Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studiuje, pracuję i jestem szczęśliwą mamą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17025
Komentarzy: 337
Założony: 23 listopada 2013
Ostatni wpis: 12 października 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
KatyKaty

kobieta, 34 lat,

162 cm, 59.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Pracuję nad oponką

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 sierpnia 2014 , Komentarze (8)

Ni z gruchy ni z pietruchy facet dziś mi powiedział że mam za duże biodra gdy przebierałam się z pidżamy. Dało mi to trochę do myślenia. Bo nigdy wcześniej oprócz tekstów między zdaniami na temat mojego brzucha nic mu nie przeszkadzało a teraz do brzucha doszły biodra.

Dziś początek miesiąca i postanowiłam od dziś do swoich ćwiczeń dołączyć mel b brzuch obowiązkowo bez żadnych wymówek.

A od poniedziałku będę ćwiczyć także z chodakowską skalpel.

Mój D. znalazł wreszcie pracę  i od poniedziałku idzie do pracy więc powoli wychodzimy na prostą.

Menu na dziś

śniadanie - jajecznica z 3 jaj, kromka chleba, pół pączka, kubek kawy

lunch - herbata zielona tylko bo po śniadaniu było mi niedobrze

obiad - miseczka fasolki po bretońsku + kromka chleba z masłem

kolacja - 2 pomidory + 2 brzoskwinie + zielona herbata

Ćwiczenia na dziś

60 pajacyków 

45 przysiadów

45 brzuszków

2x45 nożyce

3x30 ćwiczenia na posladki z mel b

2x40 ćwiczenia na nogi chodakowskiej

20 pompek

a wieczorek gdy mały zaśnie mam w planach zrobić jeszcze 6dzień a6w i mel b brzuch.

Ćwiczenia wszystkie wykonane + ok godzinny spacerek był.

31 lipca 2014 , Komentarze (7)

Zdałam sobie z tego sprawę że jestem słaba psychicznie, gdy tylko pojawia się problem to nie rozwiązuje go tylko zajadam. Wczoraj pofolgowałam i dziś też. Aż wstyd pisać co jadłam...  natomiast jeżeli chodzi o ćwiczenia to wczoraj zaliczony dzień, a dziś jeszcze nie ale już jestem naszykowana.Przez te 2 dni jedzenia czuje się napompowana, wzdęta i taka ogromna oraz leniwa.

Jeżeli chodzi o moje wymiary na dzień dzisiejszy to z kolan nie zwalają a wręcz odwrotnie

szyja - 32

biceps - 26

piersi - 88

talia - 74

brzuch - 88

biodra - 97

udo - 57

łydka - 35

29 lipca 2014 , Komentarze (5)

Dziś mój drugi dzień dietkowania i w sumie nie jest źle póki co... na razie w starciu ja kontra pizza jest 3 do 0 dla mnie ponieważ 3 razy byłam w kuchni i przeszłam koło tej bomby kalorycznej i nie wzielam... Ćwiczenia będą dopiero zaraz i taki mam plan póki co

35 przysiady

35 brzuszki

35/35 nożyce

20 pompek

30/30 - 2 ćwiczenia chodakowskiej na nogii

30/30/30 - 3  ćwiczenia z mel b pośladki 

3 dzień A6W

Menu dziś było takie

Śniadanie(9.30) - 2 parówki i bułka ziarnista z masłem

Lunch(12.00 - 2 jabłka

Obiad(15.30) - miseczka sphagetti

Podwieczorek(17.30) - ciasteczko bebe, wafelek czekoladowy + 2 jabłka

Kolacja(19.30) - 3 łyżki bigosu + 8 śliwek

Zrobiłam dziś pomiary, jutro je wstawię razem ze zdjęciem sylwetki żeby było co porównywać. 

Ćwiczenia do zrobienia a pizza po głowie mi lata... :///

28 lipca 2014 , Komentarze (4)

Postanowiłam sobie aby małymi kroczkami dojść do celu. Wyznaczyłam sobie najpierw cel na zmniejszenie oponki do 1 września i zejść do wagi 56 czyli do wagi z przed ciąży. Myślę ze w 5 tygodni jestem w stanie to osiągnąć. Postanowiłam jeść normalne śniadania i obiady ale za to ograniczać kolację dość mocno gdyż moje aktualne fałdy tłuszczu zawdzięczam ucztom po 21 bo to nie są zwykłe posiłki oraz słodyczą. W między czasie na przekąski będę jeść owoce bądź warzywa. I oczywiście aktywność fizyczna musi być !

Menu z dziś

śniadanie - 2 kromki chleba z masłem, pół miseczki sałatki warzywnej, kubek kawy czarnej z łyżeczką cukru

przekąska - jabłko i śliwka

obiad - 2 łyżki ziemniaków puree, kotlet z kurczaka, kiszony ogórek

podwieczorek - filiżanka kawy czarnej gorzkiej

kolacja - 2 jabłka i 3 marchewki

a teraz aktualnie popijam zieloną herbatką

Aktywność

30 brzuszków

30 przysiadów

30/30 nożyce

2x30 - ćwiczenia na nogi Chodakowskiej

2 dz A6W

Jest pozytywanie 

28 lipca 2014 , Komentarze (3)

Ponoć wszystko zaczyna się od naszej głowy, powinnam najpierw uporać się z problemami w moim  życiu bo inaczej nie dam rady schudnąć... albo na odwrót powinnam zawalczyć ile się do by w mojej głowie pojawiło się światełko nadziei na lepsze życie... sama nie wiem co powinnam zrobic

Kilka dni temu podczas spotkania z rodzinna dało się wyczuć ze chcą mi coś powiedzieć ale nikt nie miał na tyle odwagi żeby mi zwrócić uwagę że mam tyle nie jeść i zacząć dbać o siebie...

Może ktoś mi powie jak mam się zmusić żeby mi się cokolwiek chciało...

do godziny 17-18 daje rade jakoś z kontrolowaniem jedzenia a wieczorem... nie będę tu wypisywać teraz co dokładnie zjadłam bo było tego mnóstwo ale ok 3 tys kcal zjadłam lekko...

Stres mnie wykończy...

24 lipca 2014 , Komentarze (3)

Wczoraj wszystkie ćwiczenia zrobione... z dieta jak zawsze problemy

Dzisiaj bardzo ciezko do 15 z dietkowaniem bylo ok ale reszta dnia to kompletna porażka... ćwiczyć dziś też mi się nie chciało.. przez ta pogode taka sie wypompowana z zycia czuje...ale walcze dalej, jutro wstane rano z nowa energia do walki....

22 lipca 2014 , Komentarze (5)

Przez ostatnie dni niby diete trzymałam w miare.... tak myslałam tylko... bo dziś waga pokazała 59.6 kg.. cały moj wczesniejszy wysilek poszedl na marne a wszytsko przez rozczulanie sie nad soba i brak wiary w siebie i niska samoocene i po krótce tez przez faceta ktory mnie ciagle doluje.. mam ochote go kopnac w dupe czasami.. lubie ludzi szczerych ale on jest czasem za szczery i zbyt bezposredni..

Pasek zaraz zmieniam na aktualna wage i walczę od nowa.. 

Menu

9.30 - 2 parowki z ketchupem, kubek czarnej kawy i łyżeczką cukru

14.00 - mały łod czekoladowo- śmietankowy

16.30 - miseczka pomidorówki z makaronem, łyżka ziemniaków puree + troche kalafiora + 2 kotlety mielone, latte

20.00 - kilkanaście małych krakersów

Ćwiczenia

25 brzuszków

25 przysiadów

20 pompek

2x20 nożyce

2x20 wymachy nóg do góry

2 dz A6W

Mel b brzuch

Menu wygląda tragicznie...

10 lipca 2014 , Komentarze (2)

29.06 obroniłam się i oficjalnie jestem Magistrem Prawa na 5 :DD

Co do mojego bezrobocia to coś się ruszyło.. byłam niedawno na rozmowie kwalifikacyjnej w jednym z banków i  do 22.07 maja sie niby odezwac więc zobaczymy co będzie..

O żłobku dla mojego synka póki co moge zapomniec bo do miejskiego nie dostanie sie bo jestesmy bezrobotni a to jest warunek aby dziecko moglo chodzi a na prywatne poki co nas nie stac... jak sie dowiedziałam że koszt na miesiac z wyzywieniem kosztuje ok 900zl na 8h dziennie to myslslam ze zejde na zawał...

Co do diety cieżko cieżko jak  zawsze...

Natomiast jeżeli chodzi o ćwiczenia nie jest zle...

Póki co jestem pozytywnie naładowana do działania..

19 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Powoli biorę się w garść... przestałam narzekać...  Od jutra zaczynam ćwiczenia, dieta MŻ a  przede wszystkim ostatni posiłek o 19 i postanowienie jest takie że będzie to jogurt naturalny lub serek wiejski lub jabłko...  Od jutra będę zapisywać co jem i jak ćwiczę... dzięki temu mam kontrole w miarę nad tym co jem...

29 czerwca obrona... do  tego czasu postanowiłam odpuścić szukanie pracy bo muszę skupić się  na obronie dyplomu przede wszystkim... 

i chyba musze trochę wyluzować.... nie jestem w stanie sama zrobic wszystkiego a mianowicie miec wysprzatne w domu na blysk,pracować i jednoczesnie  zajmować się dzieckiem wieczorami uczyć się i ćwiczyć... chyba zbyt wiele od siebie samej oczekuje.. i nie ma z tego nic...

16 czerwca 2014 , Komentarze (5)

Poddałam się po raz kolejny... nie mam wystarczająco silnej motywacji.. utrata pracy, stres związany z obrona dyplomu powoduje że odechciewa sie wszytskiego i zeby tego bylo malo... moj facet stracil rowniez prace kilka dni temu... chce mi sie plakac...  ta cala sytuacja jest przerazajaca.. oboje bez pracy a w domu 1,5 roczne dziecko...

waga pokazala 58...