Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aga2710

kobieta, 46 lat, Gouda

169 cm, 92.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

23 września 2014, Skomentuj
krokomierz,16,0,1,32,11,1411469654
Dodaj komentarz

23 września 2014, Skomentuj
krokomierz,88,1,6,695,58,1411469167
Dodaj komentarz

23 września 2014, Skomentuj
krokomierz,88,1,6,695,58,1411469167
Dodaj komentarz

23 września 2014 , Komentarze (1)

Parę dni przed tv z chipsami ogladając siatkówkę i efekt jest taki że przez ostatni tydzień nic nie schudłam :(
Do tego jakoś nie mam ochoty na cwiczenia,mam nadzieję że to chwilowy spadek formy...

Pozdrawiam :)

21 września 2014 , Komentarze (2)

Jestem prawie w połowie drogi i właśnie dopadł mnie kryzys :(
Od środy nie byłam na siłowni za to zaprzyjaźniłam się z chipsami i ciastkami.
Mam ogromną nadzieję że uda mi się od jutra zakończyc z nimi znajomośc.
Szkoda byłoby zaprzepaścic tego że w końcu miałam na tyle determinacji i silnej woli żeby uzyskac tą wagę jaką mam.
Niby to wszystko wiem a jakiś wredny głosik znów skusił mnie na chipsy,masakra!!!
Trzymajcie za mnie kciuki żebym jutro znów nie poległa!
Pozdrawiam serdecznie :)

15 września 2014 , Komentarze (2)

Nie wierzyłam  że kiedyś mi się uda schudnąc a jednak :)
Żałuję że tak póżno trafiłam do poradni dieteyczno -żywieniowej już dawno mogłabym się cieszyc mniejsza wagą.Cel jeszcze nie został osiagnięty ale już widzę dużą różnice a widząc że to działa napewno się nie poddam :)
Pozdrawiam :)

12 sierpnia 2014 , Skomentuj

Witam bo baaaardzo długiej przerwie:)
Przez ten okres zamiast schudnąc przytylam ale od poczatku czerwca wziełam sie na powaznie za siebie.Skorzystalam z pomocy poradni dietetyczno-zywieniowej i jak narazie trzymam sie diety.Udało mi sie zgubic dzieki temu 4,5 kg. Zaczynam swoja przygode z Vitalia z waga z jaka ja zakonczylam i mam nadzieję że tym razem będę mogła pochwalic się rezultatami :)

6 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Witajcie,

Oj nie było mnie długo i niestety złe wiadomości...
Od ostatniego pomiaru we wrześniu przytyłam i to dużo bo az 7 kg!!!
Przestałam ćwiczyć,zwracać uwagę na to co jem,kompletnie się poddałam.
Oczywiście przyczyniły się do tego problemy osobiste.Nie mogę się ogarnąć i zacząć działać,planuje ze pojade na silownie albo pocwicze w domu ale tylko na planach sie konczy...
Potrzebuję Was żebyście dały mi kopa w tyłek i motywacje do działania.
Widze że coraz gorzej wygladam ale dopada mnie obojetnosc...
Pomozcie mi,licze na Was ...


23 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Wybrałam się wczoraj rowerem do koleżanki (5km) złapał mnie deszcz,przemokłam na maksa.Dobrze że jest coś takiego jak legginsy i tuniki to chociaż miałam się w co przebrać bo koleżanka jest duuużo szczuplejsza ode mnie.Wypiłyśmy butelkę białego wina a że już było późno więc do domu odwiózł mnie jej mąż autem.I tak zakończyła się moja rowerowa wycieczka :)

Moim kolejnym grzechem wczoraj był kebab w tortilli,pozwalam sobie na niego raz w miesiącu to myślę że jeszcze nie jest tak źle.


Ważne że dziś rano na wadze było 72,5 kg czyli 0,5 kg mniej jak tydzień temu.Tempo nie jest powalające ale małymi kroczkami mam nadzieję osiągnę cel :)


Ponieważ wczoraj miałam totalnego lenia dziś po owsiance na śniadanie biorę się za porządki.Tak mi posmakowały płatki owsiane że codziennie jem je na śniadanie tylko czasami dodaję odrobinę miodu dla osłodzenia poranka,chociaż trudno to nazwać porankiem bo śniadanie jej ok. 04.15 :)


22 czerwca 2013 , Komentarze (2)

W tym tygodniu byłam tylko raz na siłowni,byłam jakaś przemęczona,musiałam się zregenerować.W przyszłym tygodniu znów wracam do gry!!Nie mogę się poddać bo już niewiele czasu zostało do urlopu:)
Oprócz body step i body attack postanowiłam dołączyć jeszcze body pump.Byłam już jeden raz na tym treningu i jak na pierwszy raz nie było tak źle,oczywiście ćwiczyłam z małym obciążeniem bo bałam się że nie dam rady ale następnym razem podniosę sobie poprzeczkę.
Zaczęłam też regularnie trzy razy w tygodniu chodzić po treningu na saunę i wydaje mi się że moja skóra jest delikatniejsza w dotyku a może tak mi się tylko wydaję....sama nie wiem...

Niestety lato omija nas szerokim łukiem i nawet nie mam jak się opalić :( Mam nadzieję że podczas urlopu pogoda mi dopisze :)

Pozdrawiam :*