Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Nynka89

kobieta, 35 lat, Łódź

178 cm, 79.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 czerwca 2016 , Komentarze (4)

Witajcie moje kochane:)

Powolutku zaczynam sie ogarniac...dzis nic nie podjadalam,a to juz duzo jesli chodzi o mnie i moj ostatni stan:)

Staralam sie trzymac dietkowo,ale moje dzisiejsze menu szalu nie robi...

Sniadanie:kajzerka z serem zoltym i keczupem

2 sniadanie: bulka winogronowa,tak przegryzlam na sucho...

Obiad: troche rosolu i truskawki ( nie mialam checi na obiad)

Podwieczorek: koktajl z truskawek i maslanki

Kolacja: 2 kromki chlebka orkiszowego z pasta z mintaja+ pomidor 

Menu powiedzmy ze srednio zdrowe,ale na ten moment najwazniejsze jest dla mnie to ze nie pozarlam w miedzyczasie nic slodkiego ani zadnych chrupek czy krakersow...

Troche pocwiczylam,takich prostych dywanowych cwiczonek...na poczatek to i tyle dobrze...

Czuje die jakbym zaczynala wszystko od nowa....no i w sumie moze lepiej tak do tego podejsc...

Jutro sie zwaze i pomierze...zrobie aktualizacje paska,ustale cel...

I powoli do przodu...musze dac rade...:)

Caluje Was mocno!!!!

20 czerwca 2016 , Komentarze (21)

Dobry wieczor:)

Chcialabym podziekowac Wam moje kochane za wszystkie komentarze pod ostatnimi moimi wpisami do pamietnika.Wrzucilam tam zdjecia i Wasze opinie otworzyly mi oczy na pewne sprawy...wiem napewno,ze mam w jakims stopniu zaburzone postrzeganie siebie...

Schudlam 25 kg...to duzo...wiem o tym...tzn...gdy patrze na zdjecia innych dziewczyn,ktore tyle schudly i widze ich przemiany,moja reakcja to wielkie WOW!!!Jednak moje -25 kg widze inaczej...niby widze roznice miedzy obecnymi zdjeciami a dawnymi,ale nadal czuje sie gruba...nie potrafie nie myslec o tym,ze tu mi cos wystaje,tam sie trzesie...nadal zle sie czuje...

Tak bynajmniej jest obecnie,bo jem nie tak jak trzeba,tzn jem dietetycznie,ale dojadam inne rzeczy,ktorych jesc nie powinnam.Ponadto nic nie cwicze juz chyba z miesiac.To wszystko oddzialowuje na moje samopoczucie i samoocene...czuje sie jak kompletne dno...Wiem,to tylko i wylacznie moja wina...

Chcialabym isc na solarium,dzisiaj nawet o tym pomyslalam przez chwile,ale stwierdzilam,ze po cholere mi to, i tak wygladam zalosnie...nie zasluguje...odechciewa mi sie robic czegokolwiek dla siebie...

Wiem,ze jak zepne posladki i zaczne na nowo odzywiac sie zdrowo i cwiczyc, w ciagu kilku dni moja samoocena wzrosnie bardzo, mimo ze moj wyglad sie nie zmieni w tak krotkim czasie...

Teraz musi przyjsc tylko odpowiedni moment,zebym to zrobila...bo na chwile obecna moj stan umyslu jeszcze tego nie ogarnia...nie przeskocze tego tak poprostu...czekam na to jeb@#%cie i zrobie krok do przodu...

Trzymajcie kciuki za mnie, i raz jeszcze dziekuje Wam...

19 czerwca 2016 , Komentarze (58)

Hej dziewczyny:)

Z uwagi na to ze ostatnio ( jakies 2-3 tygodnie) nie stosuje diety,nie cwicze...wogole nie robie NIC!!!! zaczynam popadac w kompleksy:((

To sa aktualne zdjecia...napiszcie czy jest zle???Nie potrafie sama siebie ocenic...jedyne co widze to swoja wielkosc na pierwszym zdjeciu...!!!!:(((

18 czerwca 2016 , Komentarze (9)

Hej laski:)

Przedstawiam Wam mojego Portosa:))) Zdjecia z dzisiejszego ganiania patyka;)

Buzka:)

17 czerwca 2016 , Komentarze (4)

Hej laski:)

Mam pytanie w zwiazku z tymi obliczeniami PPM i CPM....

Nie do konca orientuje sie gdzie to obliczyc,tzn wiem,ze w necie sa kalkulartory,ale nie wiem na ile wiarygodne....

Chcialabym wiedziec jakie jest moje zapotrzebowanie kaloryczne....

Moze mi ktos mily to obliczy nawet...nie to zebym byla leniwa...ale ktos bardziej ogarniety w tym temacie by mi sie przydal...

178 cm okolo 76 kg powiedzmy.

Z gory dzieki:)))):****

16 czerwca 2016 , Komentarze (25)

Weszlam dzisiaj na wage,bo 2 dni temu skonczyl mi sie okres,wiec chcialam zobaczyc ile przytylam...tak dobrze slyszycie...wogole diety nie trzymam od jakis 2 tygodni...wszystko zaczelo sie przed @...normalka...no i trwa i trwa do dzis...ogarne sie pod tym wzgledem...tylko musze znalezc sile...

Weszlam na wage na czczo i tam zaskok 73,5 kg...sprawdzilam 2 razy...no to szok...jakim cudem mozna schudnac nie trzymajac diety kompletnie...? Powiecie mi? 

Pozniej zjadlam solidne sniadanie i znow weszlam na wage a tam 76,8 kg...

No i co powiecie? Jakies zarty!! O co tu chodzi bo zwafiuje...:/

13 czerwca 2016 , Komentarze (65)

Tak mnie naszlo zeby pokazac wam przemiane mej geby;) niestety zdjecie sprzed kilku lat jest kiepskie,bo zrobilam telefonem zdjecie zdjecia,ale mysle ze w miare widac.a 2 pozostale aktualne.dokladnie wczorajsze.

12 czerwca 2016 , Komentarze (6)

Hej wszystkim:)

Dzisiejszy dzionek byl imieninowy...bylam u mamy...i szczerze nie pamietam kiedy sie tak objadlam slodkiego...no ale...wagowo nie jest tak tragicznie...zwazylam sie u mamci po obiedzie i w dodatku mam okres 4 dzien a waga pokazala 75,6 kg,wiec calkiem paskowo...nie ma tragedii:)

Tu macie porcje dzisiejszych foteczek...same swierzynki ;)))

Dzien byl mily,ale ani troche nie byl fit i dietetyczny...no ale trudno sie mowi...z reszta od jakiegos czasu,dokladnie odkad hormony zaczely swirowac przed okresem,wogole nie pilnuje sie pod zadnym wzgledem...no coz trzeba bedzie sie ogarnac niebawem... 

Buzka

10 czerwca 2016 , Komentarze (7)

Hej dziewczyny.

Nie wiem co to bylo wczoraj,ale mialam strasznie zly dzien,nerwowy...pechowy...szkoda gadac...;(

Caly czas chodzilam poddenerwowana,czepialam sie,bylam wredna...Przy myciu zerwalam lancuszek z szyji w takim miejscu ze juz tylko jubiler go uratuje,nie moglam zasnac do 2 w nocy...mialam jakies glupie mysli,nie wiem czemu...no i najgorsze...upuscilam telefon i zbilam szybke...a w zeszlym roku byl w naprawie z tego samego powodu...no zalamka totalna...czulam sie jakby byl 13 piatek...ehhh

W dodatku okres mnie meczy od dwoch dni...no jakies fatum...

Mam nadzieje ze u Was dobrze...

9 czerwca 2016 , Komentarze (7)

Tak jak myslalam moje podjadanie odbija sie w postaci nadprogramowych centymetrow.W udach na + 1 i w biodrach +1,5...dalej nie sprawdzalam,bo sie wkurzylam na siebie...To zapewne zasluga folgowania przedokresowego,natomiast moze troche napecznialam od wody,wlasnie ze wzgledu na @...za chwile sie zacznie...

Bede musiala sie spiac i ogarnac sie,bo dupa rosnie...:(((