Pamiętnik odchudzania użytkownika:
moniczka795

kobieta, 27 lat, -

167 cm, 81.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 grudnia 2013 , Komentarze (1)

Po przerwie czas wrócić tu z powrotem z pokulonym ogonkiem...
Nie wytrwałam w ćwiczeniach
Ale dziś wracam, przejrzałam swoje statystyki w Endomondo i miło popatrzeć, że przez okres od lipca do września min.4x w tygodniu ćwiczyłam, a od października nic...  nic prócz trochę wyższej wagi i obwodów i uczucia, że więcej tłuszczyku przybyło :(

Tak, więc dziś zaliczone 32min treningu
Mel B rozgrzewka
Ewa Ch 6min cz.1
Tiffany BSWW
Mel B ABS

I jadłospis dzisiejszy:
ŚNIADANIE
kubek kawy z mlekiem
owsianka z 2 mandarynkami, siemieniem lnianym, sezamem, amarantusem i miodem

II ŚNIADANIE
3 orzeszki (ciasteczka z nadzieniem) + 3 kawałki ciasta  niestety

OBIAD
rosół z makaronem

PODWIECZOREK
duży kubek kawy z mlekiem
kawałek orzechowca, biszkoptu z musem jabłkowym i sękacz
gruszka

I do picia woda i sok marchewkowo-pomarańczowy domowej roboty

Carl Douglas - Kung fu fighting









 I coś z bieżącej playlisty

One Republic - Something I Need






Mam nadzieję, że zaczną znów w miarę regularnie ćwiczyć! 
Chciałabym. 
Chciałabym za rok o tej porze powiedzieć, że wytrwałam. 
Powiedzieć, że jestem z siebie dumna.
Iść ulicą i nie myśleć co ktoś sobie o mnie pomyśli.
Nie czuć, że jestem tą najgorszą.
Czuć, że jestem sobą.
Że mogę iść chodnikiem z uśmiechem na twarzy.

Trzymajcie za mnie kciuki :)

2 października 2013 , Komentarze (2)

Dziś tak samo chlodno za oknem jak wczoraj...

ŚNIADANIE
kawa z mlekiem
koktajl na szybko: pół banana, mleko, jogurt naturalny, cynamon

LUNCH
miseczka krupniku
grahamka z pasztetem z kurczaka

OBIAD
 plaster smażonej szynki z białym ryżem i sosem sojowym

PODWIECZOREK
2 malutkie gruszki i 1 większa
pół grejpfruta

KOLACJA
3 kanapki z chlebem żytnim i pasztetem z kurczaka


Dziś kupiłam amarantus ekspandowany :) Zobaczymy jutro cóż to za cudo :D

A ćwiczeniowo dziś słabo, ale na pewno lepszy rydz niż nic
ponad 21 min i spalone 265 kcal
Mel B - rozgrzewka i abs
Quiet Cardio Shhhh! with Coach Nicole & Cassey Ho 
i 50 przysiadów

Daughter - Run






Duke Dumont ft. A*M*E - Need U (100%)




1 października 2013 , Komentarze (1)

Powitajmy wielkimi brawami PAŹDZIERNIK!


Miejmy nadzieję, że będzie dobry dla mnie :) I dla nas wszystkich.

Chociaż pogoda psuje się ostatnio... dziś przez godz.7 było zaledwie 5st. C ;/

ŚNIADANIE ok.7
kawa z mlekiem
jajecznica z 2 jaj z kiełbaską
kromka chleba z pestkami

II ŚNIADANIE ok.12
kanapka z wędliną
zielona herbata

LUNCH ok.14
rosół
kawa na mleku + grzechy z poprzedniego postu (na swoją obronę ma tylko to że było mi okropnie zimno jak wróciłam i rosół mało co dał, to musiałam czymś się rozgrzać ;| ale później tego żałowałam...)

OBIAD ok.16
plaster szynki w przyprawach smażony na oleju + brązowy ryż z sosem sojowym

KOLACJA ok.20
jajko ugotowane + kromka chleba z pestkami
jabłko

do picia standardowo: kawa, herbata, woda :)
______________________________________________________

Powrót na uczelnię - pierwszy dzień po 3 miesiącach przerwy - zaliczony!
_____________________________________________________

Dziś też nie poćwiczyłam... ale za to szłam ok. pół km pieszo z uczelni na drugi przystanek.

Ale za to zdam relację z września:

wędrowanie -> grzybobranie :D
łącznie spaliłam 8333 kcal

i ogólne statystyki z Endomondo odkąd z niego korzystam:


I może jakąś nutkę zapuścimy na noc...

Summer has come and passed
The innocent can never last
Wake me up when September ends

Green Day - Wake Me Up When September Ends




I skromnie proszę o kliknięcie i oddanie głosu 

30 września 2013 , Komentarze (3)

Przez te 3 dni trochę zgrzeszyłam, ale nie będę kłamać - powiem co to było:
~wafle z masą mleczną (swojskie mleko gotowane z cukrem aż powstanie gęsta masa)
~kilka kawałków sernika, który upiekłam
~kilka kawałków drożdżówki od cioci

no i nie ćwiczyłam....

I do tego waga się waha albo szwankuje... w pt z rana było 80,9kg a dziś 81,6.. ;|

Ale od jutra wracam do zdrowego życia!

I piosenka na dziś:

Imagine Dragons - Demons












Goodbye Semptember!


27 września 2013 , Skomentuj

No i przyszedł piątek - weekendu początek :)

ŚNIADANIE
3 małe jajka ugotowane + 2 kromki swojego chleba z pestkami + mała miseczka papryki konserwowej 
kawa z mlekiem
atlant (no nie mogłam - kupiłam dziś i tak do kawy zdjadłam ;|)

OBIAD
miseczka zupy pieczarkowej
1 1/2 kotleta z ryżu
zielona herbata

PODWIECZOREK
Inka z mlekiem

KOLACJA 
koktajl: banan, jogurt naturalny, mleko, otręby, siemię lniane, cynamon, kakao. (jakoś ostatnio posmakowało mi połączenie koktajlu z kakao)


A ćwiczeniowo dziś słabo....
Jedynie poszłam do sklepu z rana, telefonu nie brałam, więc przypuszczam, że ok. 1km był na pewno....

I piosenka, która dziś wpadła w ucho słuchając wieczorem rmf fm

Wally Lopez - You can't stop the beat









No i kolejne 2 odcinki Rodzinki.pl obejrzane. Po prostu BOSKA Natalia na końcu i te jej skradanie się, co by Ludwiczek jej nie zauważył i nie usłyszał ;D


26 września 2013 , Skomentuj

Oj dziś dzień minął szybko....

ŚNIADANIE
owsianka z siemiem lnianym, sezamem, jagodami goji, łyżeczką miodu i cynamonem + jabłko + kawa z mlekiem

jako jedyne udało się je uwiecznić ;)
II ŚNIADANIE
2 naleśniki z dżemem z czarnej porzeczki
zielona herbata

OBIAD
miseczka zupy burakowej
1 pasztecik

KOLACJA
kilka małych buraków gotowanych (wpadły podczas ważenia ich na sałatkę, którą jutro robimy)
4 crunchelle + 1 crunchella z dżemem porzeczkowym

do picia woda i sok z aronii
Dzień chyba niezbyt dietetycznie się udał przez te naleśniki.... chociaż śniadanie dobre...

A z ćwiczeń zaliczyłam dziś
-> rozgrzewkę Mel B
-> 30 Days Shred lvl 1 Jillian
łącznie spalonych 405 kcal

Mogłabym jeszcze dołączyć zakupy w Auchan z mamą, bo zeszło nam z 2h chodzenia :)
Kupiłam m.in. mąkę pełnoziarnistą żytnią, z której planuję zrobić bułeczki w przyszłym tygodniu oraz sałatę lodową (może jutro sałatka z tuńczykiem?) i figi - pierwszy raz będę jadła świeże figi! I grejpfruty też wpadły i jabłka również.

A i pracowałam dziś nad koncepcją do pracy licencjackiej... październik zbliża się nieubłagalnie...

25 września 2013 , Skomentuj

Myślę, że nadszedł czas, że pisać tutaj swój pamiętnik :)
Postaram się tutaj głównie pisać co jadłam i co ćwiczyłam oraz w miarę możliwości będę dodawała zdjęcia.

Tak, więc dzisiejsze menu:

ŚNIADANIE
omlet z 2 jajek z płatkami owsianymi, słonecznikiem, sezamem, kilkoma morelami, łyżeczką miodu i cynamonem. Usmażyłam go na odrobinie masła i posmarowałam domowym dżemem z czarnej porzeczki.
kawa z mlekiem

II ŚNIADANIE
2 kanapki z chlebem orkiszowym mocnoziarnistym i chudą wędliną
zielona herbata
szklanka soku z jabłek i marchwi świeżo wyciśniętego w sokowirówce

OBIAD
miseczka zupy burakowej
mały gołąbek gotowany na parze, 1/3 woreczka kaszy gryczanej, garść zielonej fasolki szparagowej

KOLACJA
2 kanapki z chlebem orkiszowym pełnoziarnistym z serem białym półtłustym i miodem i kapką dżemu porzeczkowego 
1 kubek kakao bez cukru