Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Ciągle walcze z kilogramami z mizernym skutkiem....kilogramów przybywa....jestem juz bezsilna...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 99681
Komentarzy: 951
Założony: 29 grudnia 2009
Ostatni wpis: 27 września 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agulenka

kobieta, 45 lat, Strzelce Opolskie

168 cm, 103.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 stycznia 2011 , Skomentuj

Kochane bardzo wam dziekuje za te wszystkie  miłe komentarze aż mnie zamurowało jak weszłam na vitalie i to zobaczyłamto MEGA miłe i dało mi nowego kopa do dalszego wysiłku!!!! Od mojego celu dzieli mnie już tak niewiele ...ale najbardziej potrzeba mi odchudzenia własnej psychiki bo mimo tego co mówią wszyscy w koło ja nadal postrzegam samą siebie jako grubą osobę ...ale mam nadzieje  ze z czasem uda mi się to zmnienić ...przez rok z zormiaru 48-50 udało mi się zejść na 40 zostawiłam sobie jedne spodnie właśnie w roz. 48 które pękały mi na tyłku a teraz wyglądam w nim jak w namiocie...właśnie w chwilach gdy mysle o sobie jako o gróbasie zakładam je i uśmiecham się sama do siebie i zastanawiam się czym byłam te 37 kg temu...więc głowa do góry pierś w przód i dalej przed siebie...dzisiejsze menuśniad.2 kromki razowca z szynką+1/2 ogórka zielonego..2 śniad 1/2 pomarańczy..obiad kawałek pieczonego mięsa+ 5 gotowanych marchewek z odrobinką masła..kolacja będzie jeszcze niewiem co? Z róchu planuje dzisiaj tylko marsz 4km...JESZCZE RAZ DZIEKUJE WAM Z CAŁEGO SERCA!!!!ZA TYLE MIŁYCH SŁOW!!!

15 stycznia 2011 , Komentarze (75)

Poniżej wklejam wam obiecane fotki z wagą 106-ok98 i obecną 69kg wagą oceńcie moje staraniadzisiejsze menu;śniad 2 kromki razowca z szynką +1/2 ogórka zielonego ..2 śniad. jabłko ..obiad porcja rosołu ;kolacja będzie mały jogurt owocowa wyspa..wieczorkiem zalicze marsz 4km + wskocze na rowerek na 1h..wczoraj byłam na siłce 1.5h+marsz tam i spowrotem to jakieś 3km...Pozdrawiam was i zycze miłego dnia wracam do pucowania domkuto też dodatkowy ruch i spalone kalorie a więc uśmiech na twarz i szmatka w łapkę
tu waga 106                                                 obecna 69             tu jakieś 98

13 stycznia 2011 , Komentarze (5)

Ale się za wami stęskniłam miałam awarie internetu i wkońcu dzisiaj po prawie miesiącu mi ja usunieto!!!Na wadze na dzien dzisiejszy równo 69..spadek0,5kg ale biorąc pod uwage święta i sylwestra to i tak super...Ja cały czas czas dietkuje ćwicze wróciłam znowu na siłke + latam codziennie po schodach + rowerek i brzuszki ...i mam nadzieje że do lata bedzie na wadze jakies 64 bardziej mi zależy na dopracowaniu ciała do ideałuwięc ...nowy rok zaczełąm z nowym postanowieniem mięc piekne jędrne ciało i POKOCHAĆ I ZAAKCEPTOWAĆ SIEBIE Z WSZYTKIMI WADAMI I ZALETAMI!!!bo to chyba najważniejsze!!!!Kochane jutro wstawie obiecane fotki!!!Musze nadrobić też zaległości i poczytać co tam u was?dzisiaj pożarłam rano śniad 2 kromi razowca z szynka + 1/2 ogórka zielonego..2śniad..sałatka ;1 pomidor+1/2 ogórka zielonego+kawałęczek fety+ przyprawy..obiad 200g marchewki ugotowanej i zglazurowanej masłem..kolacja 2 wafle ryżowe z szynką ..+ 30min lataniam po schodach + 1h rowerek...Pozdrawiam was kochane i Życze wszystkiego dobrego w Nowym Roku

21 grudnia 2010 , Komentarze (3)

Jestem taka zalatana że na nic nie starcza czasu..praca...porządki świąteczne ..ćwiczenia ..dzieci i doba się kończy..dietkowo ok..waga znów stoi ale co tam ruszymy cholere..dzisiejsze menu śiad 2 kromki razowca z szynką i odrobiną keczupu..2 śniad mały jogurt..obiad kalafior z wody z odrobinką masełka dla smaczku..kolacja ?? jeszcze niewiem zobacze...codziennie oczywiście maszeruje 4km..+ troche przysiadów ..troche brzuszków..czwartek mam już wolny to wkleje obiecane fotki w tunice..Pozdrawiam was kohane i zycze miłego dnia

16 grudnia 2010 , Komentarze (1)

buuu za oknem zimnnnno że nosa się wystawiać nie chce ...własnie wróciłam z mojego marszu 4km po mroziku uda mi zamarzły hi..dietkowo ok..dzisiaj zjedzone śniad; 2 kromki razowca z szynka +1/2 ogórka zielonego..2 śniad mieliśmy dzisiaj wigilie szkolną z dzieciakami zjadłam 3pierogi zkapustą i grzybami+1łyżka grochu z kapustą..obiad to samo co na śniad ..podwieczorem ok 10 brukselek gotowanych..kolacja 3 plastry szynki...jakaś zmęczona ostatnio łaże nic mi się niechce!!!! Ostatnio coraz więcej osób mi mówi ty to sie już nie odchudzaj jesteś już taka chuda zazdroszczą czy co jak im mówie że mam jeszcze kilka kilogramków do spalenia mówią mi że zwariowałam że chuda jestem .....fajnie wkońcu słuchać że się jest chudym...jeszcze niedawno szczytem marzeń było dlamnie zejście poniżej 70 kg marzenia się spełniły a ja dalej niezadowolona i jak tu zadowolić babe???dobra niesmęce ide poczytać co u was bo mam mega zaległości ale czasu ostatnio brak kompletny przydało by się dodać do doby ze 10hMiłego wieczorku!!

14 grudnia 2010 , Komentarze (1)

Za oknem zwały śniegu ...ja mam darmowy fitnes przy odsnieżaniu..hihi dzisiaj kupiłam sobie extra różową kruciutką obcisłą sukieneczke ..jak tylko będe miała chwilke czasu to zrobie w niej obiecane zdjęcie i wstawie !!!W piątek będzie mała rozpusta...mamy wigilie z pracy i mam zamiar pozwolić sobie na małe co nieco oczywiście w granicach rozsądku!!!A ogólnie dietkowo ok dzisiaj zjedzone: śniad 2 kromki razowca+1 parówka+1 korniszon..2 śniad 3 mandarynki..obiad mała grahamka+1/2 ogórka zielonego+3 plasterki polędwicy drobiowej..kolacja bedzie 2 wafle ryzowe z serkiem fromage..za pół godziny ide pomaszerować po zaspach 4km a pózniej troche poprzerzucam śniegu...mykam szybko poczytać co u was i trzeba iśc!!Miłego wieczorku!!!

11 grudnia 2010 , Komentarze (11)

Jest mam moją cięzko wypoconą 6...na wadze jest 69.5 YUPI jestem przeszczęsliwa na wage wchodziam z 20 razy bo nie mogłam uwierzyćJestem z siebie mega dumna ostatnio 6...miałam 13 lat temu przez niecały rok zrzuciłam 36 kg ...jeszcze kilka kilogramów i dojdę do celu ale te kilka to już pikus w porównaniu z tym co zrzuciłam ...Teraz muszę zadbać też bardziej o psychike i wywalić z niej obraz grubej baby....póżniej zrobie fotki porównawcze i wkeje...Dostałam nowego mega powera ...dzisiejsze menu; 2 kromki razowca+ 1mała parówka 2 śniad 2 mandarynki..obiad 1/2 woreczka kaszy+1/2 szkl maślanki..kolacja 1 kromka razowca z szynką..wieczorem będzie marsz przez zaspy 3km+ jakaś godzinka fitnesu z łopatą do odśnieżania ..wskocze z radości też na rowerek przynajmniej na 40min..Pozdrawiam was kochane i życze miłego dnia !!!!

9 grudnia 2010 , Komentarze (5)

Dalej jestem cała obolała cały czas boli mnie głowa klatka piersiowa mam sine nogi i jestem nie do życia...głopota ludzka nie zna granic....dobrze że juz niedługo świeta pracuje do środy za tydzień a póżniej wolne aż do nowego roku..yupi..dietkowo ok dzisiejsze menu śniad; 2 kromki razowca z pasztetem i odrobiną keczupu..2będzie śniad 3 wafle ryżowe..obiad 350g ważyw na patelnie usmażonych na odrobinie oleju..podwieczorek pomarancza..kolacja 1 wafel ryżowy z serkiem fromage z ruchu planuje szybki marsz 3km + rowerek przynajmniej 30min. więcej z siebie narazie nie wycisne zabardzo wszytko boli..Niewiem co się zemną ostatnio dzieje.. jak ważyłam tak 83..kg  gdzieś w czerwcu czułąm się wtedy taka szczupła piękna teraz mam 13 mniej i czuje się gruba jak balon moja psychika zwariowała już całkiem..mam nadzieje że w poniedziałek zobacze 6...z przodu waga o 200g mniejsza niż na pasku więc jestem już blisko...Pozdrawiam was kochane i życze miłego dnia!!!

7 grudnia 2010 , Komentarze (3)

Wszystko jest nie tak jak miało być..waga zamiast w dól 200g w góre nie wiedzieć dokładnie czemu ...? bo był mały grzeszek w niedziele w postaci 1 kromki chleba z szynka wieczorem ..no ale trudno taki mój los albo jem prawie nic albo grubnę hi..do tego miałam mały wypadek jak można to tak nazwać i jestem cała obolała...mam potłuczoną głowe..rekę ..klatke piersiową..buu jak nie urok to sraczka..dzisiejsze menu; śniad 2 kromki razowca z szynką i keczupem..2 śniad będzie; mały jogurt+ 2 mandarynki..obiad warzywa na patelnie 250g..kolacja..pomarańcza..+3km szybkiego marszu.. mykam ogarnąc się do pracy!!!Miłego dnia kochane!!!

3 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Wczoraj miałam mega pecha złapałam gume dwa razy buu...jadąc z pracy za pierwszym razem poszła cała opona za drugim na szczęście nie ale i tak tzeba było kupić dwie nowe..ale przynajmniej jest mały spadeczek zobaczymy jeszcze jutro i wtedy zaktualizuje wage może zobacze jutro 6.....dietkowo cały czas ok...ruch też jest fitnes na świeżym powietrzu codziennie ok 1.5 godz odśnieżania..wczoraj pierwszy raz od początku diety tak zgrzeszyłam pożarłam pół czekolady z nerwów ale nie mam wogóle wyrzutów sumienia była przepyszna..dzisiaj zjedzone śniad; 2 kromki razowca z tuńczykiem..2 śniad mały jogurt+1 wafel ryżowy..obiad grachamka+ troche buraczków czerwonych+ 1/2 ogórka zielonego fajny zestaw hi kolacja niewiem czy będzie jestem jakaś pełna jak balon...napewno bedzie mały grzeszek w postaci drinka..mykam poczytac co u was kochane!!Miłego wieczorku!!