciała  / 70 minut /
15.sob.-
16.nd.---------------------------------
17.pon.-
18.wt.-
ZUMBA / 60 minut /
19.śr.-
20.czw.-
21.pt.-
22.sob.---------------------------------
23.nd.---------------------------------
24.pon.-
25.wt.-ZUMBA / 60 minut /
26.śr.-
27.czw.-
28.pt.-

4 lutego 2014 , Komentarze (2)

Najpierw napisze wam wskazówki dotyczące ćwiczeń. Jadłospis dostanę dopiero dzisiaj. Jeśli chodzi o ćwiczenia to:
1. należy ćwiczyć minimum godzinę (jendorazowo)
2. minimum 1 raz w tygodniu
3. najlepiej aktywność typu: bieganie, basen+ sauna 20 minut, tańce
4. jeśli schudniemy do 30tki to łatwiej będzie nam tą wagę utrzymać, łatwiej schudnąć
5. ja przy wzroście 168 cm powinnam optymalnie ważyć 55-58kg
6. trzeba ćwiczyć wolniej ale dłużej, wtedy jest spalana tkanka tłuszczowa. Wszelkie ćwiczeni typu T25 w moim wypadku odpadają

To tak po krótce...

3 lutego 2014 , Komentarze (1)

Ostatnio wogóle nie pojawiam się na vitalii. Troche sobie odstawiłam dietę i ćwiczenia. Mimo wszystko jestem pozytywnie nastawiona do odchudzania. Nawiązałam kontakt z pewną dietetyczką która obiecała że mi pomoże. Na początek miałam zapisywać przez 3 dni wszystko co jadłam. Pech chciał że akurat w tym czasie wypadały mi imprezy urodzinowy więc jadłospisy niezbyt imponujące. Ogólnie dziewczyna bardzo mnie podbudowała. Wyjaśniła mi co robiłam źle, dlaczego moje ćwiczenia nie dawały efektów.  Sam fakt że mam zespół PCO utrudnia mi odchudzanie, ale jeśli teraz schudnę to później będzie łatwiej utrzymać mi wagę.  Dam rade:) Wiem to!:) I naprawdę się cieszę że spotkałam taką osobę. Mojemu znajomemu też pomogła. Schudł z wagi 105 kg do 85. DAM RADE! Postaram się częściej wpadać i podczytywać wasze pamięniki...

BUZIAKI:*


29 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Mijają dni... dzień za dniem. Nie odzywałam się ostatnio w ogóle. Dieta poszła w lekką odstawkę, nie ćwiczę. Od połowy stycznie u mnie maraton urodzinowy.  W niedziele byłam na urodzinach, w poniedziałek miał mój tato a w niedziele ma mama. Także nawet jakbym bardzo chciała to nie potrafię trzymać diety. Czasu na ćwiczenia też nie mam. Zaczęłam produkcję kopertówek :) Jestem tak pochłonięta szyciem, że jak rano wchodzę do zakładu to wychodzę z niego po 20:) Mimo odpuszczenia sobie diety mam pozytywne myśli. Staram się jeść regularnie i zdrowo. Ćwiczenia wprowadzę jak już zrobi się cieplej i osiągnę 5 z przodu. Na razie się nie ważyłam. Zrobię to w poniedziałek. Prawdopodobnie będę miała rozpisany jadłospis dla mnie przez dietetyczkę (znajomą chłopaka). Nie znam dziewczyny osobiście, ale wiem że dużo potrafi. Rozpisała innemu znajomemu dietę i schudł 20 kg:) Także myślę pozytywne. Po za tym będę się bardziej trzymała, bo jak wyjdzie że podjadam to będzie mi wstyd przed nią i znajomymi. Narazie zmykam.... Trzymam za was kciuki kochane:*