Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej, mam na imię Ania i odchudzam się odkąd pamiętam, zawsze ważyłam za dużu ale nigdy nie mogłam odmówić sobie zjedzenia czekolady (CAŁEJ czekolady). Obecnie mam 18 lat i czuję że serio powinnam schudnąć a nie tak jak obecnie odchudzac się przez 5 dni a później przez tydzień jeść ile mi się podoba. Nie lubie lata, gdyż zawsze wstydze się pokazywać w kostiumie. Poza tym jestem w klasie maturalnej i nie mam czasu na chodzenie na siłownie czy basen :p Waże 76,5 kg przy wzroście 170, a co więcej przez ostatni rok przytyłam ok 10kg ;/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 50862
Komentarzy: 1593
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 31 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
grubas002

kobieta, 30 lat, Idontknow

170 cm, 67.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 października 2012 , Komentarze (6)
Dzień dobry chudzinki <3
dziś taki super dzień, wczoraj troszeczkę przesadziłam z tymi piwami, ale dziś zero kaca, zero niczego :) do tego weszłam na wagę a tam 73,9 czyli w sumie 2,6 kg mniej :) mam nadzieje jedynie że to nie jednorazowe tylko że już się utrzyma :)
A dziś wolne od szkoły bo szkoła jest dekorowana na 50-cio lecie więc spanie do późna i wylegiwanie się w łóżku :)


17. ćwiczenia, nigdy nie ćwiczyłam dużo, rzadko chodziłam na wf, sama nigdy znuszałam się do ćwiczeń :c teraz musi być inaczej i przynajmniej 3x w tygodniu muszę ćwiczyć (podobno taka jest norma) Ale wierzę że dam radę :)

18 października 2012 , Komentarze (7)
Wczoraj nie pisałam PRZEPRASZAM ale nie miałam czasu :c Dieta nadal trwa i dziś dzień 16 :o jeszcze 4 dni i pobije swój rekord w długości diety :)) Poza tym bardzo się wczoraj martwiłam bo od 5 dni waga stała, ale dziś rano weszłam na wagę a tam taka niespodzianka że 0,3 mniej czyli 74,8 <3 Bardzo sie cieczę :))
poza tym dziś w szkole pielęgniarka dawała nam do wypełnienia taką karte zdrowia itd I niedługo będziemy mierzone i ważone w klasie. Boje się :c Tak bardzo tego nie lubie :( Znów bedę się głupio czuła i wstydziła swojej wagi :c

Jadłospis wczorajszy:
śniadanie: mleko z płatkami zbożowymi
2 śniadanie: bułka pełnoziarnista
obiad: spagetti ale malutko :)
podwieczorek i kolacja: 2 kromki chleba pełnoziarnistego

Jadłospis dzisiejszy:
śniadanie: mleko z płatkami zbożowymi
2 śniadanie: bułka pełnoziarnista
obiad: spagetti ale malutko :)
podwieczorek i kolacja: 2 piwa z sokiem :c
+ 2 kawy

15. slodyczy, zdecydowanie słodyczy. Przez ostatni rok codziennie kupowałam sobie czekolade i codziennie jadłam po całej czekoladzie. Strasznie trudno jest się odzwyczaić :)
16. nie mam jeszcze ale obiecuję że poczytam sobie i wam napisze :)




Buziaczki chudzinki, Grubas <3

16 października 2012 , Komentarze (6)
dziś mija 14 DZIEŃ o taaaaak <3
1,4 jak na 2 tygodnie to wcale nie dużo ale nic nie mówię bo przynajmniej nie chodzę głodna, nie jestem na jakiejś super diecie z gwarantowanym super efektem jojo więc nie narzekam :) z wami te 2 tygodnie jakoś szybciej mija :)) w czwartek idę (tak na 60%) na imprezę z dziewczynami do klubu więc będzie +tysiąc kalorii z wódki, a w tą sobotę mam 18-stkę, więc będzie tam pewnie mój moment kryzysowy, ale wierzę że dam radę czytaj: tysiąc kalorii wódka i może tylko kilka kalorii z pysznych dań 18-stkowych :3 i właśnie to że mogę przez te imprezy przytyć zastanawia mnie czy na pewno powinnam iść w czwartek do klubu :P nie bardzo chcę psuć to co już zaczęłam

śniadanie: bułka pełnoziarnista
2 śniadanie: bułka
obiad: canelloni
podwieczorek: bułka
kolacja: fasolka szparagowa
wiem że za dużo bułek i muszę to zmienić ale jak mnie cały dzień w domu nie ma to bułki są najwygodniejsze do zjedzenia :) Ale następnym razem zamiast bułki zjem jabłko :)

ćwiczenia: 20 minut orbiter + 30 brzuszków


14. wiadomo że ulubiona potrawa to coś bardzo kalorycznego, ale nie mam takiej tylko 1 rzeczy :)) frytki, pizza, kebab, dewolaj (jakkolwiek sie to pisze) gołąbki, cheesburger z maka, spagetti <3


15 października 2012 , Komentarze (4)
Dziś na nic nie miałam czasu: najpierw klasowka z chemii i matematyki, później referat z angielskiego, póżniej zakupy w poszukiwaniu szalika i torby (kupiłam sobie tylko komin) przy okazji znalazłam na fb grupe "umpa lumpa" i sprzedałam dziś przy okazji dziewczynie swoją bluzkę w której już nie chodze :) a sama kupiłam sobie kilka fajnych rzeczy od nich :) wróciłam po 16, a o 17:00 już korki z angielskiego. w domu byłam 18:30, obejrzałam stare Prawo Agaty i właśnie tu jestem :) jutro mam odpowiadać z przedsiebiorczosci to musze spiąć dupsko i się pouczyc, ale mogę to robić na orbiterze :)

śniadanie: bułka pełnoziarnista
2 śniadanie: bułka pełnoziarnista + pepsi light
obiad: trochę caleloni czyli: makaron z białym serem
podwieczorek: pół bułki
kolacja: mleko z płatkami
+ 1 kawa + 2 herbaty zielone

ćwiczenia (planowane) : 20 minut na orbiterze

13. ćwiczenia: brzuchy i orbiter + raz siłownia (orbiter, rowerek, bieżnia, sauna) + wf w szkole czyli gra w kosza, siatkówkę, jakaś rozgrzewka :)


pozdrawiam, Grubas <3

14 października 2012 , Komentarze (5)
czytam was i nawet nie wiecie jak wam zazdroszczę :c chudsza o 5 kg, ta o 10 kg a ta o 15 :c wasze przed i po już widać a ja stoję. wiem że po 12 dniach nie ma co oczekiwać efektów ale tak bym chciała żeby już były zauważalne :) dziś moja siostra zrobiła tarte z gruszką na przyjazd mojej kuzynki a ja tak lubie tą tarte, ale nie zjadłam i jestem z siebie dumna ale zjadłam za to wtedy z 3 wafle ryżowe :p Z NIECIERPLIWOSCIA CZEKAM NA MOJ SPADEK WAGI i na razie czekać tu będę :) zycze wam powodzenia w dalszych sukcesach :*

śniadanie: płatki czekladowe na mleku
2 śniadanie: 2 wafle ryżowe
obiad: trochę canelloni czyli makaron z serem białym
podwieczorek: gałązka winogron +1 wafel ryżowy
kolacja (planuje) 2 jajka z szynką (omlet)
+ kawa bez cukru + herbata zielona

Cwiczenia (planuje): 50 brzuszków + 15 minut na orbiterze





pozdrawiam czekający na before i after Grubas <3

14 października 2012 , Komentarze (6)
tak jak mówiłam, wczoraj nic nie zrobiłam i dziś mam tyle lekcji, że nie wiem od czego zacząć :p na domiar złego przyjezdza dzis moja siostra cioteczna z narzeczonym i musze z nimi pobyć trochę :P
Dawno nie pisałam o moich tabletkach "odchudzanie" chociaż tak jak jest napisane na nich biorę je 2x dziennie. niedługo mi się skończą ale to nic, bo jak w każdych reklamach gwarantowali "bez zadnych diet, bez niczego, -10kg gwarantowane, jak nie to zwrot kosztów. Srodek idealnym" srały muchy będzie wiosna! jak widać na moim pasku, jestem na diecie, biore tabletki i dupa. Myslałam że chociaz troche zadziałają, jakieś 5 kg, ale już wiem że zadne tabletki nic nie dają :c wydałam na nie 160 zł i zostałam z niczym :c obiecuje wam, po skończeniu tych tabletek wierzę tylko w siebie, a nie jakąś podobno SUPER RECEPTURE xd


12. hahahahha, NIKT! moja przyjaciółka wyjechała i nie wie że jestem na diecie, moi rodzice się z tego śmieją, koleżanki z klasy wiedzą i <ok> akceptuja to itd ale bez przesady w spieraniu mnie ;p moja jedna koleżanka miała być na diecie ze mną, ale nie gadałam z nią w weekend wiec nie wiem jak jej idzie :c




buziaczki, Grubas <3

13 października 2012 , Komentarze (6)
Sobota <3
chociaż nigdzie nie wychodzę, nic nie robię, sobota jest <ok> Mam dużo lekcji, ale dziś zrobiłam sobie wolne (jutro będę dopiero marudzić) :)
Minęł0 10 dni diety i już połowa 11 :D to nie dużo ale mimo wszytko :) moja najdłuższa dieta trwała niby 20 dni, ale druga po najdłuższej 7 dni, więc i tak to już sukces :D Chudnę powoli, pomaluteńku ale chudnę i to się liczy :) Dążę po swoje na swoich warunkach, tak jak ja chcę :* i wierzę że mi się uda, chociaż rodzice dziś mi dali do zrozumienia po raz kolejny zresztą, że nie wierzą w moją diete. Udowodnię im że potrafię :)

śniadanie: bułka pełnoziarnista z białym serem i troszeczkę dzemu
2 śniadanie: 2 wafle ryżowe (40 kcal)
obiad: zupa pomidorowa, trochę sałatki z kurczakiem
kolacja (planowane): kasza manna
+2 kawy latte (bez cukru)

ćwiczenia: 50 brzuchów + 15 minut na orbiterze

11. wiedzą że się odchudzam i myślą że to tak jak zawsze "3 dni i koniec" więc mi nie kibicują, nie wierzą, bardziej się ze mnie nabijają niż pomagają w osiągnięciu sukcesu :c


pozdrawiam, Grubas <3

12 października 2012 , Komentarze (4)
ale jestem zmęczona, byłam dziś po szkole w pure i chodzic obecnie nie mogę :) 110 zminut w sumie na bieżni, rowerku i tych ala nartach :p a później 10 minut w saunie :d wróciłam prawie nie żywa i bardzo głodna! ale bez sensu jakbym rzuciła się na jedzenie: więc zjadłam w sumie dość dużo owoców (sliwki, winogrona) i wafle ryżowe, a na kolacje zjadłam bułkę. Mam wrażenie że przez te owoce tylko przytyłam ale owoców i warzyw nie będę sobie wyliczała :) co myślicie?


10. Strach? to że po dojściu do celu rzucę się na jedzenie i bedzie jedna wielka dupa :c + że cycki mi bardzo zmaleją :p


taka tam motywacja, pozdrawiam Grubas <3

11 października 2012 , Komentarze (5)
Znów po korepetycjach z angielskiego :c Ale przede mną już tylko polski, czyli może uda się o 21:00 iść spać i w końcu się wyspać :)) Poza tym jutro z dziewczynami idę do pure to sobie poćwiczę. Normalna wejściówka kosztuje aż 50 zł (:O) ale koleżanka ma 10 darmowych wejściówek to z chęcią pójde :D
śniadanie: pół bułki i ogórkiem
2 śniadanie: bułka pełnoziarnista
obiad: bułka z warzywami (wiem że to źle ale w domu miałam frytki z kiełbasą obciekającą tłuszczem więc mimo wszystko wybrałam bułkę)
kolacja: płatki na mleku
+2 kawy
A no i dziś byliśmy na długiej przerwie w maku (bo znajomi przyjechali dziś samochodem do szkoły) i NIC nie zamówiłam. Znów jestem dumna z siebie, wczoraj nie zjadłam kebaba, dziś hamburgera, może jakoś mi się uda na tej diecie :))


moim marzeniem jest po prostu dobrze się czuć z wagą. Podchodząc do osboby szczupłej nie czuć się grubo, kupować rzeczy w rozmiarze s/m i pokazać się na plaży w kostiumie, nie wstydząc się brzucha i nóg :)) Moim priorytetem jest waga 58 :)

Buziaki, Grubas <3

10 października 2012 , Komentarze (4)
Piszę tak późno bo nie serio nie mam czasu :c skonczylam korki, to postanowilam ze obejrzę sobie GOSSIP GIRL (<3) no i jestem :) Nareszcie moje kochane seriale się zaczynają, a niedlugo jeszcze wychodzi the vampire diaries <3 i jak tu się uczyc ?! :D
Dieta jakoś leci, choc troche cieżko dziś było: poszłam z dziewczynami na kawe do restauracje (wydałam 10 zł a w domu latte sama robie lepsza xd) ale to nic :D dziewczyny postanowily ze sa glodne i zjadly kebaba, a ja nie. Jestem z siebie taka dumna :)
+ moja kolezanka miala dzis na sobie taki sliczny sweterek, zapytałam sie gdzie go kupila a ona mi nato ze "w lumpie" byłam w totalnym szoku gdyz bylam w lumpeksie 2x w zyciu i widzialam tylko jakies rzeczy w moim odczuciu dla babć :c Wiec poszłam tam z dziewczynami jeszcze raz i byłam jeszcze bardziej zdziwiona, bo pokazały mi naprawde duzo świetnych rzeczy i nawet sobie 1 rzecz kupiłam :o Zwykły sweterek, bardzo luźny, brązowy i to za 8,50 ! :O nie wiedziałam że można za niecałe 10 zł kupić sobie takie ładne rzeczy :o


Sniadanie: troszeczkę sałatki z marchewki i jabłka
2 śniadanie: bułka pełnoziarnista z ogórkiem
obiad: ryż z kurczakiem i grzybami
+ 2 kawy BEZ CUKRU
Cwiczenia: 20 minut biegu + 50 brzuchów


8. Obecnie się nie obżeram- wiadomo dieta :D ale wcześniej zdecydowanie tak, jadłam chociaż już nie mogłam. Głupie ale prawdziwe i obiecuje wam JUZ TAK NIE BEDZIE!


moja domowa kawa, zapraszam :)