Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

NOWA SYLWETKA W BUDOWIE ! Mam swój cel, do którego z uporem będę dążyć, bo to jest właśnie odpowiedni czas na zmianę :) 1 maja -63 kg 1 czerwca -59 kg 1 lipca -55 kg

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15188
Komentarzy: 173
Założony: 12 września 2012
Ostatni wpis: 17 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
chanell95

kobieta, 29 lat, Warszawa

170 cm, 67.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

14 listopada 2013 , Komentarze (5)

Hejka :)

Dzisiejszy dzień:

I owsianka + kawa
II jabłko
III serek wiejski 
IV makaron ze szpinakiem + zielona herbata 

ZUMBA :D i co najgorsze mnie dzisiaj dopadło, wieczorne podjadanie :( upiekłam szarlotkę i po co?! Ja się pytam na co mi to było?! Jak zaczęłam próbować jeden kawałek nim się obejrzałam, zjadłam cały duuuuuży pasek z brytfanki :(((
Co gorsza wiedziałam że nie będzie mi później lepiej i mam wyrzuty sumienia MASAKRA
A w sobotę miałam się ważyć :( echhh
Jak zawsze
Jestem blisko 5 z przodu to muszę odwalić :( 


Dziewczyny jak wy sobie z tym radzicie? Już tyle dni szło mi tak dobrze i teraz BUM, nie mogę tego stracić nie tym razem! Dlatego też mam konto na Vitali, szukam u was wsparcia :) 

Nastrój :((((((( Oby jutro było lepiej 

12 listopada 2013 , Komentarze (3)

Hejka :) 

Nie wiem czy to ta pogoda czy po prostu jesień ale dzisiaj czuję się strasznie, od wczoraj boli mnie brzuch, mam nadzieję że już jutro mi się poprawi, bo w sumie dzisiaj mój żołądek pozbył się chyba wszystkiego co mógł, wyczyścił się cały :P Czy wy też macie takie problemy na diecie? Może coś robię źle? Czy to po prostu zatrucie pokarmowe?


Dzisiaj zjadłam:

I owsianka z pomarańczą i kostką gorzkiej czekolady + kawa
II jabłko
III warzywa na patelni + grillowana pierś z kurczaka
IV wafel ryżowy z serkiem, kiełkami i pomidorem
V 2 łyżki kaszki manny na szklance mleka ( jedyny posiłek który wiedziałam że się utrzyma, dlatego musiałam zjeść) 

Buziaki :*


11 listopada 2013 , Komentarze (8)

Hejka :)

Dzisiaj dzień rozpusty ! totalnie odpuściłam dietę:

I owsianka z bananem + kawa czyli normalnie
II jabłko
III kawałek szarlotki
IV naleśnik XXL z nutellą !? pyszności moje ukochane 


No cóż to taki pierwszy dzień od 23 dni diety.. sądzę że tragedii nie ma i czarnej rozpaczy też nie będę robić, zjadłam było pyszne i dalej będę walczyć :) Nie odpuszczam tak jak kiedyś zwykle to bywało po takich "odskokach" :) 

W końcu już w tym tygodniu powinnam zobaczyć 5 z przodu także jest o co walczyć :)

Trzymajcie się moje kochane :* 

I pamiętajcie, najważniejsze to zachować zdrowy umiar i nie popadać w paranoje :)

Buziaki :***

10 listopada 2013 , Komentarze (7)

Hejka :) 

Dzisiaj niedziela, zwykle kojarzy nam się z lenistwem, ale nie u mnie ;) zawsze w niedzielę idę z samego rana pobiegać i tak było i dzisiaj, 40 min później 20 min marszu - na dobry początek dnia :)


Od jakiegoś czasu leżała u nas w domu wielka dynia, postanowiłam dzisiaj się z nią rozprawić :D część starłam na tarce i to zamrożę, resztę pokroiłam w kosteczkę i zrobiłam mus dyniowy, który włożę w słoiczki i będę pasteryzować :) przyda się do wielu przepisów, np. placuszków dyniowych, ciasta czy zupy :) jak przetestuje to zdam relację :D 

A teraz wczorajsze ciasteczka owsiane:

1 jajko  
1/4 szkl. brązowego cukru
2 łyż. masła
1 łyż. miodu
1 szkl. płatków owsianych
1/3 szkl. wiórek kokosowych
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Jajko wymieszać z cukrem, masło rozpuścić z miodem,dodać. W oddzielnej misce wymieszać płatki owsiane, wiórki kokosowe i proszek do pieczenia. Połączyć wszystko razem, formować małe kuleczki wielkości orzecha włoskiego i lekko spłaszczać. Piec ok. 10 min w 180 stopniach. Smacznego! :) 




Trzymajcie się !

Buziaki :*

9 listopada 2013 , Komentarze (2)

Hejka :) 

Wczorajsze jedzonko:

I owsianka z bananem + kawa
II makaron z brokułami i wędzonym łososiem, pyszności
III 2 wafle ryżowe z sałatą i łososiem + kawa
IV coś jeszcze na kolację zjem ale nie mam na razie pojęcia cóż to będzie :P 

Za to mam ogromną ochotę coś upiec :D i upiekłam ciasto czekoladowe z wiórkami kokosowymi, głównie z myślą o moim ukochanym M., powiedział że jest przepyszne i muszę uwierzyć mu na słowo, bo szczerze nawet nie mam ochoty go spróbować :P ponieważ 
Dzisiaj się ważyłam piękne 60 kg ukazało się moim oczom ! 
Idealnie! Tak jak zaplanowałam :D Jestem coraz bliżej zobaczenia 5 z przodu, już się nie mogę doczekać :)))

Teraz nie warto się już poddawać :D Muszę walczyć dalej ! :D

A teraz pokaże Wam moje POMYSŁY NA BARDZO SZYBKI I ZDROWY OBIAD

Ryż z warzywkami i kurczakiem

Makaron z brokułami 

Grillowana pierś z kurczaka z brokułami, kalafiorem, marchewką i sosem czosnkowym 

Ryż curry z mieszanką meksykańską

i jeszcze makaron ze szpinakiem ( mój ulubiony), niestety nigdy nie udaje mi się zrobić zdjęcia bo jest tak pyszny że znika w mgnieniu oka :D

Mam zamiar upiec jeszcze coś, ale bardziej z myślą o sobie, czyli zdrowe, owsiane ciastka z musli :D W następnym wpisie pokaże wam moje kulinarne zmagania :) Jeszcze myślę nad dzisiejszym basen czy by się nie wybrać... hmm zobaczymy :D

Buziaki :* Trzymajcie się chudzinki :* 

7 listopada 2013 , Komentarze (4)

Hejka :)

Wczoraj dietka dobra, nawet zdecydowanie za mało zjadłam, ale już nie zdążyłam, a wieczorem nie chce się objadać :P

I owsianka + łyżka siemienia lnianego + kawa
II jabłko + zielona herbata
III makaron ze szpinakiem
IV kawa

A dzisiaj, cały dzień poza domem a więc musiałam sobie zapakować jedzonko na zapas w pudełka:

I owsianka + banan + kawa
II jabłko + 3 wafle ryżowe
III tortilla z serkiem, sałatą, wędzonym łososiem i pomidorem
IV serek wiejski
V batonik musli ( wieczorem nie powinnam,wiem, ale nie miałabym inaczej siły na zumbe )

Dzisiaj ZUMBA! :D 

W sobotę ważymy, czyli 2 dni ! Ciekawa jestem czy zobaczę rano 60 kg? hmm... mam nadzieję :D

Jestem mega padnięta, dzisiaj tak króciutko :)

Trzymajcie się szczupło!

Buziaczki :*

5 listopada 2013 , Komentarze (4)

Hejka :) 

Po wczorajszej zumbie cudownie naładowana pozytywną energią :D Dopiero teraz odczułam jak mi tego brakowało. Pot się lał, czerwona jak burak, endorfinki się wydzielały, bo nastrój wyśmienity :) Zaczynam chodzić systematycznie :) 

A to filmik z plenerowych zajęć, które odbywały się u nas w mieście latem ( przez moment nawet mnie widać) 





A dzisiejsza dietka:

I owsianka z mlekiem +  kawa + kawałek gorzkiej czekolady
II 2 plastry ananasa
III pełnoziarnista bułka z sałatą, wędzonym łososiem i jajkiem
IV jabłko + 2 plastry ananasa
V serek wiejski + kawa ( czeka mnie wieczór z geografią, jedna kawa to takie minimum żeby nie usnąć :P )

I zrobię jeszcze wieczorkiem jakieś ćwiczenia na brzuszek :D

Obyście miały tyle energii i zapału co ja obecnie! a mi żeby się nie skończył :D
Buziaki :* 

4 listopada 2013 , Komentarze (4)

Hejka :) 

Dzisiejszy jadłospis: 

I serek wiejski + 2 wafle ryżowe + kawa
II 2 plastry ananasa 
III warzywa na patelni + pierś grillowana + zielona herbata z imbirem
IV jogurt + 3 łyżki musli + 2 plastry ananasa + kawa
V 2 plastry ananasa + zielona herbata 

W tym tygodniu chce zwiększyć ilość ruchu i ćwiczeń, na początek

PONIEDZIAŁEK
Zumba

Dawno nie byłam, uwielbiam zumbę! Pozwala się odprężyć, nabrać energii, poprawia humor i co najważniejsze w ciągu godziny można spalić nawet 500 kcal! :D

I tak jak pisałam wcześniej codziennie staram się ćwiczyć z 

W tamtym tygodniu nie ćwiczyłam tylko w sobotę i niedzielę, w tym się poprawimy będzie cały tydzień :) Poza tym chce wprowadzić również te ćwiczenia:





Gorąco polecam bloga tej pani https://app.vitalia.pl/

Trzymajcie się :)
Buziaki :***

3 listopada 2013 , Komentarze (5)

Hejka :)

I po imieninach... nie było najgorzej, spróbowałam sałatki z kurczakiem, ale też zjadłam 3 kawałki ciasta :( no cóż nie mogłam sobie odmówić, sama je zrobiłam i były przepyszne! :P
Gorzej że znowu piłam alkohol... wypiłam o 12 w nocy piwo, a wcześniej 2 kieliszki wódki ( za zdrowie rodziców oczywiście ).. ehh.. te weekendy i nocne wyjścia mnie zgubią. Weszłam rano na wagę, staram się nie wchodzić po za sobotami ale dzisiaj musiałam sprawdzić ile mnie "kosztowała" wczorajsza rozpusta.. nie tak źle 61,4 kg (+0,4kg) zawsze mogło być gorzej ;)
Ten tydzień bierzemy się ostro do roboty! w weekend pojadłam, to teraz już słodkiego na jakiś czas dalej nie tykam :) 

Zainspirowały mnie też bardzo dwie absolwentki z liceum, które spotkałam na wczorajszej domówce. Jedna schudła sporo i jest teraz super laska ( chociaż w sumie nigdy gruba nie była), druga trochę mocniej zbudowana, ale też już widać ogromną zmianę. I powiedziałam sobie, że ja też tak chce! Jak ktoś kto mnie nie widział ten miesiąc zobaczy 19.11 tak jak planowane jest 58 kg, czyli -5,5kg popatrzy na mnie i zapyta czy schudłam i powie że widać różnice :) O tym właśnie marzę! :D 

Dziękuje za każdy komentarz, ktory dostaje to jest dla mnie bardzo ważne, a szczególnie będzie teraz w tym tygodniu, bo zawsze w 3 tygodniu zaczynam tracić motywacje. Paradoksalnie jak już jestem coraz bliżej 5 z przodu, nagle sie cofam :( teraz do tego nie dopuszczę bo mam WAS ! :* I wy dodajecie mi siły :) 

Buziaki laseczki :*

2 listopada 2013 , Komentarze (3)

Dzień 14 !

Hejka :)
 
Rano wchodzę na wagę i idealnie tak jak zaplanowałam 61 kg!

14 dni -2,5 kg

To jeszcze jest dalekie od mojej wymarzonej wagi, ale pocieszam się że jestem już bliżej niż byłam 2 tygodnie temu :) Brakuje mi trochę cierpliwości, niestety... Bo ja bym chciała wszystko już, szybciutko :D ale wiem że tak się nie da i będę wytrwale dążyć do celu! :D W końcu nie przytyłam w 2 tygodnie, tylko 2 lata :/ 

WALCZYMY dalej najważniejsze to się NIE PODDAĆ! :D 


A dzisiaj te imieniny... hm.. dam radę, jak nie ja to kto? :D

Dzisiaj z samego rana poszłam biegać 45 min, 15 min marszu i od razu mam więcej energii :) Warto biegać uwierzcie mi, można się uzależnić 


Trzymajcie się szczupło! 

Buziaki :*