Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

ZAMIERZAM WRESZCIE SPRAWIĆ, ŻEBY SCHUDNIĘCIE STAŁO SIĘ REALNE !!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2580
Komentarzy: 47
Założony: 11 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 12 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
klaudiiia87

kobieta, 37 lat, Warrington

165 cm, 77.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 listopada 2014 , Komentarze (3)

Hej wwzystkim :]

Tak jak pisalam ostatnio mialam zamiar zapisac sie na insanity i zumbe :] Zapisalam sie na body combat i za nic nie zaluje :] Jest to cos wspanialego !! Po pierwszym treningu przez dwa dni sie ruszac nie moglam tak wszystko mnie bolalo a zakwasy mialam doslownie wszedzie . Teraz juz jest lepiej nie mam zakwasow a checi do treningu olbrzymie :] 5 razy w tygodniu body combat i raz insanity :] Na silownie poki nie zrzuce tyle ile chce nie bede chodzila , chyba ze beda odwolane ktores z tych zajec to wtedy w zamian pojde na silownie :]

Gorzej z dieta ...trening jest , chec jest ale dieta... z dnia na dzien roznie bywa .. trzymam diete z tydzien a pozniej zre jak nienormalna ..;/ juz nie mam pomyslow jak sie zabrac dobrze za diete zeby mi pasowala i nie mialabym takich atakow obzarstwa;/ no i w mkoncu zeby zaczela poza lepsza kondycja i samopoczuciem czuc efekty pracy jaka wkladam w trening

wiem ze dieta to 70% a trening tylko 30% do utraty wagi ..

U mnie jest codziennie powtarzanie to juz moj ostatni dzien bez diety jutro zaczynam od nowa itd itd i wychodzi raczej tak ze na drugi dzien bajka sie powtarza , diety jako takiej nie ma mimo ze staram sie ( co nie zawsze wychodzi ) jesc jak najzdrowiej.

8 października 2014 , Komentarze (1)

Wiem, ze juz dawno nic nie pisalam ...nie mialam czasu i calkowicie o tym zapomnialam :]

Teraz juz zamierzam sie poprawic i w miare czesto zostawiac tu kilka slow:]

U mnie kilka zmian , jak kiedys nie bylam wcale przekonana do silowni tak teraz od dwoch miesiecy regularnie chodze na silownie i basen . Z poczatku waga stala w miejscu a gdy sie ruszyla to 2kg do przodu...mialam wtedy zrezygnowac , byl żal ...tyle czasu na marne itd ale nie poddalam sie cwicze nadal i waga cos tam zaczela leciec...na ta chwile nie zdradzam ile waze i ile mi spadlo ...jeszcze troszke poczekam zeby nie zapeszac:)

Poza tym dieta ..nie jem slodiego ani tlustego . Staram sie jesc czesto a malo chociaz z tym barddzo ciezko ..nie moge w siebie wmusic 5 posilkow dziennie ...dla mnie to za duzo ...Staram sie pic duzo wody , nie pije napojow gazownych

Jedyny moj grzeszek od 2 miesiecy to herbata z poltorej lyzeczki cukru...codziennie na sniadanie :P po niej pije zielona ale jedna ta zwykla z cukrem musi byc:]

Za miesiac zamierzam zaczac chodzic jeszcze na zajecia Insanity :] U mnie w centrum sportowym sa prowadzone te zajecia , fokus 25 , fitness , zumba i wiele innych :]

wszystko w karnecie za psie pieniadze :] Narazie korzystalam tylko z silowni i basenu ale widze ze kondycja sie poprawia wiec chce dodac jakies urozmaicenia , zeby waga leciala szybciej

Ja w swoim wygladzie nie widze zmian ... mam wrazenie ze stoje w miejscu ale moj Ł mowi ze nie mam juz takich boczkow i brzuch maleje , a tylek sie powiekszyl :D Ja poki co nie widze nic ale mam nadzieje z czasem bedzie lepiej:]

Jak jeszcze are miesiecy temu cwiczylam w domu myslalam ze silownia nie da mi efektow ale teraz jak juz sprobowalam bede sie jej trzymala :] W domu waga leciala mi szybciej i widzialam rezultaty na silowni mimo ze waga leci nie widze nic .. Tak czy tak jestem bardzej za sillownia i poki nie dojde do 65kg nie zrezygnuje :] chcialabym 60kg ale jak juz bedzie 65 bede bardzo zadowolona :] 

21 października 2013 , Komentarze (2)

Witam !

Ostatnio nie zagladałam za często tutaj ... sporo sie działo ..przeprowadzka , remont , który trwa i trwa... ale już jestem i zaczynam od nowa...
Przez ostatni okres było różnie, ćwiczyłam ale raczej niesystematycznie i mało z dieta też raczej nie mam się czym chwalić.. Koniec z obietnicami , czas zabrać się za siebie na poważnie nie na tydzień czy miesiąc ale już na stałe...
Z powodu remontu mam dosyć ograniczone miejsce do ćwiczeń , dzisiaj poprzesuwałam troszkę meble i znalazłam swój kąt :D

Ćwiczenia dzisiejsze:

* Total Fitnes Ewy - 15m + rozgrzewka
* Przysiady w rozkroku - 60
* Wyrzuty nóg w tył - 50 powtórzeń na każdą nogę
* Planki - 60
* Skrętoskłony - 50
* Nożyce - 15 pion , 15 poziom
* Brzuszki z nogami w górze  - 60
* Skoki na skakance szybkie obunóż - 7minut
* Trucht w miejscu - 10 minut
* Pajace - 5minut
Jak sie uda to jeszcze wieczorem wyskoczę pobiegać.

Jadłospi :

9:00
kawa rozpuszczalna z mlekiem + 2 słodziki

10:00
Tuńczyk z puszki z połową cebulki przyprawiony lekko solą ziołową
Herbata zielona gorzka

12:00
Łyżeczka ryzu na mleku z bananem 
herbata zielona gorzka
 
na obiad zamierzam zjeść:
15:00
Kurczak w curry i ziołach smażony na łyżeczce oliwy 
Fasolka szparagowa 
troszkę ryżu brązowego
herbata zielona gorzka

kolacja 
18:00
jeszcze nie mam pomysłu ale może kasza manna 

:)


Zamierzam ćwiczyć tak jak wcześniej 6 razy w tygodniu a niedziele robić przerwę . Insanity na razie sobie odpuszczę i popracuję znów z Ewa tylko tym razem nie skalpel , killer czy turbo ale total fitnes :] Trochę mnie denerwują Ci kolesie , którzy z nia ćwiczą na nowej płycie jak dla mnie są troszkę sztywni :P no ale nie ma co narzekać , trzeba WALCZYĆ :)


Pozdrawiam wszystkie :)

29 września 2013 , Skomentuj

Witam !

Jak w tytule dzisiaj zamierzam opisac cały tydzień zmagań z Insanity :]
Ćwiczyłam Insanity od poniedziałku do piątku.. miałam ćwiczyc również wczoraj ale poł dnia spedziłam w toalecie przez jakieś zatrucie pokarmowe a przez nie chyba wiecej schudłam niż przez ten cały tydzień :P
Pierwsze dwa dni opisałam już we wcześniejszych wpisach , z każdym dniem dodawałam kilka ćwiczeń poza Insanity a wyglądało to tak :

Pon - Wtorek - opisane

Sroda :
-Insanity day 3 - 20m
-30 x podnoszenie na rękach z nogami na krześle 

Czwartek :
-Insanity day 3 - 20m ( powtórzyłam dzień 3 a nie zaczęłam 4 ponieważ w 4 jest praktycznie samo rozciagasnie , wolałam cardio )
-60 x brzuszki 
-60 pompki na kolanach

Piątek :
-Insanity Day 5 - 25m
-60x brzuszki
-60x pompki na kolanach
-20x przysiady w rozkroku
-20 x na każdą nogę - wyrzuty nogi do tyłu i podskok 
-15x pionowe i 15x poziome nożyce
-40x na każdą nogę - wykopy (switch kicks)
na koniec jeszcze 
-5m truchtu w miejscu

Sobota :
Pół dnia w toalecie...i potworny ból głowy:/ 
 
Niedziela:
Wolne
( Miałam robić dzisiaj za wczoraj ale też nie czułam się najlepiej )


Od jutra pełną parą lecę dalej :) Chciałabym żeby każdy dzień był tak intensywny jak teraz piątek , będę robiła tyle na ile będę w stanie danego dnia , oby jak najwięcej i jak najdłużej :)  W przyszłą niedzielę ważenie , jestem ciekawa czy waga spadnie troszkę po dwóch tygodniach 20 minutówek z Insanity , jeśli nie , zmienie je na Fokus T25 . Słyszałam , że trening jest porównywalny do Insanity ale trwa 20-25m i prowadzi go również Shaun T więc jak dla mnie pasuję jak najbardziej :)

Czekam też na książkę Ewy Chodakowskiej i nowe wydanie SHAPE  z nową płyta Ewy juz 5 pażdziernika będą u mnie :) Więc na pewno spróbuje też jej nowego programu treningowego i mam nadzieję w książce znajdę jakieś fajne przepisy  bo nie mam pomysłów co jeść a nudzi mnie w kółko jedzenie praktycznie tego samego :]

Dzisiejsze motywatory ! By nie dojść do takiego stanu ...

Tylko do takiego :

Insanity jest super ale nie wiem jak dalej to pociągnę , daje rade średnio 20-25m a cały trening trwa 48m więc bardzo kiepsko mi to idzie  , co najlepsze po tych 25m jestem w stanie robic inne ćwiczenia jak brzuszki , przysiady , pompki itd ale Insanity dalej za cholere..nie wiem czemu tak jest , sprobuje jeszcze jeden tydzień i wtedy pomyślę co dalej :)
Cały czas myślę o zakupie hula hop z wypustkami .. Czy ćwiczenia z nim daja jakieś efekty? jeśli tak to na co są najlepsze ?


Pozdrowienia dla was wszystkich !!!! :))

27 września 2013 , Komentarze (2)

Witam !

Parę dni temu w necie natrafiłam na ciekawy artykuł odnośnie produktów , których nie powinno się ze soba łączyć i dlaczego.. Niektóre mnie zszokowały jak np połączenie pomidora z ogórkiem czy łososia z oliwą . O herbacie z cytryna wiedziałam , ale nie mozna łączyc jedynie wtedy gdy zostawiamy torebkę w szklance , jeśli ja wyciagniemy można spokojnie wrzucic cytrynę :)
 Oto tabelka: 

i artykuł :]

1. Herbata z cytryną

Znajdujący się w listkach herbaty glin łączy się z sokiem z cytryny. W ten sposób tworzy się cytrynian gliny, który odkłada się w mózgu i może prowadzić m.in., do choroby Alzheimera.

2. Herbata z ciastem drożdżowym

Zawarte w herbacie garbniki ograniczają wchłanianie witaminy B1, która znajduje się w cieście drożdżowym. Witamina B1 korzystnie wpływa na układ nerwowy.

3. Pomidor z ogórkiem

Zielony ogórek zawiera enzym, który utlenia zawartą w pomidorze witaminę C (wzmacnia odporność). To samo dzieje się w połączeniu ogórka z: papryką, cebulą, cykorią, natką pietruszki czy sałatą.

4. Pomidor z twarogiem

Pomidor zawiera silne działające kwasy. Kiedy połączymy go z białym serem, to zawarty w nim wapń wejdzie w reakcje z tymi kwasami i wytworzą się nierozpuszczalne kryształki. Odkładają się one w stawach, blokują je a także przysparzają bólu podczas poruszania się.

5. Kawa i herbata z nabiałem

Zawarty w kawie i herbacie kwas szczawiowy łączy się z wapniem znajdującym się w twarożku, jogurcie i serze żółtym. W ten sposób tworzą się szczawiany, które odkładają się w postaci kamieni w drogach moczowych. Natomiast wapń nie może być wykorzystany przez organizm, gdyż zostaje związany.

6. Warzywa kapustne z rybami

Ryby morskie jak i owoce morze są źródłem jodu. Nie należy łączyć ich z warzywami kapustnymi (m.in. kalafior, brokuł, kapusta, brukselka), ponieważ wiążą jod i uniemożliwiają jego wchłanianie.

7. Olej z rybami

Korzystne działanie kwasów omega-3 mogą zaburzyć kwasy omega-6, których najwięcej znajduje się w oleju słonecznikowym i kukurydzianym. Kwasy omega-6: wzmacniają układ nerwowy, odżywiają skórę, włosy i paznokcie. Jednak podczas smażenia mogą zredukować działanie omega-3.

8. Mięso z czerwonym winem

Zawarte w winie garbniki uniemożliwiają dobre wchłonięcie żelaza, które znajduje się w mięsie (szczególnie w wieprzowinie, wołowinie, dziczyźnie czy wątróbce).
Garbniki te znajdują się także w kawie i herbacie i dlatego nie warto nimi popijać jedzenia w ogóle. 

No i co Wy na to? Wiedziałyście o niektórych punktach ?
Wieczorem postaram się dodać moje zmagania z Insanity :)


A tak w ogóle jestem ogromnie szczęśliwa i dumna :] Moja tchórzliwa dzidzia już chodzi sobie sama , bez pomocy i bez trzymanki :] Juz od dawna próbowała ale zawsze się bała i łapała mebli lub nas :] a teraz juz wstaję i po prostu idzie :]  Pierwszy raz na nóżkach tak długo :] 
to dzisiaj na spacerku : :) 



Pozdrawiam !!! :)

24 września 2013 , Komentarze (2)

Witam ! 


....usunęło mi cały wpis :/ więc tak w skrócie ...

Dzisiaj 2 dziń treningu z Shaun T :)  Plyometric Cardio Circuit okazało sie nie lada wyzwaniem....na 45 m dałam radę tylko 25 m ... po prostu już nie miałam siły na więcej... Nie ma jakiejś strasznej tragedii , myślę , że z dnia na dzień będzie lepiej aż w końcu nadejdzie taki dzień w którym zrobię całość bez problemu :) bardzo na to liczę :) 
Szczerze mówiąc po obejrzeniu filmiku przed treningiem myślałam , że pójdzie mi o wiele gorzej , na pewno łatwo nie było ale też nie tak źle jak myślałam , że będzie . W trakcie ćwiczenia po paru minutach myślałam , że wypluję płuca ciężko mi było unormować oddech i przez to jeszcze bardziej się męczyłam...zdecydowanie muszę nad tym popracować może wtedy dam rade zrobic znacznie więcej.. 
Dite trzymam nadal..tzn kalorii nie liczę ale jem dużo mniej i częściej a słodkiego i tłustego nie tykam wcale ..boję sie , że jak raz coś zjem słodkiego to juz polecę .. Poza tym piję herbatę zieloną , wodę no i rano kawę .. 
Chciałabym żeby to wszystko przyniosło jakis widoczny efekt , na prawdę sie staram , robię co moge i ile moge by chociaż troszke zbliżyć się do celu...mam nadzieję , że zapał nie przeminie i będę w tym trwała cały czas:)

Pomiary zrobiłam wczoraj po Fit teście :
Waga z 78 na 77,300 :) cos sie dzieję
Szyja - 35cm
Biceps -30cm
Piersi - 47cm
Talia ( mierzone pod biustem ) - 89cm
Brzuch ( mierzone równo z pępkiem ) - 104cm
Biodra - 101cm
Udo - 58cm
Łydka - 40cm


Fajnie by było jakby opona z brzucha troche zjechała w dół ;] Marzy mi sie fajny , lekko odstający tyłek :) o taki np :

I jeszcze jakby cycki zmniejszyły mi sie do B to już by była Ameryka ! :]
Ile ja bym za to dała ... :)  ojjj pomarzyć dobra rzecz ...:]

 

PS . Jak to u Was jest z Insanity ? Dajecie radę robić całość ? 
Czy dołączać jakieś inne ćwiczenia poza Insanity ? ( np Ewki coś , bądż Mel B itp)  Jest sens skoro nie daję rady zrobić całości ? 


Pozdrawiam was wszystkie :)

23 września 2013 , Komentarze (2)

Witam kochane !

Jak planowałam tak zrobiłam :)
1 dzień Insanity za mną :)
Dla tych którzy twierdzą , że fit tes jest łatwy i mało męczący Szacunek , jak dla mnie dość ciężko , bałam się , że nie dotrwam do końca. ale udało się  dotrwałam chociaż rewelacji w wyniku nie ma żadnej ... same zobaczcie...:
Mam nadzieję przy następnym juz będzie troszkę lepiej :) a po 60 dniach juz w ogole :)
Chociaż myślę że dzisiaj dałam z siebie wszystko wiem , że stac mnie na więcej ..Najważniejsze nie poddawać sie :)
Obejrzałam juz filmik treningu na jutro ( Plyometric Cardio Circuit) i jestem przerażona :] przez  40m praktycznie cały czas ruchu..bieg w miejscu , pajace, skoki , podskoki itp ! Obym dała radę :) Bardzo mi zależy żeby zmienic swój wygląd więc nie ma bata trzeba sie wziąć w garść ćwiczyć i nie marudzić :] 
 Dzisiaj poza fit testem też dosyć aktywny dzień , prawie cały na nogach a jak Nela pójdzie spać mam zamiar zrobić jeszcze 50 przysiadów bo jak wszędzie gruba jestem tak tyłka nie widać :P 

Byłam dzisiaj w tesco sprawdzić wage i wzrost , tak dokładnie :)
Waga spadła do 77,300 ..cos sie dzieję : ) , ciekawe czy po Insanity będą lepsze efekty niż po Skalpelu i Killerze...i w końcu ta waga zacznie lecieć , na prawdę potrzebuję efektów by mieć motywację :)

Od 3 dni piję rano kawę :) nie cierpię , więc  to też duży wyczyn :) zawsze jak już się napiłam to pół łyżeczki kawy rozpuszczalnej , ze 3-4 cukru i pól szklanki mleka:D
a teraz 3 łyżki kawy rozpuszczalnej , 3-4 kulki słodziku i chude mleko .  Ponoć kawa dobra przy odchudzaniu więc będę piła :] Trzeba sobie pomagać jak można :]



Będę robiła pomiary co dwa tygodnie , chcę zobaczyć dokładnie ile dadzą mi ćwiczenia z Shaun T . Wieczorem zrobię zdjęcia aby mieć porównanie :)
Jak już kiedyś pisałam jak znikną kompleksy i ta ogromna tusza byc może wrzucę fotki dla porównania :] na razie się wstydzę :P  

Dzisiaj też przyszły buty :] Są super , lepiej wyglądają niż na zdjęciu :] i są bardzo wygodne :D Jutro trening już w nich :) 


Pozdrowienia i miłego wieczoru !! :)

20 września 2013 , Komentarze (2)

   

Nigdy się nie poddawaj !
  Choćby brakowało Ci już sił.
       Nigdy !!
           Bo pamiętaj...
               Gdzieś tam daleko 
                        czeka na Ciebie szczęście,
                                    o które warto było powalczyć :)




Witam !!
Dzisiaj dzień pełen chodzenia  :) najpierw z moim Ł a później z siostrą , chyba więcej kilometrów dzisiaj zrobiłam niż przez cały tydzień :)
Zakupiłam a raczej mój Ł mi zakupił na ebayu buty do biegania i treningów więc teraz juz nie mam wyjścia i wymówek muszę biegać :) a i do treningu będą super 

Oto one  : 
mi się od razu spodobały no i cena też zadowalająca 36 funtów z przesyłką :) więc nie ma tragedii gdyż inne fajne były od 60 do 100 i ponad , także myślę , że trafiłam i jestem bardzo zadowolona :)
Już nie mogę się ich doczekać :)
Więc dresy już mam , buty i kurtkę też , jeszcze jakaś dobra muzyka na telefon i w drogę :] 
Na początek zamierzam biegać według tego :

bieganie + Insanity i może uda mi się dojść do upragnionej wagi i chociaż odrobinę przybliżyć się do wymarzonej sylwetki !!

Obawiam się trochę poniedziałku i fit testu :] mam nadzieję , że nie będzie najgorzej :) 

W niedzielę dodam dokładne pomiary i może za jakiś czas jak troszkę kompleksy opadną jakieś zdjęcia :)
 Przynajmniej raz na tydzień zdam relację z tego jak mi idzie :) także trzymajcie za mnie kciuki! :) a ja oczywiście za Was ;)



Pozdrawiam !!! 

19 września 2013 , Komentarze (3)

Postanowiłam Od poniedziałku zgodnie z planem treningowym zacząć trening INSANITY :]
Filmiki mam , plan treningowy mam :]  więc koniec wymówek czas zacząć 


Do tej pory ćwiczyłam przede wszystkim z Ewa , miałam kilka dni przerwy ale starałam się robić cokolwiek żeby nie stracić tego co już udało mi się  zrobić czyli minus malutkie 2 kg :)
Do poniedziałku zanim zacznę Insanity zamierzam biegać i skakać na skakance oczywiście poza tym dalej skalpel albo killer o ile Nela pozwoli :) 
Mimo tego iż uważam , że podczas trwania treningu nie jest możliwe tak pięknie zbudować tkankę mięśniową jak to jest zobrazowane na filmach i zdjęciach promujących program to zamierzam dać z siebie wszystko , podołać i osiągnąć jak najlepsze efekty .
Nie liczę na cud , mam nadzieję zrobić wszystko żeby wytrwać . Boję się nawet pomyśleć co to będzie :] Już samo oglądanie Fit testu mnie zmęczył :) 
Podoba mi się też bardzo trener Shaun T  :P tzn jego humor i żywiołowość , myślę , że z nim lepiej będzie mi ćwiczyć niż z Ewą właśnie przez jego zapał , którym naprawdę zaraża :] 
 Muszę dać rade i musi mi się udać !! 




Czy któraś z was trenuje z insanity ?
Jakie efekty osiągnęłyście dzięki tym ćwiczeniom ?

Pozdrowienia :)

9 września 2013 , Komentarze (2)

Jakie są najlepsze waszym zdaniem ćwiczenia na zrzucenie kilogramów ..? Bardzo zalezy mi na spaleniu tkanki tluszczowej .. nie chcę , żeby kiedys moje dziecko sie mnie wstydziło... chce jak najlepiej wyglądać dla siebie i dla mojego Ł , chce czuc sie dobrze i atrakcyjnie a nie jak słoń...więc szczerze błagam o pomoc :)  Do tej pory mieszalam cwiczenia , robilam skalpel i killera Ewy Chodakowskiej , przez kilka dni A6W i Mel B , troche The Biggest Loser , jak mam czas zdarza mi sie nawet pobiegać i skakac na skakance... Cwicze praktycznie codziennie od miesiąca , zdarzaja się wolne dni ale rzadko , słodkiego i tłustego nie tykam , pije wode mineralna i zielona herbate .. Miesiąc takiego stylu życia a spadek tylko 2 kg... Do Sylwestra chciałabym juz osiągnąc cel jakim jest 60kg...ale w takim tempie chyba nie dam rady... Chciałabym , żeby to było chociaz 4kg na miesiac:)

Jakie ćwiczenia najlepiej dobierac do zrzucenia kilogramów ? 
Co robic zeby naprawde leciały ? :)

Co myslicie o cwiczeniu z hula-hop ?
Co sądzicie o chińskiej bańce?

Pozdrawiam Was wszystkie i życzę Miłego dnia !!!! :)