Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam na imie Natalia, lat 21. Moje zainteresowania to zwierzeta i fotografia. Mam dosc tego jak wygladam i zamierzam to zmienic.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9909
Komentarzy: 155
Założony: 26 czerwca 2016
Ostatni wpis: 19 czerwca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
natalkens

kobieta, 29 lat,

167 cm, 90.30 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

Hej!

Dzisiaj w pracy 10,05 km zrobione. Dzisiaj zroilam troche Mel B, pozniej 20 minut cwiczen na spalanie. 

Probowalam dzisiaj pilates-zestaw na plaski brzuch. Ale pilates jest strasznie nudny dla mnie... 

Postanowilam, ze codziennie wieczorem bede robic plan na cwiczenia na nastepny dzien. Dlatego, ze jak wracam z pracy to zajmuje mi kupe czasu wymyslenie co bede robic.. 

Na jutro mam zaplanowane sporo cardio, a pozniej rozciaganie. Cwiczen na nogi nie chce robic, bo nadal boli mnie kolano, nie az tak bardzo, ale nie chce zeby bylo gorzej. 

Jedzonko dzisiejsze opisalam Wam wczoraj. Jutro na sniadanie planuje kanapki z jajkiem. 

Waga dzisiaj pokazala 75,9kg.

12 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

Dzisiaj troche poruszalam tylkiem. Dodam Wam linki, mi sie spodobalo!

I jeszcze jedno, ale zamknelam i nie pamietam :D

Na sniadanko kanapki dwie z jajkiem. Lunch piers z kurczaka, kasza i pieczarki smazone, jutro mam to samo :) Pozniej o 15 zjadlam jogurt z gruszka orzechami i slonecznikiem.

Jutro na sniadanko jogurt z platkami owsianymi i owocami, na przekaske o 14/15 mam jogurt z owocami. 

Postanowilam, ze bede robic plan cwiczen na dwa dni na przod.

Waga dzisiaj 76,2 kg

Pozdrawiam. 

11 sierpnia 2016 , Komentarze (3)

Drugi dzien nie cwicze... Boli mnie kolano. Jutro pojde na dlugi szybszy spacer, chyba na razie skupie sie na brzuchu..

Jedzonko dzisiaj bardzo dobrze. Na sniadanie koktajl, obiad kasza z ryba. Przekaska o 14 to jogurt z owocami. Wrocilam do domu zjadlam dwie kanapki i przed chwila po gruszki.

Przez dwa dni spalam max 6 godzin, wiec teraz ide spac, mam nadzieje,ze troche odepie

Pozdrawiam

9 sierpnia 2016 , Komentarze (8)

Hej.

Dzisiaj na sniadanko zjadlam serek waniliowy i jedna kanapke z wedlinka i rzodkiewka. 

Po 14 wypilam smoothie z Lidla, ma 54 kcal. Za niedlugo mam nadzieje,ze bede mogla zrobic obiad.

Zazwycaj o tej porze jem obiad, ale dzisiaj miesko nie wspolpracuje ze mna i niestety ale nie chce sie odmrozic. Dlatego to smoothie pomiedzy. 

Pozniej o 19 wypije koktajl, no i kolacja wypadalaby o 22, ale nie wiem czy to nie za pozno... 

Cwiczenia dzisiaj z Mel B, 20 minut na cale cialo, 15 minut cardio, a pozniej 30 minut na nogi i pupe z Codziennie Fit. 

Za dwa tygodnie wyjezdzam do Polski, tam bede okolo 4 tygodnie, niestety nie bede tam sama gotowala, jakies rady jak nie przytyc? 

W hotelu beda 3 posilki dziennie, bede starala sie kupowac jakies przekaski w sklepie.. Polecacie cos nisko kalorycznego? Cos co nadaje sie na przekaske i nie trzeba gotowac najlepiej :D bo nie bede miala takiej mozliwosci.

Na szczescie nie jade wypoczywac tylko robic prawo jazdy, wiec w chwili wolnej bede cwiczyc oczywiscie, co by za bardzo sie nie rozleniwic. 

A tak ogolnie, ubrania robia sie troche luzniejsze, waga dzisiaj pokazuje 76,2. Chcialabym,zeby tak sie utrzymalo.. 

Spodenki zrobily sie delikatnie luzne.. :D 

Zdjecie z kotem..  Przymusowo :D 

Tu grubasek w calej okazalosci, czarna sukienka tez robi sie luzniejsza :D

Tylko te straszne lydki... Noo i uda.. CO cwiczycie na lydki,zeby byly odrobinke mniejsze?

Pozdrawiam Wszystkie :)

8 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

Jak w tytule, dzisiaj sprobowalam turbo spalanie, wytrzymalam 27 minut, jest mega trudne. Za kilka dni znowu sprobuje. Niestety nie jestem taka wycwiczona jeszcze.. 

Dzisiaj weszlam na wage, waga pokazala 76 kg, zobaczymy  jak bedzie w piatek podczas wazenia.

Na sniadanie byl koktajl z bananem, jogurtem waniliowym i truskawkami.

Na obiad bedzie kurczak z kasza. Ostatnio polubilam kasze i makarony. Ryz lubie, ale jak nie musze to nie jem. Ziemniakow tez juz troszke nie jadlam... 

O 17:30 bedzie koktajl brzoskwiniowy.

A na kolacje kanapki z szynka i pomidorem.

Dzisiaj 4 posilki, bo wstalam po 10, wiec sniadanie zjadlam w porze drugiego sniadania. 

Mega spiacy dzien, wieje strasznie... Poszlam dzisiaj z chlopakiem do lidla, oczywiscie ja lubie pierdoly, wiec kupilam sloiczki w lidlu, zawsze do pracy moge wziac jogurt czy cos. 

Chyba dzisiaj w koncu pomaluje wlosy... Za dwa tygodnie jade do Polski.. 

6 sierpnia 2016 , Komentarze (2)

Dlugo nie pisalam. 
Waga nie spadla duzo, bo tylko 0,3 kg. 

Jedzenie calkiem ok, tylko w czwartek znajoma przyszla z napoleonem, wiec zjadlam troche. Zaczynam zwracac uwage, ze doslownie troche slodkosci i waga skoczy do gory. Wiec na razie probuje nie jesc. 

Z cwiczeniami ok, wczoraj sie zle czulam, wiec odpoczelam, ale przeszlam 13 km. 

Dzisiaj 35 minut z Codziennie Fit, a zrobilam 9,09 km w pracy. Dosc malo chodzenia bylo.

Jedzenie dzisiaj, kanapka z jajkiem na sniadanie, lunch ryba z kasza i teraz wypilam koktajl, dluga przerwa, ale zapomnialam zjesc o 14... 

Na nastepny tydzien kalorie mam zmniejszone, do tej pory 1600, od poniedzialku juz tylko 1500. zamierzam sie trzymac caly tydzien diety, poszlam zrobilam zakupy, wiec nie bedzie wymowki,ze nie ma produktow w domu.

Pozdrawiam

1 sierpnia 2016 , Komentarze (4)

Minal miesiac diety, efekty mam wrazenie, ze nie sa super. 

Stracilam prawie 6 kg, ale to pewnie dlatego, ze mam napady na slodkosci.

A wlasnie, macie jakies pomysly jak poradzic sobie ze slodyczami?

Dzisiaj na sniadanie dwie kanapeczki, lunch makaron z pieczarkami i wedlina, lunch jadlam o 11, a kolejny posilek niestety dopiero o 19, zostalam dluzej w pracy, niestety nie bylo to planowane i nic ze soba nie wzielam. Jutro bedzie lepiej! I dodatkowo wczoraj i dzisiaj nie cwiczylam, ale chyba potrzebowalam tego, wiec moze i na dobre to mi wyszlo..

Koncza mi sie pomysly na sniadania... Co jecie na sniadanie?

Musze miec cos co da rade przeniesc do pracy...

Pozdrawiam!

28 lipca 2016 , Komentarze (4)

Dzisiaj tak na szybciutko.

Na sniadanie zjadlam kanapke z awokado i jajkiem.

Pozniej drugie sniadanie wypilam smoothie z lidla, 54 kalorie. Pycha.

Na obiadek zjadlam nalesniki z bananami i gorzka czekolada i na kolacje tez kanapki z awokado i jajkiem. 

Jutro na sniadanie jeszcze jajko i awokado. A na kolejne dwa dni wymysle cos innego. Zawsze na sniadania wymyslam to samo na dwa dni, zeby nie stac w kuchni za dlugo.

Dzisiaj cwiczylam znowu z CodziennieFit, 32 minuty treningu na cale cialo. Pozniej okolo 20 stwierdzilam,ze lece na moj stepper i 30 minut, 1801 razy,252 kalorie spalone, wedlug stepperka. 

Zauwazylam,ze z dnia na dzien coraz lepiej na stepperze. 

Na poczatku robilam po 800 w 20 minut. Ostatnio 1300 w 26 minut, wczoraj 1500 w 30 minut, a dzisiaj 1800 w 31 minut. Jutro bedzie 2000! Koniecznie :D 

Jutro wazenie, ostatnio waga spadla tylko o 100 gram, boje sie jutra!

Pozdrawiam i zycze wszystkim dobrej i spokojnej nocki. 

27 lipca 2016 , Komentarze (3)

Dzisiaj z dieta i cwiczniami lepiej. 

Na sniadanko zjadlam platki na mleku z orzechami, przed treningiem wypilam smoothie, teraz podczas psania pije koktajl z malin i jablkiem. Na obiadek dzisiaj bedzie ryba, obiad mam dzisiaj pozno. A na kolacje planuje kanapki z awokado..

Cwiczenia to posladki z CodziennieFit, stepper 30 minut i 224 spalone kalorie na stepperku. 

A Wy co/z kim cwiczycie?

26 lipca 2016 , Komentarze (6)

Zawalilam diete i cwiczenia w niedziele, rodzice przyjechali nie trzymalam sie w ogole godzin, co prawda nie robilam jakiegos mega kalorycznego jedzenia, ale tak czy siak. troche za duzo przekasek a za malo normalnego jedzenia. Co do torta na niedziele zrobilam tort arbuzowy, bita smietana i owoce. Wstawie Wam nizej zdjecie. 

W niedziele okropnie mnie bolal brzuch, nie mialam pojecia dlaczego, tak rwalo mnie pod brzuchem... I co do czego przyszedl dostalam miesiaczke po 100 dniach.. W sumie moze i dobrze, ale nabralam apetytu.. Niedziele nie cwiczylam, bo nie dalam rade. 

Juz w poniedzialek wzielam sie za siebie i zrobilam Trening odchudzajacy-ponad 500kalorii z CodziennieFit. 

Dzisiaj lepiej, ale nadal za malo jem. I ogolnie wstalam o 12, co mnie przerazilo. Ale coz, chociaz sie wyspalam, zjadlam sniadanie, o ile sniadaniem to mozna nazwac o takiej porze.. Pozniej przekaska no i wlasnie bede jadla obiad. Matko boska, jakie pory :O 

Coz, jutro zamierzam wstac wczesniej, mimo ze mam wolne.. I rozpoczne w koncu jesc na czas i przede wszystkim normalnie! 

Dzisiaj zrobilam Rozgrzerwke i trening na brzuch z CodziennieFit, pozniej weszlam na mojego stepperka i polecialam, na poczatek stwierdzilam, ze musze wytrzymac do 800, pozniej po 800 bylo malo, wiec do 1200, i tak polecialalm do 1300, chcialam wiecej, ale juz nie mialam sily sie ruszac, haha :D Moze to malo, ale na grubaska jak ja calkiem ok :D 

Tu moj stepperek, 183 kalorie spalone. 

Torcik, byl mega :D 

Wstawiam swoj brzucholek, pozniej bede miala porownanie czy cos sie zmniejsza :D 

A na koniec moja pomocnice w cwiczeniach 

Kinia, jezeli, ktoras sie zdziwi dlaczego jest na smyczy, to mamy balkon, a ze niestety NIE mozemy miec siatki, to trenujemy siedzenia na balkonie na smyczy, jej to nie przeszkadza, a przede wszystkim jest to dla jej dobra. No i prawie sie nauczyla, ze zanim wychodzimy na balkonik, to czeka, az zaloze jej szelki i smycz. :) Wiec to taki moj pomocnik kiedy przychodzi czas na cwiczenia... uwielbia niszczyc moja mate, taki psotnik maly.

Pozdrawiam :D