Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8533
Komentarzy: 18
Założony: 27 czerwca 2012
Ostatni wpis: 29 czerwca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
onasaia

kobieta, 35 lat, Ostrów Wielkopolski

170 cm, 79.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 lipca 2012 , Skomentuj

Czwartek

Śniadanie: serek wiejski ze szczypiorkiem + kromka Just fit 180
II Śniadanie: jogobella z płatkami + winogrono 290
Obiad: spaghetti 450
Podwieczorek: winogrono + 3 kostki ciemnej czekolady 160
Kolacja: 2 jajka z keczupem + pomidor z ogórkiem kiszonym 220

Bilans: 1300


Piątek

Śniadanie: 1 kromka ust Fit i pomidor + 3 łyżki śmietany 200
II Śniadanie: Jogobella z płatkami + winogrono 290
Obiad: łosoś ze sreberka + surówka 400
Podwieczorek: kilka winogron 40
Kolacja: kaszka manna z bananem 280
+ 2 piwka + kilka chrupek 

Bilans: 1220 + grzeszki

Zawaliłam w tym tygodniu ćwiczenia. Poprzedni był super - codziennie coś, a w tym jakoś chęci brak, ciągle jest coś innego do roboty.
Ehh.. żeby mi się chciało jak mi się nie chce :>

26 lipca 2012 , Skomentuj

Środa

Śniadanie: 3 kromki Just Fit z sałatką z makreli 160
II Śniadanie: jogurt: kaszka manna 220
Obiad: kotlet z piersi kurczaka i kalafior 500
Podwieczorek: banan + duża śliwka + 3kostki gorzkiej czekolady 250
Kolacja: kakao 200

Bilans: 1330 (1350)

+ Rollmasaż: godzina
+ Siłownia:
      rowerek: 27km - 800 kalorii
     orbitrek: 1,4 km
     bieżnia (interwał): 1,6km - 100 kalorii
     inne ćwiczenia: 25minut


Miałam się zważyć dopiero pod koniec tygodnia, ale ma przyjechać @, więc rano stwierdziłam "no trudno najwyżej będzie więcej po weekendowych szaleństwach" i weszłam na wagę. A tu co? Szok! 59.2 - waga w dół :)

Bardzo mi to poprawiło humor, bo od kilku dni jestem ciągle "nienapasiona", tylko bym coś jadła, najchętniej zaczęłabym podjadać między wyznaczonymi posiłkami, bierze mnie na czekoladę i inne słodkości.. Już prawie się złamałam.. ale teraz nie. Skoro to wszystko działa, skoro waga spada, to trzeba walczyć dalej.
Dzisiaj wcześniej przyjechałam do pracy i weszłam jeszcze do apteki. Kupiłam chrom (na planowane i nieplanowane napady apetytu) i mix witaminek. Witaminki też się przydadzą, bo mimo, że staram się jeść mniej, ale nadal zdrowo, to jednak zawsze czegoś brakuje, a to odbija się przede wszystkim na moich często/gęsto wypadających włosach :>  aa i na czekoladę muszę kilka razy łyknąć magnez - na mnie to zawsze działa :)


25 lipca 2012 , Skomentuj

Wtorek

Śniadanie: mały pomidor + 1/2 zielonego ogórka + 70g śmietany 10% 130
II Śniadanie: jogobella owocowa wyspa 155
Obiad: 3 mini pulpeciki gotowane + surówka 250
Podwieczorek: kaszka manna z bananem 250
Kolacja: 1/2 zapiekanki (dużej, ale tylko warstwa wierzchnia, bo mój Kochany spalił spody na węgielek :>) 220
+ 2 duże śliwki 100
+ piwko: warka cytrynowa

Bilans: 1110 + piwko

Ćwiczeń nie było, bo dzień za krótki, a zajęć pełno.. :>

23 lipca 2012 , Komentarze (1)

Poniedziałek

Śniadanie: płatki z wiśniami i cruncherami 280
II Śniadanie: banan + płatki + jogurt jogobella 310
Obiad: zupa warzywna + gołąbek 350
Podwieczorek: jabłko + śliwka (taki duży mutant ;) 120
Kolacja: kaszka manna na mleku z wiśniami 230

Bilans: 1290 - 1300

+ Rollmasaż: godzina
+ Siłownia:
        rowerek: 28 km - 800 kalorii
        orbitrek: 1,4km - ?
        bieżnia (interwał): 1,2km - 80 kalorii
        inne ćwiczenia: 25minut

Jestem padnięta. Prosto z pracy pojechałam na Rolki, później na siłownie - wypacałam się prawie 100 minut. A po siłowni.. fura roboty, którą sama sobie zgotowałam :> Mianowicie, nakupiłam dzisiaj wiśni i śliwek, więc trzeba było jeszcze myć, drylować, pakować, mrozić, a na koniec ogarnąć po tym wszystkim kuchnię. Skończyłam jakieś 25 minut temu i jestem taka wyczerpana, że chyba zaraz zasnę..

Dobranoc.
Niech wam się śnią nasze nowe, przyszłe, sexy ciałka :)


23 lipca 2012 , Skomentuj

Tak jak w tytule, zgrzeszyłam :>
i jestem zła :>

Sobota
zaczęło się standardowo - zdrowe śniadanko, II śniadanie owocek, obiad (spaghetti ale w ilościach rozsądnych). Później poszłam na siłownie, i nawet byłam bardzo długo - 2 godziny, dawno tyle nie wytrzymałam :) Po powrocie sprzątanie, mycie okien, ogólnie wypalanie kalorii idzie pełną parą :)
No ale później się zaczęło.. pojechałam z chłopakiem do kuzyna na imprezę urodzinową.. 2 kawałki placka, kiełbaska z grilla, sałatki (na szczęście warzywne i niemajonezowe)..
Nawet nie chcę myśleć ile to miało kalorii :>

Siłownia:
     rowerek: 39 km - 1000 kalorii
     orbitrek: 10
     inne ćwiczenia: 40 min


Niedziela

Śniadanie: płatki z mlekiem, wiśniami i 1/2 banana 250
Obiad: rosół + kotlet, 1 ziemniak, fasolka + kompot 500
Podwieczorek: 2 kawałki ciasta 500
Kolacja: krokiet z pieczarkami 180
+ piwko: warka cytrynowa

Bilans: 1430 + piwo


Dzisiaj znów zaczynamy trzymanie diety, ostre ćwiczenia i motywację :)
a żeby się po weekendowo nie zdemotywować to.. nie ważyłam się rano :)



Do dzieła dziewczyny!
Nowy dzień!
Nowy tydzień!
Nowe spalania - nowe ciałka :D

21 lipca 2012 , Komentarze (1)

Piątek

Śniadanie: 2 kromki Just fit z serkiem topionym, pomidorem i ogórkiem 140
II Śniadanie: jogurt jogobella 150
Obiad: naleśnik pieczony z jabłkami + zupa pomidorowa 450
Podwieczorek: fasolka + banan 150
Kolacja: kabanos pepperoni + kakao 500

Bilans: 1400 + piwko: desperados czerwony

+ Basen: 30długośći x 25m = 750m :)
   Sauna: 15 min

I znów mój bilans się popsuł.. przez kabanosa. No ale taka głodna byłam po tym basenie, a on tak patrzył, i patrzył.. i wołał do mnie :> Jednak prawdą jest, że na głodnego zakupów spożywczych nie powinno się robić. No ale cóż...

Z basenu cieszę się bardzo. Nie byłam dawno, a jednak dałam radę zrobić 30 długości (bez przerwy). Sukces :) Myślę, że jeszcze troszkę i znów dobiję do 50 :) Zastanawiam się nad zakupem karnetu. I tak jestem na basenie 3 razy w tygodniu, bo kosmetyczka posiadająca rollmasaż ma tam lokal.. To będzie dobra myśl. Tylko skąd brać na to wszystko kasę? hehe


20 lipca 2012 , Komentarze (4)

No i stało się! Jest! 5 z przodu :>
No.. co prawda jest to 59,9 ale zawsze już 5 :D

Ćwiczenia i ograniczone jedzenie popłacają.
Jeszcze tylko trochę, troszeczkę.. a później modelujemy :)

Czwartkowe menu

Śniadanie: 2 kromki Just fit z paprykarzem, pomidorem, ogórkiem i szczypiorkiem 150
II Śniadanie: jogobella owocowa wyspa 160
Obiad: kromka Just fit + 130g sałatki 230
Podwieczorek: gotowana fasolka 70 + 2 cukierki 120
Kolacja: kakao + łyżeczka białka 190

Bilans: 920 (960)

+ Ćwiczenia:
     - 30 min shape bikini body camp
     - Mel B:
               - brzuch
              - pupa
            - nogi
     - ABS

Coraz lepiej.. :)




19 lipca 2012 , Komentarze (1)

Środa

Śniadanie: 2 kromki Just fit z białym serkiem szczypiorkowym, pomidorem, ogórkiem i szczypiorkiem + kakao 250
II Śniadanie: nektarynka + pistacje 80g 550
Obiad: 4 sucharki + gorący kubek cebulowa 200
Podwieczorek: nektarynka + 1/2 pomarańcza 130
Kolacja: kromka Just fit z paprykarzem 55
+ garść chipsów 150 - wszystko przez chłopaka! :P

Bilans: 1340
(Więcej nie jem pistacji.. bardzo dobre, pyszne wręcz, ale czemu mają tyle kalorii!? )

+ Rollmasaż: godzina
+ Siłownia:
           - rowerek 39km - 1100 kalorii
           - inne ćwiczenia - 30 min
+ ABS (troszkę oszukany bo strasznie brzuch boli :) )


Czytam coraz więcej Waszych pamiętników. Czytam i chcę ćwiczyć, coraz więcej, coraz częściej. I siłownia, i basen, i abs, i Mel B i jakaś Chodakowska :O
Każdy z Was (Nas), strasznie motywuje! Nie muszą to byś komentarze, chociaż ja chciałabym każdemu napisać: "Łał! wyglądasz super! Jak tego dokonałaś/eś!", ale już samo patrzenie na te wszystkie paski postępu.. jakież to mobilizujące :D

Da się dziewczyny, da!
Wierzę. Dzięki :)



18 lipca 2012 , Komentarze (1)

Wtorek

Śniadanie: 2 kromki Just Fit z białym serkiem, pomidorem i cebulą 130
II Śniadanie: jogurt 145
Obiad: 120g białego serka półtłustego z bananem 270
Podwieczorek: kakao 160
Kolacja: 2 kromki Just Fit z serkiem szczypiorkowym, pomidorem, ogórkiem i szczypioreczkiem 120
2 cukiereczki :) 120

Bilans: 950

Widzę, że wiele osób ćwiczy z Mel B. Też postanowiłam spróbować i jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona. Ćwiczenia bardzo fajne, choć wiadomo, że na początku nie potrafię robić wszystkiego tak dokładnie... ale będzie lepiej :)
Ponadto, nie wiedziałam, że ona ma taka zaje..fajną figurę :D

Ćwiczenia
Mel B
        - cardio (ale tylko 8min, dziwne te ćwiczenia:> )
         - nogi
        - brzuch
        - pośladki
ABS

a dzisiaj mnie brzuch boli.. i nogi.. i pupa :>

17 lipca 2012 , Skomentuj

Sobota

Śniadanie: 2 kromki chleba z dżemem 270
II Śniadanie: nektarynka 90
Obiad: kakaowe naleśniki z białym serkiem, bananem i jagodami (1,5szt) 400-450
Kolacja: pomidor + 2 ogórki kiszone + 2 kromki chleba 250

Bilans: 1000-1070


Niedziela

Śniadanie: płatki z mlekiem 200
Obiad: rosół + mały kotlet, 1 ziemniak, fasolka i gotowana marchew 600
Deser: lody z owocami, wiśniami w spirytusie i bitą śmietaną 450-500
Kolacja: kromka chleba + sałatka 300

Bilans: 1600


Poniedziałek

Śniadanie: 100g białego sera z cebulą + pomidor 200
II Śniadanie: grejpfrut 120
Obiad: mały kotlet + fasolka + 2 zapiekane ziemniaczki 400
Kolacja: 80g białego sera + banan 230

Bilans: 950-1050

+ Rollmasażer: godzina
+ Siłownia:
rowerek 37km - 1025 kalorii
inne ćwiczenia - 25min

Ważyłam się wczoraj, ale od poprzedniego tygodnia waga nie drgnęła. Centymetry tak minimalnie. Trzeba trochę ograniczyć kalorie i walczyć dalej :)
Chcę też zacząć robić a6w - póki co chęci są. Powiedziałam o tym chłopakowi - chce ćwiczyć ze mną. Zobaczymy ile wytrwamy :>