Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wrzesień 2016 - 67 kg /// Lipiec 2017- 72,5 kg - zaszłam w ciążę //// Kwiecień 2018 - 94.5 kg - poród CC. /// Grudzień 2018 - 79,5 kg - jestem w ciąży //// Wrzesień 2019 - 97 kg - poród CC // Kolejne podejście do odchudzania...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 146848
Komentarzy: 3388
Założony: 27 marca 2017
Ostatni wpis: 10 kwietnia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zakrecona_zona

kobieta, 34 lat, Lublin

161 cm, 89.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 67 kg na 33 urodziny. (17.08).

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 kwietnia 2021 , Komentarze (1)

 Hej. Dziś nawet dobrze mi poszła dieta i dzień na plus. Chociaż na kolację miała być zupa a wyszły parówki drobiowe bo dzieci się zbuntowały i chciały budyń 🤦 jak co dzień ostatnio :D no nic może być i tak. 

na kilka dni zawieszam dodawanie fotek bo jutro jadę do rodziców. Biorę dzieci i jade na jakieś 3-4 dni. Mój mąż jest tak odporny na mnie. Na moje jakiekolwiek próby rozmowy uświadomienia mu że mi zależy na nas itp. stal się wręcz zimny oschły. A ja już nie mam siły zabiegać o niego. Płaszczyć się przed nim. Pojadę na kilka dni nabiore dystansu odpoczne. Muszę zmienić klimat otoczenie. Za długo siedzę sama.  Może po powrocie coś się poprawi. Ale na wiele nie liczę. Dzieci dorosną za kilka lat a my się pewnie rozstaniemy... 

moje jedzonko dziś. 

budyn pół filiżanki. Kanapki z serkiem i powidłami śliwkowymi kawa 

Drugie śniadanie.  Pomidorowa. Ciemnym makaronem. ( Syn mi trochę zjadł porcja była dla mnie mniejsza. 

obiad. Przegląd lodówki. Makaron kotlet jajko sadzone cebula surówka z kiszonej kapusty

no i na koalicje parówki z chlebem ciemnym masło ketchup ale zdjęcia brak. Zapomniałam zrobić. 🤦 

no nic. Tak to jest. U rodziców będę się starać trzymać diety. Jeść z głową. Będę pisać co zjadłam. Treningi zawieszam..nie będzie jak ćwiczyć. Nie szkodzi. Nadrobię jak wrócę. 

milego wieczoru i dobrej nocki 😊

22 kwietnia 2021 , Komentarze (4)

Hej. Dziś dobry dzień za mną. Dzieci nawet były grzeczne. Byliśmy trochę na dworze. Dieta ok. Jakoś się trzymam. Zrobiłam trening 30 min. Tylko trochę mi motywacjia spada bo uświadomiłam sobie że mój maz mnie raczej bnie kocha... Jest bo jest bo dzieci bo dom itp ale nie czuje w tym czegoś więcej. Jest seks ale to raczej potrzeba fizycznego zaspokojenia niz miłość. Do tej pory starałam się dla niego. Teraz po co ? 

no nic. Pożyjemy zobaczymy. 

sniadanie. Owsianka z owocami i kostka gorzkiej czekolady plus bakalie 

drugie śniadanie zupa pomidorowa z makaronem ciemnym

obiad naleśnik z wędlina i ser żółty. Plus sałata ze śmietaną ( od teściowej) zjadłam dwa takie bo po jednym byłam głodna. Ale po tym obiedzie nie jadłam nic długo bo byłam syta. 

przekaska plus garść chrupek kukurydzianych ketchupowych. 

kolacja krupnik i kanapka z serem żółtym pół plastra. 

2 l wody wypiłam więc sukces :) 

22 kwietnia 2021 , Komentarze (7)

Hej dziś rano waga pokazała spadek. Z 78.1 kg na 76.7 kg. Jest ok. Z obwodów tylko piersi - 3 cm i ramię - 2 cm ale tu podejrzewam błąd pomiaru... Inne obowdy bez zmian. No nic idę dalej. 💪 

wieczorem wrzucę menu. 

owsianka z owocami już za mną mniam :) 

dzos gotuje zupę pomidorowa i krupnik. Zaczynamy dietke zupkową tak na 80% a te 20% zostawię sobie na kanapki parówki czy inne dania nie zupowe ;) 

milego dnia 😘

21 kwietnia 2021 , Komentarze (4)

Hej. Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych. Jadłam zgodnie z porami dnia. Nie podjadalam. Miałam zrobić trening ale zeszło mi się na budowie i już sił zbrakło. Wprowadzamy się niedługo do domu i ile mogę to sprzątam jak dzieci śpią. Wybudowaliśmy się na tej samej działce obok teściów. Mam kilka kroków. 

Jak w tytule. Zastanawiam się nad przejściem na zupy. Może nie na 100 % bo wiem że nie dałabym rady długo tak wytrzymać. Ale zastąpić np dwa posiłki zupa albo trzy. Jutro zrobię dwie zupy i zobaczymy jak to się sprawdzi. 

moje dzisiejsze menu 

wafke ryżowe / serek kanapkowy śmietankowy / powidła śliwkowe domowe / jabłko. 

zupa ogórkowa z mięskiem drobiowym i makaronem 

piers z kurczaka bez panierki makaron warzywa z patelni. ( Było trochę więcej ale zapomniałam zrobić zdjęcie 😅 )

pierogi z soczewicą ( były 4 szt. ) 

a i 3 łyżeczki budyniu jako podwieczorek. 

lece spać. 

pozdrawiam

 

20 kwietnia 2021 , Komentarze (10)

 Hej. Dziś kolejny dzień moich zmagań o lepszą wersję siebie. Czy poległam ? Trochę tak. Na rozgrzeszenie zrobiłam 20 min trening na pośladki. Dobre i to. 

menu takie sobie. Były grzechy. Trzy żelki i jeden wafelek mini. Plus naleśniki z serem. Na kolację 3 potem jeszcze jeden na drugą kolację i jeden pusty. 

z mężem lepiej. Dziękuję za wsparcie. Ja odpuściłam. Mogłabym iść w zaparte i się kłócić ale po co ? Trzeba jakoś się dogadać. W końcu mamy dzieci. 

a oto moje foto menu. 

kolacji brak zdjęcia bo smazylam i jadłam :D 

ważenie przekładam na czwartek bo waga padła. 







19 kwietnia 2021 , Komentarze (6)

Hej. Nie było mnie. Nie było kiedy napisać. Mąż wrócił do domu. W nocy kłótnia mocna wymiana zdań. Mój płacz..jego gorzkie słowa. Chce wierzyć że mówił to w złości i nie myśli tak jak mówił o mnie źle... W nd rano jednak wyciągnął rękę na zgodę i jest ok. 

co do diety jest dobrze. Chociaż nie robiłam wszystkich zdjęć. Jakoś nie było czasu. 

treningi mi padły bo miałam nadwyrężony bark. Już przeszło. Dziś też nie ćwiczyłam. Wieczorem wsadziłam cebulę :) moje pierwsze warzywa w tym roku sieje w polu. 

w środę mam dzień ważenia i pomiarów. Bateria w wadze chyba padła całkiem więc nie wiem jak wyjdzie.

dostalam okresu i więcej sikam. 

ide spać. Pozdrawiam Was :) 

kilka moich ostatnich posiłków 


16 kwietnia 2021 , Komentarze (4)

Hej. Dziś krótko. Dodam zdjęcia. Dietą ok. Trzymam się. Jem w odstępach. Jak robię zdjęcia to jakoś ogarniam sobie ładnie te posiłki. Z mężem dalej źle. Robi się nie wesoło. Az tak nie milczeliśmy jeszcze... 

a oto co jadłam dziś.

trening nie zaliczony bo mam kontuzje barku i odpuściłam. Sprzątałam za to godzinę z myciem podłóg. 

dobranoc

 

15 kwietnia 2021 , Komentarze (1)

Hej. Dziś kolejny dzień cichy dzień z mężem. Ja nie próbuje się odzywać. Za dużo on powiedział. To ponad moje siły. 

co do diety jest ok. Dziś się trzymałam ładnie. Zrobiłam zaplanowany trening 3/10 także jestem zadowolona. 

a oto moje posiłki. 

1. Śniadanie 

II śniadanie. Koktajl ( skyr truskawkowy banan pół gruszki woda ) babeczka serowa 

obiad: 

Przekąska : kakao bez cukru i naleśnik Z dżemem ( syn zostawił ;) ) 

kolacja: 

wedliny ciągle te same ale mam to w lodówce więc wyjadam. Zakupy jutro albo w sobotę więc coś kupię już innego :) 

14 kwietnia 2021 , Komentarze (11)

Hej. Dziś mój starszy syn kończy 3 latka. Ahh kiedy to zleciało. Za szybko. Ale mimo to dzień był okropny. Mega kłótnia z mężem. Już byłam gotowa spakować się z dziećmi do rodziców. Zostałam. To by tylko zaostrzyło cała sytuację. A ja nie chcę stawiać wszystkiego na ostrzu noża. Poczekam co przyniosą kolejne dni. Ale dobrze nie jest. 

ja czuje że się dusze w obecnej sytuacji. Po ślubie całkiem zmieniłam swoje życie. Z miasta na wieś. Z życia w szybkim trybie na życie z kurami. Z pracy w korporacji na pieluchy i kaszki. Nie dzieci nie żałuję. Ale to całe otoczenie. Brak znajomych. Zależność od teściowej. Mam dość... No i się posypało. 

mimo tak parszywego dnia dieta nawet mi poszła ok. Zrobiłam zaplanowany trening mimo że wcale nie miałam ochoty ale z tego się cieszę bo to mi na zdrowie wyjdzie. 

a oto co dziś jadłam.  

owsianka z bananem pół. Pół gruszki. Otręby. Orzechy. Dolalam jeszcze 150 mln mleka. 

drugie śniadanie pomidorowa z kasza bulgur. 

obiad: mięso mielone z marchewką i cebulą plus kasza bulgur i troszkę makaronu plus śmietaną 18% dwie łyżki. Przyprawy. Ogórki w curry. 

przekaska  3 kostki melcznej czekolady plus kawa z mlekiem .

kolacja chleb ciemny masło wędlina paszted drobiowy domowy chudy przetwory konserwowe. Ketchup 

stwierdzilam że nie będę kupować pomidorów bez smaku ogórków które szybko wysychają tylko będę wyjadać zapasy zimowe. Zaoszczędzę kasę i zrobię miejsce na świeże przetwory w lecie:) 

ok idę się myc bo cała mokra po tym treningu. Tylko zjem pyszne kanapki. 

buziaki :) 


14 kwietnia 2021 , Komentarze (1)

Hej. Dziś się zwazylam. Po tygodniu niestety waga w górę o 0.4 kg. Ale jestem przed @ więc nie martwię się tym aż tak. 

talia brzuch i udo po - 1 cm

Wstaje idę po kawkę i dziś owsianka na śniadanko. Na drugie śniadanko jogurt i owoce na obiad zupa pomidorowa na kolację kanapki z miodem :) tak mam to zaplanowane. A i trening też. 

milego dnia 🥰