Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 27192 |
Komentarzy: | 227 |
Założony: | 30 stycznia 2013 |
Ostatni wpis: | 9 stycznia 2021 |
Postępy w odchudzaniu
Wczoraj poćwiczyłam pośladki z Mel B. W przerwie na reklamę o 22.
Dzisiaj jedzenie w porządku, Poćwiczyłam Skalpel. Kolejny.
Pogoda okropna. U mnie małe podtopienie. Jak tak dalej pójdzie to będzie żle.
Bocianki tylko dwa, cały czas białe. Ale już sporo urosły. Są cudne.
Waga 58 kg.
Śniadanie: kromka z wędliną i musztardą, druga z białym serem i ogórkiem zielonym.
II śniadanie: banan i 3 kostki gorzkiej czekolady
Po kawie poćwiczyłam Skalpela. Wypiłam pół kefiru o smaku brzoskwiniowym.
Na obiad będzie zupa marchewkowa(marchewki z rosołu miksuje i papkę uzupełniam odrobiną rosołu z indyka) i dwa gołąbki z młodej kapusty i mięsa z indyka.
Kolacja jeszcze niewiadoma.
Śniadanie- 2 kromki chleba własnej produkcji, jedna z twarożkiem z żółtkiem i cukrem waniliowym, druga z żółtym serem o obniżonej zawartości tłuszczu z dżemem truskawkowym.
Drugie śniadanie: jogurt ze zbożami z dwoma łyżeczkami lnu, 2 kostki gorzkiej czekolady (70%).
Obiad: gotowana kapusta(nowa) z zasmażką z gotowanym w zupie mięsem z indyka plus 2 kromki chleba.
Przegryzka: jogurt pitny waniliowy, 2 kostki gorzkiej czekolady.
Mam zamiar dzisiaj poćwiczyć Mel B pośladki. tak dodatkowo poza planem miesięcznym .
Kolacja : 2 kromki chleba ale jeszcze nie wiem z czym. Może wędlina z ogórkiem małosolnym(uwielbiam) i pomidorem.
Z powodu chwilowego skoku energii poćwiczyłam dziś zamiast Skalpela Killera.
Chyba muszę znów pisać co jadam,żebym mogła skontrolować siebie i wyeliminować błędy. Martwi mnie brak efektów.
Upiekłam dzisiaj chlebek, zjadłam kotlety z kaszy gryczanej i późno wieczorem poćwiczyłam Callanetics. Porozciągałam się , spociłam i jestem zadowolona.Tego mi było trzeba. Dawno nie ćwiczyłam Callaneticsu i przypuszczam, że będę miała jutro zakwasy.
Dziś ćwiczyłam dodatkowo, poza planem miesięcznym Skalpela.