Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

6 lutego 2022 , Komentarze (5)

Widok z okna: góry i błękit nieba. Jestesmy na 1700 npm.

5 lutego 2022 , Komentarze (6)

Witam i przesyłam pozdrowienia że słonecznej Austrii. Nareszcie piękne słońce podróż z noclegiem w Czechach w pieknym zamku.

Zmęczenie po podróży duże. Dziś łapiemy regenerację w nocy i jutro wyruszamy z wnusią na zabawy na śniegu, jesteśmy 1700 m npm śniegu bardzo dużo. 

3 lutego 2022 , Komentarze (5)

Odebrałam wyniki i byłam u Pana profesora. Na wstępie powiedział kochana chudniemy 15-20 kg. Łatwo powiedzieć. Dostałam nowe dawki leków. Skierowanie do kardiologa, ortopedy oraz do chirurga naczyń by zrobić badanie Doplera, a i jeszcze zbadać dni oka.. I nowe badania z krwi których nie zrobiłam. Wszystko prywatnie. Wczoraj za badania 1200 zł. Wszystkie wizyty mam zaplanowane w pierwszym tygodniu po powrocie. Nie wzięłam ciśnieniomierza i jutro muszę kupić. Pozdrawiam.

2 lutego 2022 , Komentarze (3)

Dzisiejszy dzien zaczęłam od wizyty w punkcie pobierania krwi. Córką z marszu zarządziła szczegółowe badania z krwi i moczu. Jutro mam 2 konsultacje z profesorami z kliniki. Nie lubię takich nagłych wizyt. Lubię zaplanować i psychicznie się nastawić. Zobaczymy może będę miała postawione prawidłowe diagnozy i moje nogi mnie jeszcze ponoszą. Na szybko określono że nam źle dobrane leki. Zobaczymy w piątek wyjazd mam nadzieję że nie będę musiała odkładać wyjazdu. Miłego dnia:)) 

1 lutego 2022 , Komentarze (8)

Dziś 83 wystarczyło zacząć jeść i to zdrowo i ilości małe. Płakać się chce. Po głodówce było 81.5 kg. 

31 stycznia 2022 , Komentarze (5)

Dziś musiałam spakować 2 torby podróżne. Jedna na 5 dni do Warszawy. Drugą na 9 dni do Austrii. Bardzo nie lubię się pakować , w domu panuje wtedy napięta i nerwowa sytuacja. Co prawda wszystko miałam poprane poprasowane, a i tak nie obyło się bez nerwów. Nie daj boże jak ktoś potrzebuje wtedy ode mnie czegoś. Torby stoją już w przedpokoju jeszcze leki, kosmetyki i obuwie. Jutro rano przed wyjazdem się zważę. Po 3 dniowej głodówce nie mam za bardzo apetytu. Posiłki znacznie mniejsze oby tak dalej. Woda pita ok 2.5 - 3 litry. Dzisiejsza pogoda zachęciła by usunąć na ogrodzie większe szkody wyrządzone przez wiatr. Sporo gałęzi brzozy i dzikiego wina. Na pewno pod koniec lutego lub początek marca trzeba oczyścić z liści i przyciąć wszystkie trawy ozdobne nim zacznie się wegetacja. Jak dostanę tulipany to powsadzam w ziemię  jest wilgotno i miękko nigdy o tej porze nie sadziłam roślin cebulowych. Godzina 16.40 poczytam jeszcze dla relaksu. Zmykam na kanapę z książką Katarzyny Michalak. 

29 stycznia 2022 , Komentarze (12)

Witam koniec głodówki 3 dniowej.  Na wadze trochę mniej o 3 kg. Dziś wychodzenie z niej na śniadanie 1/2 gerahamki plasterek szynki mały pomidor i 1/2 jabłka. Odebrałam tort urodzinowy męża. Będę częstość sąsiadów rodzina córki chora nie przyjedzie. Syn przyjedzie z rodziną lub sam zależy od wyniku testu i samopoczucia synowej /GRYPA?/. Dziś robię ruskie pierogi a jutro chcę upiec chruściki jeżeli syn przyjedzie na wynos. A wagą jak w tytule 81.5 pracujemy nad spadkiem tłuszczyku. Odczuwam brak słońca i nic nie zapowiafa że najblizsze dni będą słoneczne a szkoda. Miłej soboty i niedzieli :))

28 stycznia 2022 , Komentarze (9)

Trzeci dzień o wodzie. Nie ma silnych napadów do jedzenia mimo że właśnie smażę mielone i robię pomidorowe na wynos, wcześniej były robione naleśniki z serem. Nie powiem że kręciło wyczyścić miskę po twarogu ale dałam radę. Złe wieści od dzieci wysoką gorączkę i wymioty u wnusi. Test z apteki nic nie wykazał. Synowa robila test z apteki i też negatywny czuję się źle ból mięśni i gorączka. Dzis zrobiła test w punkcie wynik jutro. Ciezka sprawa z tymi zachorowaniami nie wiadomo co dolega. Oby wyszły z chorób bez powikłań. Jutro robię ruskie pierogi też na wynos. Zdrowia dla Was i najbliższych. 

27 stycznia 2022 , Komentarze (3)

Pierwszy dzień głodówki za mną. Pije wodę ciepłą, waga dziś 83.0 wiem że to nie spadek tkanki tłuszczowej ale organizm się oczyszcza. Ból stopy się nasila po jakimkolwiek tuptaniu. Teraz siedzę na fotelu wysmarowana maściami przeciwbólowymi. Dostałam sms że rodzina corki cala ma wirusowkę, synowa czuje nadchodzącą grypę. W niedzielę ma być uroczystość z okazji urodzin męża i chyba będziemy świętować sami. Jednak okres pandemii to nie czas na organizowanie uroczystych spotkań. Na dwoje babka wróżyła albo uda się albo nie. Wczoraj robiłam zakupy i niestety ceny mnie przeraziły wszystko niestety znacznie w górę. Dziś sporo pracy porządkowej w domu. Pozdrawiam imiłego dnia życzę :-)

26 stycznia 2022 , Komentarze (1)

Dzis postanowiłam zastosowac u siebie głodówke. Nie chodzi o odchudzanie ale o wyzwolenie w organizmie mechanizmów samonaprawczych. Wczoraj przeszłam się tylko 3 km po zakupy i po powrocie znowu potworny ból stóp. Ledwo przemieszczam się po domu. Bolą mnie też kości ramion i rąk. Zrobiłam badania Crp aso aptt które wyszły prawidłowe i nie wykazały stanów zapalnych i reumatycznych tylko PT jest 58% a prawidłowy wskaźnik jest od 80%. Oznacza to problemy z krwią może być początkiem zakrzepicy. Lekarz do którego pójdę z tym problemem na urlopie. Nie mogę ustalić terminu wizyty. Pozostaje przetrwać jakoś do jego powrotu. Głodówka potrwa tylko 4 dni chciałam 5 ale w niedziele urodziny męża i przyjeżdżają dzieciaki, są oni przeciwnikami glodowek więc będzie w niedzielę wychodzenie z niej. W poniedziałek jadę do córki na 2 tygodnie/ ferie zimowe na mazowszu/ . Mam nadzieję że ból trochę ustąpi. Przyniosę do domu z garażu masazer do stóp. Zrobiłam sobie może jeden raz zabieg a teraz sprzęt  jak znalazł. Czy pomoże zobaczymy. Waga nie ruszyła się ani dkg. Pozdrawiam i miłego dnia życzę :-)