Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Opis samej siebie... pierwsze co przychodzi do głowy - MYŚLĄCA, a jednak pisanie tego słowa uświadamia mi jak mało myślałam o swoim zdrowiu. Jedzenie za 3ech - tak można mnie podsumować jeśli chodzi o diete i o życie w codzienności. Myśląc dalej :) dochodzę do wniosków ,że nie mam powodów by się zamartwiać, wszyscy zdrowi, praca jest, przyjaciele są, mieszkanie jest, partner też, nawet zwierzak- żyć nie umierać, a jednak miesiącami objadałam sie -karząc samą siebie?nie wiadomo za co? z nudów? ale aż tak?? Szukam powodów takiego zaniedbania siebie- i to chyba jest głębiej w głowie bo sama tego nie odnajduję. hmmm a może to takie błędne koło, zaczynasz niezdrowo jeść, tracisz pozytywne myślenie, siły i motywacje, wszystko staję sie "kisielem" i lepi. to chyba to samo nakręcające się koło destrukcji. DZISIAJ MOWIE STOP, CZAS NA WITALNE ŻYCIE!!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3136
Komentarzy: 46
Założony: 5 grudnia 2012
Ostatni wpis: 26 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Weronikachudnie

kobieta, 43 lat, Sopot

169 cm, 68.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 maja 2014 , Komentarze (4)

Wracam po dłuuuugiej przerwie.. przytyłam kosmos, zakupiłam dietę i od jutra ma już przyjsc rozpiska jedzeniowa. Dziś pierwszy raz od roku wejde na rower i pojadę do pracy. Mam doła że wyglądam jak wyglądam i wiem że to tylko wina mojej uległosci a niby taka silna babka ze mnie. Koniec, czas przejść całą dietę i zmienić nawyki żywieniowe- zwracam się o wsparcie do Was. Z góry dziękuję i życzę udanego poniedziałku:) Do boju!!!!

17 kwietnia 2013 , Komentarze (8)

Jak radzicie sobie z apetytem i zachciankami wieczorami? Mnie one rozwalają :(  Dzien potrafi być zbilansowany i pyszny ( rukola, kurczaczek czy zupa krem..) ale wieczorem chce się pizze, frytki i czekoladke :(  oszaleje!! Czasem mam wrazenie jakbym do głosu dopuszczała drugą mnie- ( rozdwojenie wewnetrzne?)  czy już wariuje czy też tak macie??
To chyba taki sposob zagłuszenia porażki , sposób usprawiedliwienia się...
Jak to zmienić? jak tą nić przerwać i już tak nie działać? :(

8 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Hej, moje pierwsze doświadczenie z ta stroną i dietą odbyło się w grudniu i przez 3tygodzie pięknie chudłam, z tego co pamiętam z 69kg na 65kg, nastały święta i trach, wszystko poszło w niepamięć, przytylam do prawie 72kg. moja najwyzsza waga w życiu i ręce opadają :( co dziwniejsze zaczęłam akceptować powoli ten wygląd, czy to nie dziwne czy już po prostu całkowicie przestałam w siebie wierzyc i podswiadomie wiem ze jest to wygodniejsze, akceptacja?!!???
Będę wdzięczna za kopa od Was i wiarę w to,żę mi się uda! Ściskam Was i obiecuję że nie opuszczę przez najblizsze 3miesiące tego wyzwania, przygody i odgruzowania! :)

13 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Poległam mimo wczesniejszego optymizmu:(  siła głowy wygrała nad potrzebami duszy i serca. Jem, sączę winko i kg. rosną, ciezko powiedzieć stop, jeść połowę mniej, wyeliminować łakocie... nie mam motywacji a raczej siły, poraz kolejny pokazalam jak  bardzo mam słabą silną wolę i słomiany zapał:((( buuuuuuuuuu nie znoszę tego uczucia i kolejnego ,że nie mam siły by coś zmienić:(((

28 grudnia 2012 , Komentarze (1)

Święta chyba większość z nas rozwaliły- pokonały ;) ale Kochani nie ma co się załąmywać - tydzień więcej pracy, zdrowego,pysznego lekkiego jedzenia i lecimy z wagą na właściwy tor!!!!! Ja przybrałam 1kg. zrobilo mi się gorąco ale chwila- trochę zdrowego rozsadku (były Święta) działamy dalej, nożyce w ruch i tniemy wage!!!! łowy do góry!!!!:)))
Kolejny piękny dzień się zaczyna!!!!:)))

22 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Aż sama się zdziwilam- wchodzę dziś na wagęi o 0,8kg mniej!!! z dnia na dzień- szok- wszystko jem:) ale też zawsze przed snem wizualizuję jak pięknie i szybko chudnę- może to tak działa:)  w myśl; "uwież a się stanie"!!!:) waga leci w dół- Brawo Weronika!!:)

21 grudnia 2012 , Skomentuj

Witam Was, jak przygotowania wasze do Świąt? może macie jakis dobry, szybki i niezawodny przepis na kruche ciasteczka?? Tak mi się wymarzyło upichcić na prezenty, ładnie popakować i obdarowywać rodzinę :)
Z otwartością umysłu i serca, a z żoładkiem zamkniętym na podjadanie wyczekuję pyszności wyśmienitości w formie przepisów i już przebieram nóżkami:)
Całuję Was gorąco w te mrozy:)

19 grudnia 2012 , Komentarze (5)

Mam ogólnego doła :( tracę wiarę w siebie:(

18 grudnia 2012 , Komentarze (1)

 Właśnie skończyłam 31min biegu+truchtu+chodzenia,razem  3km i 200kcal spalonych :)

17 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Waga znowu stoi, dobrze,że nie rośnie:) ale jejku w 2tyg. nie schudnę 5kg:) szkoda- narzekadełko mi się włączyło:(  Zaraz Święta i tyle pyszności- pokusicie się na małe co nieco? krokiecika z pieczarkami, alkoholowe ciasto"Fedora", ....co ja zrobię,co ja zrobię:((( juz się martwię- muszę jakoś do tych dni się przygotować, ale jak???Co Wy kochani robicie? Macie tak silną wole by nie odejść od wyznaczonej tego dnia diety????????