Hej. Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych. Jadłam zgodnie z porami dnia. Nie podjadalam. Miałam zrobić trening ale zeszło mi się na budowie i już sił zbrakło. Wprowadzamy się niedługo do domu i ile mogę to sprzątam jak dzieci śpią. Wybudowaliśmy się na tej samej działce obok teściów. Mam kilka kroków.
Jak w tytule. Zastanawiam się nad przejściem na zupy. Może nie na 100 % bo wiem że nie dałabym rady długo tak wytrzymać. Ale zastąpić np dwa posiłki zupa albo trzy. Jutro zrobię dwie zupy i zobaczymy jak to się sprawdzi.
moje dzisiejsze menu
wafke ryżowe / serek kanapkowy śmietankowy / powidła śliwkowe domowe / jabłko.
zupa ogórkowa z mięskiem drobiowym i makaronem
piers z kurczaka bez panierki makaron warzywa z patelni. ( Było trochę więcej ale zapomniałam zrobić zdjęcie 😅 )
pierogi z soczewicą ( były 4 szt. )
a i 3 łyżeczki budyniu jako podwieczorek.
lece spać.
pozdrawiam