Jestem od wczoraj u córki i pierwszy raz widziałam się z wnusia po operacji. Bardzo dzielna dziewczynka tyle przeszła jest bardzo pogodna rany pooperacyjne ładnie się goją. Jest problem z posiłkami co podać by było lekkostrawne. Niestety jest alergiczką i wiele produktów nie może jeść. Jest kilka wypróżnień w ciągu dnia i ja się niepokoje czy tak powinno być. Rodzice podchodzą spokojniej i dobrze. Wagowo nie wiem co się dzieje może to stres bo waga nie spada a wręcz jest tendencja wzwyż. Boję się postów bo wiem że na wadze będzie mniej ale później jo jo. W kwietniu jest wycieczka 4- ro dniowa do Amsterdamu organizowana przez UTW mam chęć pojechać. Mąż będzie w lutym po operacji to do kwietnia już powinna być pełna rekonwalescencja. Wracam do domu w czwartek. Planuję w piątek zrobic sobie reset i nic ale to nic nie robić całkowity reset. W sobotę upiekę chrusciki na wynos dla seniorów, karnawał się kończy a ja ich jeszcze nie piekłam. Pozdrawiam i życzę pięknego weekendu.🤸♀️🌞