dzis niedziela czyli dzień ważenia waga rano pokazała 77.3 czyli o 300g więcej nic 2 dni temu. A wczoraj niewiele jadalni bo bylam poza domem mysle ze nie osiagnelam nawet pułapu moich 1700 kcal i jeszcze prawie 2 godz jeździłam rowerem... W przyszła sobote ide zrobic badania krwi na tarczyce. Do dupy ten mój plan odchudzania. Musze to zrobic po swojemu. Zobaczymy jakie beda efekty za tydzień. Koniec z liczeniem kalorii. Od jutra dieta zdroworązsadkowa