Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agacik33

kobieta, 48 lat, Kraków

158 cm, 63.40 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

14 września 2013 , Komentarze (1)

piknie piknie pieknie!

od wczoraj łaże po schodach, przedtem tez chodziłam ale teraz jakby cześciej;)gdyż  zaczał 1,5 miesiączny okres  wymiany windy a ja na 9 pietrze.. wiec mysle ze sylwetka bezie coraz ładniejsza:)))
Ogólnie spoko, waga ładnie w dół, po chwilowym (comiesiecznym wzlocie w górę), cieszy, ceiszy tez, ze daje rade w pracy- bałam sie ze wróce do objadania się-nie rano sniadanie (głównie płatki w jakies wersji), cos na obiad (dzielony jest na drugie sniadanie i pore ok 16 ) i potem jeszcze lekka kolacyjka w domu, Ufff to gut, a najbardziej cieszy ten zazdrosny wzrok koleżanek hmm fajnie wyglądasz;))

Menu na dziś:
I płatki owsiane, jęczmienne + otręby + musli z orzechami (biedronkowe)+ słonecznik
II micha z: ryz, ugotowane udko kurczaka, pomidor i podsmazona cukinia w kostke z ok łyzką oleju,, natka pietruszki- wszystko w kawałkach, wymieszane) 
III j/w
IV twaróg, ogórek, czosnek

Ogólnie jest oki, a bedzie jeszcze lepiej.. a strój.. strój w przysżłym roku (dwuczęściowy będzie o:) 
miłego wikendu!



6 września 2013 , Komentarze (1)

piąteczka jest, jest cudownie.:)))))

humor dobry, choć jutro mi 37 lat stuknie hihihih, plan wykonany, na urodziny 5 z przodu  miała byc.:) i Jest. Pewnie będe mysleć co mi się udało, co nie, co skopałam a mogłam zrobić lepiej, ile jeszcze moge fajnych rzeczy zrobić, żeby mi ( tak mi! nie innym, mi ) było lepiej w zyciu. Dla siebie schudłam, dla siebie podejmuje wyzwanie zwane  studiami,, dla siebie dbam. A to że inni też to widzą to jest fajne:)) 

A dziś menu krótkie, bo mam urodzinowy wypad do kumpeli:) 
I płatki owsiane, jęczmienne i mieszanka musli i mleko
II kasza jaglana kurczak, marchewka i pomidor, szpinak (kurczak ugorowany potem podduszony z marchewka i pomidorem, pewnie z łyżka oleju do tego pójdzie)
III nie wiem

tak myślę sobie- 37 lat, czas spoważnieć chyba;)) Miłego i udanego weekendu dziewczynki:)))



4 września 2013 , Komentarze (1)

Cudownie, bo pani mnie pytała o rozmiar fartuzka na zajecia.. noo L . hmm popatrzyla, sprawdzila i eeee zdecydowanie L z duże, M będzie pasowac  bo s za mełe juz, kurcze miłe bardzo:)) że troche mnie mniej. super uczucie! a do pazdziernika daleko, choc do rozmiaru XS nie zmierzam, luzik.
Waga tez powoli sie uspokaja, i pokazuje ładnie:)

A w menu?

I placki  z kaszy manny, + pomidor i natka pietruszki
II 2 bułki zwykłe z masłem i pomidorem, z odrobiną pesto;)
III makaron, trochę ugotowanej szyjki indyczej z wczoraj,  cukinia, pomidor ot mieszanka, sporo wyzlo wiec na 2 razy było;)

A na jutro będzie coś z grochu, jeszcze nie mam pomysłu

1 września 2013 , Komentarze (2)

kurcze moja piateczka na chwile, znikneła z pola widzenia, ale to efekt plotkarskiej soboty ze słodyczami;) na wieczór, tiaaaaaaaaa, no ale nie jest zle, wyrzutów nie mam, bo miło spędziłam wieczór, jakis 1dzien  dwa i wroce no normy piąteczkowej.

A dziś w menu;
I płatki owsiane i jęczmienne, śliwki suzone, otręby i morele i jogurt.
II marchewki surowe wcinam
III zupa (kośc wieprzowa, por, marchewka, ziemnaki, cukinia, zielenina)- smietany nie mam wiec bedzie bez.
IV twaróg + czosnek , pomidor/ogórek

Pada! więc po co miesięcznym sprawdzeniu liczników gazu, prądu, wody radośnie mogę się oddać czytaniu, radośnie bo jest mniejsze i gut. 
plan na dziś: i jeszcze trochę skakanki dzis, obowiązkowo.

i moje surfinie, o ktore udało mi się zadbać w tym roku:) Na nastepną wiosne doniczki zawisna na poręczny balkonowej i bdzie gut-  w tym  roku, jakos ważniejsze wydtaki niz doniczki byly, coż bywa.

30 sierpnia 2013 , Skomentuj

Piąteczka z przodu, sie trzyma, choc wolałabym żeby juz było 58 no ale wiem, powoli, dobrze że jest, w końcu. Co prawda weekend w pracy, ale to od jutra,  oj co tam nie pierwszy i nie ostatni, wiec luzik.

A popos weekendu, w sobote, od 1500 kolejna wymiana ksiazek!!! kraków, pawilon wyspiankiego, warto byc!!! Na razie ma jedną, muszę jeszcze kilka poszukać, a nuż sie trafi jakas perełka, kto wie?


a w menu na dziś
I płatki owsiane, zytnie, jeczmiene, pszenne, otreby zytnie, zarodki, maliny, brzoskwinia i jogurt.
II kukurydza gotowana (ok 230 kal, bo ciut maselka dodałam, dla smaku;) ee nie jest zle, od jutra policze sobie kalorie mich posiłkow, a co), + kawałek masła
III reszta nadzienia wczorajszego paprykowego, (tak z 1/4 patelni mi została) sałata
IV omlet, koperek, pomidor, masło


A pomidorki teraz taniutkie sa- trzeba obrać ze skórki, pokroic, zamrozic- będą jak znalazł na sos pomidorowy do czegokolwiek, byłe nie zapomnieć;)
Na razie spacerek jeden zaliczyłam, krociutki ok 20 minut, potem bedzie ok 30 minut x 2,  apotem jeszcze pobiegam ale to wieczorem. Taki plan. Mało intensywny w sumie.
I ksiązka- wciągneła, absolutnie!(From Here To Eternity) miłego dnia!

29 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

i obniżać wage , oczywiście:) taki cel codzienny

a w ogóle to mi wpadło 84zl z multi,:))) malutko,- ale  miłe i tak, Troszkę zostawię,a resztę wrzucę na konto studia- bo każdy grosz sie przyda:)) w końcu zbieram na swoja lepsza przyszłość, jakby nie było

Menu na dziś:

I płatki owsiane, zytnie, pszenne, jęczmienne, maliny, trochę musli z orzechami i kokosem, otręby i mleko
II pare kawałóków surowego boczku;) pare plsterków sera zółtego;)
III fasolka szparagowa, sałata zielona,  z rzodkiewką, jogurem i koerkiem, papryka faszerwana kaszottem z pęczaku, + mięso z patelni grillowej i trochę boczku, pieczarki, por 
IV jajko na miękko, pomidor

ksiązka- From here to Eternity, zapowiada sie całkiem ciekawie, więc nudzić się nie będę

28 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

jest dobrze, 5 z przodu sie dzielnie trzyma, ale mogłoby byc jeszcze lepiej, no nic, popracuje nad tym.

Menu na dziś:

I płatki owsiane , musli z orzechami, maliny, otreby , mleko- zobaczymy czy faktycznie to dobre połączenia;) ale no risk no fun hhihhi ( spoko- rozwolnienia nie stwierdzono:P)
II 1/2 bułki + ser zołty + pomidor ( i znowu masła nie mam, no trudno, moze dzis kupie o)
III kukurydza gotowana, brzoswinka;)
III placki  pieczone z cukinii, z sosem kurczakowo- warzywnym
IV piwo;)  szyjka indycza gotowana

Przede mną kolejna ksiązka, długo zwlekałam. bo jest trochę gruba, ma małą czcionkę ( i jest po ang) "Stąd do wieczności"- ponoć fajne- to sprubuje sie zmierzyć. Zobaczymy, kiedy powiem sobie dość.


27 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

cos o plackach mowiłam, tak? no to lipa bo ani masła ani oleju a oliwy o smazenia mi szkoda, nie mowiac ze sie nie smazy na niej , no ale trudno, owsianka była;)

I płatki owsiane, zytnie, jeczmienne, pszenne, po łyzce otrebów (czy otrąb?)  zytnich i orkiszowych, 2łyzki musli z kokosem orzechami itd.
II maliny, bułka (kurcze bez smarowidła, ale co tam)z serem zoltym i ogorkiem 
III rybka w folli  w pekarniku, buraczki i makaron z pesto z dużą ilością czonsku
IV jogurt + brzoskwinia + maliny 
i kawałek ciastka , dobre faktycznie bylo, nie mowie ze nie= 10 minut biegów dłużej;) wrrrr 
IV makrela + pomidor

ogolnie jakos jak dla mnie duuzo owoców dzis:)

26 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

i po wikendzie, luz będzie następny niebawem.  Znacie to uczucie, kiedy zamiast wcisnąć drzemka budzik wyłączacie;) i potem upsssssss 
no to dziś tak własnie radosnie obudziłam sie za 740 majac na 8 do pracy, ale luz zostałam dłużej, wiec czas pobytu się zgadza a to najważniejsze;) 

co dziś w menu:

I płatki zytnie, pszenne, jęczmienne, 2 łyzki musli z orzechami , mleko
II jogurt, ha zachcianka paczka (duza!!- solonych prazynek =cale 345 radosnych kalorii;) i bułka zwykła z masłem, serem zołtym i musztardą (dzisiejszego 2 bardzo mi się rozwinęlo jakoś;)
III dorsz z patelni grillowej ( z ok 1-1,5 oleju), makaron z łyzka masła i natka pietruszki, buraczki małe dwa, 1 łyżka oleju, i natka pieruszki)
IV 1/2 makreli wędzonej  i pomidor

Jutro postaram sie nie zaspać i zrobić placuszki z kaszy manny.) i częśc do pracy na drugie śniadanie zabraś;) Dobrymi chęciami ponoć ponoc piekło.. no ale cóż. Tymczasem plotkarska ksiązka w toku.i tyle, od jutra kolejna tym razem wyglada na kryminał zbrodnie itp, czego sie nie czyta by język obcy podciągnąć:) polecam 








25 sierpnia 2013 , Skomentuj

jak było? całkiem całkiem, choć mogło byc więcej biegania, do poprawy temat.
troche czytania, trochę leniuchowania;)

dziś w menu:

I płatki owsiane, zytnie, jęczmienne, pszenne, zarodki, łyżka musli (bo mi sie dodatki juz skonczyły ), brzoskwinia, jogurt
II gotowany bób, kawa ze śemitankami małymi 2;)
III kasza gryczana z natką, gotowane skrzydło indycze, mizeria, kompot ( nie wiem z czego ale slodki jakiś)
IV deser:4X aroniówka,  mniam( to tak co do picia akocholu w diecie, zdarza mi sie, jak widac;;)
V omlet 2 jajka, koperek, 1/4 kostki twarogu, pare liści sałaty

Musze wymyslic, co wyjąć na jutro, (8-14 praca) może rybka, bo dawno nie było, pomysle.