Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Żona i matka 2 dzieci która osiągnęła pełna satysfakcję w życiu prywatnym. Brak zadowolenia w pracy zawodowej ale nie można mieć wszystkiego.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 191801
Komentarzy: 4226
Założony: 20 marca 2017
Ostatni wpis: 30 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

20 marca 2022 , Komentarze (3)

Mam dylemat czy zadzwonić do Pani co mi piecze ciasta na różne uroczystości. W sobotę odebrałam sernik z brzoskwiniami i bezą , jechaliśmy z wizytą do rodziny męża i niestety pierwszy raz ciasto wyszło nieudane. Sernik był niedopieczony rzadki zwazony. Nie mam pretensji może się nie udać ale czy zasygnalizować może to wina zmiany składników.

18 marca 2022 , Komentarze (9)

Piękna słoneczna ciepła pogoda, wiosna przyszła. Rano zaliczyłam 12 km na rowerku stacjonarnym i 2 km na kijkach. Był też fryzjer podcięłam włosy, bo muszę je myć prawie codziennie tak mi się przetłuszczają i przy okazji kosmetyczka depilacja brwi. umówiłam się na pidikir z masażem we wtorek.  Zasadziłam w skrzynce cebule na szczypior , teraz zabieram się za gruntowne tygodniowe sprzątanie. Po południu odbiór wiązanki wiosennej na cmentarz i zakupy warzyw. Przed chwilą zjadłam drugie śniadanie: 2 liście sałaty, pomidor, 1/2 mozzareli , natka pietruszki skropione oliwą i ciut octu balsamicznego by nie było mdłe oraz wafel ryżowy. Posiłek nie był przyjemnością🤮. Jutro wyjazd jednodniowy do rodziny teściowej. Kończąc życzę Wam pięknej soboty i niedzieli.

16 marca 2022 , Komentarze (11)

Kochani jaka ja jestem niekonsekwentna, obiecałam sobie ważyć się tylko raz w tygodniu. Dziś od rana zrobiłam piling całego ciała, masaże wtarłam balsamy i czekając żeby ciało wchłonęło weszłam na wagę i co 0,5 kg do przodu. Trochę mi przykro bo pani dietetyczka nie odpowiada na sms i telefon, a chciałam zweryfikować ilość dzienną chleba. Nawet do porcji koktajlu jest kromka chleba. Masakra. Idę na prześwietlenie nóg o 10. Pozdrawiam.

16 marca 2022 , Skomentuj

Kochani jaka ja jestem niekonsekwentna, obiecałam sobie ważyć się tylko raz w tygodniu. Dziś od rana zrobiłam piling całego ciała, masaże wtarłam balsamy i czekając żeby ciało wchłonęło weszłam na wagę i co 0,5 kg do przodu. Trochę mi przykro bo pani dietetyczka nie odpowiada na sms i telefon, a chciałam zweryfikować ilość dzienną chleba. Nawet do porcji koktajlu jest kromka chleba. Masakra. Idę na prześwietlenie nóg o 10. Pozdrawiam.

14 marca 2022 , Komentarze (3)

Witam jest radość na twarzy przez 5 dni stosowania ściśle diety jest kilo mniej. Porcję jak pisałam bardzo duże a wagą leci. Trzymam się ściśle godzin posiłków oby tak dalej. W sobotę zrobiłam listę zakupów na tydzień , ale muszę dziś kupić mrożone owoce truskawki i borówki będą zdrowsze od tych świeżych i co rynek pęczek pietruszki do koktajli. Prace w ogrodzie były, ale musi być jakieś ale w niedzielę obudziłam się z zwrotami głowy minęły po 3 godzinach. W niedzielę chcąc wykorzystać piękna pogodę pograbiłam przez godzinę liście i zawroty się powtórzyły. Coś te moje zdrowie kiepskie. Może to wina oponiaka w mózgu ale ostatnie badanie wykazało że się zmniejszył. Kolejna konsultacje mam latem zobaczymy. Kończę pozdrawiam i dalej trzymam się rozpiski diety.

11 marca 2022 , Komentarze (1)

Witam piątek dla pracujących ostatni dzień pracy w systemie 5 dni pracy, będzie weekend z piękną pogodą warto zaplanować by jak najwięcej być na powietrzu. Mąż wraca z delegacji i będą prace ogrodowe od soboty do poniedziałku/ 1 dzień urlopu/. Oczywiście nie cały dzień ale 4 do 5 godzin na pewno. Dziś nie zdążyłam  na autobus, który przyjechał 4 minuty wcześniej. Miałam zaplanowane prześwietlenie kolana i stopy wściekła dzwonię do pracowni że się spóźnię i okazuje się że wizytę mam 16 marca. Nie ma tego złego.... jak mówi przysłowie. Mając przy sobie kijki zrobiłam 5 km spaceru. Odpuściłam smarowanie maścią przeciwbólową i niestety nogi nie chciały dalej mnie ponieść bez bólu, dobre i 5 km. Po powrocie zrobiłam zielony koktajl na drugie śniadanie by nie jeść sałatki warzywnej z chlebem. Rano zjadłam zgodnie z zaleceniem dwie kromki chleba żytniego z sałatką z makreli 1/2, jajka na twardo i jogurtu dodałam trochę musztardy dla poprawienia ostrości i 1 ogórek kiszony. Ledwo zmieściłam w siebie. Na obiad gulasz z papryki, cukinii polędwiczki 120g. oraz kasza perłowa 50g. Podwieczorek 2 kromki chleba żytniego z masłem, sałatą, szynką, 2 rzodkiewki 1 pomidor mały i woda mineralna. Kolacja redukcja koktajl 200 ml mleka migdałowego, 1/2 tartego imbiru, 1/2 gruszki, 1 banan i szczypta cynamonu. Przedstawiłam Wam przykładowy jadłospis z 1 dnia. Jedzenia bardzo dużo, tyle nie jadłam na ogół. Startowałam z wagą 82,5 od wtorku, kontrola wagi w poniedziałek i zobaczymy. Oczywiście wdrożyłam też ruch i ćwiczenia. Kończę życząc Wam udanych pięknych wolnych dni.

10 marca 2022 , Komentarze (3)

Wczoraj wiecej ruchu po zimowym lenistwie nie wywołało bólu mięśni. Dziś 2 dzień diety. Wczoraj nie dałam rady zjeść kolacji, a był to koktajl z koromką chleba. Pozwalałam sobie wstawac rano między 8 a 9 a teraz muszę wcześniej bo nie zamieszczę 5 posiłków. Dziś trochę prasowania znienawidzona czynność będzie spacer z kijkami i trochę ruch na siłowni na powietrzu. Ćwiczenia poranne nie za bardzo wypaliły. Było kilka w pozycji leżącej a ja niestety mam wtedy zawroty głowy. Będę ćwiczyć tylko na stojąco. Pozdrawiam i słoneczka.

9 marca 2022 , Komentarze (6)

 Zabrałam się w sobie i ruszyłam tyłek. Rano przed śniadaniem ćwiczenia dla seniorów. Bujałam się na boki jakbym była pijana brak koordynacji ruchów, później spacer z kijkami 5 kilometrów. Po przyjściu przygotowałam obiad na 2 dni kluski ze szpinakiem. Bardzo kaloryczne przygotowałam zgodnie z rozpiską dietetyczki. Teraz podglądam tv i może dziś będzie bez drzemki poobiedniej. Słońce pięknie zagląda w okna super. O 17.30 mam podwieczorek i to z kromką chleba. Na kolację koktajl i znowu kromka chleba. Od groma węglowodanów.