Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

lubię dobrą książkę,dalekie podróże i słodkie lenistwo na plaży.Kiedyś chodziłam po górach i to sprawiało mi ogromną przyjemność.Prowadzę spokojne,poukładane życie u boku męża.Czasami pozwolę sobię na odrobinę szaleństwa

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 225811
Komentarzy: 1275
Założony: 27 stycznia 2013
Ostatni wpis: 4 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
elzbieta.koluszki

kobieta, 60 lat, Koluszki

170 cm, 78.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 lutego 2013 , Komentarze (1)

Dzisiejszy dzień minął bardzo przyjemnie.Przyjechały dzieci więc zrobiłam obiadek,oczywiście dla siebie osobne danie.Po obiedzie kawa i ciasto(nie dla mnie niestety)Uwielbiam gotować i piec dla mojej rodzinki.Mogę całe godziny spędząc w kuchni wymyślając dla nich nowe potrawy.Sprawia mi to ogromna przyjemność.Jestem odporna na kuchenne aromaty.Niestety przez dzisiejszych gości znów zaniedbałam ćwiczenia,mam nadzieję,że jutro nadrobię zaległości.Dla mnie największym problemem podczas odchudzania są ćwiczenia.Z utrzymaniem diety doskonale daje sobie radę ,niestety co do ćwiczeń to jest już gorzej.Od jutra kolejna walka o utratę tłuszczyku,mam nadzieję,że znów się uda.

23 lutego 2013 , Komentarze (2)

Dzisiaj wariacki dzień.Dużo pracy,do domu wróciłam po godz,16.00,więc gdzie tu myśleć o obiedzie.Zjadłam przekąskę z jadłospisu,do kolacji ciężko było mi wytrzymać.W brzuch mi burczało a ja myślałam tylko o jedzeniu.Już nigdy więcej nie opuszczę żadnego posiłku!!! Teraz już jestem po kolacji i ewentualny głód zaspokoję wodą.Dzisiaj dzień bez ćwiczeń,wróciłam taka zmarznięta ,że po prostu nie chciało mi się(wstyd,ale to prawda) Za oknem sypie śnieg i strasznie gwiżdże wiatr.Nie nastraja to zbyt optymistycznie.Dostałam dzisiaj nowy jadłospis,jest w porządku.Moje nastawienie do diety w dalszym ciągu pozytywne,motywacja ogromna!!!

22 lutego 2013 , Komentarze (1)

Moje obawy były niepotrzebne.Wydawało mi się,że w tym tygodniu nic nie schudłam,a tu niespodzianka -1 kg mniej .SUPER,bardzo się cieszę.Dalej będę ćwiczyć i trzymać się jadłospisu przysłanego przez dietetyka.Czekam na 7 z przodu(nie widzialam jej od lat)!!!!

21 lutego 2013 , Komentarze (2)

Zima nie ustępuje,a ja tak czekam na piekny,sloneczny dzień.Śnieg sypie i sypie,końca nie widać.Wczoraj w jakimś pamietniku dziewczyna polecała cwiczenia"Ewa Chodakowska trening z gwiazdami"Spróbowałam dzisiaj,rzeczywiście fajne.Najważniejsze jednak jest to,że spokojnie daję radę,chociaż przyznam,że porządnie dostałam w kość.Jedzonko jak zwykle zdrowo i dietetycznie.Jutro ważenie ,zobaczymy jak mi idzie to odchudzanie!Mam nadzieję,że nie dostanę reprymendy od dietetyka,że niestety nie udało się zgubić przewidzianych kilogramów,

20 lutego 2013 , Komentarze (3)

Dzień minął spokojnie choć bardzo aktywnie.Dużo pracy,wieczorem troszkę ćwiczeń.Dieta,dieta i ogromne ilości wody wlane w siebie.W piątek kolejne ważenie,ciekawe czy będą efekty.Mam nadzieję,że waga spadnie,jeśli nie to boję się o moja motywację!!!!

19 lutego 2013 , Komentarze (2)

Znów beznadziejny dzień.Za oknem biało,pada i pada ,nie ma końca.Jutro sporo jazdy przede mną a drogi są jakie są.Marze o wiośnie,niech już będzie.W telewizji pogodynka mówi o zawiejach i zamieciach i jak tu mieć dobry humor.Najlepiej byłoby usiąść wygodnie w fotelu,postawić przed sobą miseczkę słodyczy i smutek pokonany.No,ale NIE!!!To tylko głupie gadanie,jutro na pewno będzie lepiej.Jedzonko dzisiaj dobre,bez żadnych dziwactw.Troszkę ćwiczeń i jak zwykle dietka!!!!!

18 lutego 2013 , Komentarze (3)

Ten dzisiejszy dzień był straszny.Humor mi nie dopisywał,nic nie chciało mi się robić.Okropny ból głowy męczył  mnie od godzin rannych.Marzę o słoneczku i ciepłym wiosennym dniu.Z dietą wszystko ok.,trzymam się zasad.Dzisiaj pani dietetyk zafundowała mi "super przekąskę" ,surówkę z selera z jabłkiem.Dla mnie obrzydlistwo,więcej tego nie zrobię(na samą myśl mam ciarki ble!)Troszkę ćwiczyłam i tak minął ten okropny dla mnie dzień.

17 lutego 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj słodkie lenistwo.Szybki obiadek dla rodzinki i czas dla siebie.Trochę ćwiczeń,książka(wieki nic nie czytalam),jednym slowem spokój duszy i ciala.Jedzenie bez szaleństw,bardzo się pilnuję.Chyba bardzo skurczył mi się żołądek,bo te porcje wg jadłospisu Vitalii są ciężkie do pokonania.

16 lutego 2013 , Komentarze (1)

Kolejny spokojny dzień.Niestety dzisiaj ćwiczeń brak.Wiem,że to nie jest dobre tłumaczenie,ale brakło czasu i niestety siły.Nie robię jednak z tego powodu tragedii.Poza tym bardzo pozytywne nastawienie do diety i pyszne jedzonko z jadłospisu Vitalii.Dostałam dzisiaj nowy zestaw posilków,jak zwykle jest fajny,potrawy wygladaja smacznie

15 lutego 2013 , Komentarze (4)

Jestem bardzo szczęsliwa,znów udało się pozbyć troszkę tłuszczyku.Moja oponka na brzuchu coraz  mniejsza,tak trzymać!!Przypomniały mi się czasy Dukana,kiedy to co tydzien waga ślicznie spadała.Mam nadzieję,że teraz też tak będzie.Motto na kolejne dni ŻADNYCH SŁODYCZY,PODJADANIA I ĆWICZYMY!!!!!!!!!!