Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewik1975

kobieta, 48 lat, Warszawa

168 cm, 69.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 lutego 2017 , Skomentuj

bez komentarza.!!

-  niech ta zima się już skończy,

- niech mi kolano wyzdrowieje,

- nich mi przejdzie ochota na słodycze, 

-niech mi przejdzie ochota na jedzenie niezdrowych rzeczy, 

- niech wreszcie się opamiętam,

niech ...niech ... ehhhh 

wymówki to tylko :(

7 lutego 2017 , Komentarze (2)

trzeba sobie prawdę w oczy powiedzieć - zapuściłam się okropnie!!!!!

waga koszmarna 74,40 kg. matko , matko !!!!! 

bieganie musi poczekać - jakoś nie mogę się zmobilizować do biegania po śniegu i mrozie. 

Obiecałam sobie, że wrócę do biegania jak zrobi się troszkę cieplej! 

21 grudnia 2016 , Skomentuj

na wadze 72,80 kg. chciałabym zobaczyć  w wigilię na wadze 71,90 kg:) taki prezencik na imieniny.

Trzymam się jedzeniowo dzielnie ale niestety nie biegam i jestem strasznie zastana. 

Musze wrócić do biegania koniecznie. Lepiej sie czułam miałam więcej energii. 

We wrześniu planowałam w Maratonie Warszawskim zaliczyć bieg na 5 km.

14 grudnia 2016 , Komentarze (1)

dziś nawadze zobaczyłam 73.50 kg . Moje postanowienie to -2 kg do świąt. 

Rok temu na święta ważyłam 69,90 kg buuuu. 

7 listopada 2016 , Skomentuj

Dziś waga 74,40 :( ehh....

Zaczynam ponownie walkę o 70 kg. 

Postanowienia mam ,plan też. Zobaczymy jak z realizacją . 

28 września 2016 , Skomentuj

Ufff już nie 72,00 trzeba się czymś pocieszyć (było już bardzo źle bo waga pokazywała ponad 73 ). Ogarnęłam się z jedzeniem i słodyczami. Tak trzymać. 

W kwestii biegania cały czas wymówki.. wymówki i jeszcze raz wymówki . 

5 września 2016 , Komentarze (1)

dziś na wadze 73 równiuteńko :(. Waga rośnie pomalutku ale niestety rośnie. 

Wiem to moja wina - nie biegam, z dietą też tak sobie :( 

Obiecuje sobie że: już dziś , od jutra .. no teraz to już na pewno ... muszę się  ogarnąć i jeszcze 100 innych muszę ...... 

3 kg do zrzutu minimum. 

A już miałam swoją 6 z przodu :(

24 sierpnia 2016 , Skomentuj

Czyli nic nadzwyczajnego. 

Trzymam się dzielnie i nie podjadam, nie jem słodyczy. 

Oby tak dalej

15 sierpnia 2016 , Skomentuj

dawno mnie tu nie było a to dlatego że trochę sobie odpuscilam. Jedzeniowo starałam się być dość grzeczna ale za to bieganie poszło w odstawke.

Na wakacjach zero biegania nie to co w tamtym roku gdzie było 100%.

Na wadze po przyjeździe 73 kg. Dziś 72.60.

Dziś w planach bieg z dzieciakami ( ja bieg oni rowery). No coś trzeba zacząć robić. 

W zeszłym roku po wakacjach ważyłam 75.50 ( tedy nic nie przytyłam w wakacje) a po roku odchudzania i biegania (choć w ostatnim czasie trochę odpuscilam) na wadze 72,60.

No nie jest to jakieś spektakularne schudniecie co nie......

Ale nie poddaje się w walczę o 6 z przodu.....

Do boju.........

Oj..... żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce......

4 lipca 2016 , Skomentuj

a na wadze dziś 70,60 . nie jest źle ale coś poniżej tej 70 nie mogę zejść. 

Trochę sobie pozwalam na małe grzeszki jedzeniowe ale nie dopuszcza m by waga podskoczyła powyżej 72 kg. 

Mam nadzieje ze zmobilizuje się w końcu do biegania 3 x na tydzień no w tej chwili to szkoda gada :(