Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Do odchudzania sklonilo mnie zdrowie i wyglad

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9037
Komentarzy: 113
Założony: 15 stycznia 2013
Ostatni wpis: 28 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kasiaprzykawie

kobieta, 56 lat, Grudziądz

161 cm, 109.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: do wakacji 8 z przodu

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Nie jestem zadowolona z siebie po wekendzie.niby nie zgrzeszylam ale chyba porcje byly za duze.Musze na to zwracac uwage bo zaczelam dojadac miedzy posilkami.Niby troche marchewki a to jabluszko a z tej marchewki i jabluszka bylby podwieczorek.wiec trzeba zwracac na to szczegolna uwage i trzymac sie tylko posilkow.Taki mam plan na ten tydzien.

20 stycznia 2013 , Komentarze (1)

6 dzien.Jest dobrze.Trzymam sie i tak mi dopomoz Bog.Nie moge doczekac sie do czwartku i do wazenia.Wczoraj narobilam zakupow.Wszystko z mysla o diecie.A teraz tylko wymyslac potrawy i gotowac.Wczoraj i dzis nie cwiczylam bo za bardzo mnie lamie ,mam miesiaczke ale jutro zaczynam od nowa.

19 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Jakis maly dolek mam.Ale grzechu nie popelnilam.Weszlam dzis na wage tak z ciekawosci a tu 1kg wiecej.Ogranicze jeszcze troszeczke porcje posilkow.Mysle ze to moze miec cos wspolnego z tym ze dostalam miesiaczke i zaczelam cwiczyc.Nie zniecheca mnie to ale troszeczke smutno sie zrobilo.Cwiczyc bede dalej a jedzonko co sie da to jeszcze zmiejszymy.w czwartek uroczyste wazenie wiec mam nadzieje ze sie ruszy.

18 stycznia 2013 , Skomentuj

O matko jaka jestem obolala.Wczoraj wieczorem zeszlam do piwnicy pocwiczyc.No i dzis zakwasy wyszly.Jak boliAle zaraz ide dalej za robote sie brac i albo sie moj wielki brzuch przyzwyczji do tych tortur albo jutro z lozka nie wstane.Nie poddam sie!
Sniadanie zjedzone.2 kawleczki razowego chlebka z serkiem i ogorkiem swiezym,obiad zupa jarzynowa(zostala mi od wczoraj)Na podwieczorek pomarancza i kolacja bedzie 1kromka chleba plus jogurt naturalny lub surowka zobaczymy na co mnie najdzie.Glodna nie chodze i to najwazniejsze.Wazenie w czwartek zobaczymyjak wypadnie.

17 stycznia 2013 , Skomentuj

No i pieknie.Waga drgnela i to nie byle jak.3kg wyrzucilam z siebie.Wiem i powtarzam sobie nie ciesz sie wariatko to poczatek to tak spadlo ale teraz bedzie wolniej,wolniej ......Ale to nic nie poddam sie.W tym wieku tez mozna schudnac.45 lat moj Boze ale jestem starucha...Bedzie dobrze.Chyba zaczne sobie troche cwiczyc!Mam czas tylko checi brak.Trzeba pod tym wzgledem tez sie zmotywowc.No to chyba tyle na dzis.

16 stycznia 2013 , Skomentuj

Jest lepiej:Nie czuje juz tak bardzo glodu.Jutro wazenie.Jestem ciekawa jak wypadnie moje dwudniowe poswiecenie.Malutkie sniadanko-zaliczone.Obiad godz.12.00 zupa jarzynowa i kawalek piersi.teraz kawa potem jablko i jogurt naturalny kolacja mala.tz.1kromka razowego chleba i surowka z salaty lodowej.Jestem pelna nadzieji i wiary w zwyciestwo!

15 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Witam Wszystkich.Jestem nowa.moja waga jest ogromna ale niech nie dziwi nikogo bo po to tu jestem.Potrzebuje waszej pomocy i wsparcia.Moja historia zaczyna sie dzisiaj.Moje nowe zycie w ktore wierze calym serduchem.Wiec zabieram sie do pracy i bede pisac poniewaz to motywuje.Na dzien dzisiejszy nie wiele wam powiem od rana zaczelam przygode z odchudzaniem.Pelna wiary dolaczam do Was i Ciesze sie ze cos takiego znalazlam.do jutra.