Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam wszystkich! Mam prawie 62 lata. Jestem wesołą, pogodną osobą. Choć od pewnego czasu dotarło do mnie, że mam bardzo dużą nadwagę. I z tego powodu jest mi bardzo źle. Największy problem w tym, że nie lubię żadnych ćwiczeń! Już kilkakrotnie próbowałam się odchudzać i wyglądało to w ten sposób, że np.5 kg zeszczuplałam, a po diecie 7 kg przytyłam. Mam nadzieję, że pomożecie mi wytrwać w tak trudnym przedsięwzięciu. Moje zainteresowania to, robótki ręczne. Pozdrawiam 23.06.2006r. oraz 27.11.2022r.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 201011
Komentarzy: 1036
Założony: 25 czerwca 2006
Ostatni wpis: 26 listopada 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
eliza61

kobieta, 63 lat, Zakopane

163 cm, 66.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 listopada 2006 , Komentarze (2)
    ... bardzo serdecznie!
Jestem bardzo szczęśliwa, bo nareszcie moja starsza córka wychodzi za mąż.Muszę Wam powiedzieć, że nie mogłam się doczekać, gdyż ma troje dzieci.Najwyższa pora aby z legalizowali związek  .Ślub ma się odbyć 09.12.2006. Ale super.
Oczywiście nie ma takiej możliwości,żebym ja zeszczuplała do tego czsu. Ale i tak jestem szczęśliwa aż mi się chce śpiewać.

Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie  i życze samych superowych dni.


2 listopada 2006 , Komentarze (1)

Musze przyznać, że bardzo długo mnie nie było wśród Was. Ale złożyło się na to wiele przyczyn. Miedzy innymi to, to, że siadł mi twardy dysk i komputer miałam nieczynny. Oprócz tego miałam urlop i oczywiście znowu nic mi nie wyszło. Brak totalny silnej woli. Ale ja wiem, że nie tylko ja tak mam. Jestem wypoczęta i paczę inaczej na świat. Muszę zacząć od początku? Do mnie po prostu brak słów.

Pozdrawiam i życzę samych wspaniałych dni.

17 października 2006 , Skomentuj
… nie nadaje się do niczego? Ja naprawdę nie wiem jak Wy to robicie, że kilogramów Wam ubywa. Plan był pięknie opracowany, ale to na tym się skończyło? Bo zamiast kilograma schudłam tylko 0,30 kg. Ale nie poddam się i nadal będę próbowała, aż w końcu mi wyjdzie! Tak myślę. Pozdrawiam bardzo gorąco wszystkich, którzy mnie odwiedzają i nie tylko. Do zobaczenia

7 października 2006 , Komentarze (2)
... nie wiem, co z tego wyniknie, ale muszę, bo znowu przytyłam! Odwzorowałam od jednej z naszych koleżanek, może mi to pomoże.Przepraszam 250g tygodniowo muszę schudnąć – zaczynając od 07.10.2006r. – 13.10.2006 01.84 kg (13.10.2006). 02.83 kg (20.10.2006) 03.82 kg (27.10.2006) 04.81 kg (03.11.2006) 05.80 kg (10.11.2006) 06.79 kg (17.11.2006) 07.78 kg (24.11.2006) 08.77 kg (01.12.2006) 09.76 kg (08.12.2006) 10.75 kg (15.12.2006) 11.74 kg (22.12.2006) 12.73 kg (29.12.2006) 13.72 kg (05.01.2007) 14.71 kg (12.01.2007) 15.70 kg (19.01.2007) 16.69 kg (26.01.2007) 17.68 kg (02.02.2007) 18.67 kg (09.02.2007) 19.66 kg (16.02.2007) 20.65kg(23.02.2006) Mam nadzieję, że tym razem mi sie uda

23 września 2006 , Komentarze (1)
... już mi tak chyba zostanie, że wpisuje się co dwa tygodnie? Mam tyle pracy, że jak przychodzę to nie mam siły wchodzić w ogóle na Internet. Wiem, że powinnam ale cóż … zmęczenie jest silniejsze. Z dietą również mam problemy, bo brak czasu na przygotowanie. Co robić?

10 września 2006 , Komentarze (2)
… posłuchałam Was i zobaczyłam, że bez żadnego ruchu nic nie będzie i właśnie zamówiłam sobie stepper - mam nadzieję, że jak zacznę ćwiczyć, to będą jakieś większe sukcesy. Bo jak na razie, to po 0,20kg chudnę tygodniowo. Ale ja się cieszę nawet z tego. Choć to pomaleńku leci. Pozdrowienia

26 sierpnia 2006 , Komentarze (6)
… przepraszam, że nie było mnie tak długo. Ale chorowałam i nie myślałam o niczym innym tylko o bólu. Ale mam nadzieję, że będzie już dobrze i będę systematycznie opisywać każdy tydzień. Teraz schudłam 0,50 kg. Choć myślałam, że będzie więcej. Ale ciesze się bardzo, bo to zawsze cos do przodu.Widzę,że naprawdę człowiek nie jest tu sam.Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco.

12 sierpnia 2006 , Komentarze (8)
… jak można się odchudzać, przestrzegać diety i tyć? i to aż 0,50 kg. Załamanie. Coś robię źle tylko nie wiem jeszcze co? Może powinnam ćwiczyć. Ale bardzo tego nie lubię. Proszę pomóżcie, jestem bezsilna. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.

21 lipca 2006 , Komentarze (1)
troszkę lepiej, bo nareszcie waga ruszyła. Jasne, że to tyle, co kot napłakał, ale zawsze to do przodu. 30 deko, to śmiech. Przez dwa tygodnie takich wyrzeczeń, żeby tylko tyle zeszczupleć. A moment nieuwagi i przybędzie w szybkim tempie 1kg. Od, czego to zależy, przecież to w ogóle wierzyć się nie chce? Dziękuje za wsparcie było mi bardzo potrzebne, bo myślałam, żeby jednak przerwać te męczarnie, – ale warto! Dobrze, że jesteście ze mną.

15 lipca 2006 , Komentarze (6)
…co mnie bardzo smuci, wszystkie maja rezultaty tylko nie ja. I jak się dalej nie załamywać. Odchudzam się, wyrzekam produktów, które uwielbiam a tu zero rezultatu. Pozdrawiam