Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Po wielkiej porażce wagowej znowu walczę o lepszą siebie!!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6355
Komentarzy: 105
Założony: 30 marca 2013
Ostatni wpis: 16 stycznia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
niunia271088

kobieta, 36 lat, Kielce

163 cm, 78.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

12 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Witam dziewczyny!
Dziś było lepiej niż wczoraj mimo, że pokusiłam się o batonika ale małego:)
Dziś zjadłam:
1. Szklankę mleka z dwoma garstkami płatków fitness
2. 2 kanapki z szynką, pomidorem, ogórkiem i papryką
3. Sałatkę kuskus z tuńczykiem
4. Miseczkę zupy ogórkowej i batonik:)
To jest jakieś... 1500kcal:) Ufff lepiej niż wczoraj ale i tak szału nie ma!
W każdym razie 2000 nie przekroczone:) Mam jednak problem z zmotywowaniem się do ćwiczeń...codziennie mówie sobie, że troche poćwiczę ale niestety kończy się na telewizorze i kanapie. Myślę, że to przez to że mam teraz mnóstwo pracy i nie mam sił później na nic. Czekam, aż popołudniami będzie słonecznie to jakieś spacerki czy rowerem czy bieganie będzie w sam raz. Bo teraz jak patrze za okno to....tylko się schować pod kołderkę:)
No i tak to ze mną jest moje drogie...na początku mega motywacja a potem coraz gorzej.
Czytając Wasze wpisy do pamiętników podziwiam Was za determinację w gubieniu kilogramów, w wykonywaniu tych ciężkich ćwiczeń...
          SKĄD BIERZECIE NA TO TYLE ENERGII I SIŁY!!!!!!!!!!?????????????

Jak bym chciała mieć takie ciało...


I tak pięknie wyglądać w sukience na co dzień...


....i bieliźnie:)


RATUNKU!!!CO ROBIĆ!!!

11 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Dziewczyny ratunku!!!
Wczoraj wszystko poszło zgodnie z planem ale dziś...żenada
Kurcze zjadłam więcej niż powinnam bo aż 2000 kcal. Nie wiem czy wytrzymam  tą dietę...za bardzo kocham jeść i jak mam zły dzień to zaczynam zjadać coraz więcej i więcej...
Byłam na zakupach ale nic nie kupiłam bo wszystko pasuje na szczupłe kobiety nie na 63 kg krowe!:-( Zamówiłam na Vitalii dietę i ćwiczenia ale nie mam na to czasu. Ratuje się swoimi pomysłami ale nie wierze w siebie bo już zaczynam ulegać:-(

                        POTRZEBUJE WASZEGO WSPARCIA!!!!!!!

Macie jakieś pomysły na kulinarne niskokaloryczne poprawienie sobie humoru????
Bo ja bym pochłonęła całe opakowanie chipsów:-( Ale jeszcze ciut determinacji we mnie jest ale jest coraz gorzej... A za oknem coraz piękniejsza pogoda i marzy mi się wiele fajnych ciuszków, które są dla mnie nieosiągalne!






9 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Co za dzień...cały dzień od godz 5.00 w samochodzie. Niestety delegacje mi nie służą. Nie wiedziałam co mogę zabrać w drogę do jedzenia i stwierdziłam, że jak wszystko załatwię to skocze na jakąś sałatkę. Ale spotkanie się przedłużyło i musiałam coś natychmiast zjeść...
Więc rano do kawy na stacji zjadłam jakieś 2 kanapki z tuńczykiem  a niedawno 2 krokiety z czerwonym barszczem. Szukałam info na internecie ile to ma kalorii i jedna taka kanapka kupiona na stacji benzynowej ma ok 350 kcal. Zjadłam dwie więc ok 700 kcal, a barszcz z krokietami ma 300 kcal. Nie jest tak źle bo to 1000 kcal ale czuje się ciężko i mam wyrzuty sumienia że mimo wszystko to było niedozwolone:)

NIGDY WIĘCEJ!!!!!!!!

IDEALNA!!!!!




TERAZ KOCHAM...:)


Doszłam do wniosku ze planowanie posiłku na kolejny dzień to bardzo dobry pomysł.
Więc plan na jutro;
1. Szklanka mleka 0,5 %, garść płatków fitness, garść błonnika, kawa z mlekiem, banan
2. Sałatka: kasza kuskus, tuńczyk, kukurydza, koperek, ogórek, sos vinegrette(taka mała:)), jabłko
3. Owsianka z truskawkami( Kupiec), 4 suszone śliwki
4. A na obiadek, oczywiście do 18 godz:) kotlecik z otrębów, surówka

Jutro dam wam znać dziewczyny czy udało się zrealizować mój plan:) A przepis na kotlecika otrębowego wzięłam z przepisów Dukana, kiedyś już go robiłam i bardzo mi smakują mimo, że nie mają mięska:)

TRZYMAJCIE KCIUKI, ŻEBY NIE BYŁO DODATKOWYCH SŁODKOŚCI:)

8 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Jestem z siebie dumna dziewczyny:) Nie pokusiłam się dziś o żadne słodkości...a na czarną godzinę kupiłam sobie serek wiejski z brzoskwinią(tylko 165kcal:)) i zjadłam go ze smakiem:)
Zaczęłam liczyć kalorie, nie jakoś obsesyjnie ale patrze co kupuje, tak jest rozsądnie i można ominąć kilka zbędnych kalorii:)
Więc dziś zjadłam:
1. Szklanka mleka z garścią płatków fitness, garścią błonnika, 4 sztuki suszonych śliwek, kawa z mlekiem
2. Pół szklanki kefiru truskawkowego odtłuszczonego i garść błonnika do tego
3. Serek wiejski z brzoskwinią.
4. Gotowane małe udko z kurczaka i skrzydełko z gotowaną dużą marchewką
 Podliczając zjadłam dziś ok 1300 kcal:)
Tęsknie za fitnessem ale nie mam znów czasu na niego.ZUMBA!!! To jest to co kocham:)
Może jutro wieczorem się wybiorę, czuję się po niej mega naładowana pozytywną energią:)
Śledzę dziewczyny Wasze pamiętniki codziennie i bardzo mnie motywują! Podziwiam wasze zdjęcia po paru miesiącach, jakie jesteście szczupłe...mam nadzieję ze do czerwca zobaczę chociaż 56 kg na wadze. Wasze komentarze dają mi siłę:)

A teraz ulubiona motywacja na jutro:)



A i zapomniałam...mierzyłam się wczoraj i mam nadzieję ze te wymiary widzę ostatni raz w życiu:
1. szyja - 36 cm
2. piersi - 96 cm
3. talia - 78 cm
4. biodra - 98 cm

7 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Plan na dziś
1.Śniadanie - 2 kromki pieczywa ciemnego ze słonecznikiem, cienka warstwa masełka(ostatni raz smaruje cokolwiek masłem!!!!), dwa plasterki polędwicy sopockiej, kawa (bez cukru)
2. Obiad - ugotowane w bulionie udko z kurczaka, surówka(buraczki lub jakaś kapustka), kawa
3. Podwieczorek - jogurt(pieczone jabłko) i banan
4. Kolacja(jesli będę głodna) - sałatka 1 pomidor, pół ogórka, jogurt naturalny.

A to z kaloriami dodatkowo:)chyba będzie nieżle:)
Banan 180 [g/ml] (162 kcal)
Chleb Pszenny krojony 50 [g/ml] (128.5 kcal)
Kawa z mlekiem i cukrem 440 [g/ml] (247.28 kcal)
Margaryna Delma do kanapek 32 [g/ml] (57.6 kcal)
Mazurski smak Twaróg lekki 0% 70 [g/ml] (60.2 kcal)
Polędwica delikatesowa z fileta 34 [g/ml] (30.26 kcal)
Serek wiejski z truskawkami 150 [g/ml] (174 kcal)
Surówka Colesław 175 [g/ml] (172.03 kcal)
Udko z kurczaka gotowane bez skóry 185 [g/ml] (231.25 kcal)


W Waszych pamiętnikach często pojawiają się ćwiczenia Ewy Chodakowskiej. Muszę sobie zobaczyć ten słynny u Was skalpel:) Nie zawsze mam czas iść na siłownie czy fitness więc dobrą alternatywą mogą byc ćwiczenia Pani Ewy:)
 Dziś mam motywację...zobaczymy czy wytrwam w moim dzisiejszym menu:)




Ale ja nie kocham siebie...53 kg to będzie miłość:)

6 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Niestety w tym tygodniu się nie popisałam...tylko 62,8 a mialo być 62 kg:( Jakiegoś doła mam i pozwalam sobie na słodkości w ramach pocieszenia...jestem zła na siebie teraz:( Jak zmienić te głupie przyzwyczajenia...

2 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Dostałam w ramach diety, którą zakupiłam przepisy na wszystkie posiłki w ciągu dnia...muszę się przyznać że fajne ale niestety nie miałam czasu na przygotowanie ich wszystkich. Teraz ciągle myśle czy nie zjadłam za dużo kalorii:( I na ćwiczenia również czasu brak...postaram się to nadrobić w czwartek na aerobiku:) Chyba potrzebuję więcej motywacji...



30 marca 2013 , Komentarze (3)

Proszę was bardzo trzymajcie za mnie kciuki!!!
Zaczynam od 1 kwietnia i moim celem jest minimum 10kg. W tym celu zakupiłam na Vitalia dietę i ćwiczenia. Postaram się w mirę regularnie dzielić się z Wami moimi sukcesami i porażkami. Kciuki!!!