Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Moje zainteresowania: czyt
anie
książek biegi długodystansowe śpiew
Mój
wiek: 14 lat Moja waga: za duża Moja motywacja: za słaba Ale dam radę ;)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4031
Komentarzy: 68
Założony: 27 stycznia 2016
Ostatni wpis: 29 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
szukam-motywacji-bo-jej-nie-mam

kobieta, 24 lat, dębno

170 cm, 71.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: schudnę i wyładnieje!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 lutego 2016 , Skomentuj

Co robię gdy się nudzę? :P Quizy! Macie tutaj jeden : http://samequizy.pl/wybierz-kolor-a-powiem-ci-kim-...

:D 

Co mi wyszło?
"Czerwień to zwykle ulubiony kolor osób żywiołowych i dynamicznych o niespokojnej i niecierpliwej naturze– jeśli i Ty go preferujesz, nic dziwnego, że bywasz impulsywna, wybuchowa, porywcza. Na tym polega cały Twój urok– kiedy kochasz, to całym sercem, gdy nienawidzisz, to z całej duszy. Uwielbiasz ryzyko– dreszczyk emocji jest Ci potrzebny do większości działań, w jakich uczestniczysz. Na ogół tryskasz optymizmem i nie przejmujesz się drobiazgami– tego należy Ci pogratulować! A na to, że czasem brakuje Ci konsekwencji i dość szybko zmieniasz decyzje, przy odrobinie dobrej woli można przymknąć oko."

 Zgadzam się! :)

Dzisiaj byłam na łyżwach, a potem Mel B. Prawie koniec wyzwania, uff!

1 lutego 2016 , Skomentuj

Dzisiaj nadrobiłam leniwą sobotę. Wstałam z myślą "pójdę pobiegać!". No prawie wyszło, ale pogoda pokrzyżowała moje plany. Zamiast biegu zrobiłam marszobieg przez las, jakieś 8 kilometrów. No i oczywiście Mel B- rozgrzewka 5 min + trening całego ciała 20 min + abs 10 min + trening nóg 10 min. A jutro może wybiorę się na jogę do fitness clubu :3 Może, bo jest on oddalony o 10 km od mojego domu więc bie wszystko pewne :P Ferie są, to trzeba korzystać :) Dzisiaj zastanawiałam się też, jaką figurę chciałabym mieć wyrzeźbioną. Wiecie, niektórym mięśnie u kobiet się nie podobają, ale mi akurat to by nie przeszkadzało- nie mam nic przeciwko kaloryferowi na brzuchu, silnym plecom, bicepsom. Wszystko oczywiście z umiarem :) Więc marzenia trzeba wcielić w życie i do ich realizacji dążyć ;) Dobranoc.

31 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Dobra, zrobiłam już te ćwiczenia z Mel :P. Od razu tepsze samopoczucie bo uciszyłam sumienie :D A tak w ogóle to kupiłam dzisiaj w Rossmanie dwa piękne błyszczyki do ust. Pachną (i smakują) rewrlacyjnie, a kolor to jakiś obłęd :) I jeden tylko coś koło siedmiu złotych :P Co tam u was? Zastanawiam się czy jutro nie przebiec kilku kilometrów. Nie mam z kim, nie mam gdzie, nie mam nawet porządnej kurtczyny sportowej :d Nie wspominając już o motywacji :P W sumie to zobaczę jutro, zależy od humoru. Dodając dzisiaj już drugi wpis tutaj pomyślałam sobie o swojej pierwszej reakcji przy zakładaniu konta na widok zakładki "pamiętnik". :D "Cooo? Po cholerę mi to? Kogo obchodzą moje myśli, przemyślenia i streszczenie dnia? Pewnie nie skorzystam." Hm, no cóż, cofam to. :D Ta opcja jest super, głównie po to tu wchodzę :) Jutro zaczynamy dwa wyzwania: wyzwanie "5 minut deski dziennie" i "luty bez słodyczy" (też mi nowość :p) Z deską będzie gorzej! Moj rekord to coś koło 3-4 minut, a wasz? :) Dobranoc!

31 stycznia 2016 , Komentarze (11)

Hej!

Chyba każdy ma nieraz taki dzień lenistwa :) Dzisiaj dałam sobie trochę odpustu- byłam w kinie, zjadłam trochę popcornu, normalną kolację... Odpuściłam sobie dzisiaj ćwiczenia, w końcu nieraz trzeba mieć dzień wolny :P

Jutro oczywiście wszystko normalnie. Wstanę trochę wcześniej, może pójdę pobiegać. Boję się jedynie, że znając moje skoki wagi, będę kilogram w tył! :(
Dlatego jutro się nie waaaże! Tylko więcej poćwiczę :P

Te ferie są zdecydowanie za krótkie, choć dopiero się zaczęły...

30 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Ahh ten dużo mówiący tytuł :P

Jak ja tego nie lubie. Stajesz na wadze i widzisz -1 kg- cieszysz się, są efekty. Robisz to samo co zawsze, jesz to samo i w takich samych ilościach, ćwiczysz tak samo intensywnie i śpisz tyle co zawsze, a po kilku dniach tyjesz kilogram. Wkurza mnie to niesamowicie, rozumiem, że mam się nie spodziewać nie wiadomo jakiego spadku wagi, ale skoro zrzuciłam ten przeklęty jeden kilogram i nie zrobiłam nic żeby go nadrobić- czemu on się znowu zjawia? Grrrrr. Demotywujące -.-

29 stycznia 2016 , Komentarze (4)

Nie no, jednak kocham.
Superancka jest :)

Ćwiczę z nią już 5 dzień z rzędu, ale ćwiczyłam z nią często już dawno. Polecam ją jak najbardziej! Tysiąc razy lepsza od Chodakowskiej! Jeszcze tylko 9 treningów (średnio jeden 45 minut) i kończę dwutygodniowe wyzwanie :P W sumie powinno sięzrobić 30-dniowy, ale jak już wspominałam- wyjeżdżam w góry :)

Wklejam link!
(poniedziałek)
https://www.youtube.com/watch?v=OSdW771kfLU

28 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Jej, jutro z rana się zważę. Jak wyjdę z kręgu tej cholernej 70-tki to będzie wspaniale! Trzymajcie kciuki :)) 

28 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Dziś rano stanęłam na wagę i kilogram mniej :) Dochodziło, że ostatnio ważyłam 71 kg (tak jak mam w opisie). Niepełne dwa tygodnie (5 dni ćwiczeń- 2 dni wpieprzania słodyczy- 4 dni ćwiczeń) to i tak dobrze :P 

Czuję sie zmotywowana, ale będę jeszcze bardziej jak wyjdę z tej okropnej 70-tki! Przede mną jeszcze tydzień z Mel B (niestety tylko dwa mogę zrobić, ponieważ wyjeżdzam w góry na tydzień, ale od 15.02 znowu to samo). I żeby nie było, że ja nie trzymam diety- w te dwa wspomniane dni stwierdziłam, że pierdzielę te ćwiczenia a potem znowu mi się odwidziało z odchudzaniem i wróciłam do świata 'fit' :P. 

A na czym polega moje odchudzanie? To jest tak, że mam trzy główne zasady:

1. Nie jem słodyczy ani chipsów.

2. Nie jem po 18.

3. Codziennie ćwiczę (>30 minut)

I to tyle. Jak się ociepli to będę biegać. W tamtym roku schudłam trzymając te zasady aż 3 kg w miesiąc. Wydaje się mało, tylko że ja nie miałam nadwagi a z wagi prawidłowej na "prawidłowszą" ciężej spaść :P Więc damy radę, mimo, że będzie ciężko.

27 stycznia 2016 , Komentarze (4)

Dam radę ziomki!