Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cześć! Jestem Monika i mam 28 lat, Jestem mamą 4-letniej małej wariatki :) Zawsze ważyłam w granicach 50-54 kilo a w ostatnim roku wskazówka na wadze poszła mocno do góry. Nie mieszczę się w ulubione ciuchy :( No i jest mi ciężko.... Chcę znów być lżejsza o 10 kg. Mam nadzieję, że mi się to uda! P.S. Jedyny plus dodatkowych kg to o dwa rozmiary większe cycki :P

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7754
Komentarzy: 145
Założony: 4 stycznia 2013
Ostatni wpis: 19 czerwca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mmonia007

kobieta, 40 lat, Olsztyn

157 cm, 65.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Jakoś zdechł ten mój entuzjazm.... od kilku dni nie ćwiczę..... co prawda dietę trzymam i wypijam hektolitry herbaty zielonej i czerwonej, ale wiem że cudu nie będzie.... :(

26 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Obżarstwo jest grzechem.....

Wybaczcie, bo wczoraj zgrzeszyłam......


Motywacja na dziś, jutro i zawsze :)


23 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Witajcie!

Bardzo mi się podobają te ćwiczonka.

Jutro pewnie będzie przerwa, bo zakupki i pewnie późny powrót do domu :)

A w piątek urodziny teściowej (przyszłej być może ;)) A na stole będzie pełno pyszności i wielka pokusa dla mnie.... Oj czarno widzę tą moją wagę po weekendzie :/

A to motywacja na dziś:


22 stycznia 2013 , Komentarze (5)

Witajcie.... wspominałam wczoraj o moim pierwszym podejściu do ćwiczeń z youtubem...

A dziś zakwaski :) Nie takie, żebym się ruszać nie mogła, ale za to wszędzie! Nawet na szyi, plecach. Tylko od kolan w dół nie czułam mięśni. Zobaczymy co będzie jutro. Mam za sobą 15 minutowy trening cardio z Mel B i 10 minutowy trening pośladków!

A co powiecie na kisiel na kolację?

Buziaki i do jutra!

21 stycznia 2013 , Komentarze (3)

O mateńko....

Włączyłam sobie kilka filmików na youtubie polecanych przez Vitalijki.

Sprawdziłam najpierw Chodakowską.... krótki trening z tvn-u.... jak dla mnie za duże tempo... kilka minut a ja się czułam jakbym miała płuca wypluć....

Potem dwa treningi z Mel B - dziesięciominutowy trening brzucha i dziesięciominutowy trening nóg. Jednym słowem dają wycisk, przynajmniej dla takiego nowicjusza jak ja :). Może  kilka prób i uda mi się wszystko ogarnąć i ćwiczyć tak jak na filmikach a póki co czuję mega zmęczenie i to jest boskie uczucie :) Chcę tak codziennie!


21 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Witajcie!

Zastanawiam się w jaki dzień ustalić cotygodniowe ważenie... W zeszłym tygodniu ważyłam się we wtorek i piątek (bo nie wytrzymałam) i co teraz w tym tygodniu zrobić? Czekać do piątku? Chyba mnie ciekawość zeżre :D

Diety ciąg dalszy....
Weekend... ach szkoda gadać... :P

Trzymam kciuki za Was i za siebie za kolejny tydzień kilogramowych zmagań. Niech bilans będzie ujemny!

18 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Ja wiem, że najlepiej ważyć się raz w tygodniu, ale nie mogłam się oprzeć. Ostatni raz ważyłam się we wtorek i waga wskazywała 64 kilo. A dziś 62,4!
Jednak właśnie dziś dostałam okres, więc podejrzewam że ta wyższa cyferka pojawiła się właśnie dlatego, że byłam przed. Co nie zmienia faktu, że bardzo się ucieszyłam i mam jeszcze większy zapał do walki z tymi nieznośnymi kilogramami!

A i ćwiczyłam wczoraj!

Buziaki dziewczynki i miłego piąteczku Wam życzę!

17 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Hi hi, jak to poważnie brzmi :)

Wklejam fotkę na czym ćwiczę w domku. Dostałam ją w spadku po osobie, która miała zapał ale szybko minął i potem "maszyna" zbierała kurz w piwnicy :)

Teraz mam ją JA!




Zabieram się zaraz do ćwiczeń!

17 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Od wczoraj boli mnie krzyż... bo spodziewam się okresu :-/ Czuję się przez to nienajlepiej i nic mi się nie chce.... wczoraj ćwiczyłam sumiennie brzuszki, rowerek i różne inne wygibasy :-) Siedze teraz w pracy i jestem po drugim śniadanku ( jogurt naturalny z musli z torebki) a przede mna stoi trzeci kubek herbaty - tym razem zielonej:-) Życzę wszystkim wytrwałości w kolejnym dniu walki z kilogramami i samym sobą!

16 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Zakupiłam sobie herbatki do picia. Już prawie całkowicie odstawiłam kawę ( co prawda tylko rozpuszczalna i z mlekiem lub śmietanką - ale za to z cukrem!). Nie popadajmy w paranoję, całkowicie nie zrezygnuję, ale znacząco staram się ograniczyć.

A herbatki to zielone i czerwone.

Czy któraś z Was wie w jakich ilościach najlepiej je pić? Dodam, że bardzo lubię obie więc mogę w każdych ilościach :P

Chyba wszystko na dziś.
Jeszcze przede mną góra prasowania a potem ćwiczonka!

Do jutra!