Wczorajszej nocy tak mnie bolał ząb że dziś na cito szukałam dentysty. Córka poleciła mi gabinet i poszłam z samego rana. Niestety nie podjęto się leczenia bo lekarz który leczy kanałowo przez mikroskop jast na urlopie do października. Jednak nie zostawiono mnie z bólem i byłam w klinice stomatologicznej z polecenia tej pierwszej. Zrobiono mi kolejne prześwietlenie bo nie wzięłam płytki z pantografu dolnych i górnych zębów. Nie mogłam wskazać konkretny bolący ząb, więc podjęto się leczenia tego z oznakami próchnicy pod plombą. Jestem już 6 godzin po leczeniu kanałowym/ oczywiście będą dalsze wizyty, to tylko poczatek/, a boli jak bolało. Mam wrażenie że to nie ten ząb. Ja chyba oszaleje. Caly czas na proszkach. Kiedyś stomatolog dotykał takim płynem i bylo wiadomo który boli, a teraz to na chybil trafił. 😭😭😭😭