Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam, jestem szczęśliwą mamą i żoną a teraz pragnę zawalczyć o siebie aby dopełnić szczęście.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6024
Komentarzy: 225
Założony: 24 maja 2016
Ostatni wpis: 9 lipca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Szafir22

kobieta, 36 lat, Rzeszów

167 cm, 85.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

14 czerwca 2016 , Komentarze (22)

Z racji dzisiejszej beznadziejnej pogody- leje u mnie od rana- siedze w domku. Troche już pocwiczylam, posprawdzalam co nowego u Was i stwierdzilam, że zrobię sobie zdj, zeby pozbiej można było ocenić różnicę. Nie jestem fotografem i zdj robiłam sama, wiec przepraszam za jakość. Najwazniejsze, że mnie widać hihi i nietety rozstępy po ciąży, z którymi ciągle walczę. Może macie jakieś sposoby, albo preparaty, żeby zobaczyć jakąkolwiek poprawę? 

pozdrawiam :)

13 czerwca 2016 , Komentarze (4)

Za mną już 15 dzień odchudzania- jejku jak to szybko leci :). Dziś troszkę odpoczywalam i dzień cały dla mojego synusia przeznaczylam :)  Ostatnio mialam dużo pracy w domku i czas spędzał z babcią, przez co dopadly mnie małe wyrzuty sumienia ;) swoją drogą- taki maly bączek a tyle radości:). Ćwiczenia z wyzwań i kilka innych juz zaliczone. Teraz chwila dla mnie :) Zrobilam sobie wreszcie maseczke bo juz od tygodnia planowalam, ale jakos tak zeszło, że braklo mi czasu. Kolejne wazenie zaplanowalam na 1 lipca, więc troszke czasu mam i zamierzam ostro powalczyć. Marzy mi sie 0 na drugim miejscu... Kto wie? Zawalcze!!! :) a wszystko się okaże:) 

6- woda z cytryna

8- 2 kanapki z twarogiem i sałatą

10- 4 średnie jabłuszka

13- 2 gołąbki z ryżem i sosem pomidorowym

16- 3 gofry z truskawkami

2l wody

12 czerwca 2016 , Komentarze (14)

No właśnie jak w tytule. Ja tu się produkuje przy poprzednim wpisie, opisuje co u mnie, co sie dzialo, prawie opowiadanie wyszlo,  a tu po dodaniu okazuje się, ze raptem jedna linijka została. Ja się pytam gdzie reszta komputerku????

12 czerwca 2016 , Komentarze (24)

Tak jak obiecywalam dzis pierwsze wazenie i waga 85 czyli 3,6 kg mniej jupiii

8 czerwca 2016 , Komentarze (5)

Jestem wreszcie :) nie miałam czasu przez te 2 dni zeby tutaj wpaść teraz niunio śpi to mam chwilkę dla siebie. Te dwa dni minęły mi szybko, bylam u rodziców pomoc przy zbiórce sianka więc troche aktywnosci zaliczyłam:) Wczoraj dopadl mnie chyba kryzys energetyczny bo myślałam, że zasne na stojąco. Dziś juz lepiej, rano zaliczylam spacer z synkiem do przycgodni na szczepienie. Co do diety trzymałam się zdrowych produktów i wodę też popijalam, takze nie było zle :) 

6 czerwca 2016 , Komentarze (7)

To już chyba będzie moim nawykiem opisywanie rano poprzedniego dnia. Wieczorem rzadko mam czas, albo po prostu mi sie już nie chce a rano jak maly śpi to mam chwile dla siebie. Niedziela juz za mną. Pokus bylo wiele wiadomo goście, znajomi grill i te sprawy. Dzielnie walczylam, ale skusilam sie na kawalek pysznego ciasta u siostry. Poza tym zrobilam wieczorem 1000 stepów - normalnie sie ze mnie lało i stepper się zagrzal hihi ale było warto :) mąż widzac moje ostatnie poczynania zaczyna mnie dopingować :) ja też zauważyłam, ze zaczelam przechodzic na tryb "chcę" a nie "muszę" jak wczesniej bywało. Za tydzien moje ważenie i mierzenie już nie mogę się doczekać, ale jeszcze tydzień pracy przede mną i zobaczę pierwsze efekty :) cudów się od razu nie spodziewam, ale miło bedzie zobaczyc jakaś różnicę. Oki koniec tych wywodów musze ponadrabiać vitalijkowe zaległości w wyzwaniach i komentarzach :) milego dnia wszystkim 6 woda na czczo 8.30 owsianka z truskawkami- moj nowy nałóg:) 10- 2 kanapki z sałata, jajkiem, pomidorem i tunczykiem z puszki 13- mała miska rosołu, łyżka ziemniaków 2 pulpety (mieso mielone wieprzowe, ryż, marchewka, jajko) w sosie koperkowym i góra hi sałaty 16- kawa z mlekiem i 2 kawalki ciasta 18- pulpet z obiadu

4 czerwca 2016 , Komentarze (13)

6 dzien za mną. Właśnie zeszlam ze steppera narazie tylko 700 stepow ale powoli będę się rozkręcac choć i te dały mi w kość ;) siedzę na łóżku i sapie hihi. Dzisiejszy dzien w biegu jak to sobota, ale dzis jesten z siebie dumna :) posprzatalam cały dom generalnie ( a nie jest mały- 2 łazienki i 6 pokoi). Ostatnio sprzatalam tylko po lepkach bo mi sie poprostu nie chciało a dzis przyplyw pozytywnej energii. Zeszlo mi prawie cały dzień. Rano bylam na zakupach potem zrobilam dla męża jego ulubiony sernik na zimno z truskawkami a potem w miedzy czasie obiad i oczywiscie przerwy na czas dla synka :) 

6- szklanka wody

Brak sniadania z braku czasu

10 pół awokado bulka grahamka i kilka truskawek

13 -2 łyżki ryżu 3 łyżki kurczaka w sosie słodko-kwaśnym

16- jabłko, maly kawalek serniczka

19.30 pół awokado sałata 2 kanapki z twarożkiem

Dzis wypilam ok 2l wody :)

4 czerwca 2016 , Komentarze (5)

dzis szybciutko 

6.30 woda z cytryna

8.10 owsianka z truskawkami

10 2 jabłuszka

13 4 ziemniaki 2 lyzki twarogu ze szczypiorkiem i szklanka kefiru

17 jogurt owocowy i kromka chleba razowego

20 bulka grakamka z salata pomidorem i odrobina majonezu 

A takie truskawy ;) z wlasnego ogrodka przywiozła mi siostra 

 

2 czerwca 2016 , Komentarze (5)

Dzisiejszy dzien uplynal mi pod znakiem porzadkow jak maly spal i mialam chwilke wolnego. Caly dzien padalo wiec nie bylismy dzis na spacerku. Zapomnialam sie pochwalic, ze siostra pozyczyla mi wczoraj stepper bo narazie nie uzywa- zawsze byla chuda w przeciwienstwie do mnie. Troszke pocwiczylam wiec dzisiaj :) zastanawiam sie nad utworzeniem wyzwania w tym temacie, ale to już jutro dzis nie mam weny ;) Na jutro mam też zaplanowane robienie dżemu  bo sąsiad przyniósł mi dziś spore wiadereczko cudnych truskaweczek :) 

6.30- woda z sokiem z cytryny

8.20- jaglanka z garścią rodzynek i szklanka nektaru z czarnych porzeczek

10.20- shake ( szklanka kefiru, kilka truskawek, jabłko i 3 łyżeczki siemienia lnianego) pycha hi ;) 

13- 2  kotlety  ziemniaczane z sosem miesnym i mizeria 

16.30- 2 jabłka, bulka grahamka z sałata 

19.30- jajecznica z 2 jajek ze szczypiorkiem

Ciagle walcze z piciem wody :) 

2 czerwca 2016 , Komentarze (9)

Z racji wczorajszego braku czasu uzupelniam wszystkie zaleglosci dzisiaj, w pamietniku i nie tylko. Wczoraj mialam bardzo zabiegany dzien wiec jedzenie totalnie nie przemyslane no i wstyd pisac... Natomiast nadrobilam spacerem i codziennymi cwiczeniami z wyzwan i nie tylko. Dzis- totalna mobilizacja i powrot na wlasciwe tory.

8- bulka razowa z twarogiem, salata, jajkiem i rzodkiewka

11- 5 kostek ptasiego mleczka- nie umialam sie powstrzymac:(

13- lyzka ziemniakow 2 lyzki gulaszu z warzywami i salata

16-  2 jablka

19- serek wiejski z szynka  salata  i jajkiem