Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Żona, kobieta w biurze pracująca i dużo jedząca :)) chce zmian ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10107
Komentarzy: 149
Założony: 30 września 2013
Ostatni wpis: 25 lutego 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
silsa

kobieta, 35 lat, -

165 cm, 93.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do końca marca 2016 roku ważyć najwyżej 60 kg

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 października 2013 , Komentarze (4)

15.10.2013 r. - waga 77,2 kg
-4,5 kg

Witam ;)
Waga jest dla mnie łaskawa ;) Już 4,5 kg mniej ;) A i namówiłam dzisiaj siostrę żeby chodziła ze mną na fitness ;) Wprawdzie tylko taki osiedlowy ale zawsze to jakiś ruch! Mega pozytywne nastawienie, motywacja, radość że w końcu zaczęłam dbać o siebie, że zgubię ten ciężar i będę czuć się jak kobieta a nie jak czołg ;D 

 Wtorek
Śniadanie -  Razowy chleb, bieluch , papryka, pomidor

14 października 2013 , Komentarze (4)

Witam po weekendzie;)
Jak tam Wasze postępy ;) U mnie chyba kiepsko, w weekend trochę popłynęłam;) W piątek wieczorem przejechaliśmy do rodziców i niestety nie mogłam się powstrzymać przed zjedzeniem jeszcze ciepłych pierożków mamusi ;) Ale były warte grzechu ;) Wychodzę z założenia że w domu nie da rady się odchudzać :D W sobotę byliśmy na parapetówce i niestety zjadłam dwie kiełbaski pieczone a to dlatego że wyszłam z domu bardzo głodna...wczoraj wracaliśmy do siebie i oprócz obiadu był hot-dog na stacji ;( ale było jeszcze przed 18, przynajmniej tym się pocieszam :) na wadzę stanę w sobotę, muszę trochę poćwiczyć dzisiaj żeby jakieś efekty zobaczyć, chociaż powiem, że już dzisiaj czuję, jakby bluzka była trochę luźniejsza :D zjadłam na śniadanie dwie kromki razowego chleba i tak mnie zapchało, jakbym wsunęła całą pizze. Może to dobry znak, że już szybciej się najadam ;)
A jak tam u Was?

Sobota
Śniadanie - dwie kromki razowego chleba, ser biały, szynka, pomidor
Obiad - Żurek
Podwieczorek - 5 pierogów
Kolacja - 2 kiełbaski z grilla

Niedziela
Śniadanie - dwie kromki razowego chleba, ser biały, szynka, pomidor
Obiad - Żurek
Podwieczorek - ryż z pieczonym udkami
Kolacja - hot-dog na stacji

Poniedziałek
Śniadanie - dwie kromki razowego chleba, bieluch, pomidor, jajko
Śniadanie II - jabłko
Przed obiadem - Jogurt naturalny z musli Fitella, pół saszetki (ok 200 kcal)
Obiad - znowu ten żur ;) z ziemniakiem


11 października 2013 , Komentarze (1)

Hej ;)
Zaczyna się weekend, cieplutki i słoneczny. Jedziemy dzisiaj do rodziców, mamusia szykuje pierożki ;) I jak tu być na diecie ;)?
Wczoraj znalazłam kalendarz z tego roku. Zawsze gdy zaczynałam dietę miała w zwyczaju zapisywać wszystko w notatkach. Policzyłam i okazało się że w tym roku zaczynałam już
  5 razy! W tym raz wytrwałam miesiąc i schudłam do 72 kg! Nie wiem dlaczego byłam taka głupia i przerwałam to... Przyszła Wielkanoc, trochę odpuściłam i później samo poleciało...Ale tym razem nie odpuszczę!!
Wczoraj trochę się najadłam, w prawdzie nie było to tuczące jedzenie. Zjadłam trochę ryżu brązowego, kurczaka pieczonego z ziołami i , uwaga, wtrynoliłam całego brokuła ;) Nie mogłam się powstrzymać ;) ciekawe ile miał kalorii. 

Piątek
Śniadanie - bułka razowa, bieluch, wędzona szynka, pomidor

10 października 2013 , Komentarze (1)

Witam, jak tam u Was odchudzanie? U mnie tak sobie, przezywam chyba jakiś kryzys, fakt, że pierwsze widoczne efekty będą pewnie za miesiąc bardzo mnie zniechęca. oczywiście diety nie przerwę a może i będę się do niej bardziej przykładać ale już chciałabym poczuć że coś mi to daje. Na razie czekam. Same cyferki na wadze mnie nie przekonują ;)

 Czwartek
Śniadanie - bułka razowa, bieluch, indyk, pomidor
Śniadanie II - 2 jabłka
Przed obiadem - 5 wafli ryżowych
Obiad - ryż brązowy, brokuł, kurczak z piekarnika

9 października 2013 , Komentarze (3)

Środa
Śniadanie - bułka razowa z bieluchem i pomidorem
Śniadanie II-  2 wafle ryżowe
Obiad - ryż z sosem pomidorowo-paprykowym z kurczakiem

Mam do Was dziewczyny pytanie, czy któraś z Was chodziła lub chodzi na fitness? Mam na myśli takie większe kluby z zajęciami grupowymi i siłownią. Mam ochotę się wybrać gdyż nie mogę się zmusić do ćwiczenia samej w domu. Boję się tylko że w takim miejscu są sami super wysportowani ludzie ( szczególnie dziewczyny) a ja będę wyglądała i czuła się przy nich jak prosiaczek ;) mieszkam w mieście i nie mam tu niestety osoby, która miałaby potrzebę i czas żeby chodzić razem ze mną. Jakie macie doświadczenia?

9 października 2013 , Skomentuj

09.10.2013 r. - waga 78,6 kg
- 3 kg

Witam ;) 
Dzień 10 przyniósł niespodziankę.
Mały sukces, tylko 3 kg ale motywacja jeszcze większa;) 
Dzisiaj zaczynam ćwiczenia;)

8 października 2013 , Skomentuj

Witam Was!
Dzień miną przyjemnie, na zewnątrz śliczna jesień, aż chciało się wyjść z biura na spacer ;)
Kolejny dzień diety się kończy, myślę, że mogę go zaliczyć do udanych. Miałam w planach wyjść pobiegać lub na dłuższy spacer ale po powrocie z pracy postanowiłam posprzątać mieszkanko - umyłam okna, założyłam czyściutkie firanki, zmieniłam dywan w pokoju, wyczyściłam kuchnie, zrobiłam pranie, w sumie full serwis ;) myślę że trochę kalorii spaliłam dzisiaj. Wczoraj oparłam się pokusie zjedzenia po 20 hot-doga na stacji. Chociaż wcale nie była głodna to miała wielkiego smaka na niego, ale w ostatniej chwili się powstrzymałam! ;)
W niedziele na poprawinach zjadłam tylko trochę ciepłego dania i jeden mały kawałek placka. Do końca imprezy starałam się pić wodę i jeść owoce. Jutro się chyba zważę, zobaczymy jak to będzie wyglądać po 10 dniach diety. 
Muszę przyznać, że nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć o mojej diecie jako o prawidłowej. Czuje że wciąż mało robię, jem nie do końca właściwie, nie mam ruchu. Boje się że waga mnie rozczaruje...

Poniedziałek:
Śniadanie - bułka razowa + warzywa
Obiad - barszcz czerwony + jajko
Podwieczorek - ryż + sos z kurczaka, papryki i pomidorów

Wtorek:
Śniadanie - 2 wafle ryżowe + sałata + pomidor, jabłko
II Śniadanie - Jabłko
Przed obiadem - ser biały z łyżką jog.nat., pomidor, 2 wafle ryżowe
Obiad - ryż brązowy, sos z kurczaka, pomidorów i papryki

6 października 2013 , Komentarze (1)

Witam Was Kochane moje Laseczki ;)
Jest niedziela, piękna pogoda, trochę poleniuchowałam dzisiaj ;) Miałam teraz padać z nóg po weselu ale niestety sprawy się pokomplikowały ... Wczoraj rano praktycznie przed samym weselem mój luby zgubił swój portfel ze wszystkimi dokumentami i kartami płatniczymi ! Szczególnie się tym przejęliśmy że dowód jest mu pilnie potrzebny w poniedziałek . No i jak wiadomo panika, szukanie, jeżdżenie, pytanie i to wszystko na nic, jakby zapadł się pod ziemie. Postanowiliśmy zostać w domu i szukać dalej w miejscach w których był i zając się blokowaniem kart oraz ewentualnym zgłoszeniem zaginięcia dowodu na policji. Przy pomocy zaufanych osób portfel się znalazł u jego kumpla na podwórzu, gdzie w tym czasie kręciło się sporo znajomych osób z racji przeprowadzanego remontu. Niestety portfel wyczyszczony był z pieniędzy, na szczęście odzyskaliśmy całą resztę. Wiadomo, "życzliwi" są wśród nas ;)

Pomijając ten przykry fakt, nie pójście na wesele ma też swoje plusy ;) nie obżarłam się jak świnka, mogłam zjeść prawie normalny obiad:) Prawie, bo przyznam się że trochę zgrzeszyłam ;) Czuje że na prawdę chudnę, boje się wejść na wagę ale nie wiem czy jutro tego nie zrobię. No ale wszystko przede mną, bo okazało się że Młodzi organizują poprawiny o których nie wiedzieliśmy, więc dzisiaj już się pojawimy. A jak tam Wam minęła sobota?

Sobota
 Śniadanie - 2x wafel ryżowy+szynka+pomidor+jajecznica z 2 jaj bez tłuszczu
Śniadanie II - hot-dog ze stacji ;P
Obiad - kurczak grillowany, zestaw surówek, kilka frytek 

Motywacja : 9/10

4 października 2013 , Komentarze (3)

Dziewczyny!!
 Znalazłam nową wspaniałą motywację  ;) Otóż przez przypadek trafiłam na allegro na moją suknię ślubną:)! Tą w której się zakochałam na amen! Aukcja jest już w archiwum, nikt nie kupił! Stan idealny a cena prawie 5 razy niższa ! W salonie kosztuje 2700 zł, laska sprzedaje ją za 600 zł a podejrzewam ze można się targować ...tylko że rozmiar 38 :(((buuuuu

4 października 2013 , Komentarze (9)

Cześć dziewczynki ;)
Nareszcie piątek ;) Jutro wesele, nie wiem jak poradzę sobie z dietą. jak to tej pory idzie mi fajnie, motywacje mam na 5, może dlatego że nie chodzę bardzo głodna. Wczoraj zaszalałam i zrobiłam na obiad tortille ! Wyszła pyszna ! Nawet mój luby wsunął dwie chociaż on to jest raczej fanem ziemniaka i kotleta :) Kupiłam wieloziarnistą tortille(chociaż ta nazwa to czysty marketing bo są zrobione tylko z mąki pszennej), kurczaka upiekłam w piekarniki i dodałam mnóstwo warzyw - pomidor, papryka, ogórek, sałata, rzodkiewka, cebula, cebulka zielona. Do tego sos czosnkowy własnej roboty i gotowe ;) Tak napakowałam te placki że później miała problem z ich zawinięciem ;) Tu zdjęcie przez zawinięciem i spałaszowaniem ;)


Miałam dzisiaj wielką ochotę się zważyć, jednak wolę tego nie robić za często. Moja motywacja do zmian jest spora i boję się że jakbym zobaczyła niewielki spadek albo nie daj Boże zastój na wadze to bym się zniechęciła. Zważę się za tydzień.

 Jadłospis na dzisiaj:
Śniadanie 8.15 - bułka z ziarnami, ser biały, plaster sera żółtego, pomidor, cebulka zielona