głodna jestem....
zjadłam banana i teraz pije czerwona herbatkę...ojej a zaraz moim dzieciakom robię makaron carbonara, to dopiero bedzie problem
Nowy dzień, nowe wyzwania
Jak zwykle rozpoczełam dzionek kubkiem kawy z odchudzonym mlekiem, a teraz przygotowałam sobie kromke chleba pełnoziarnistego z twarozkiemi pomidorkiem. Zaraz po tym będe musiała wziąsc antybiotyk , bo wyrwali mi zeba i paprze mi sie, ale co zrobic, a mówiła mama myj zeby Gusia . Gusia nie słuchała i teraz musi cierpiec, bo boli bardzo, jade na tabletkach przeciwbólowych. Trudno jakos przezyje, wazne zeby nie ulec zadnym słodkim pokusom
ojejej
zjadłam jednego miętusa w czekoladzie....
godzina 19....ostatni posiłek
na kolacyjke zjadłam sobie kromke chlebka pełnoziarnistego z łyzeczka warozku i chuda wędlinka , do tego dwie rzodkiewki i pół pomidora , szklank akefiru 0%. Robiłam dzisiaj moim dzieciakom nalesniki z serem i slinka mi leciała, ale nie poddałam się i nie zjadłam ani troszkę, oblizałam tylko łyzke po serku....heheheh
godzina 15 czas na jakis posiłek
no własnie, trza cos zjesc, moze miseczka zupki pomidorowej z makaronem , ale za to bez chlebka.
Dzisiaj mój pierwszy dzień odchudzania....
Od dzisiaj sie wrescie za siebie wziełam. Waze 67 kilo przy wzroscie 165 cm, nieco za duzo, tymbardziej ze najlepiej wyglądałam i czułam się kiedy wazyłam 58 kilo. I taka wagę mam zamiar osiągnąc i osiągnę.Ułozyłam sobie na cały tydzien diete 1000 kalorii. I tak dzisiaj na sniadanie zjadłam dwie kromki ciemnego pieczywa z 4 plastrami gotowanej szynki i dwa małe ugotowane na twardo jajka . Pije wode, mam zamiar wypic jakies 5 szklanek dziennie. Oprócz stosowania diety najwazniejszą sprawą jest pokochac siebie i swoje ciało inaczej ono zawsze się będzie buntowało i tyło. Datego tez codziennie powtarzam na głos , najlepiej przed lustrem afirmacje:ja Agnieszka, pozwalam sobie zyc dla siebie samej i czuje sie z tym niewinnie.Mogę czuc się w swoim ciele dobrze, mogę zaprzyjaznic się ze swoim ciałem, decyduje sie polubic swoje ciało. Otwieram się na pełna akceptacje siebie i swojego ciał, takim jakim ono jest.wiem ze moge wazyc 58 kilo. Ja Agnieszka, ważę 58 kilo. Ja czuje się z tym przyjemnie, dobrze, bezpiecznie, przyjemnie, jestem sobą.Tak, moge wyglądac tak jak chce, jest to dla mnie w pełni mozliwe. Złatwoscią osiągam swoja idealna wagę. Od teraz mogę myślec o sobie jako o osobie szczupłej i zgrabnej. Mogę myśle o sobie dobrze, moge mysle z miłoscią, już teraz obdarzam siebie i swoje ciało szacunkiem, akceptacją i miłoscią i dobrze mi z tym. Ciągłe powtarzanie tych zdan , programuje nasza podswiadomosc, co powoduje ze same mozemy osiągnąc co chcemy.