Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Barbie_girl

kobieta, 36 lat,

170 cm, 73.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 stycznia 2018 , Komentarze (50)

Hej Vitalijki :)

Wreszczcie mam czas do was napisac ;) Wczoraj mega bieganina takze mimo tego iz nie nosilam zegarka caly czass narobilam 18 tysiecy krokow ;P Kupilismy garnitur w ktory A sie zmiescil takze jest ok , ale zeszlo nam sie dosc dlugo wkoncu kupilismy w Debenhamsie. Szukalam sukienki na piatkowe urodziny niestety nadal bezskutecznie ;( Zjedlismy lunch w restauracji Frankie&Bennies i w domu bylam dopiero po 15 a o 17 mialam juz byc na wlosach. szybka kapiel ogarniecie sie itd. Impreza byla SUPPPPPERRRRRRR EXTRA  CUDOWNA :):) Wybawailam sie mega jak weszlam na parkiet o 21.30 tak zeszlam z niego o 1rano i cala  grupa poszlimy do kasyna gdzie tanczylismy do 3 nad ranem.W domku bylam o 4 rano wstalam o 10 i poszlam do pracy jeszcze pare minut i moge isc do domku ;) Chyba dzisiaj zrobie sobie 3 dzien laby od cwiczen ostatni 2 dni nie mialam jak przez ta impreze a dzisiaj nogi bola od skakania plus tak normalnie bez sciemy wam powiem ze mi sie nie chce ;P Zauwazyalam ze jak ja spie tak do 10.-11 to zle to na mnie dziala chodze bardziej zmeczona i nic mi sie nie chce ;/  Waga wczoraj 79.4kg a dzisiaj 78.9kg ;) Pol kilo w dol przez te tance :) Byl buffet ale zjadlam na imprezie minimalnie tak tylko aby sprobowac a jak bylismy z A glodni po imprezie to stwierdzilismy ze nie chcemy jesc na noc i dzieki temu ta waga mi sie odwdzieczyla dzisiaj ;) Lapcie fotki :) 

Trzymajcie sie kochane :* 

S.<3

13 stycznia 2018 , Komentarze (46)

Hej Vitalijki :)

Sobota nas wita czas pomiarow , ale o tym za chwilke. 

Wczoraj wstalam o 07 ( mialam wstac o 07.30 ) bo dostalam wiadomosc z Royal Mail ze beda dostarczali dzisiaj ( czyli wczoraj ) moje ksiazki :) Takze wstalam ogarnelam sie wstal A zapakowal auto na ryby i zawiol mnie do rodzicow ;) Poszlysmy odrazu na sniadanko do pubu tak zwane full english breakfast ktore sobie serwuje jakos raz na miesiac ;) Po takim sniadaniu ktore zjadlam okolo 9 nie jadlam nic do 16 bo poprostu nie bylam glodna i bylam zabiegana. 

Nastpenie szybko do kosmetyczki sciagnelysmy rzesy niestety ;( zrobilysmy brwi ( regulacja + henna )  oraz nowe hybrydy :) Zeszlo sie ponad 3 godziny .... 

Pozniej poszlysmy sobie razem do Costy na kawe kokosowa ;) Nastepnie doszla mama i poszlysmy na shopping :) Spotkalam pare dziewczyn ktore na ostatnia chwilke szukaly sukienek na dzisiejsza impreze niestety nic nie bylo ;/  Sama nie znalazlam zadnej na moje urodziny na piatek ;( Wszystko takie bezbarwne jakies a ponoc fiolet jest kolorem 2018 roku .... Kupilam sobie jednak obcasu jezu jakie wygodne az biegalam po sklepie i na przecenie ! Cos co ja lubie ;) z £25 na £9 w New Look :) 

Jako ze sciagnelam rzeski stwierdzilam ze sprobuje tez innego tuszu ktory kiedys uzywalam i wzielam Lancome szczegolnie ze by na przecenie plus w dodatku jest plyn do demakijazu i kredka czarna ;) tez jakos z £25 na £17 ;) Kupilam sobie rzesy na dzisiejsza noc jak nie mam moich to chociaz mi makijazystka doklei ;) Do tego REVOLUTION  lip kit czyli kredka i pomadka do ust ktora niby jest super zobaczymy .... kupilam tez lakiery do paznocki aby sobie pomalowac paznokcie u stop tak samo jak mam u rak ;) Getry Harry Potter nie moglam sie powstrzymac i sa mega cieple i tylko £4.50 w Primark ;) 

Jak wrocilam do rodzicow moglam rozpakowac przesylke ktora przyjac tata ;) Ksiazki sa juz zaczelam czytam kolejna bo Polskie Morderczynie zakonczylam ;) 

O 16.30 zjadlam obiad pare frytek z piekarnika z 2 jajkami sadzonymi i z salatka cyganska. Wiecej juz nic nie jadlam tego dnia nie bylam glodna.Pomoglam rodzicom z papierami i okolo 19 przyjechal Andre pojechalismy na zakupy ktore byly najzdrowsze jak do tej pory ;) Bedzie sie starala obciac troszke weglowodany takze chleba nie kupilam bede sobie robila omlety na sniadanie ;) Wrocilismy do domu po 21 posprzatalismy troszke, wrzucilismy pranie, rozpakowalismy zakupy ;) o 22 zasiadlam na fotelu i pomalowalam paznokcie u stop nadrabiajac M jak Milosc :D 

Cwiczen nie bylo jako ze byl to dzien RESET.

Kroki marne przez wzglad na brak aktywnosci ( wpadla tylko bieganina z miasta )12,484 kroki i 48 akywne minuty :)  

Sobota moj dzien jedynye gdzie wstaje bez budzika spalam prawie 10 godzin :) Nie wiem czy mi sie uda pocwiczyc jak sie nie uda tragedi nie bedzie :) Okazalo sie ze A nie miesci sie w zaden garniut bo odkad ma prace siedzaca przytyl mnie to nie przeszkadza jemu bardzo dlatego tez wczoraj i on wybieral zdrowe produkty ;) Mysle ze teraz i mnie bedzie latwiej trzymac czysta miche bo we 2 zawsze razniej ;) wracajac do tematu nie wiem czy mi sie uda pocwiczyc bo jedziemy do Milton Keynes kupic mu garnitur bo w czym on dzisiaj pojdzie ten moj glupek :D Andre kocha garnitury takze shopping z nim potrwa pewnie dlugo , przy okazji poszukam sukienki na piatek ... okolo 15-16 musze sie wykapac i ubrac bo na 17 mam fryzjerke i pozniej makijazystka :) od 19 zaczayna sie impreza ... Jak sie nie uda pocwiczyc to bede miala weekend wolny poprostu nadrobie w tygodniu hehe :) 

Jeszcze jedno bym zapomniala :) niedlugo Walentynki ogolnie nie uznaje prezentow w ten dzien wogole w sumie w zaden dzien bo z A mamy tak ze jak ktos cos chce to idzie i kupuje nie ma czeos w stylu Ty wydalas wiecej a ja mniej , ale lubimy cos robic w ten dzien , W tym roku wyjezdzamy nad weekend nad morze ;) Eastbourne niedaleko Brighton :) 2.5h jazdy autem :) wzielismy sobie taki flat/ apartament nad samym morzem ;) jedziemy 15 lutego rano w czwartek a wracamy 17 w sobote popoludniu ;) Nie chcielismy jechac 14 bo musielibysmy brac wolne w pracy a wolimy jednak te dni trzymac na wakacje :) 

Jezu wpis dlugi takze koncze i przechodze do  wagi  tydzien temu 80.5kg obiecalam sobie ze w tym tygodniu przywitam znowu 7 czy sie udalo ....TAK !:) Waga 79.4kg ! :D(puchar) Spadek na ten tydzien 1.1kg :) Tluszcz - 0.2%. Cm nie spadaly a nawet mam +1cm w brzuchu i lydce, 

Data  Waga  Tlusz  Biust  Talia Brzuch  Biodra Pupa Udo Lydka 
04.11.2017 78.5 32.90% 91 78 91 97 98 58 42
11.11.2017 78 32.80% 91 77 89 97 98 58 39
18.11.2017 77.5 32.40% 90 76 88 97 98 58 38
25.11.2017 77.5 32.40% 87 75 87 96 97 57 38
02.12.2017 78 32.70% 87 74 86 96 97 57 38
09,12.2017 78.5 32.90% 87 73 85 95 97 57 38
16.12.2017 76.9 32.10% 87 72 86 95 97 57 37
23.12.2017 77.9 32.70% 88 73 87 95 97 58 37
30.12.2017                  
06.01.2018 80.5 33.50% 88 75 90 97 98 57.5 37
13.01.2018 79.4 33.30% 88 75 91 97 98 57.5 38

Aktywnosc od soboty do piatku : 

6 treningow plus 3 power walk i raz basen. Ilosc krokow 129.242 co daje nam srednia : 18.463 krokow. 

Data  Dzien    Kroki    Aktywne  Min Power walk  Cwiczenia   Plywanie   Kalorie spalone przez 24h
06/01/2018 Sobota  22.077 139 8.3km  30 minut    3.101    
07/01/2018 Niedziala 15.458 40   30 minut    2.837    
08/01/2018 Poniedzialek  16.705 50   35 minut    2.895  
09/01/2018 Wtorek  15.984 40   35 minut    2.799    
10/01/2018 Sroda  23.777 104 5.4km  40 minut    3.232  
11/01/2018 Czwartek  22.757 191 13km  45 minut  30 3.286    
12/01/2018 Piatek  12.484 48   RESET    2.484    

Widze ze moj metabolizm jest coraz lepszy i powoli naprawiam go sobie tak jak zrobila to moja mama. Nie chce byc na dietach i odmawiac sobie przyjemnosci. Wszystko jest dla ludzi trzeba tylko znac limit ;) 

Zycze wam cudownego dnia i przepraszam za tak dlugi wpis ;* 

JESTESCIE NAJLEPSZE ! <3

S :*

12 stycznia 2018 , Komentarze (68)

Hej Vitalijki :D

Znowu piszedo was z rana bo znowu musialam wstac z budzikiem 6 dzien pod rzad ten budzik wredny mnie budzi hehe ;) Andre jedzie na ryby a ja mam zaplanowany troszke dzien , ale o tym pozniej najpierw trzeba strescic dzien wczorajszy i dac wam znac czy plany zostaly wykonane ;) 

Pierwszy punkt byl cwiczenia i sie udalo :) 45 minut splaone 400 kalorie ;) (puchar)

Nastepnie  punkt 2 power walk :) Wykonane 8km w 1 godzinke i 12 minut spalone kalorie 702 :) 

Wrocilam do domku zrobilam sniadanko wypilam pokrzywe z gruszka obejrzalam drugi odcinek The Voice Kids i Andre wstal ;) Pojechalismy do sklepu po przynety i jakies tam gadzety na dzisiejsze lowienie. Nastepnie basen balam sie ze nie dam rady po tak dlugiej przerwie ale 40 dlugosci w 30 minut i 244 spalone kalorie ;) Wiem ze wybieracaj inna aktywnosc w 30 minut moglabym spalic wiecej kalori , ale tuaj nei o to chodzi ;) Podczas plywania pracuje kazdy miesiec plus super schodzi celulit ;) Pozniej jackuzii i sauna ;) Prysznik suszenie i co COSTA :) 


Nastpenie pojechalismy w kolejne miejsce jak najszyvbciej zanim sie ciamni i trzasnelam kolejny power walk 5km tylko bo jak konczylam bylo juz mega ciemno ;( 46 minut spalone kalorie 433 :) 


Wrocilismy do domu zjadlam 3 krokiety z pieczrkami i serem wyilam herbatke owocowa, pokrzywe z gruszka i wode. Napisalam email do FitBit ze zdjjeciami rozwalacacego sie zegarka i zobaczymy cco mi odpisza .... posiedzialam na Vitalii obejrzalam kolejny odcinek The Voice kids :) Poczytalam i obejrzelismy serial z Andre <3

Ogolnie aktywnosc przedstawiala sie tak : 

45 minut cwiczenia = 400 spalonych kalorii 

8km power walk  =  702 spalone kalorie 

30 minut basen = 244 spalone kalorie 

5km power walk = 433 spalone kalorie 

Razem aktywnoscia spalilam 1779 kalorii !!:) (puchar)

Kroki 22.757 191 aktywne minuty !(torcik)(impreza)

Uwielbiam czwartki sa to zawsze mje najbardziej aktywne dni w tygodniu :) 

Dzisiajeszy plan ide z mama na angielskie sniadanie do pubu :) Pozniej na 10 kosmetyczka brwi, hybrydy i sciaganie rzes ( niestety musimy im dac cas jeszcze odpoczac ) pozniej idziemy razem do Costy.Nastpenie przyjdzie mama do centrum i idziemy do EE zapytac jakie mi moga dac warunki na Iphone 8 i X i pewnie na ktorys sie zdecyduje bo i tak moge co rok wymieniac telefon ;) Pozniej akcia szukanie sukienki na moja imoreze urodzinowa ;) Musi byc cos extra !:) Tylko nie czerowna bo czerwona ostatnio kupilam ;) Mam tez ochote kupic sobie nowe szpilki jakies moze bardziej wygodne :D Zobaczy,y czy sie uda cos znalezsc na promocji najlepiej :D 

Waga pol kilo mniej niz wczoraj jednak to oznacza ze dopiero dogonilam wynik z soboty takze jezeli chce jutro zobaczyc jakis spadek musze sie dobrze trzymac. Co mnie gubi teraz to podjadanie wieczorem a u mnie zawsze to jest najgorsze. Mohe jesc co chce w ciagu dnia i waga bedzie spadac ladnie , ale jak cos zgrzesze weiczorem to bum ;/ @ sie skonczyl przedwczoraj takze czuje powoli cialo wraca do normy. 

Dzisiaj tez pewnie bedzie reset od cwiczen bo ciezko bedzie z czasem, ale mam 6 treningow pod rzad teraz czuje uda i posladki takze chyba to czas odpowiedni dac cialku odpoczac ;) 

Buziaki kochane, mielgo dnia  :) 

S.<3

11 stycznia 2018 , Komentarze (58)

Hej Vitalijki !!! :)

Zaczne wpis od streszczenia dnia wczorajszego ;) Skonczylam prace o 16 bo tak jak myslalam Andre musial jechac bo jak sie walnal w reke tak mu cala spuchnela i wolal jechac tazke pojechalismy :) Przyszlismy do domku pogdalam z ''tesciem'' przebralam sie i poszlam sobie zrobic power walk ;) tylko  5.4km ale niestety bylo mega ciemno , bateria mi siadala w telefonie i w dodatku chcialo mi sie siku takze sila wyzsza wrocilam do domku. 5.4km w 48 minut spalilam 478 kalori . wrocilam przebralam sie i zrobilam 40 minutowy trening spalajac 354 kalorie w sumie 832 kalorie spalone w poltorej godzinki (puchar)


Kroki 23.777 i 104 aktywne minuty ;) 


Pozniej obejrzalam sobie pierwszy odcinek The Voice kids polska edycja i wypilam kawke z duza iloscia likieru Baileys <3 Odisalam do was i wzielam sie za czytanie ksiazki Polskie mrderczynie naprawde wkrecila mnie ta ksiazka i fajnie w sumie poznac te druga strone .. Bo ogolnie kobiety w tej ksiazce sa to dosc znane morderczynie z glosnych spraw w Polsce takze fajnie zobaczyc jak to bylo naprawde z ich punktow widzenia a nie tlyko medialnego bo jak wiemy media lubia czasem przekorolowac. Wiem to z wlasnego doswiadczenia.... przyklad moja praca ktora wedlog roznych reportazy jest straszna tragiczna i placze przez nia hahahaha ;) Pozniej zaczelismy z A gogladac serial odcinek za odcinkeim  i tak poszlam spac jakos po 1 dlatego tylko 6 godzin snu. 

Nastawilam sobie budzik tak jak wam mowilam wczoraj na 07.30 takze teraz zrobilam wpis a zaraz ide na dol zrobie trenign aby miec z glowy, pozniej power walk a na koniec basen Andre wczoraj powiedzial ze idziemy takze sie ciesze bo czuje bedzie aktywnie :) 

Milego dnia kochane Vitalijki :D

<3

10 stycznia 2018 , Komentarze (42)

Hej Vitalijki (impreza) 

Sroda sroda sroda !!!! <3<3 Juz jestem po obiedzie godzinka prawie   2 co oznacza ze jauz za  4 godzinki weekend !!:) No chyba ze sie zwolnie i pojde szybciej bo i tak beda placili hehe, ale zobaczymy jak czas bedzie lecial. 3 dni wolnego jest juz za zakretem !:) Wczoraj wrocilam do domu , przebralam sie i 35 minut trening zrobiony :) od soboty nie przestaje i podoba mi sie to bardzo :) Znowu chodze jak nakrecona :) Energi odrazu wiecej czlowiek ma ;) 

Kroki : 15,984 i 40 aktywne minuty :)

Snu troszke mniej bo niecale 6 godzin. Po cwiczeniach zrobilam sobie super kapiel z bath bomb od kolezanki i z sola owocowa ktora kupilam na Teneryfie ;) Wzialam ksiazke i byl relaks ponad godzinke ;)

 

Zaraz po nabalsamowalam sie cala i pachniala jak pina colada ;) Uwielbiam ten zapach i napewno u mnie zagosci teraz to maslo do ciala ;) Pozniej obejrzalam jeden odcinek serialu i chwilke poczytalam poczym zasnalem :) 

Jutro nastawiam budzik na 07.30 zaczynam dzien od treningu :) Pozniej ide na 8km power walk a pozniej mam nadzieje wyciagne Andre na basen jako ze juz wrocilismy do normalnego trybu pracy fajnie by bylo zaczac cos plywac przynajmniej w weekendy dopoki nie zrobi sie ciepleje i jasniej :) Ogolnie mysle dzien relaxu poogladamy moze jakies seriale a ja chetnie poszlabym na jakis drugi power walk , ale zobaczymy co z tego wyjdzie bo wiecie jak to jest z planami ... 

Zycze wam milego dnia kochane ;*

S.<3

9 stycznia 2018 , Komentarze (42)

Hej Vitalijki :D

Wtorek juz niedlugo obiad i wtedy juz poleci z gorki i zostalo tylko jutro !:) 3 dni wolnego mnie czeka ;) Wczoraj w pracy fajnie zlecialo w miare dzisiaj tez nie jest zle ;) Po  pracy przebralam sie i zrobialm trening 10 minut normalnie i 25 minit cwiczen ze stepem ;) Juz dlugo nie cwiczylam na stepeie i zapomnialam jak przy tych cwiczeniach czlowiek sie poci puls caly czas na granicy 160 ;) takze 35 minut spalone kalorie 365 ;) 

Kroki : 16.705 50 aktywne minuty :)

Znowu bylam zmeczona takze zasnelam z ksiazke i przespalam prawie 7 godzin :) Waga powoli schodzi w dol po tmy jak podskoczyla w niedziele i poniedzielek ... fajnei by bylo zobaczyc jakis spadek na wadzie i w cm w sobote .... jak nie bedzie to nic bo ja i tak bede zyla  sobotnia impreza Holywood ;) Nigdy jeszcze na zadnych christmas partyy nie bylam zawsze jakos mnie to nie krecilo jednak w tym roku cos mnie podkusilo aby bilet kupic ;) Wzialam sobie tez pol niedzieli wolnej zeby sie wyspac hehe ;) wiec zaczne prace dopiero o 1 :)

Ogolniie ciesze sie tez na impreze urodzinowa ktora bedzie 19 w piatek ;) mialam byc tylko ja I Harriet ( A oczywiscie ) i tyle jednak zgadalam sie z chlopakami ktorych jakis czas temu trenowalam na leadow pisalam wam kiedys ze mnie denerwowali ale potem wyszlismy raz na obiad i okazalo sie ze sa super :) i oni wsiada w auto przyjada te poltora godzinki w jedna strone i przyjda na impreze ;) wezma ten sam hotel co ja z A dzieki temu obaj beda mogli pic ;) Przyjdzie tez kolezanka ta ktora kiedys byla moim pomocnikiem a teraz tez jest kierownikiem ;) plus moj synek ;) Synek jest z Bangaldeszu ale urodzil sie tutaj i jest osoba jedna z najmilszych jakich w zyiu spotkalam :) Znamy sie 5 lat  i kiedy razem rpzenosilismy sie z poprzedniego budynku tutaj byl troszke niesforny i wyrobil sobie zle zdanie takze wzialm go pod swoje skrzydla duzo godzin tlumaczylam ale sie sluchal i dzisiaj jest zastepca kierownika i mam nadzieje wkrotce awansuje ;) Takze wszyscy mowia ze go wychowalam i tak zostalam jego mama ;) Takze bedzie jednak pare osob; ) zaczniemy od obiadu, pozniej kregle,pub a na koniec balety ;) Juz sie nie moge doczkeac !:):) 

Milego dnia kochana ;* 

S <3

8 stycznia 2018 , Komentarze (44)

Hej Vitalijki :D 

Poniedzialek juz mamy :) ja to sie ciesze bo zostalo tylko 2 dni pracy ;) Wiecie bo ja licze wstawanie co jest dla mnie najgorsze dzien w pracy zawsze jakos zleci :) Wczoraj dzien w pracy dosc spokojny malo bieganiny takze i krokow malo ale coz :) Po pracy przyjechalismy do domku i mimo zniechecenia przebralam sie i poszlam cwiczyc ;) 2 trening od powrotu kolejne 30 minut ;) po pracy nie mam sily robic wiecej narazie w weekendy postaram sie robic dluzsze ;) wczesniej 30 - 45 minut starczalo takze tym razem tez musi ;)  Kroki wczoraj 15.458 i 40 aktywne minuty. 

Poznnie jsie umylam obejrzalam 1 odcinek serialu i stwierdzialam ze sie poloze poczytac ksiazke aha 3 strony pozniej juz spacznie spalam :) dlatego moj sen wczoraj to prawie 8 godzin ;) Przebudzilam sie o 3.30 z mega bolem glowy nie wiem czym spowodowany napilam sie wody ktora zawsze stoi przy luzku powiercilam sie zi zasnelam, i tak co 20 minut .... jak budzil zadzownil o 5 to wstalam jak niezywa naszczescie tyeraz juz jestem pobudzona ;) Glowa z rana nadal bolala to juz sie poddalam i wzielam tabletki ;)  Dostalam tez wczoraj prezent od kolezanki z pracy i to w dodaku od normalnej pracownicy ktora juz nawet nie pracuje u mnie na dziale mega milo mi sie zrobilo :) Dostalam zestaw bomb do wanny moich kochanych oraz 2 paletki do malowania ;) 

Zaraz ide na pierwsza przerwe mam przygotowanego banana i gruszke ;) Narazie jestem napuchnieta przy @ i przechodze go gorzej niz zazwyczaj mysle jednak ze po dzisiejszym dniu bedzie l

Zycze wam milego dnia kochane :*

S. <3

6 stycznia 2018 , Komentarze (44)

Hej Vitalijki :)

Zanim odpisze na wszystkie komentarze pod wczorajszym postem robie nowy wpis :) Rano przyszedl czas na oficjalne wazenie i mierzenie waga wczorajsza 81.1kg dzisiaj juz 80.5kg czyli bilans swiateczny i urlopowy zrzucamy powoli  :) Przybylo mi pare cm , ale tragedi nie ma najbardziej nie podoba mi sie zawartosc tkanki tluszczowej, ale z  tym powalcze (ninja)

Data  Waga  Tlusz  Biust  Talia Brzuch  Biodra Pupa Udo Lydka 
04.11.2017 78.5 32.90% 91 78 91 97 98 58 42
11.11.2017 78 32.80% 91 77 89 97 98 58 39
18.11.2017 77.5 32.40% 90 76 88 97 98 58 38
25.11.2017 77.5 32.40% 87 75 87 96 97 57 38
02.12.2017 78 32.70% 87 74 86 96 97 57 38
09,12.2017 78.5 32.90% 87 73 85 95 97 57 38
16.12.2017 76.9 32.10% 87 72 86 95 97 57 37
23.12.2017 77.9 32.70% 88 73 87 95 97 58 37
30.12.2017                  
06.01.2018 80.5 33.50% 88 75 90 97 98 57.5 37

Dzisiaj tez pierwszy dzien @. Takze zobaczymy jak pomiary w sobote kolejna ;) Zaraz po zmierzeniu sie przebralam sie i poszlam na power walk ciezko bylo,zimno i sie nie chcialo ale udalo sie 8.4km zrobic w godzinke 13 minut i spalic 739 kalori ;) (gwiazdy)

Wrocilam obudzilam A a sama w tym czasie czytalam ksiazke. Wyszykowal sie poszlisli on do fryzjera a ja na saniadanie do Costa maja nowa kawe kokosowa pychota !:) czekajac jak skonczy sie strzyc nadal czytalam ksazke ( w tym momencie nie moglam sie juz oderwac od niej ) Ksiazka o handlu ludzmi i otym jak sprzedawane sa dziewczyny d roznych domow publicznych . Ksiazka pisana mocnym jezykiem z dosc szczegolowymi opisami gwaltow :( bardzo otworzyla mi oczy ... Niesamowite ze w Dubaju zamkneli by mnie za pokazanie czulosci partenrowi bez slubu ale jest ciche przyzwolenie na wykorzystywanie kobiet i malych dzieci ... szok ... Caly dzien czytam te ksiazke w aucie , w kolejce , w wannie ... przeczytalam 285 kartek i chyba nie pojde spac dopoki ksiazki nie dokoncze ... otworzylam laptopa tylko zeby sie do was odezwac  bo jestescie dla mnie wazne <3


Pozniej pojechalismy o Luton wplacic czek od ciotki Andre ktory dostal na swieta. Pozniej poszlismy do Debenhams nie mowilam wam ale w sobote mamy impreze Swiateczna nasza firma zawsze robi w styczniu ... nigdy nie pokazywalam sie na tego typu zabawach bo zawsze jest to mega rewia mody , no ale w tym roku pojde zobacze szczegolnie ze jest losowanie fajnych nagrod i mozna z kazdym biletem cos wygrac ;) takze wzielam 3 sukienki w Debenhamsie z firmy QUIZ .. wszysktie na przecenie 2 za £35 na £19.99 i jedna z £79.99 na £49.99 tej ostatniej nie chcialam brac bo zostala ostatnia i w dodatlu rozmiar 10 a balam sie ze po tym obzarstwie sie w nie poprostu nie zmieszcze ...pozatym nie lubie az tyle wydawac na jeden ciuch ktory pewnie zaloze tylko jeden raz ... no ale 2 pierwsze byly takie zwykle wogole nie pasujace do stylu Holywwod ( taki mamy temat przewodni ) i zalozylam te 3 Boze lezy cudnie czuje sie w niej jak zwiewny motyl !:) Zdjecie nie oddaje tego jaka jest piekna mysle ze w sobote jak zrobie fotke bedzie to wygladalo lepiej ;) Odrazu tez umowilam sobie fryzjerke i makijazystke aby wszystko bylo zrobione na tip top ;)  Andre bedzie w garniturze ;) 


Pozniej Costa i kawka i nastepnie pjechalismy do sklepu sportowego po leginny i spodnie do pracy dla A , pozniej do kolejengo miasta do sklepu poaptrzec na te namioty tak zwany bivvy dla osob lowiace ryby wezmiemy 2-osobowy jeden sobie uparzylismy i pojedziemy pewnie po niego w piatek/sobote. Pozniej zakupy na caly tydzien kupilam jablka, banany, gruszki ;) Ogolnie bardzo zdrowe jedzonko zeby wkoncu zmieniac ladnie cialko ;) Wrocilismy do domku oczywiscie musialam sie pokzac w nowej sukience bardzi sie spodobal ;) Przebralam sie i troszke z niechecia poszlam cwiczyc , ale wiedzialam ze nie moge czekac bo bedzie mi ciezej wrocic ;) 30 minut treningu i 325 kalori spalonych co daje nam razem 1064 spalone kalorie dzisiaj cwiczeniami :)  Na godzine 19.30  mialam zrobione 21.868  kroki i 138 aktywne minuty ;) Teraz krokow jest ponad 22 tysiece ;) 


Po treningu czulam sie swietnie !:) Zrobilam sobie kapiel przeczytalam ksiazke oraz w miedzyczasie okazalo sie ze wygralam aukcje o sukienke na Ebay i zakupilam te kiecke za cale £4 funciaki hehe ;) 


Zarezerwowoalm tez hotel na 19 stycznia piatek wyjdziemy wtedy na moja mala urodzinowa imprezke ;) Przyjedzie moja Harriet takze bedzie super ;) Czemu hotel bo kiedy Andre chce pic to wiadomo nie moze prowadzic a taxi z naszego domu do klubu i pozniej do domu koszt okolo £70 futnow ... a hotel Premier Inn ktory w Luton jest swietny i ma swietne lozka najlepsze jak dla mnie a spalam naprawde w wielu hotelach kosztuje jezeli rezerwuje wczesniej i odrazu place £31 futnow takze roznica jest spora ...

Jutro juz do pracy i ok nie ma problemu bo czym szyciej pojde do pracy tym szybciej bedzie kolejne 3 dni wolnego ;:):):) Zycze wam milej nocki ja poodpisuje do was i spadam czystac ksiazke ;) 

Buziaki :* 

<3

5 stycznia 2018 , Komentarze (51)

Hej Vitalijki :D

Takze zwazylam sie dzisiaj i nie ma tragedii takiej jak myslalam waga wskazala 81.1kg po 2 tygodniach jedzena wszystkiego :) czyli przytylam okolo 2.5kg jedzac codziennie cala czekolade , 3 razy po 2 galki lodow i codzienne desry plus alkochcol w postaci kolorowych drinkow :)plus jeszcze dzisiaj pewnie przyjdzie @ takze narzekac nie moge ;) daje sobie tydzien i za tydzien w sobote przy oficjalnym wazeniu mam zamiar przywitac 7 :) Jutro oficjalne pomiary takze tabeleczke wstawie ;) Dzisiaj sie wyspalam bo wstalam po 10 planow bylo duzo a nie zostalo wykonane nic ;/ nie lubie jak dzien nie idzie po mojej myli :( jak Andre wstal pojechaslimy na miasto i odebrac telefon bo poczta przywiozla do moich rodzicow :) Zrobilam male zakupy przy tych fajnych promocjach teraz :) Kupilam sobie buty , krem do ciala i plyn do kapieli z Body Shop o zapachu pina colada plus 2 cienie na przecenie po £2 ;) pedzle  do makijazu  , bath bomb i charm w Pandora moj upragniony delfin <3

Z telefonem byly cyrki bo nie chcial dzialac musialam dzownic do EE nie mogli pomoc mowia ze trzeba czekac na weryfikacje ktora potrwa okolo 7 dni, kombinowalismy jak to obejsc i nagle przyszla mi mysl ze moze to cos z nowa karta SIM jest nie tak zadzownilam do EE i sie okazalo ze nie odblokowali karty bo zglaszalam ze byla skradziona takze zorbili to i pozniej robilismy wszystko na tym nowym telefonie niestety A jest ciapa jezeli chodzi o telefony wiec musialam ja to ogarnac :D stracilam przy tym pare godzin i bylam wsciekla jak osa ze nie moglam pocwiczyc bo sie okazalo ze przychodza goscie na swieta armenskie takze pomieszczenie do cwiczen zajete ;( takze czyatalam ksiazke gorzka pomarancza ktora zaczelam z rana i mnie bardzo wciagnela i wiecie co przczyatam ja cala :) okazalo sie jednak ze jest czesc druga :( takze odrazu zamowilam a jak zamawialam jedna to stiwerdzilam ze po co placic przesylke pare razy i wzielam przy okazji inne ksizki ;) zamowilam : 

ok to tyle na temat dnia dzisjeszego :) 

Czas na podsumowanie roku 2017 w skrocie :) 

Udalo mi sie pozostac na Vitali caly rok po raz pierwszy :) 

Zeszlam z rozmaru 16 na 10-12 (impreza)

Pokochalam cwiczenia i zrozumialam wreszczcie ze to nie waga a cm sa najwazniejsze !

Duzo bardziej zakceptowalam siebie ;) 

Umocnilam juz i tak moj mocny zwiazek z Andre.

W pracy dostalam najwyzsza ocene z mozliwych za wykonywana prace :)

Udalo sie wyjechac do Grecji, na Teneryfe i po raz pierwszy zabrac Andre do Polski :) 

Takze rok 2017 nie byl zly !:) 

Postanowienia na rok 2018 :) 

1.Pozostac na Vitali bo jestescie dla mnie jak przyaciolki <3

2. Cwiczyc przyanjmniej 4 razy w tygodniu , ale nie zadreczac sie jezeli to beda tylko 4 dni czyli zero wyrzutow ! 

3. Jesc zdrowo 

4. Pokochac jeszcze bardziej sama siebie ;) 

5. Czytac wiecej !:) jako ze mamy rok 2018 stawiam cel minimum 18 ksiazek ( przyczytane sa juz 2 ) 

6.Wiecej podrozowac po UK bo kocham ten kraj i uwazam ze jest piekny trzeba tylko wiedziec gdzie jechac ;) 

7.Wakacje Teneryfa druga strona wyspy.

8. Wyprowadzic sie na swoje :)

Takze 8 takich glownych celow moze sie uda je spelnic ;) mam wiele inny podpunkcikow ale za duzo by pisac ;) 

Na koniec zdjecia ktore zrobilam w sukience 2 stycznia wieczorem bez bielizny wyszczuplajacej .... glownie chce popracowac nad brzuchem i udami ...Wiem ze tragedi nie ma i wiem ze Andre bardzo ubloewa ze chce wiecej zrzucic ale ja chce sie dobrze czus sama ze soba ... cel 65 kg chyba jednak nie mysle ze zmienie pasek jutro na cel 70kg szczegonie ze cwicze a tez nigdy mi nie zlaezalo na tym aby byc jakas mega chuda ... zobaczymy jak bedzie narazie cel jest aby w kwiecien wkroczyc z waga 75kg trzymajcie kciuki :) 3 mieiace na zrzucenie 6kg mysle ze jest to realne ;) 


Mam nadzieje ze po raz kolejny was nie zanudzilam nie wiem czemu nie potrafie pisac krotszych posotw Boze ze mnie jest niezla gadula haha :D 

Zycze milej nocki ;* 

S.:*

5 stycznia 2018 , Komentarze (59)

Hej Vitaljki :)

Wybila wlasnie polnoc a ja zasiadlam aby do was napisac bo sobie obiecalam ze zrobie to dzisiaj ... ostatni dzien na teneryfie minal supe rwybralismy sie do parku botanicznego, zrobilismy ostatnie zakupy prezenty dla najblizszych i znajomych ;) Bylismy tez ponownie w spa na masazu dla par ;) Wieczorem poszlismy do naszej ulubionej restauracji i zjedlismy prepyszny obiad/kolacje. Wieczorem lezka poplynela z oka bo jednak zal ... zal opuszcac tak fajne miejsce , zal wracac do rzeczywistosci do pracy i dziennje rutyny ...jednak urlop to urlop super jest chodzic codziennie do restauracji i wydawac te 70 euro no kolacje  jednak w ''normalnym zyciu'' nie stac nas na to i wychodzimy raz na tydzien zazwyczaj lub zadziej , fajne jest to ze ktos za Ciebie posprzata, pozmywa ... ze chodzisz i zwiedzac rozne miejsca .... w hotelu przebywalismy malo i mimo iz mielismy all inclusive bardzo zadko z tego korzystalismy poniewaz zazwyczaj bylismy poza hotelem.... ja juz taka jestem i uwazam ze jak bym chciala posiedziec w hotelu to moge to zrobic w UK za mniejsze pieniadze ale nie krytykuje nikogo kto wybiera taki rodzaj wypoczynku :) ja tak poprostu mam ze jestem glodna informcji i ze lubie odkrywac nowe miejsca :)Planujemy na wakacje poleciec na Teneryfe tym razem na te druga cieplejsza strone :) Mam juz ulotki z mojego hotelu i 2 miejsca w ktore napewno pojade ;) Jedno z nich plywanie z delfinami napewno odchacze to w tym roku !:D Musimy jednak przycisnac troszke pasa teraz bo wyecieczka wyszla duzo i wydalismy tez sporo plus w poniedzialek kupilismy Iphona 8 dla Andre czyli prawie £700 poszlo trzeba odpracowac teraz :D A zawsze mial telefonu uzywane i po mnie takze tym razem chcialam aby mial taki swoj telefon od nowosci ;) Ja mam nadal 7 , ale ide w przyszly piatek do EE i nie wiem czy wziasc Iphone 8 czy X ?? Kolega ma X i faktycznie zdjecia sa super , ale czy sie przywzyczaje... nie wiem poprosze go aby dal mi sie pobawic swoim i wtedy pewnie zadecyduje .... Dzisiejszy dzien na wariackich papierach pobudka o 6 rano a poszlismy spac przzed 3... autobus nad odebral 7.40 ponad 2 godziny w autokarze na lotnisku kolejki ze szok przeszlismy odprawe lot opzniony bez wyjasnienia masakra wyladowalismy przed 17 dopiero bagaze sie opoznialy ;( Wreszcze moglismy pojechac na 10 minut do moich rodzicow przywitac sie i usciskac psiaki <3 pozniej cos zjesc i kupic mi nowa posciel bo sobie tak wymyslilam :D pozniej w domu opowiadac co i jak do rodzicow A i tak nie wiedzialam czy sie rozpakowac czy nie ale jeadnak :) najpierw sie wykapalam poczytalam ksiazke i sie rozpakowalam , przebralam tez psociel w nowa z pugiem :) ;) zdjecia ktore przywiezlismy ze soba jako pamietki z roznych miejsc  ktore kupilismy wisza juz na scianie , jutro wydrukuje pare ulubionych aby tez powiesic ;) Jak skoncze z wami pisac to poczytam jeszcze ksiazke przed snem bo juz prawie koncze i chcialabym jutro zaczac kolejna bo moje 3 polskie ksiazki przyszly jak bylam na wakacjach :D Jutro tez ide na power walk i mam nadzieje zrobic cwiczenia bo naprawde widze roznice w ciele jak nie cwicze :( Jutro tez sie zwaze pojechalam z waga 78.7kg z czym wrocilam okaze sie jutro napewno ponad 80 bo grzeczna nie bylam i nie zaluje :D W sobote oficjalne wazenie ;) a kupilam sobie na pokladzie samolitu tez perfumki Gucci ;) przez neta kupilam sobie bluze oraz pamietnik odchudzania w ktorym moge zapisac wszystko jedzenie , cwczenia , wymiary wiecej o nim jak przyjdzie ;) o moich planach na rok 2018 napisze jutro bo dzisiejszy wpis juz jest mega dlugi i pewnie nikt go nie doczyta takze lapcie fotki :) 

1 stycznia : 

3 stycznia : 


Zakupy : 


Zycze wam milej nocki jezeli czytacie to jeszcze dzisiaj :* 

Buziaki :*

S.<3