Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

29 grudnia 2022 , Komentarze (9)

Koniec roku już za  kilkadziesiąt godzin, niestety nie jest on dla mnie łaskawy. W drugi dzień świąt wypadek i szycie nogi, a dziś mąż dostał wynik biopsji i niestety nowotwór złośliwy prostaty. Podjęliśmy i uruchomiliśmy kontakty i w czwartek mamy wizytę u Pana profesora. Lekarz w naszej miejscowości zasugerował że  naświetlanie albo operacja. Pozostało kilka dni do namysłu. Mieliśmy zrobić badanie radiologiczne kości czy nie ma przerzutów, niestety badanie w prywatnym punkcie i do tego brak osoby do przeprowadzenia/ osobą na zwolnieniu lekarskim/ nie wiadomo kiedy wróci. Pewnie prędzej będzie konsultacja z profesorem. Zobaczymy.

26 grudnia 2022 , Komentarze (8)

Dzisiejszego dnia niestety miałam przykrą przygodę. Będąc na cmentarzu potknęłam się o przycięty krzew berberysu i nadziałam się na bardzo ostrą gałąż. Bardzo rozciełm nogę. Dobrze że była apteczka w samochodzie. Nieodzowa była wizyta na SOR-e. Założono 10 szwów.

😣

25 grudnia 2022 , Komentarze (4)

W ten piękny magiczny czas Świat Bożego Narodzenia pragnę złożyć Wam życzenia zdrowia, szczęścia, pomyślności abyście byli szczęśliwi  i spełniły się Wasze marzenia.🎄

22 grudnia 2022 , Komentarze (5)

Mąż został poproszony by w stroju Mikołaja rozdać dzieciom u sąsiadów prezenty. Niestety nie czuję się dobrze i boi się zarazić a jest tam dziecko po pobycie w szpitalu. Zgłosiłem się na ochotnika że mam strój Mikołaja i chętnie się przebiorę. Majac strój z ubiegłego roku postanowiłam go odświeżyć. Tragedia futerko posypało się i cała pralka i pomieszczenie w czerwonych strzępachch. Co nie co zostało jeszcze na materiale ale pralka i pomieszczenie ponownie do sprzątania.  :(. 

21 grudnia 2022 , Komentarze (9)

Choinka już jest i światełka zawieszone na gałązkach wierzby. Lubię półmrok w pokoju rozświetlony tylko lampkami świątecznymi. 🎄Na choince misz masz. Bombki różnorakie niejedne z czasów mojego dzieciństwa.

19 grudnia 2022 , Komentarze (5)

Ostatnie dni przed świętami. Mąż chory po raz drugi w grudniu. Dziś idzie do lekarza najprawdopodobniej jest to infekcją wirusowa. Niestety nie chce być w izolacji w sypialni tylko kicha i prycha wokół. Dziś obudziłam się z bólem głowy oby to nie było zbliżające się przeziębienie. Do tej pory zrobiłam 12 kg bigosu świątecznego i kilka porcji pierogów z kapustą i grzybami. Ilość wynika z obdarowuwania najbliższych na wynos. Zobowiazałam się też do zrobienia kilku potraw wigilijnych dla zaprzyjaźnionej z nami koleżanki teściowej. Idzie do szpitala na wymianę rozrusznika tuż przed świętami. Zakupy wszystkie mam już w większości ogarnięte zostały tylko owoce i niektóre ciasta. Sama piekę tylko piernik. Choinka iprzystrojenie domu pozostawiam na czwartek. Wtedy dopiero bedzie ta magiczna atmosfera. Jutro jeszcze usuniecie torbieli pod kolanem w szpitalu. Dzień słoneczny i mroźny, szkoda że takiej pogody nie będzie w święta. Miłego dnia .

13 grudnia 2022 , Komentarze (4)

Dzisiejsze śniadanie wynika z ogromnej ochoty na coś z patelni. Będąc rano na rynku zmarzłam i zamarzyłam o ciepłym śniadaniu. Kupiłam 25 dkg grubej kaszanki z prywatnej małej masarni i przyrządziłam ją z cebulką. Na zdjęciu wygląda jakby pływała w głębokim tłuszczu, a dużo go nie dałam. Posiłek bardzo smaczny z kromką chleba i gorącą herbatą z cytryną. Kaszanki nie jadłam chyba z 2 lata, a ogólnie bardzo lubię. Kiedyś często w czasach mojej młodości gościła na naszym stole. Niestety mam teraz uczucie lekkich mdłości, czyli wątroba już tak dobrze nie pracuje. Przepraszam za propagowanie na forum vitalii takiego posiłku, ale czasem najdzie ochota na coś co przypomina smaki z dzieciństwa. Waga niestety 79,5 nadal.

12 grudnia 2022 , Komentarze (6)

Przede mną nowy tydzień z zajęciami i przygotowaniem potraw na święta. Od poniedziałku do czwartku mam zajęcia w UTW. Mimo nawału prac pójdę trochę się porozciągam a i angielski jest przełożonym i 2 zajecia przepadły, a materialu dużo. W sobotę z mężem posprzątałem mieszkanie tesciowej. Wczoraj mimo niedzieli wyprałam firanki i ugotowałam 10 litrowych słoików flaków. Na jeden dzień świąt oraz na catering/ dla syna i tesciowej/. Nie miałam siły już prasować wieczorem firan zrobię to dzisiaj lub jutro. Oby mnie tylko nie rozłożyło chorupsko po zarabieniu z całego trawnika opadłych liści. Ze śliwy i buka późno opadły. Mąż nie pomógł bo w piątek idzie do szpitala na biopsie i musi być bez infekcji. W czwartek lub piątek robię pierogi z grzybami i kapustą a w sobotę 2 zupy na catering. Trochę pracowite te dni przedświąteczne. A trzeba też znaleźć czas na zadymę i duchowe przygotowanie. W drugi dzień świąt jest rocznica 28 śmierci mojego taty. Jak ja za nim tęsknię. 

8 grudnia 2022 , Komentarze (3)

Witam w słoneczny poranek. Tak wiele radości daje słoneczny dzień. Mam chęci do działania. Słońca nie widzialam około 3 tygodni. Jestem ponownie w Warszawie od poniedziałku. Niestety szkolna wnusia musiała pozostać w domu z infekcją. Miałam być do środy ale przedłużyłam pobyt do piątku, tego wymagała sytuacja. Powiem że czuję lekkie zmęczenie, a jeszcze świadomość przygotowania świąt i ogarnięcie po powrocie dwóch mieszkań masakra. No cóż takie życie. Waga w górę niestety było pieczenie pierniczków dla Mikołaja i się poczęstowałam za dużo i chyba ten stresik wewnetrzny też zajadam. Jutro powrót do domu i jeszcze w sobotę wyjazd do Płocka na przegląd samochodu, wydatek 1500 zł troszkę nie w porę. Nie dosyć że samochód z salonu nowy kupiony to coroczne przeglądy w tej cenie przez 5 lat. Kolejne opuszczone zajęcia. W nowym roku nie zapisze się na płatne taneczne bo byłam tylko raz z 6 zawsze w tym czasie potrzebna pomóc. Między świętami na 4 dni będę miała pod opieką 2 wnuczki ale juz u siebie, oby były tylko zdrowe. A po Nowym Roku 3 dni nie wychodze z łóżka, będzie pełen relaks i czytanie zaległych książek. Pozdrawiam :)))

4 grudnia 2022 , Komentarze (6)

Witam w pierwszą niedzielę grudnia. Miesiąc przygotowań do świąt i do pożegnania roku 2022. Na stronach Internetu wpadła reklama Prezydenckiej Gali Noworocznej w Toruniu. Będzie muzyka filmowa w wykonaniu orkiestry symfonicznej. Uwielbiam takie klimaty. W Nowy Rok staram się nie odpuścić koncertu z Wiednia. Rozmawiałam z mężem i jak będziemy spędzać czas w domu to wybierzemy się. Szkoda tylko że koncert rozpoczyna się o 19.00. Zaproponowałem mężowi byśmy spali w hotelu, stwierdził że te 60 km do domu to da radę pokonać. Nie lubi prowadzić samochodu po nocach. Będzie takie artystyczne powitanie Nowego Roku. W domu niestety choroba. Mąż złapał infekcje. Rodzina córki cała też chora. A ja jakoś się trzymam, zaordynowałam sobie szczepionke przeciw grypie w piątek. A i jeszcze jedno na angielskim jest już trudniej, za mało przysiadam do nauki w domu. Na zajęciach  rozmawiamy poznanymi zwrotami. Przysiąde nad słówkami wieczorem. Miłej niedzieli.🌞⛄