Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

28 sierpnia wybieram się na 16 dni do Hiszpanii, będzie to objazdówka, zamierzam zwiedzić Barcelonę, Sewillę, Kadyks, Malagę, Rondę i wiele wiele innych... problemem jest oczywiście waga... nie chcę już więcej przedłużanych pasów w samolocie!!! Chcę na zdjęciach wyglądać cudnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12235
Komentarzy: 252
Założony: 24 lipca 2012
Ostatni wpis: 4 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
od132do80kg

kobieta, 39 lat, Las

166 cm, 120.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 marca 2014 , Komentarze (6)

Nawet długa, gorąca kąpiel nie pomogła :/

dalej mam jakiegoś doła :(

Dzisiaj żółwim tempem 7km, basen odpuszczam bo jestem bardzo zmęczona 

Dzisiaj tereny zdecydowanie leśno stawowe

23 marca 2014 , Komentarze (2)

Śniadanie:

3 kromki żytniego, łosoś wędzony, rukola, 2 pomidory suszone, 5 oliwek, kiełki fasoli mung

do tego sałatka (przepis na 3 porcje)

kilka garści szpinaku świeżego, 10 oliwek czarnych, 3 łyżki kukurydzy, pomidor, 2 garści słonecznika , oliwa z oliwek łyżka

2 śniadanie: sok z sokowirówki (przepis na ok 750ml)

- 2 jabłka

- 3 duże mandarynki

- 3 duże marchewki

wypiłam 1 szklankę

Obiad

Podwieczorek

kolacja

23 marca 2014 , Komentarze (4)

Taki jest stereotyp... a co z osobami, które są aktywne, ale z jakiegoś powodu waga za cholerę utrzymuje się na poziomie wagi wielorybiej? Moje endomondo w marcu :

Wczoraj 35 km na rowerze (jestem zła na siebie, że moja waga nie pozwala mi robić w 100% tego co kocham, bo kocham rower.... ale po 30 km niesamowicie boli mnie tyłek...) 2 lata temu potrafiłam przejechać w sezonie ponad 1000km, a teraz? eh :(

76 km nordic walking.... a jest dopiero 23 marca... myślę sobie wow.. ale dlaczego moja waga nie pokazuje mi jakichkolwiek efektów od 2 tygodni?

W dni takie jak ten czuję gorycz. Sama nie wiem czego od siebie oczekiwać, czy dalej robić swoje i czekać cierpliwie na rezultaty? Czy poddać się i zrezygnować z szansy na bycie zdrową.. Chyba brakuje mi wsparcia.. 

Wczoraj po pedałowaniu pozwoliłam sobie na wizytę w pijalni Wedla w Wilanowie.. walcząc z pokusą na czekoladę albo jakiegoś pysnego naleśnika wybrałam kawę... punkt dla mnie. Mój P. poszedł w tym czasie do MAcdonalda ;)

Po powrocie do domu pozwoliłam sobie na sałatkę

Rukola, szpinak świeży, 30g oliwek czarnych i tyle samo zielonych, 5pomidorków suszonych (ok 50g 200 kcal...) garść słonecznika , 15 g sera pleśniowego bluecośtam (wiem, że to mega kaloryczne, ale zrezygnowałam z serów prawie w 100%) kilka plasterków ogórka zielonego , łyżka oliwy (kolacja)

Jeszcze wczorajszy obiad , przedrowerowy

Chciałabym mieć siłę, która mam przeważnie w sobie.. nie chcę przegrać walki , bo chyba zasługuę na to, żeby być szczęśliwą ? ;(

22 marca 2014 , Komentarze (2)

Pogoda idealna ... idę na rower ;) 

Wczoraj 10km nordic walking, ale zachciało mi się kuźwa żuru ... w ogóle od 2 dni moje zachcianki lekko mnie szokują.... musze się ogarnąć, bo po co tyle spalać, skoro się wkłada do otworu gębowego takie rzeczy jak czekolada, żur  czy placki bananowe o 23 !!! Ogólnie to trochę brakuje mi motywacji, bo waga pokazuje co chce, dzisiaj pokazała więcej o ok 2 kg :/ 

Wczoraj podwieczorek

Po przejściu 10km pozwoliłam sobie na płatki z kiwi, bananem, jabłkiem, suszoną morelą, mlekiem kokosowym (ok 2 łyżki) i 4 kostkami Ritter sport (bo tyle zostało z czwartku :/)

Na kolację żur (bezmięsny.. ostatnio prawie wcale nie jem mięsa :/

)

Reszty posiłków nie sfotografowałam, może to nawet lepiej ....

Właśnie wcinam płatki (2 łyżki) na mleku kokosowym (100ml) z łyżką dżemu z czarnej porzeczki i garścią rodzynek. Mam takie parcie na słodkie dżizasssss... chyba okres przyjdzie ... 

Moje sportowe wyczyny

21 marca 2014 , Komentarze (5)

HAHA uwielbiam wydawać hajsssssssss :) uwielbiam akcje , gdy zamiast butów (chciałam jakieś nowe adidasy) przychodze do domu z plecakami, spodniami i bluzką :D

Plecak z Decathlonu :) Do Norwegii ;)

i jeszcze taki z Newfeela , do lasu na kijki :) żeby wrzucić wodę czy owoc

Może to głupie, ale jak sobie kupuję nowe rzeczy to mi się bardziej chce ćwiczyć :D ha!!

Zaraz lecę do lasu Kabackiego :) na dworze 23 stopnie !!!! miłego dnia :)

20 marca 2014 , Komentarze (6)

Ritter Sport pożarta w 3/4 .... Kto w ogóle nazwał czekoladę "SPORT" ??? :D

to jakieś 75g czyli ile kalorii???

W ramach pokuty 4 km nordic walking i 1,2km na basenie .... coraz szybciej pływam dzisiaj 48długości zrobiłam w niecałe 45 minut :) jest siła :P

Na dzisiaj dziękuję, wszystko wskazuje na to, że jutro mam wolne :)

Zastanawiam się nad jakąś wycieczką rowerową jutro ale rano idę do lasu, bo już od soboty nie byłam :)) W lesie KAbackim zawsze jest dużo biegaczy, rowerzystów, kijkarzy.. ludzie żyją sportem, uśmiechają się do Ciebie ogólnie jest świetna atmosfera :))

Pogodo, nie zawiedź! 

Dobranoc, i nie kupujcie czekolady, bo jak jej nie ma w domu , to się jej nie zje :P

buzka

PS za 57 dni Norwegia woop woop :)

20 marca 2014 , Komentarze (7)

Dzisiaj od rana zakupy :P kupiłam sobie 3 kg pstrąga łososiowego i 1,5kg pstrąga :D

hehe będziemy teraz wpierdzielać ryby przez cały miesiąc :D


Dzisiaj na śniadanie płatki z mleczkiem kokosowym + 1/2 jabłka + garść rodzynek + mandarynki z puszki

2 śn

kromka chleba z wędliną, sałata lodowa, rzodkiewki, oliwki z migdałami


Obiad:

pstrąg łososiowy z serkiem philadelphia i koperkiem, ziemniaki, sałatka z sałaty lodowej, rzodkiewek, oliwek z migdałami, papryki, ogórka z serkiem


Podwieczorek

kiwi, orzechy

Kolacja 

nie mam pojęcia :P


19 marca 2014 , Komentarze (4)

dlatego się nie ważę :D he! Zbliża się okres, mięśnie rosną a waga bezczelnie stoi :P a ja już chcę ważyć 11x a nie 122 :> czy 123 czy 135 kg :>

Dzisiaj MEl B rozgrzewka + klata i piersi + poślady i rozciaganie, wieczorem idę na basen 

taaaaaak bardzo mi się chce że ja pierdzielę, no ale co zrobić ;) poddać się nie poddam zapier..lać trzeba :P

Wczoraj w nocy kijkowałam do 00:30 , tylko 5 km , ale zawsze coś ;)

Przygotowuję żarciówkę i na 15 do roboty :P bleeeeee wrócę o 20, wrzucę coś na ruszt i o 21 basen :)

miłego dnia! buziaki

18 marca 2014 , Komentarze (4)

Dzień zaczęłam dziś wcześnie , przygotowałam kanapki do łóżka mojemu P. (dla siebie też) łosoś wędzony, jaja od babci P., sama rozkosz...

Jakoś leniwie zaczął się ten tydzień... nic się nie chce :P 

Dzisiaj rano zarezerwowałam hostel w Barcelonie :) Dzięki mega ofercie (z okazji urodzin hostelu Generator) zarezerwowałam dla nas noclegi w cenie 1Euro za dobę :)) 

Zaoszczędziłam kilkaset PLNów.. będzie na Norwegię :))

Ależ dzisiaj szczęście :))

Na kolację zrobiłam zupę z cieciorki.. brakuje mi tam mięcha, wrzuciłam pora, podsmażone ziemniaczki, i duuuużo pieprzu... :) smaczne to, ale czuję, że bąki będziemy walić w nocy pięknee :P heheh

Może mały spacer? Ale chyba zaczekam jak P. wróci z pracy ;)

17 marca 2014 , Komentarze (3)

Dzisiaj boski chillout, na wagę nie wchodzę, bo po takim weekendzie moje mięśnie pewnie ważą z 7kg więcej niż przed heheh po co się dołować ...

niedawno wróciłam z zakupów, będę robić coś z ciecierzycą.. ale jeszcze nie wiem co :D haha może jakąś zupę??? 

Na jutro na śniadanie łosoś wędzony <3 właśnie wsysnęłam makrelę mmmm uwielbiam ryby :D

W czwartek w lidlu pstrąg łososiowy za 26zł!!! To dobra cena, i powiem szczerze, że pstrąg łososiowy smakue jak łosoś, więc po co przepłacać? :) ja łososia zawsze kupuję w promocji, biorę od razu kilka tacek i zamrażam :)

Zaraz wskakuję do wanny gdzie oddam się nieziemskim zapachom nowego płynu do kąpieli ;)

Za 2 miesiące o tej porze będę wracać na lotnisko z Preikestolen :) i pewnie będę tak zmęczona jak dzisiaj :D

Ostatnio próbowałam sił z masłem orzechowym :) nie jest tak dobre jak to ze sklepu, ale przynajmniej wiem co w nim jest :D 100% orzeszków ;) 

i zero cukru :P

Miłego wieczoru :))