Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

trafiona czołowo tirem, z hashimoto, prawdopodobnie pcos, tachykardią, tężyczką i innymi dziwnymi dolegliwościami pokonuję barierę strachu i niemożliwego na treningach a do tego się kształcę i pomagam innym w odchudzaniu.... no z tymi treningami chwilowo przerwa bo mam pęknięty staw obojczykowo ramieniowy.... W miarę jedzenia apetyt rośnie. ... znowu studiuję tym razem wiedzę z Technologi Żywności poszerzam o dietetykę :) ,,,,,

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 129648
Komentarzy: 3795
Założony: 9 grudnia 2013
Ostatni wpis: 23 kwietnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
VikiMorgan

kobieta, 26 lat, Wioska

120 cm, 200.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

22 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

normalnie na nic nie mam czasu

ale mam dziś nerwa więc postanowiłam wejść i napisać parę słów

w piątek byłam u endo- tarczyca chyba w porzo bo nie mówiła nic o wynikach

teraz zabawa w tężyczkę (czyli zła gospodarka wapniowa w mięśniach) na początek czerwca mam zrobić CA, Parathormon, Mg i fosfor..... - (?) to ostatnie mnie dziwi, resztę już robiłam kiedyś .....

zabawa w poszukiwanie co mi jest posuwa się do przodu a może i nie? przynajmniej wszystkie hormony przebadam....

na stwierdzenie że mi gorąco i się nadal pocę Pani Doktor stwierdziła że cierpię na endotermię, ale czy jakiś lekarz się tym zajmuje? wydaje mi się że pocenie się z tym wiąże......wcześniej oczywiście nadciśnienie wymyśliła ale powiedziałam ze ja w tą drugą stronę raczej no i cisnienie po mocnej kawie i biegach przełajowych na 6 piętro piechotą wyniosło 102/78 

święta jak to świeta w Wielką Sobotę na działce tesciow brata pomagałam w transporcie piasku z worków do piaskownicy dla brata maluchów bo czas sezon piaskowy rozpocząć, zdarta skóra z nadgarstka i kawałka dłoni do krwi a co.

no ale za to trochę ciotka z maluchami poskakała sobie na trampolinie, w niedzielę po obżarstwie iść nie mogłam a później zaczęło padać więc lipa :( ale fajne kardio takie skakanie na trampolinie mogłabym godzinami skakać :) obżarstwo było ale wkońcu od tego są świeta...

dziś przyszła informacja o wystawie dla artystów do 35 roku życia normalnie w kurzylam się jak to przeczytałam bo termin składania prac został przedłużony z 14 do 25 kwietnia

no rzesz kurde dzis 22 dlaczego ja dopiero teraz dowiaduję się o wystawie? 

jutro musze podzwonić i dowiedzieć się co i jak normalnie czasu nie mam na to

a z jeszcze bardziej wkurzających spraw:

koleżanka zaprosiła na fb znajomych na ognisko- jednak będzie 10 maj, niestety najbardziej wyczekiwana osoba nie przyjdzie :( no więc lipa na całego ....

10 kwietnia 2014 , Komentarze (14)

DZIŚ PRZECZYTAŁAM ARTYKUŁ NA FB POD TYM TYTUŁEM:

CO MAM ROBIĆ JAK MAM OCHOTĘ NA SŁODYCZE, CHIPSY, ALKOHOL, PAPIEROSA

http://mytrainer.pl/strona537-Co_mam_robic_jak_mam_ochote_na_slodycze__chipsy__alkohol_czy_papierosa__.html

NO WIĘC MI EWIDENTNIE BRAKUJE CA, FOSFOR, SIARKA, SÓL, ŻELAZO

NIE POTWIERDZAM NIE ZAPRZECZAM

w końcu przy obfitym @@@ brakuje żelaza, solę jak pamiętam i mam problemy z elektrolitami, siarka? jem mniej jajek, cebuli i czosnku prawie nie używam i miewam napady na cebulę więc siarki faktycznie może brakować,

fosfor nigdy o nim nie myślałam :)

2 dni temu rzuciłam się na chipsy, wczoraj pączek i kebab a dziś paluszki z sezamem.....

a teraz jak co tydzień wyniki:

waga moja wzrosła bo znów się nawodniłam:

waga tłuszczu:13,8 było 14,3 -0,5kg :) co dało 22,2% tkanki tłuszczowej

masa mięśni: 45,8 przy nawodnieniu 54,5%

smm: 33,61% spada ale ważne że spada przede wszystkim tłuszcz

plan był:

10.04 -14,1 kg tłuszczu - jest 13,8 kg tłuszczu 

17.04- 13,7 kg tł- zobaczymy ile będzie.....

jestem z siebie zadowolona.

szacunkowo zostało do zwalenia jeszcze: 2,2 kg -2,5 kg tłuszczu- do końca wyzwania noworocznego zostało 7 tygodni czyli minimalne tempo powinno być w granicach 0,4 kg tłuszczu na tydzień. Jak na razie spada ciut więcej więc jestem happy chociaż pewnie końcówka będzie trudna.... 

ciekawa jestem czy będzie teraz wizualnie głównie z brzucha schodzić:

wg mnie zostało ok 0,5 kg nadmiaru na udach 

0,5 dupa i reszta ciała

1,5 kg na brzuchu o ile waga nie kłamie :)

muszę trenerowi zadać pytanie czy wystarczy sam rowerek czy dla zmniejszenia ilości skóry na brzuchu pomoże pływanie.....

8 kwietnia 2014 , Komentarze (6)

w zasadzie od soboty do wczoraj to takie preludium @@@ co mi się nie zdarza, wczoraj też wilczy apetyt oczywiście na śmieci- być może to @@@ a być może niedzielne wypieki bratowej, a może wash and go :)

zeżarłam paczkę chipsów 150 g i poprawiłam 100 g chrupek kukurydzianych

dziś ilościowo i jakościowo prawidłowo wg diety trenera, ale zmieniłam ilość i kolejność posiłków- jak jem 5 to ciężko mi się ćwiczy, jak jem 3 to dobrze mi się ćwiczy.....

dziś były 3 posiłki, 2 przed treningiem i jeden po.

A trening cross: mini morderca:

3 cwiczenia: thruster, burpees. mountain climbers w sekwencjach: 21,18,15,12,9,6,3,6,9,12,15,18,21 powtórzeń każdego ćwiczenia.

Osobiście skończyłam pełną drugą 15 i skończył się czas...Thrustery 15 kg......

potem tradycyjnie brzuchy 30 min i 30 min rozciąganie i na koniec dałam 40 min cardio na rowerku stacjonarnym takim z oparciem (aby nie zlecieć) i zrobiłam ponad 19 km, co dla mnie jest niezłym wynikiem jak na 40 min. 

zmęczyłam się nie ziemnsko, ale mam nadzieję że waga zacznie znowu lecieć bo coś za mocno poszła w górę - dziś było 62,2 (nie chciałabym na koniec @@@ aby było więcej niż 60,5). 

7 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

udaje Wam się trzymać dietę przy obiadkach rodzinnych? mimo że moja rodzina mnie wspiera to mimo wszystko jest dla mnie triudno utrzymać dietę w dni imprez rodzinnych.... 

jak moja waga? od soboty mam @@@@@@@@ i 2 dni imprez rodzinnych - pół dietetycznie ale waga pokazuje 61,5- nie wiem czy wina półdzietetycznie czyli nie dietetycznie w weekend czy wina @@@@. 2 dni to takie dziwne były jakies plamienie a nie prawdziwe @ więc i waga nie zleciała w dół, więc dopiero za 2 dni powinno się unormować albo i później,

4 kwietnia 2014 , Komentarze (6)

waga znowu w dół o 0,2 i dziś pokazała 60,3

czekolada gorzka wyszła - moze podbiegnę dziś do almy po coś mega gorzkiego- jakies 98% mi się maży

odkąd jestem na te diecie zaczęłam się pierwszy raz w życiu zastanawiać nad sensem piramidy żywieniowej,,,,, 

na razie rozgryzłam połowę:

idąc od dołu mamy węglowodany średnio błonnikowe, wysoko błonnikowe i nisko błonnikowe

potem nabiał czyli głównie białko

następnie mięso czyli mix biała i tłuszczu

oraz tłuszcze

ja osobiście bym ją trochę zmieniła na redukcji ale nie doszlam nigdy do stabilizacji więc nie wiem. 

Za nisko dla mnie są owoce. Chociaż owszem jem ich więcej niż tłuszczy ale mniej niż nabiału i chudego mięsa.

Czyli od góry powinny być na 2 miejscu. 

nabiał na 3 a mięso chude na 4.

Cała reszta jest ok- pod warunkiem ze wybiera się prod zbożowe z pełnego przemiału i nie zawierających dodatku cukru.

Czy analizowałyście swoją dietę pod kątem tej piramidy?

Czy uważacie że wszystkie składniki w niej zawarte powinno się spożywać? o co w ogóle z tym kaman?

Dla mnie to coraz ciekawszy temat :).

3 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

lenię się od poniedziałku jeżeli chodzi o cardio,

Wt oczywiście zajęcia obowiązkowe (cross i brzuchy zaliczone)

wczoraj indywidualny cross-wycisk był

dziś cross i uwaga uwaga cardio

ale z nerwów zjadłam 6 kawałków czekolady gorzkiej (tej 81)- jak wyliczyłam 2 kawałki to 25 g- ale mnie moje kierowcy wkurzyli a potem jeszcze bardziej mnie wpienili, ale magnez z czekolady jeszcze działał

zgubiłam wydruk ale co najważniejsze zapamiętałam

waga nie ważna bo teraz ważyć i brać pod uwagę muszę tą poranną czyli :60,5 (w niedzielę 60,8 czyli 0,3 poleciało)

potem najważniejsze 14,3 tk tł. czyli od niedzieli -0,4 kg tłuszczu bo było 14,7

mięśnie 44,4 i nawodnienie 53,5%)

masa mięśniowa z tłuszczem leci.....

ale może to i dobrze bo w sumie tego dużo u mnie jest?

jak to będzie tak ładnie spadać to szacuję że minimum 6 tygodni rygorystycznej diety i co najmniej 4 dni cardio i 2 porządnych crossfitów tygodniowo aby pojawił się początek 6paka....

ale im bliżej końca tym pewnie będzie trudniej i do tego święta więc myślę że ten 1 czerwca na pewno nie jest za późno jak nie za wcześnie....

a teraz dygresja odnośnie zajęć: 

dla tych co czytają to wiedzą że nie znoszę break ów zresztą u nas na zajęciach nikt tego nie lubi, mogliśmy zamienić to na pompki rosyjskie- dla mnie nie wykonalne (będąc w pozycji pompki ticepsowej w opadzie z dłoni przejść na przedramiona, podnieść się na dłonie, podnieść biodra). 

zapytałam się czy można breaky zamienić na burpeesy ale niestety nie można było

ale to pytanie zostanie zapamiętane na długo bo trener się nie spotkał do tej pory aby ktoś wolał burpeesy od czego kolwiek.....

(dla wyjaśnienia break to: 3 pkt podparcia 2 ręce i 1 noga i obraca się człowiek  nos do podłoża nos do sufitu tak aby noga w powietrzu przechodziła dołem)

za tydzien ma być killer wod bez obciążenia:

krokodylki (dragons walk)

breaky

burpeesy

wskok na boxa

brzuchy na drążku - czyli stopami dotknąć drążla wisząc na nim.

nie wątpliwie to będzie trening fat killer, oddecho killer itd itd

3 kwietnia 2014 , Komentarze (6)

nadal nie robię cardio ale dziś już zrobię, waga dziś 60,5 - stabilnie jak wczoraj

Rozmawiałam z koleżanką lekarka w sprawie kruchości moich włosów na całym ciele i ona powiedziała że to może być z powodu nadczynności tarczycy - tylko do tej pory lekarze twierdzili (wg mnie przez otyłość bo wyniki badań hormonalnych ani usg nie potwierdzało) że mam niedoczynność. No nic, w przyszłym tyg zrobię badania krwi - profil tarczycowy, w wielki piątek się dowiem co mi jest..... albo kolejne badania porządkujące wiadomości o moim stanie zdrowia. Jednocześnie zapisałam się do Pierwszego kontaktu celem wyciągnięcia skierowań na ob, morfologię, 3glicerydy i cholesterol, bo endo się zdziwiła że nie mam świeżych wyników podstawowych badań, macie jeszcze jakieś sugestie co powinnam profilaktycznie sobie zbadać? 

zażywam z własnego pomysłu bez konsultacji z lekarzem tuż przed i w trakcie @@@ żelazo, w sumie to też bym mogła spróbować wyciągnąć i dowiedzieć się czy teraz czy za 2 miesiące zrobić badanie elektrolitów ze względu na zażywanie wit 3,

Więcej pomysłów nie mam.....

czy Wy też macie drogę przez mękę z własnym pierwszym kontaktem?

2 kwietnia 2014 , Komentarze (12)

waga dziś 60,5 czyli cały czas po woli spada,,,,,, co mnie cieszy bo nie lubię szybkich spadków bo wtedy nie leci to co powinno. 

w tym tygodniu jeszcze nie było cardio- taka jakaś słaba jestem że się zmusić w domu nie mogę, wczoraj były lekkie crossity i abs hardcorowe, ale dałam radę, dziś idę na crossa z nowym trenerem zobaczymy co nam zapoda.... i od tego będzie zależeć czy będzie cardio. Najważniejsze że waga leci,,,,, i widać z czego,,,, :) zejdę poniżej 22% to strzekę sobie focię i wam ją tu wkleję :).albo dopiero ok 16 kwietnia celem porównania zmian miesięcznych :).

dziś postanowiłam wyprobować pierwszy z 2 opcji deseru jaki mam zamiar sobie przygotować na niedzielę bo jest impreza urodzinowa bratanka i bratowej :) a ja muszę mieć coś dietetycznego:

lody lekko zmodyfikowany przepis jednej z Was: jogurt 0%, czekolada gorzka, kokos i odżywka białkowa o smaku waniliowym....

jutro do tego dodam żelatynę i zrobię ala sernik na zimno i dam znać która wersja lepsza :)

1 kwietnia 2014 , Komentarze (10)

wczoraj kupiłam sobie czekoladę 81% kakao :) niebo w gębie, wreszcie nie jest słodka :). Po 2 dużych kochach ledwo się od niej odczepiłam ale było mi czegoś takiego trzeba,....

a problem z włosami:

na głowie przetłuszczają się i się kruszą - mam zamiar pobawić się w maski nafta żółtko i cytryna. i olej rycynowy bo sama odżywka i nie suszenie nie pomaga albo ja nie widzę...

ale to nie wszystko, w sumie mój problem to włosy na całym ciele- one się wszędzie kruszą - przez co problem z depilacją nóg :)

Biotyna i cynk nie pomaga

kreatynę sportową boję się wprowadzić 

ale może znacie jakieś sybstancje doustne które mogą w tym pomóc?

zastanawiam się jaki lekarz w tym pomóc powinien? teoretycznie 1 kontakt ale moi to są pseudo lekarze i to ich przerośnie 

w przyszłym tyg idę z moimi plecami (trądzik niewiadomego pochodzenia bo raczej to azs jednak nie jest) na plecach,

18 endo

może mi jakiegoś minerału brakuje?

może to coś innego? wujek Google mi nie podpowiada jak w to uderzyć poza maskami na głowę ale co z nogami i innymi częściami ciała? Ok głowa to 3/4 sukcesu ale ja chcę 100% się pozbyć problemu bo wg mnie to że włosy, paznokcie i skóra źle wyglądają to sygnał że w środku coś nie tak - oczywiście ja się nadal podejrzewam o kortyzol, może to tarczyca? a może coś innego? nie wiem z kim o tym rozmawiać bo co się zwrócę do lekarza to to bagatelizuje a z drugiej strony może dawać złą diagnozę.

Zawsze wydawało mi się że skoro depiluję się (nie mylić z goleniem) kilka razy w tyg a nie raz na kilka tyg to mam problem z hirsutyzm 'em dopiero kosmetyczka stwierdziła że raczej mi się kruszą na całym ciele - o czym nie pomyślałam, a jak ja nie pomyślałam to tym bardziej lekarze :). Wybaczcie ale raz trafiłam na lekarza który myślał - może pomęczę koleżankę która skończyła w czerwcu medycynę - sama nie pomoże jako lekarz ale może podpowie kto się tym problemem może zająć..... 

31 marca 2014 , Komentarze (4)

Dziś nie mogłam się obudzić no i zero cardio czy innego wysiłku fiż.

Ale to nic

byłam na zakypach i uzupełniłam serek biały, cycki kurze i warzywka

na kolację zjadłam niebo w gębie:

100 g chudego sera białego zalane połówką kefiru 0% do tego ćwierć pomidora, trochę ogórka świeżego i selera naciowego, posypane suszonym imbirem i czosnkiem

zabrakło ogórka konserwowego aby sos byl ala tzatzyki]:)

ktoś mnie pytał czy dieta mi się nie nudzi w kółko jeść to samo- nie jem to samo bo zmieniam warzywa, kasze mięso i przyprawy :)